• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrowersyjna wystawa: lekcja anatomii czy łamanie prawa?

30 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
aktualizacja: godz. 18:50 (30 kwietnia 2013)

Wystawę "The Human Body" odwiedziliśmy z kamerą przed jej publicznym otwarciem, 29 kwietnia. Przekonaj się czego można spodziewać się na wystawie tworzonej z autentycznych części ludzkiego ciała.


Czy wystawa "The Human Body" to na pewno niewinna lekcja anatomii? Czy pokazywanie poddanych plastynacji ludzkich zwłok nie łamie aby polskiego prawa? - zastanawia się Donat Paliszewski, znany trójmiejski adwokat. Wystawę oglądać można w Garnizonie Kultury zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku, od 2 maja do 31 sierpnia.



Aktualizacja godz. 18:50. Zamieszczamy oświadczenie organizatora wystawy "The Human Body".

* * *

"Lekcja anatomii doktora Tulpa" to obraz namalowany przez holenderskiego mistrza epoki baroku - Rembrandta van Rijna. Malarz stworzył go w 1632 r., gdy po śmierci ojca przeniósł się do Amsterdamu, gdzie poznał doktora Tulpa. Lekarz prowadził wtedy badania nad ludzką anatomią, mające za zadanie uzupełnić, a w niektórych przypadkach skorygować dzieła naukowe znane od XVI wieku.

Od lat dwudziestych XVII wieku sekcje zwłok zyskiwały coraz większą popularność, ciesząc się nią jednak nie tylko wśród naukowców, ale również - a może przede wszystkim - wśród gawiedzi żądnej wrażeń i krwi. Władze zaczęły organizować otwarte pokazy w prosektorium, na które równie chętnie przybywali przedstawiciele plebsu, jak i członkowie możnych holenderskich rodów. Raz w roku w Amsterdamie przeprowadzano taką publiczną sekcję zwłok, co uwiecznił na płótnie Rembrandt.

Dzieło Rembrandta stało się świadectwem barbarzyńskich praktyk, jakim bez skrępowania oddawało się społeczeństwo holenderskie XVII wieku. Z dzisiejszej perspektywy trudnymi do wyobrażenia są wyroki śmierci wymierzane za tak błahe przestępstwa, jak i operacje wykonywane na ludzkich ciałach na widoku i ku uciesze gawiedzi. Przedstawiona scena nie pozostawia w mojej ocenie wątpliwości co do tego, iż wykonywana sekcja nie miała żadnej wartości naukowej i została zorganizowana tylko i wyłącznie z myślą o publiczności.

Wystawa "The Human Body", która właśnie przybyła do Trójmiasta, to objazdowy pokaz, który objechał już pół świata i niejednokrotnie budził liczne kontrowersje. Bo choć organizatorzy podkreślają walory naukowe i edukacyjne całego przedsięwzięcia, wystawa budzi poważne zastrzeżenia. Usunięto ją z terytorium Francji, zabraniając jej pokazania w Paryżu. Nie zezwolono na jej zorganizowanie w Bawarii, Kalifornii, Seattle, stanie Nowy York, na Hawajach czy w Izraelu.

Organizatorem wystawy jest czeska firma JVS Group. Eksponaty są prezentowane od połowy marca w Krakowie, Gdańsk jest ostatnim przystankiem na polskiej trasie tej wystawy.
W Polsce śledztwo w sprawie bezczeszczenia zwłok i niedochowania formalności przy organizacji wystawy w jednym ze stołecznych centrów handlowych prowadziła warszawska prokuratura. Z ostatnich dostępnych w prasie informacji wynika, że zwrócono się o pomoc prawną do odpowiednich władz USA, skąd wystawa pochodzi.

Organizatorzy wystawy podnoszą, że oni tylko dzierżawią wystawę, że spełnia ona według nich rolę edukacyjną. Za każdym razem zapewniają, że ci, którzy darowali ciała nauce, zmarli z przyczyn naturalnych. Pozostają anonimowi.

Jak oceniasz gdańską wystawę?

Takie informacje wzbudziły niepokój, gdy lekarze z Paryża ujawnili, że nie wykryli na dobrze widocznych częściach spreparowanych zwłok żadnych oznak choroby prowadzącej do naturalnej śmierci.

W Polsce dyskusja wybuchła, gdy wystawa pojawiła się w Krakowie. Opisywano ja w prasie, za którą przytaczam niektóre wypowiedzi. Ks. dr hab. Grzegorz Hołub, wykładowca Uniwersytetu Papieskiego, zaznaczał, że szanuje walor dydaktyczny, chęć zaprezentowania działania ludzkiego ciała, ale dodaje od razu, że rodzi się pytanie, po co pokazywać to z pomocą autentycznych ludzkich ciał.

- Karol Wojtyła pisał, że bycie osobą to także bycie konkretnym ciałem. Dlatego należy mu się szacunek. Ciało ludzkie nie jest gadżetem, zabawką, którą można po prostu po śmierci wystawić - podkreślał.

W podobnym tonie wypowiadał się prof. Ryszard Legutko, filozof Uniwersytetu Jagiellońskiego. - To wysoce niesmaczne, efekt przekraczania kolejnych granic dla pieniędzy. To próba zarabiania na skandalu i obrzydliwości - mówił.

Bardziej powściągliwy był bioetyk prof. Jan Hartman, także wykładowca UJ. - Jeśli wystawa po prostu prezentuje anatomię, to jestem za. Jeśli chce tylko szokować i gorszyć - to nie. Wystawianie ciał - o ile za życia ludzie się na to zgodzili - nie jest niczym złym. Mamy takie preparaty z przeszłości w Krakowie, w Collegium Medicum - zaznaczał.

Jednak trzej byli przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego, profesorowie Marek Safjan, Jerzy StępieńAndrzej Zoll byli stanowczy: "Jest wyjątkowo brutalnym zamachem na godność ludzi, którzy pod pozorem działań artystycznych zostali sprowadzeni do roli przedmiotów, które mają epatować i wzbudzać tanią sensację. Swój udział w działaniach godzących w godność osób, których ciała zostały sprofanowane, mają wszyscy współorganizatorzy wystawy, osoby ją odwiedzające, a także te media, które reklamują ekspozycję".

Przypominali oni, że konstytucja stanowi, iż przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela, jest nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych. Godność przysługuje nie tylko żyjącym, ale także zmarłym.

Co na to polskie prawo?

Zgodnie z art. 262 § 1 kodeksu karnego: "Kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

W art. 262 § 1 kk ustawodawca określa odpowiedzialność za znieważenie zwłok, prochów ludzkich lub miejsca spoczynku niezależnie od miejsca, w którym złożono zwłoki ludzkie. Przepis mówi o zwłokach człowieka, zaś nie odnosi się do szczątków ludzkich. Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych wyraźnie odróżnia zwłoki od szczątków (art. 9, 14, 15).

Należy jednak przyjąć, że na gruncie art. 262 kk określenie "zwłoki" odnosi się zarówno do całego ciała, jak i jego części (szczątków) powstałych na skutek rozkładu, rozkawałkowania itp.

Istota znieważenia (zniewagi, obrazy) sprowadza się do zachowania, które według zdeterminowanych kulturowo i społecznie aprobowanych ocen stanowi wyraz pogardy, uwłaczania czci. Znieważenie zwłok musi mieć charakter działania o charakterze umyślnym i związane być tym samym z wyrażeniem braku szacunku należnego zmarłemu, obrażania go i bezczeszczenia tak słownie, jak i przez demonstracyjne gesty.

Nie stanowi jednak znieważenia przekazanie zwłok do celów naukowych publicznej uczelni medycznej lub publicznej uczelni prowadzącej działalność dydaktyczną i badawczą w dziedzinie nauk medycznych (art. 10 ust. 2 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych).

Organizatorzy wystawy podnoszą, że oni jedynie dzierżawią wystawę, że spełnia ona według nich rolę edukacyjną, a wszyscy zmarli wyrazili zgodę na takie postępowanie z ich zwłokami.

Tymczasem w świetle wyżej przedstawionych faktów zwłoki stały się przedmiotem odpłatnej umowy cywilnoprawnej dzierżawy, której jedną ze stron jest organizator. Nie ma edukacji, jest tylko komercyjne działanie, wszak na wystawę sprzedaje się bilety. Miejsce, gdzie ma odbyć się wystawa, to nie prosektorium czy teren uczelni medycznej kształcącej lekarzy.

Pytam zatem prokuraturę i władze, w tym administracyjne czy od lat nie widzą tego problemu?

Czy pokazywane na wystawie płody ludzkie też wyraziły swoją zgodę na ich spreparowanie? W jakiż to sposób? Jak i od kogo je pozyskano?

Czy wskazane wątpliwości francuskich lekarzy co do przyczyn zgonu były przedmiotem wyjaśnień? Czy czyniono ustalenia co do przyczyn zgonu wwiezionych do Polski zwłok? Czy wyeliminowano przestępczą przyczynę zgonu, a jeśli tak to na jakiej podstawie?

Czy sprawdzono dokumenty, ich oryginalność i faktyczną wymowę naukową? Czy zweryfikowano czy zwłokami zajmowały się osoby uprawnione i dysponowały odpowiednimi dokumentami - zgody, oświadczenia , akty zgonu? Jakaż to instytucja naukowa dokonała preparacji zwłok? Na jakiej podstawie prawnej wwieziono zwłoki do naszego kraju?

Jestem wielkim zwolennikiem nauki, ale poszanowanie prawa to obowiązek każdej zbiorowości ludzkiej. Zasad, odwiecznych praw moralnych - szacunku dla zmarłych, na którym to gruncie stoi nasza cywilizacja, nie wolno gwałcić dla rzekomo edukacyjnych celów. Dostępne są atlasy człowieka, w tym wirtualne, jest wiele możliwości zdobycia wiedzy i nauki o człowieku. Ale nie możemy stać się po śmierci przedmiotem handlu i źródłem dochodu dla tych, którzy lekceważą nasze uczucia.

W dawnych wiekach studenci medycyny byli karani za bezprawne posiadanie ludzkich szczątków, a w minionym stuleciu naziści produkowali z ludzkiej skóry abażury, a z ciał mydło. Nie zgadzam się z tym, aby po śmierci ciało ludzkie było traktowane jako towar i przedmiot handlu czy preparat do pokazywania na wystawie.

Opublikowany materiał jest skróconą wersją eseju napisanego przez autora na temat wystawy The Human Body w Gdańsku.

Donat Paliszewski - gdański adwokat, wcześniej pracował jako prokurator i radca prawny. Członek założyciel Stowarzyszenia Rewaloryzacji Kaplicy Królewskiej, wspiera parafialny Komitet Budowy Kościoła przy parafii Św. Teresy w Gdańsku.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (385) 8 zablokowanych

  • I za to (36)

    ktoś powinien dostać w pysk. Zwłoki ludzkie to nie farba malarska ani płótno, więcej szacunku. Świat spada na psy a pseudo artyści powinni być odseparowani od społeczeństwa.

    • 207 382

    • Xxx

      Ale inni chcą się dowiedzieć jak człowiek wygląda od środka

      • 0 0

    • okazuj w takim razie ludziom należyty szacunek za życia (1)

      A nie dopiero po ich śmierci. Wtedy już trochę za późno...

      • 72 8

      • Donat ! Jak ci nie wstyd.

        Kiedyś PZPR i czerwoni a teraz czarni?

        • 0 0

    • bardzo ciekawe - więcej niż połowa hien tutaj daje minusy (12)

      doszliśmy do końca ludzkości - człowiek i jego ciało są niczym nie tylko w życiu ale także w mentalności stada dookoła. Jednym słowem rozwój technologii zabił rozwój człowieczeństwa. Widać w jakim społeczeństwie żyjemy , zero wrażliwości , zero szacunku. Można splugawić każdą świętość bezkarnie i wystawić na widok publiczny. Gratulacje - sukces wychowawczy wszelkich reżimów został osiągnięty.

      • 25 31

      • To samo można było powiedzieć w XII wieku (7)

        i w XVI, kiedy zapraszano na publiczne sekcje zwłok. I w wieku XIX kiedy działały olbrzymie zakłady produkujące preparaty anatomiczne. Co ciekawe, jeden z największych istniał w Gdańsku.

        • 9 4

        • nic nie wiesz o XII i o XIX wieku poza tym, co ci naopowiadali (6)

          gloryfikacja barbarzyństwa i przedstawianie chorych wizji jako dzieł sztuki to zaprzeczenia człowieczeństwa. Preparaty były dla lekarzy - nie można inaczej pomagać ludziom, a ta wystawa jest dostępna dla dzieci. Jeśli można patrzeć na ciało człowieka jak na przedmiot bez zmrużenia oka, i może to robić każdy , bez odpowiedniego przygotowania, bez motywacji to można także patrzeć jak na przedmiot na człowieka żywego. I tu właśnie mamy problem, bo dla połowy obecych tutaj drugi człowiek jest przedmiotem.

          • 13 12

          • ble ble ble (2)

            Ciekawe co sądzisz o relikwiach. Przecież to też kupczenie i profanacja ludzkich szczątek. Do tego wiara, że kostka ma specjalną moc to jeszcze głupota.

            • 15 5

            • Relikwią nie muszą być szczątki ludzkie

              to mogą być przedmioty używane przez danego człowieka, np. w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Gdańsku jest, chyba, fragment sutanny JPII i to też jest relikwia.

              • 1 0

            • sądzę dokładnie to samo co o tej wystawie

              handlarze won ze świątyni

              • 10 4

          • Czy odsłonięcie twarzy przez islamską kobietę jest gloryfikacją barbażyństwa? (2)

            Czy patrzenie na kobietę w krótkiej sukience "jak na przedmiot, bez zmrużenia oka, i może to robić każdy , bez odpowiedniego przygotowania, bez motywacji to można także patrzeć jak na przedmiot na człowieka żywego" jest już przekroczeniem granicy?

            *******
            Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

            • 4 4

            • co ma kobieta żywa do zwłok zbeszczeszczonych? (1)

              co ty jarasz viki?

              • 4 1

              • To, że niektórzy islamiści za bezczeszczenie kobiety uznają

                publiczne odsłonięcie twarzy. Analogicznie pan Donat uznaje za bezczeszczenie zwłok publiczne pokazywanie plastynatów.
                ********
                Jak zapewne uważa pan Donat odsłonięta twarz kobiety nie jest bezczeszczeniem jej ciała, tak samo ja uważam, że wystawa nie jest bezszczeszczeniem ciała donorów.
                Sam wszakże na widok publiczny wystawia swoją twarz w postaci fotografii pod artykułem.

                • 4 7

      • I zero szacunku do ojczystego języka... (1)

        Bo tylko cynik tylko potrafi wypominać braki szacunku do jakichkolwiek wartości podczas gdy sam stawia spacje przed przecinkami.

        • 6 5

        • jasne , forma najważniejsza - opakuj stolec w złotą folię i sprzedaj jako czekoladkę purysto

          • 8 5

      • Glowa do gory. Ich to tez spotka. Marne to pocieszenie, ale za o pelna sprawiedliwosc. A jak beda wtedy protestowac, och jakze miernoty beda protestowac. I nikogo to nie wzruszy.

        • 1 0

      • co ty chłopie pitolisz

        A jakie kiedyś pięknoduchy mieli rozrywki?

        Cyrki z wybrykami natury, publiczne egzekucje, zoo z murzynami.

        To co wystawiają w Gdańsku to nic w porównaniu do tego co wystawiano kiedyś.

        • 5 5

    • ehhh (1)

      Idiots. Idiots everywhere. bylem na tej wystawie w kanadzie. wszyscy "wlasciciele" tych cial wyrazili zgode na wykorzystanie ich w celach pokazowych itd. dziekuje mam nadzieje iz rozwialem wszelkie watpliwosci.

      • 3 1

      • tak, wyraziłem zgodę.

        • 0 0

    • Jaaaasne... (3)

      Powiedz to księżulkom co budowali kaplice z kości. Oni też powinni zebrać w ryj.

      • 70 30

      • Dokładnie (1)

        Doskonałym przykładem jest "kaplica czaszek w Czermnej". Z opowieści zakonnicy: zwłoki należące do ofiar dwóch wojen oraz epidemii,która spustoszyła pobliskie miasta, ksiądz Tomaszek przez 8 lat gromadził i wygotowywał. Pomagał mu miejscowy grabarz ! Z wygotowanych i przewierconych kości powstało wnętrze kaplicy.Coś obrzydliwego. Co trzeba mieć w głowie, żeby stworzyć takie "dzieło".Czy to nie jest profanacja i pogwałcenie polskiego prawa? Wstęp płatny. Nie można robić zdjęć. Ciekawe dlaczego???

        • 8 8

        • ta nacja jest dziwna co niedziele jeden pije ludzką krew i zjada ciało a przeszkadza im taka wystawa...
          czyżby znowu średniowiecze miało powrócić?

          • 6 3

      • Wiadomo ze chodzi o sensacje. Ta wystawa ma tyle z nauka i uswiadamianiem wspolnego co kalkulacja slawy i kasy wykonawcow. W sumie banalna jak jej motywacja.
        A ile ludzinbedzie mialoncos z deklem po obejrzeniu to juz nikowgo nie obchodzi.

        • 11 16

    • To wystawa z chińczyków jest... Nie ma o co hałasu robić ;)

      • 1 1

    • hahahaha

      'zarabianie na pokazywaniu cudzych zwłok jest niesmaczne i nieetyczne' kosciol robi to od wiekow z relikwiami i nikt sie nie oburza. Hipokryzja jak to zwykle w PL

      • 10 5

    • Twój proboszcz powinien dostać w pysk, za karmienie takich jak ty zwłokami (komunia św). (1)

      • 17 10

      • Takich jak On, jak ja, być może Twoi rodzice, najbliższa rodzina... Pomyśl choć raz zanim coś takiego napiszesz.

        • 3 1

    • Zajefajne...

      Budyń dziękujemy Tobie za takie g..wno!!!
      Rozumiem że to ciąg dalszy odciągania opinii publicznej od wszechobecnej biedy??
      Proponuję następnym razem abyś wyraził zgodę na poćwiartowane zwłoki noworodków...
      Tylko nie zapomnij w 3D.

      • 8 8

    • (1)

      No, ale oni wszyscy się zgodzili za życia tak? Jak tal to nie widzę problemu...

      • 4 3

      • tak, zgodzili się odciskiem palca (martwego)

        • 2 1

    • (1)

      Świat może schodzić na psy, a nie spadać na psy. Trochę więcej oczytania życzę, żeby móc wypowiadać się o czymkolwiek.

      • 4 4

      • kiedyś schodził, teraz już spada

        • 9 0

    • Gdańszczanin

      Do dziury yogi . Jak jesteś takim zapyziałym bucem to zostań w swojej zapyziałej gawrze

      • 1 5

    • Powinni też zabronić koncertów zespołów metalowych

      Bo to godzi w nasze polskie, katolickie wyznanie. Tylko ja wiem jacy artyści powinni mieć prawo głosu. I nie pseudo-tylko prawdziwi artyści. Moja prawda jest najmojsza !!! Lewactwo i żydokomuna zalewa nasze polskie ziemie. Jareeeeeeeek !!!!!!

      • 4 11

    • a "kupczenie" krwią JP II,to jest okey ?

      a ucięte palce,kawałki skóry różnych "świętych" ??? to wam nie przeszkadza ???

      • 57 10

    • pesudo artyści...

      Ale jaka to jest sztuka ? Nikt tu nie malował obrazów krwi czy budował wież z kości...

      Za zgodą ludzi są przedstawione ludzkie ciała.

      Tak samo myślisz Yogi, że powinni zamknąć prosektora w Akademiach Medycznych, po przecież to jest profanacja... nie dość, że zwłoki to jeszcze studenci w nich "grzebią"

      ludzie litości.

      • 45 14

    • To nie idź tam

      I nie płacz już.

      • 64 21

  • cnotliwy adwokat (1)

    Kiedyś były komuch, prokurator wojskowy w mundurze oficera MW a teraz patrzcie jaki zwrot.A-fe

    • 1 0

    • Tak to jest

      Ale jakie dowody, że taki nie był dobry zawsze?
      Rzuć kamieniem jeśli win nie masz w sobie.

      • 0 0

  • Błąd co do obrazu Rembrandta

    Nie wiem, kto gada takie głupoty o obrazie Rembrandta, ale jest w błędzie. (Niestety, nie wiem, kto jest autorem tych słów, bo zaczynają się od cudzysłowu, który nigdzie się nie kończy). Obraz ten jest portretem zbiorowym cechu chirurgów (niebędących w tamtych czasach lekarzami). Jest to obraz wykonany na zamówienie mający uwiecznić konkretne osoby, a nie żadną "gawiedź" i jej "barbarzyńskie praktyki".

    • 0 0

  • kiedy iść? (2)

    Ktoś był w piątek popołudniu? Dużo ludzi?

    • 0 0

    • W sobotę przed południem też nie było tłumów, można sie spokojnie wybrac

      • 0 0

    • spoko

      ja byłam w ostatni piatek, było spoko, w sensie nie było jakiegoś strasznego tłumu, można było spokojnie obejrzeć wystawę. polecam, świetna sprawa

      • 0 0

  • co ma piernik....

    Byłam na tej wystawie i pytałam obsługę o pochodzenie eksponatów. Rzeczywiście potwierdzili że wszystkie są z Chin ale zapewniają że te osoby umarły śmiercią naturalną i wyraziły zgodę na wykorzystanie ich ciał w ten sposób. Mi to wystarczy

    • 1 0

  • ja byłam i uważam że to dobrze wydane 50 zł, poza tym przecież zarabia się też na teatrze, planetarium, kinie, zoo i innych atrakcjach, i innych wydarzeniach które przypisują sobie cele edukacyjne a tu nikt nie krzyczu że kosztuje. Chociaż 50 zł to rzeczywiście nie mało to sądzę że przygotowanie takiej wystawy sporo kosztuje.

    • 1 0

  • co w tym kontrowersyjnego? (1)

    Na wystawie byłam. Bardzo mi się podobała.
    Godna polecenia dla wszystkich którzy mają jakikolwiek związek z medycyna i się nią interesują.
    Osobiście nie mam z nią nic wspólnego ale w swoim życiu miałam więcej niż 4 poważne operacje(w tym 2 ratyjące życie) i poszłam z ciekawości aby bardziej sobie wyobrazić i sprawdzić co miałam wycięte/wstawione/przemieszczone w moim ciele. A teraz jeśli znów miałaby mi się przytrafić jakaś operacja będe wiedziała o co kaman! i o czym do mnie lekarz będzie rozmawiał.

    • 2 0

    • Ale bać się będziesz tak samo, kochana.

      • 0 0

  • bo kocham życie (1)

    pójdę, żeby jeszcze bardziej cenić cud istnienia, pójdę żeby zachwycać się fenomenem życia, pójdę żeby przez brak wiedzy nie niszczyć mojego organizmu, pójdę bo wiedza poszerza wyobraźnię, pójdę by wierzyć w śmierć i kochać drugiego człowieka tak bardzo by nie zabijać go smutkiem nawet... czy zarabia się na zwłokach, tak, ale to większy zysk niż strata, czy nie wyraziły zgody ludzkie embriony, nie wyraziły ale ich takie "istnienie" być może w taki niezrozumiały sposób jak relikwie nas ochroni, może kogoś powstrzyma jeśli nie musi, może ktoś inny pochyli się nad swoim grzechem, może inny zapłacze nad swoją tragedią, nie ma przymusu, jeśli chce się w jakimkolwiek działaniu znaleźć zło bez trudu taki klocek Lego znajdziemy i wpasujemy do naszej układanki, jak zamysł twórcy jest zły i podły, w większości przypadków nie znajdzie sprzymierzeńców - choć zdarzył się faszyzm, zdarzyło się kolonizowanie, była inkwizycja, rasizm i przemoc domowa i pedofilia - ale może jeszcze społeczeństwo nie było zaszczepione :( pójdę na pewno.

    • 3 0

    • Idź, idź. Wzdychaj, podziwiaj, może nawet się popłacz nad jakimś embrionem. Ale i tak niczego cię to nie nauczy.

      • 0 0

  • Co mi to za cel edukacyjny, który kosztuje 50 zł. wstępu za jedną osobę. Zresztą nie wybieram się na wystawę i to nie ze względu na cenę biletu, ale poprzez fakt, że ciała pochodzą z Chin, gdzie każdego dnia łamane są prawa człowieka.

    • 0 0

  • Zenujaca wystawa!

    Jakoś wątpię ze ktoś sie zgodził na to aby jego ciało było wystawa oraz robiło za maszynke do robienia pieniędzy, w większości to pewnie ludzie bezdomni, bez rodziny i przyjaciół, to ludzie obcy zadecydowali żeby zrobić z kogoś malpke w zoo. Na Boga! Do cholery jasnej! Czy organizatorzy nie mogli zrobić sztucznej wystawy? To jest okropne. Posuwać się do takich rzeczy żeby zbić kasę. Smutne to i denerwujące.żadnego

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Który polski artysta odpowiada za organizację festiwalu Brasswood?