- 1 "Grillujemy" współczesne kino (47 opinii)
- 2 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 3 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (110 opinii)
Lato w Gdyni zaczęło się tydzień później
Aleja Topolowa nad morzem w Gdyni zamieniła się w sobotę w Aleję Cudów z masą artystycznych atrakcji dla dużych i małych.
Choć dopiero tydzień po Nocy Świętojańskiej, wszystko wygląda na to, że lato w końcu zawitało do Trójmiasta. Na dobrą pogodę i wakacyjną atmosferę - nie licząc chwilowej ulewy - nie mogli narzekać uczestnicy całodniowej imprezy Cudawianki, która w sobotę otworzyła sezon wakacyjny w Gdyni.
Lepsze jest wrogiem dobrego - zdają się zakładać gdyńscy decydenci i zamiast radykalnych zmian w programie, stawiają na drobne nowości. Hitem tegorocznej edycji były taneczne Cudafunky. Na promenadzie Alei Topolowej wydzielono specjalną strefę do nauki m.in. breakdance czy poppingu. Chętnych do tańca pod okiem instruktorów były tłumy.
Tłumy, ale nie nastolatków, a maluchów oblegały również specjalną przestrzeń dla najmłodszych. Pomysł świetny - gdy dzieciaki bawiły się w puszczanie gigantycznych baniek mydlanych i wyżywały artystycznie na zajęciach plastycznych, rodzice mogli w spokoju wybrać się na zwiedzanie kramików z przeróżnymi artystycznymi warsztatami.
Wzdłuż Alei Topolowej stanęło ich kilkanaście. Fascynujący był namiot, w którym budowano, praktycznie ze wszystkiego, instrumenty muzyczne. Sporym zainteresowaniem cieszyły się warsztaty z malowania toreb płóciennych czy wybijania przypinek. Niby banalne, a jednak kto by nie chciał samodzielnie wykonać niepowtarzalnej pamiątki znad morza. Najwięcej osób tłoczyło się jednak przy stoisku gospodyń wiejski, które uczyły plecenie wianków. Nic więc dziwnego, że centrum Gdyni przeżyło w sobotę oblężenie kobiet z kwiatami we włosach.
Wieczorem impreza przeniosła się na Plażę Śródmieście, gdzie kilkadziesiąt tysięcy osób przyszło oglądać koncerty. Zaskoczeniem okazała się występ brytyjskiej performerki Ebony Bones. Mało znana w Polsce artystka dała show, które przy zachodzącym słońcu nad gdyńską plażą porwało tłumy. Jej występ będący połączeniem afrykańskiego rytuału z imprezą klubową nie tylko świetnie wpisał się w plażowy, letni klimat imprezy, ale również niemalże przyćmił główną atrakcję imprezy - koncert Tricky'ego.
Muzyka znany z legendarnego Massive Attack przygotował poprawny występ, z którym świetnie współgrało mroczne oświetlenie sceny, jednak nie zachwycił tak, jak zjawiskowa czarnoskóra wokalistka. Choć najwięksi fani z pewnością czuli zazdrość, gdy w czasie jednego z utworów grupa osób z widowni została wpuszczona na scenę i tańczyła ramię w ramię ze swoim idolem.
Choć tydzień po Nocy Świętojańskiej, zdaje się że lato w końcu zawitało do Trójmiasta na dobre. Wakacyjnej atmosferze i dobrej zabawie, która panowała na Cudawiankach, nie przeszkodziła nawet chwilowa ulewa, która popołudniu przeszła nad Gdynią. I oby tak już zostało na najbliższe kilka tygodni, w całym Trójmieście.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (77) 2 zablokowane
-
2012-07-02 21:45
W Gdyni obowiązuje inny kalendarz ??
- 0 0
-
2012-07-03 15:11
no, lato, że hej. 15st, buro i deszcz.
- 0 0
-
2012-07-03 20:22
niezła toaleta
miało być miło, wesoło i przyjemnie, ale w momencie kiedy pijana młodzież zaczęła na potęgę sikać do morza to robiło się słabo. Pomimo tego, że nie było jeszcze zupełnie ciemno, ratownicy w ogóle nie reagowali. Może to nie ich sprawa, ale w takim układzie mogliby poinformować odpowiednie służby. Mało tego na bulwarze było mnóstwo bezpłatnych toalet, ale co tam, mocz to w sumie same witaminy, to można i do morza, na drugi dzień przyjść się wykąpac i normalne jak w spa ech...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.