• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lubimy się śmiać: relacja z Gdańsk Toczy Bekę

Ewa Palińska
4 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
W rolę Neptuna wcielił się scenarzysta i reżyser wydarzenia Gdańsk Toczy Bekę, Maciej Kraszewski. Władca mórz opatrzony w trójząb i szalik Lechii dokonał symbolicznego wtoczenia beki. W rolę Neptuna wcielił się scenarzysta i reżyser wydarzenia Gdańsk Toczy Bekę, Maciej Kraszewski. Władca mórz opatrzony w trójząb i szalik Lechii dokonał symbolicznego wtoczenia beki.
Jeżeli minuta śmiechu przedłuża życie o kwadrans, to publiczność uczestnicząca w minioną sobotę w imprezie Gdańsk Toczy Bekę przedłużyła sobie życie o ładnych kilka lat. Podczas pięciogodzinnego show artyści z kabaretów Limo, Formacja Chatelet, Kabaret Skeczów Męczących oraz Paranienormalni nie dali publiczności ani chwili wytchnienia, nakłaniając do nieustannego śmiechu.

Skecz kabaretu Limo opowiadający o poszukiwaczu świętej krowy był jednym z najlepszych, jakie zaprezentowano  podczas sobotniego wydarzenia. Skecz kabaretu Limo opowiadający o poszukiwaczu świętej krowy był jednym z najlepszych, jakie zaprezentowano  podczas sobotniego wydarzenia.
Występ Formacji Chatelet był tak zabawny, że sami odtwórcy zanosili się śmiechem. Występ Formacji Chatelet był tak zabawny, że sami odtwórcy zanosili się śmiechem.
Kabaret  Skeczów Męczących rozbawił publiczność do łez opowieścią z niższych sfer i wizytą w MOPSie. Kabaret  Skeczów Męczących rozbawił publiczność do łez opowieścią z niższych sfer i wizytą w MOPSie.

Wydarzenie Gdańsk Toczy Bekę było:

Na widowni zasiadło blisko cztery tysiące osób, co dowodzi, że organizatorzy "Gdańsk toczy bekę" mieli rację twierdząc, że gdańszczanie lubią się śmiać. Czas oczekiwania na gwiazdy wypełnił występ zespołu Ortalion. Publiczność była w zabawowym nastroju, którego nie zepsuły nawet mroczne teksty śpiewane przez wokalistkę ("przyszedł wydłubać oczy moje, a potem zjeść je na kolację"). Znacznie weselej zrobiło się jednak, kiedy zespół zakończył swój występ, a z głośników popłynęły dźwięki audycji Radia Beka.

Kiedy spóźnialscy zajęli już swoje miejsca, na scenę wkroczył prowadzący show Kacper Ruciński, który swoimi improwizowanymi monologami podsycał ekscytację i tak rozentuzjazmowanej publiczności. Zanim jednak wystąpiły wielkie gwiazdy musiało nastąpić uroczyste otwarcie, a któż inny miałby go dokonać, jeżeli nie sam Neptun? Bóg mórz (w tej roli reżyser wydarzenia, Maciej Kraszewski) przyodziany w szalik Lechii wtoczył na scenę symboliczną bekę.

Pierwszą gwiazdą, która pojawiła się na kabaretowej scenie, była grupa Limo (wcześniej początkująca grupa "Pod napięciem" zaprezentowała m.in. nie najlepszy skecz o upasionym Supermanie). Gdańscy satyrycy zaprosili publiczność do interaktywnej zabawy. Widzowie co rusz podrzucali nowe pomysły, z których artyści naprędce montowali przezabawne skecze. Limo uwielbia gry słowne i jest w tym mistrzem, czego dowodem był skecz z Hindusem poszukującym w sejmie świętej krowy. Abelard Giza tym razem podczas swojego występu oszczędził papieża, za to wygarnął arcybiskupowi, obraził łysych, karłów, niewidomych oraz posiadaczy najtańszych miejscówek.

Kabaret Skeczów Męczących rozbawił publiczność do łez opowieścią z niższych sfer, wizytą w MOPSie, nie do końca udaną próbą wyłudzenia renty oraz podróżą wehikułem czasu połączoną z lekcją współczesnej historii Polski.

"Dzisiaj będziemy się bawić waszym kosztem" - tymi słowami rozpoczęła swój występ Formacja Chatelet. W zasadzie nie było w tym nic odkrywczego, ponieważ doskonale wiadomo, że najlepsze żarty to te, które wyśmiewają nasze własne przywary. Krakowscy satyrycy bawili się na scenie tak dobrze, że trudno im było zachować powagę, szczególnie podczas scenki obrazującej wizytę studenta w dziekanacie Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Jako ostatnia na Gdańskiej Scenie Kabaretowej zaprezentowała się grupa Paranienormalni. Słynący z kreatywności wokalnej artyści zaprezentowali piosenkę "Ona tańczy dla mnie" w kilku niecodziennych interpretacjach oraz wytknęli brak poczucia humoru młodym pracownikom ZUS-u.

Podczas pięciogodzinnego show artyści nieustannie wywoływali salwy śmiechu na widowni. Choć forma była różna, ponieważ każdy z kabaretów ma swój niepowtarzalny styl, tematyka skeczów była podobna - najchętniej śmiano się z kobiet, homoseksualistów i ZUS-u. Nieodłącznym elementem każdego występu były przekleństwa, zarówno zamierzone, jak i spontaniczne (najwyraźniej artystów kabaretowych nie obowiązuje kultura słowa). Satyrycy cały czas pozostawali w kontakcie z publicznością, raz zachęcając do współudziału w tworzeniu skeczów, innym razem po prostu się z niej naśmiewając.

O sukcesie wydarzenia świadczy fakt, że emocje na widowni aż do końca pięciogodzinnego show sięgały zenitu, a na wcześniejsze opuszczenie Placu Zebrań Ludowych zdecydowało się niewielu. Minusem była z pewnością zbyt mała ilość punktów gastronomicznych - żeby zdobyć cokolwiek do picia czy jedzenia trzeba było stać w gigantycznej kolejce. Mimo tego chętnych nie brakowało, ponieważ tak olbrzymia dawka śmiechu pobudza zarówno apetyt, jak i pragnienie.

Wydarzenie Gdańsk Toczy Bekę odbyło się w ramach 1. Gdańskiego Festiwalu Kabaretowego. Miłośników dobrego humoru ucieszy z pewnością fakt, że impreza ma mieć charakter cykliczny.

Podczas sobotniego wydarzenia "Gdańsk Toczy Bekę" publiczność co rusz wybuchała gromkim śmiechem.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (76)

  • Kabarety super...ale z gastronomia to przegięcie. Widać monopol na gastronomia dostał tylko Turek i poległ. Jedna kolejka do kasy z zarciem piciem i piwem. Nie daje sie wyłączności na interes komuś kto nie potrafi ogarnąć takiej imprezy,ze ponad godzinę trzeba stać Po wodę.

    • 12 0

  • (1)

    Godzinna kolejka do punktów gastronomicznych - gratulacje dla organizatorów! Pomyśleć że wystawiając 3x więcej stoisk zarobiliby przynajmniej 2x więcej...

    • 42 1

    • Na opłatach od tych stoisk...no tak organizatorzy by zarobili

      • 3 1

  • dodam jeszcze (1)

    ze wszystko bylo extra po za kolejką do zarcia!
    Toytoyki jaaakie czyste -szok :)
    Z ta gastro to mam nadzieje ze wyciagna wnioski na przyszly rok!
    po za tym wielkie dzięki!

    • 8 6

    • żreć trzeba było w domu

      • 4 1

  • beke to ja mam ........

    gdy czytam Wasze opinie na Trójmiasto.pl

    • 4 5

  • aż żal patrzeć... (3)

    z tego co zobaczyłem na załączonym filmiku to zdecydowanie żenujący poziom humoru... czy to naprawdę kogoś śmieszy???

    • 15 5

    • TO akurat najmniej (2)

      Ruciński jest posiadaczem żenującego poziomu humoru i ten kawałek na filmiku doskonale to ukazuje

      całe szczęście, że kabarety były na wysokim poziomie

      • 10 3

      • lil (1)

        ok, w takim razie dlaczego trójmiasto.pl dołączyło akurat ten denny występ?

        • 6 1

        • nisko latające poczucie humoru...?

          • 2 1

  • Bo i tak przegrasz....

    szmatoooooo :D

    • 7 2

  • pan kierownik punktu gastronomicznego

    Ogólnie średnio. Kabarety ok. Punkt gastronomiczny 1.20 min stania po wodę. Tak jak ktoś pisał wcześniej miedzy innymi dlatego ze Pan kierownik punktu sprzedawał bez kolejki swoim znajomym. Chciał byc fajny, ale te czasy juz mineły. Tak sie nie robi mlody czlowieku.

    • 19 1

  • bylismy bylo zarąbiscie

    nowe skecze chatelet i paranienormalnych zobaczyc na zywo?! cuwność! ubawilismy sie jak wariaci! gastro jak na kazdej masówce dało ciała ale kabareciarze rekompensowali :)

    • 5 5

  • Ogólnie wypas gigant

    brakowalo mi u nas takiej beki. zarąbioza! sikalismy ze smiechu . Paranienormalni jak zwykle rozwalili wszystkich! Ekstra . Troche stalismy w kolejce i to bylo slabe! ale ostatnio na gdanskich imprezach to norma. Chyba nie ma widac gastronomikow ktorzy umieja sprostac imprezom masowym. Ja w kazdym razie jestem zachwycona impreza. Neptun byl fajny!!! :)

    • 6 7

  • "Minusem była z pewnością zbyt mała ilość punktów gastronomicznych"
    To były kabarety czy walka o piwo i kiełbaskę?

    • 6 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Juwenalia Gdańskie 2024 (54 opinie)

(54 opinie)
75 - 290 zł
Kup bilet

South Molo Festival - Delfinalia 2024 (5 opinii)

(5 opinii)
105,22 zł
hip-hop, festiwal muzyczny, w plenerze

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Klub Sfinks700 w Sopcie był siedzibą: