- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (90 opinii)
- 3 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (13 opinii)
- 4 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (49 opinii)
- 5 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
Max Tundra - muzyczny kucharz zagra w Sfinksie
Mozaika dźwięków i stylów, pełna kontrastów i zmian tempa - pod względem muzycznej wszechstronności brytyjski muzyk Max Tundra nie ma sobie równych.
Max Tundra to muzyk, który nie ogranicza liczby swoich pomysłów i na płytach nagrywa wszystko, co przyjdzie mu do głowy. Na jego krążkach można znaleźć praktycznie każdy rodzaj muzyki – od electro, przez jazz, kabaret, rhytm'n'blues, rock, a nawet heavy metal. Niekiedy tworzy popowe piosenki, kiedy indziej w jednym utworze szaleje ze zmianami tempa czy bawi się kontrastami. Najważniejsze jest jednak to, że wszystko skleja w jeden muzyczny kolaż, który układa się w spójną, niepozbawioną melodii całość.
Żeby unaocznić pomysłowość i wszechstronność tego muzyka trzeba wspomnieć o jednym z jego nagrań, na którym umieścił około tysiąca sampli. Może to wydawać się niewyobrażalne, ale Max Tundra nie dość, że nie obawia się zaszufladkowania, to jeszcze robi wszystko, aby jego muzyka była jak najbardziej pokręcona i różnorodna.
Prawdziwe imię tego multiinstrumentalisty to Ben Jacobs, a jego przygoda z muzyką zaczęła się od komputera Commodore Amiga, na którym zaczął tworzyć pierwsze dźwięki. Teraz, gdy rejestruje nagrania, sam gra na instrumentach smyczkowych, dętych, perkusji, gitarach czy syntezatorach. Ale Tundra komponuje także w podróży, używając działającego na baterie, małego sekwencera Yamaha.
Podczas tegorocznej trasy koncertowej, która oprócz Polski obejmie także Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone, muzyk będzie promował swój najnowszy, wydany w ubiegłym roku album "Parallax Error Beheads You". To kolejna skondensowana dawka wielu muzycznych gatunków, którą z zachwytem przyjęli krytycy najważniejszych magazynów muzycznych na świecie, a Tundra promował ją koncertami z takimi zespołami jak Hot Chip i Junior Boys.
Podczas koncertów część instrumentów, na których gra, musi oczywiście wspomagać samplami, bo z trudem przyszłoby mu obsługiwać wszystko w pojedynkę. Jednak mimo tego jego występy to zjawiska niecodzienne pod względem formy i treści. Potwierdzają to osoby, które miały okazję w nich uczestniczyć, a ci, którym to się jeszcze nie udało, powinni nadrobić tę zaległość podczas piątkowego koncertu w sopockim Sfinksie.
Max Tundra podczas ubiegłorocznej trasy po Polsce.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (7) 6 zablokowanych
-
2009-10-14 13:04
Iiitam, TransVizualia są, kogo jakiś Tundra obchodzi, i tak przyjedzie jeszcze sto razy!
- 4 3
-
2009-10-14 13:35
fakt, ale to jak tundra prezentuje się na scenie jest warte zobaczenia. transvizualia vs tundra? ciężki wybór, szkoda że jego nie wzięli też na festiwal skoro gra w tym samym terminie..
- 2 1
-
2009-10-14 13:55
no Tundra zrobi dobre show. Czekam dzis na wiesci z Wawy bo tam gra. Panie i Panowie cieszmy sie, że taki artysta wystapi u nas w Sopocie w piatek w weekend:)
Sfinksie czekamy na wiecej takich artystów!- 5 2
-
2009-10-14 16:46
po pijanemu
to nawet anglika mozna w..................................
- 2 1
-
2009-10-14 17:40
Smierdzi gejkiem
strasznie kulawy shit
- 3 2
-
2009-10-16 11:34
NARKOTYCZNY SFINX !
i naćpany moderator usuwający opinie i tym miejscu!
- 2 1
-
2009-10-17 13:10
kibel sfinks
dalej kibile czysciutkie,na Niemca nie wchodz
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.