- 1 Gdański Żuraw otwiera się po remoncie (12 opinii)
- 2 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (45 opinii)
- 3 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (53 opinie)
- 4 100cznia otworzyła sezon (55 opinii)
- 5 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (65 opinii)
- 6 Recenzja "Challengers": intensywne kino (50 opinii)
Natalia Kłodnicka z Gdyni olśniła jurorów "The Voice of Poland"
25-letnia Natalia Kłodnicka z Gdyni już pierwszymi sekundami swojego występu w programie "The Voice of Poland" podbiła serca jurorów. Początkująca aktorka wykonała utwór Natalii Kukulskiej "Dłoń" i odwróciła cztery fotele. "Głos żyleta" - tak jej występ określiła Justyna Steczkowska, pod której skrzydłami Natalia postanowiła kontynuować drogę w programie.
Jej marzeniem jest występować na deskach największych teatrów muzycznych na świecie. Obecnie można oglądać Natalię na scenie Mazowieckiego Teatru Muzycznego, gdzie gra w musicalu "Mała Syrenka". Jeździ też z audycjami muzycznymi do przedszkoli, a edukację zamierza kontynuować na Uniwersytecie Muzycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie, którego studentką właśnie została.
- Uwielbiam być na scenie, uwielbiam występować dla ludzi. Jestem teraz początkującą aktorką musicalową. Musical jest czymś fantastycznym, czuję się jak ryba w wodzie - powiedziała w programie Natalia.
Jurorzy zachwyceni występem Natalii
Podczas przesłuchań w ciemno Natalia wykonała utwór swojej imienniczki Natalii Kukulskiej "Dłoń". Wzruszający występ sprawił, że odwróciły się fotele wszystkich jurorów, a zawodniczka sama mogła zdecydować, w czyjej drużynie chce się znaleźć.
Występ Kłodnickiej spodobał się wszystkim jurorom. Oczarowała ich nie tylko umiejętnościami wokalnymi, ale i urodą. Marek Piekarczyk, gdy spojrzał na dziewczynę, nazwał ją "rusałką".
- Widzę cię bardzo naturalnie i nie widzę tego stresu. Nie przeszkadza w dobrym odbiorze twojej cudnej osoby. Ale już jak o osobach. Bardzo chcielibyśmy mieć taki głos, który wie, o czym śpiewa, więc zapraszamy cię po złoty środek do naszej drużyny - mówił inny juror, Tomson.
Z kolei Justyna Steczkowska od razu przeszła do konkretów i udzieliła Natalii pierwszej lekcji w programie:
- Na scenie warto być oryginalnym, jedynym i niepowtarzalnym, żeby publiczność kochała cię długo. Jak wyszłaś i zaśpiewałaś tę piosenkę, to ja od razu wiedziałam, że zapewne pochodzisz z jakiegoś teatru muzycznego, ponieważ uczą was rzeczy, które są podobne do siebie, i wszyscy macie taką podobną do siebie manierę - mówiła Steczkowska. - Masz głos żyleta, piękny sopran, zaśpiewaj jeszcze raz, tylko bez tych musicalowych naleciałości - dodała.
Po takiej lekcji Natalia uznała, że dalszą przygodę z programem chce odbyć właśnie pod skrzydłami Justyny Steczkowskiej.
Marta Burdynowicz przetarła szlaki
Natalia chciała zgłosić się do programu już wcześniej, ale zawsze brakowało jej odwagi. W końcu do wzięcia udziału namówił ją jej chłopak. Nie bez znaczenia była też wygrana Marty Burdynowicz, uczestniczki 12. edycji "The Voice of Poland". Okazało się, że Kłodnicka jest znajomą zwyciężczyni programu, która również była podopieczną Justyny Steczkowskiej. Dziewczyny poznały się w Teatrze Muzycznym w Gdyni, na którego deskach Marta gościnnie występuje.
- Wiem, że ten program bardzo jej pomógł, bardzo ją rozwinął, więc tym bardziej cieszę się, że mam szansę tutaj być - dodała uczestniczka.
Mieszkańcy Trójmiasta w programach rozrywkowych
Rozpocznij quizMiejsca
Opinie wybrane
-
2023-09-13 01:36
Piękna i naturalna
- 5 2
-
2023-09-12 15:02
Brawo Natalia! (1)
Oglądamy i trzymamy kciuki.
- 8 1
-
2023-09-12 15:13
Piękny głos. I dobrze dobrana piosenka. Aż się wzruszyłam. Mam nadzieję, że zajdziesz wysoko dziewczyno!
- 13 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.