• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Natalia Przybysz w B90 - intymna atmosfera i... śmiech Makłowicza

Anna Starostka
5 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • Natalia Przybysz
  • Natalia Przybysz
  • Natalia Przybysz
  • Natalia Przybysz

W sobotni wieczór w B90 odbył się koncert Natalii Przybysz, która kolejny raz przyjechała do Gdańska w ramach trasy "Jak malować ogień." Chociaż był to koncert promujący wydany w 2019 roku album, to fani artystki dostali również w prezencie utwory dobrze znane z poprzednich płyt oraz kilka nowości.



Gdańsk jest częstym przystankiem na mapie koncertowej Natalii Przybysz, widać że artystka dobrze czuje się grając w Trójmieście. Podobnie było i tym razem w klubie B90. Wokalistka od początku wspomniała, że dobrze jest wejść do środka i zaśpiewać w klubie, sprzyja to budowaniu intymnego klimatu koncertu. A taki właśnie był wczorajszy występ.

Koncert rozpoczął się od piosenki "Ogień", publiczność niemal od razu zaczęła wtórować artystce. Następny utwór dedykowany był sytuacji na granicach państw, po krótkiej zapowiedzi nikt nie miał wątpliwości o znaczeniu słów zapisanych w utworze "Po naszej stronie".


Królowa nastroju



Jednym z wyjątkowych momentów wieczoru było wykonanie piosenki "Ciepły wiatr". Kiedy z tłumu padło "Natalia chodź tu" artystka niemal natychmiast odpowiedziała "Idę" - podeszła, po czym wybrzmiały pierwsze akordy utworu. Śpiewała poruszając się między ludźmi i łącząc z nimi metaforycznie i dosłownie. Energia, która popłynęła w trakcie tego artystycznego popisu ledwo mieściła się w murach klimatycznego B90.

Dystans między zespołem stojącym na scenie a publicznością zniknął po kilku pierwszych utworach, artystka prowadziła dialog z obecnymi pod sceną ludźmi między piosenkami, ale również w trakcie wykonywania utworów. Podkreślała, że zależy jej, aby publiczność była częścią tej ważnej rozmowy - szczególnie w utworze "Kochamy się źle":

- Dla mnie piosenki są podróżami, czasami gdzieś na zewnątrz daleko, a czasami do środka, teraz właśnie będzie taka podróż - odwieczna podróż człowieka od głowy do serca i chciałabym, żebyście ze mną o tym rozmawiali, bo to jest ważne.
Zespół żonglował utworami z różnych albumów, nie trzymając się jedynie repertuaru z promowanej płyty. Numery, które urozmaiciły koncert to: "Świat wewnętrzny", "Miód", "Nazywam się niebo" i "Dzieci malarzy".

Oprócz dobrze znanych melodii, artystka opowiedziała o nowym projekcie, którego premierę zapowiedziała na nadchodzącą jesień. Projekt ten powstał w oparciu o nigdy nie nagrane teksty Kory ze zbioru "Miłość zaczyna się od miłości". Przybysz wspomniała, że była to bardzo ciekawa i wyjątkowa dla całego zespołu praca. Utwór "Są w moim życiu takie chwile" rzeczywiście narobił melomanom apetytu na całą nadchodzącą płytę.

Do bardziej klimatycznych chwil należało również wykonanie piosenki "Przestrzeń". Wokalnie był to jeden z najlepiej przygotowanych utworów, koronkowo dopracowany każdy dźwięk wywołał ciarki zapewne u niejednej osoby. O czym po koncercie mówiła Martyna:

- Bardzo mi się podobało. Trzy razy przeszły mi dreszcze, Natalia fantastycznie się bawiła i cała publika również. Czuć było niezwykłą energię, jestem pod ogromnym wrażeniem, nie wiem, czy to nie B90 robi też ten wyjątkowy klimat. Rewelacyjny koncert.

"Śmieszne śmiechy"



Nie zabrakło również kilku osobistych opowieści przyprawionych poczuciem humoru. Jedną z nich była historia, jak to córka artystki pokazywała jej, w jaki sposób śmieje się Robert Makłowicz - wtedy też Natalia Przybysz wyznała, że jest fanką ludzi o "śmiesznych śmiechach", bo wtedy jest człowiekowi jeszcze śmieszniej. Oryginalność to cecha, której Natalii Przybysz odebrać nie można.

Najważniejsze jednak były uśmiechy wywołane popisami artystycznymi płynącymi ze sceny. W trakcie bisu, kiedy zespół wykonał utwór "Dzieci malarzy", uśmiech można było dostrzec na twarzach obecnych osób. Naturalny moment, w którym - chociaż przez parę minut - każdy wydawał się szczęśliwy.

Płyta "Jak malować ogień" pełna jest metafor do otaczającego nas świata. Wiele na niej odniesień do ekologii, uważności na codzienność, samoakceptacji, miłości i doceniania życia samego w sobie. Być może dlatego atmosfera na koncertach promujących ten album jest naturalna, swobodna i nieformalna - każdy poczuje się tam dobrze.

Wydarzenia

Natalia Przybysz - Trasa Jak Malować Ogień 2

rock / punk, pop

Miejsca

  • B90 Gdańsk, Elektryków

Zobacz także

Opinie (51) ponad 100 zablokowanych

  • Malo chetnych to tylko po knajpach zostało występować. (2)

    Potem się to wytłumaczy intymnoscia metafizyka czy inna morfologia

    • 38 3

    • Dobrze, że nie robi koncertów w swoim mieszkaniu, bo ma za małe.

      Nie odzyskałaby jakości życia.

      • 9 0

    • Taaaa, bo jak widać na zdjęciach i filmach, sala pusta i 3 osoby przyszły

      weź się stuknij.

      • 0 4

  • (2)

    Tylko spojrzcie ile opinii zablokowanych.

    • 21 1

    • Wolność słowa (1)

      AD 2021

      Ten świat idzie ku zagładzie, z jednej strony religijni bigoci, z drugiej lewackie inżynierie społeczne spod znaku Orwella.

      Mam 8 letniego syna, patrzę na niego i myślę, co go czeka w życiu...

      • 12 2

      • Rychło w czas

        • 0 0

  • W nie tak aż strasznie dawnych, dobrych czasach

    piosenka musiała być utworem, tj. 1) posiadać (w miarę bodaj oryginalną) melodię, 2) mieć tekst, zawierający - choćby i banalną, ale uporządkowaną - treść, napisany z reguły przez zawodowego tekściarza lub odwołujący się do istniejącego już dzieła. Ponadto musiała być wykonywana przez osobę obdarzoną głosem - niechby i skromnym, ale akceptowalnym. Dziś śpiewać może każdy, i zawsze znajdzie jakichś wielbicieli; w najgorszym razie głos podrasuje się wykonawcy elektronicznie. Muzyka może opierać się na kilku zaledwie frazach, które - rozpisane na liczne instrumenty - stwarzać mają (ale na ogół nie stwarzają) wrażenie "głębi". No, a tekst wykonawca często pisze sobie sam, mało dbając o formę, o co zaś autorowi chodziło, nad tym i tak gotowe są głowić się rzesze cmokierów. Tyle że jeśli chcemy posłuchać piosenki, sięgamy po winylową płytę lub produkcję sprzed - co najmniej - 30 lat. Żeby zaś można było czymś się podniecić na dzisiejszych "festiwalach" trzeba w ich ramach urządzać koncerty staroci, bo inaczej nie ma się do czego odwołać. Przyjmuję do wiadomości, że tak jest. Nie rozumiem tylko - czemu? I dlaczego płaci się za występy, których słuchać nie warto?

    • 6 0

  • Masakra

    To jest sa usunęła zdrową ciąże nie mieści mi się w głowie ma według niej za małe mieszkanie na 3 dziecko a kupiła 2 p duże psy

    • 0 0

  • re

    Patrzcie na to - goingapp.pl/wydarzenie/natalia-przybysz-23-06-krk-kamienna-12/czerwiec-2022 Zdecydowanie warto, mocno się wszystko pokręciło. Dziewczyna ma jeden z lepszych głosów w tym kraju i po prostu fajnie się jej słucha. A kontrowersje? Bez przesady ;-)

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Bigbit to inaczej: