- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (83 opinie)
- 3 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (6 opinii)
- 4 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
- 5 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (49 opinii)
- 6 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (160 opinii)
Nowa moda w klubach - gra w planszówki
- W sylwestra tak się zagraliśmy, że zapomnieliśmy o toaście! Planszówki to już nie hobby, to styl życia - mówią miłośnicy gier planszowych z Gdańska. Spotkanie ze znajomymi na planszówki to coraz częstszy widok w klubach i pubach. Gdzie zagrać w Trójmieście?
- Wybór jest ogromny. Istnieją nie tylko specjalistyczne kółka zainteresowań, ale i całe międzynarodowe organizacje zajmujące się propagowaniem tego rodzaju rozrywki, nie mówiąc już o dedykowanych grom sklepach - mówi Jakub Szarmach z trójmiejskiego stowarzyszenia "Razem przeciwko sobie".
Dzisiejsze planszówki dzielą się na dwie kategorie: gry planszowe (te z pionkami i kośćmi) i karciane. Wśród nich jest kilka podgrup: od najmniej skomplikowanych gier imprezowych, poprzez zręcznościowe, ekonomiczne, strategiczne i te najbardziej zaawansowane - kooperacyjne.
Wybór zależy od tego, ile mamy czasu i cierpliwości do zapoznania się z zasadami. Ale tak naprawdę wystarczy plansza i grono znajomych, aby świetnie się bawić.
- Raz w tygodniu spotykamy się na UG w Akademickim Klubie Fantastyki "Sigmar". Czasami w pubie. Gramy też w domu, we własnym gronie kilka razy w tygodniu, zależnie od tego, ile mamy czasu, bo oboje z chłopakiem studiujemy i pracujemy. Partie zajmują od kilku do nawet kilkunastu godzin. W sylwestra tak się zagraliśmy, że zapomnieliśmy o toaście! Mamy całkiem sporą kolekcję w domu, którą systematycznie powiększamy, więc w naszym przypadku to już nie hobby, ale styl życia - żartuje Justyna Gicewicz, pasjonatka planszówek z Gdańska.
Oprócz studenckich kółek zainteresowań działających nadal w podziemiu, pomysł na spędzanie wolnego czasu przy planszy i pionkach podłapali również właściciele trójmiejskich klubów, m.in. Żaka, Polufki czy Instytutu Spraw Wszelakich.
Bardzo szybko - na kanwie amerykańskich seriali i mody na bycie "geekiem" - popularne stały się cykliczne spotkania z planszówkami w pubach i klubach. Nie ma tu żadnych ograniczeń wiekowych - przychodzą dzieci, młodzież, studenci, dorośli i seniorzy. Liczy się chęć do zabawy i żyłka rywalizacji.
W organizacji pomaga stowarzyszenie "Razem przeciwko sobie". W kilku miejscach w Trójmieście organizują darmowe imprezy zarówno dla zaawansowanych graczy, jak i dla tych, którzy dopiero zaczynają.
- Zaczęło się jakieś pięć lat temu od spotkań w domu, na które najpierw przychodzili znajomi, później ich znajomi i znajomi znajomych, aż w końcu zaczęło brakować miejsca. Postanowiliśmy więc założyć stowarzyszenie, aby móc współpracować ze świetlicami i klubami osiedlowymi. Nie zapomnę min pań w urzędzie, kiedy składaliśmy wniosek. Na potrzebnych 15 podpisów uzbieraliśmy 40. Urzędniczki nie mogły się nam nadziwić, szczególnie, że dotyczyło to planszówek - wspomina Szarmach i dodaje, że stowarzyszenie powstało, by "gry propagować, a nie komercjalizować".
I chociaż ich działania widać w całym Trójmieście, planszówki nadal kojarzą się głównie z zabawami dla dzieci, ewentualnie z grami RPG i konwentami fantastyki, na które przychodzą "studenci w wyciągniętych swetrach". A to zaledwie maleńki procent w świecie gier, w którym każdy może znaleźć coś dla siebie.
- Szkoła Fregata, ul. Cystersów 13 , Gdańsk, spotkania Plansza Oliwska, każda 3. niedziela miesiąca;
- SP nr 13, ul. Halicka 13 , Gdynia, spotkania Plansza Gdyńska, każda 1. niedziela miesiąca;
- Instytut Spraw Wszelakich, ul. 3 Maja 69c , Sopot, spotkania Plansza Sopocka, każda 2. niedziela miesiąca;
- Klub Żak, al. Grunwaldzka 195/197 , Gdańsk, każdy wtorek;
- Wydział Nauk Społecznych UG, ul. Jana Bażyńskiego 4 , Gdańsk, spotkania klubu Sigmar, każdy czwartek;
- Pub Polufka, Konrada Leczkowa 18 , Gdańsk, codziennie.
Miejsca
Opinie (90) 6 zablokowanych
-
2013-01-17 08:37
Tym graczom na zdjęciu to raczej zabawy ruchowe polecam:) (9)
- 34 11
-
2013-01-17 11:42
(5)
a ja Tobie życzę, zebyś miał w życiu - osobistym i zawodowym - tyle klasy ile jej mają ci panowie na zdjęciu
- 1 4
-
2013-01-19 10:42
Kasy może tak ...
... Ale zdrowia to oni nie mają na bank ;)
zawał koło 40tki jak nie wcześniej!
nadciśnienie i brak kondycji też pewne!
pozdrawiam- 0 0
-
2013-01-17 11:45
(3)
Tym bardziej, ze tych dwoch kolesi (za wyjatkiem tej panny po lewej) jest prawnikami (aplikantami radcowskimi).
- 3 1
-
2013-01-17 12:01
To faktycznie (1)
pławią się w bogactwie
- 1 3
-
2013-01-17 15:04
napisalam "klasy" a nie "kasy"
widać co w głowie siedzi...- 4 1
-
2013-01-17 13:26
Ten po lewej poszedł na prawo, bo to nieprawe być tak
PRZYSTOJNYM!
- 0 0
-
2013-01-17 11:27
może
grupensex?
- 3 2
-
2013-01-17 11:15
Ci gracze to moi kumple, więc won od nich !
- 4 6
-
2013-01-17 09:21
Raczej kroplówkę i opiekę psychologa..
- 5 5
-
2013-01-17 07:03
(4)
Kolejka w PRL - fajna gra :)
- 36 4
-
2013-01-18 18:10
Super
- 0 0
-
2013-01-17 08:15
a na zdjęciu Na chwałę Rzymu - świetna (a grafika z Łodzi pochodzi;-))
- 3 0
-
2013-01-17 07:47
(1)
polecam Tabu
- 13 0
-
2013-01-17 08:10
Tabu niezłe
Tabu jest niezłe, ale nie polecam w międzynarodowym towarzystwie :P
- 4 0
-
2013-01-18 18:08
gry
W Gdynia też pograsz w księgarni Vedemecum w soboty dla dzieciaków o godz. 14. Polecam grę "Kolejka"
- 0 0
-
2013-01-18 14:03
to już ludzie nie mają własnych zainteresowań
tylko muszą robić to, co akurat modne??
- 2 2
-
2013-01-17 08:31
"Dzisiejsze planszówki dzielą się na dwie kategorie: gry planszowe (te z pionkami i kośćmi) i karciane.":) (4)
Ale bełkot. Po pierwsze: gry karciane to nie planszówki, po drugie: planszówki nie muszą mieć kości i pionków.
- 23 7
-
2013-01-17 08:36
pewnie masz rację, (3)
ale zawsze tak to jest, że przecież dziennikarz ZGŁĘBIA nieznany mu temat i ZAWSZE znajdzie się znawca tematu, który jakąś nieścisłość wytknie.
- 4 3
-
2013-01-18 14:01
ale do tego nie trzeba być znawcą!
wystarczy rozumieć język, którego się używa! ("planszówka").
- 0 1
-
2013-01-17 10:07
No to niech zgłębi rzetelnie :) (1)
Kategorie planszówek są właściwie trzy:
- eurogry - tzw. gry rodzinne lub 'german style', najczęściej niezbyt konfrontacyjne, z ograniczoną losowością i luźnym nawiązaniem mechaniki do tematu gry (np. Osadnicy z Catanu, Wysokie Napięcie, Puerto Rico)
- ameritrash - gry przesycone klimatem, pełne figurek, kart, dość ścisle starające się nawiązać mechaniką do tematu gry, często bywają dość losowe (np. Dracula, Battlestar Galactica, Last Night on Earth)
- wojenne - odzwierciedlające przebieg kampanii lub bitwy, wiadomo (np. stare Ardeny czy Waterloo, z nowszych np Orzeł i Gwiazda, Hannibal: Rome vs Carthage, Combat Commander)
Oczywiście są to nieostre kategorie i coraz więcej na rynku hybryd, czerpiących najlepsze elementy z każdej z tych grup.
Ale dzielić gry na planszowe (z pionkami i planszą) i karciane (co wtedy, gdy karciane mają swoje plansze i pionki?) to trochę nieporozumienie. To tak, jakby dzielić samochody na te czterodrzwiowe i na pozostałe. No można, ale co taki podział powie o samochodach?- 5 0
-
2013-01-17 10:12
Albo czterodrzwiowe i czerwone :)
- 4 0
-
2013-01-18 13:49
Granie
Czy mógłby ktoś mi powiedzieć w jakich godzinach w najbliższą niedzielę odbędzie się spotkanie z planszówkami we fregacie ?
- 0 0
-
2013-01-17 07:42
Fajne dziewczyny na tym zdjęciu... (6)
...też miałem jedną wymyśloną, jak tylko poszedłem na ETI.
- 54 5
-
2013-01-17 10:45
(1)
pewnie,że były fajne tak jak ja :) następnym razem proponuję wrzucić więcej zdjęć !
- 2 2
-
2013-01-18 04:01
fajne??????????????????????????????????
z chęcią poznam koleżankę bliżej:)
- 2 0
-
2013-01-17 08:33
to raczej historycy z UG (2)
ewentualnie wydział matematyczno-fizyczny, no ale tak - mentalnie PG
- 13 2
-
2013-01-17 14:27
To prawnicy z UG.
- 2 1
-
2013-01-17 11:26
haha
a to widzisz awf i prawo :D
- 1 2
-
2013-01-17 08:55
fajne??????????????????????????????????
fajne ale po jakim względem chyba nie wyglądu same intelektualne pasztety
- 5 9
-
2013-01-17 09:19
(3)
Mam 67 level w Warhammerze, gram Nekromancerem w Magie i Miecz, nikt nie chce ze mna grac w Wampira Maskarade bo sie boja,
Do tego mam 36 lat, jestem prawiczkiem, mieszkam z rodzicami bo cala wyplate wydaje na figurki orkow ktore recznie maluje, mam ich cala armie 200 takich samych figurek.
Mam bryle, chodze w jednym polarze od 4 lat i sztruksowych spodniach z lumpexu ktore maja 7 lat.
W klubie cala noc gramy pijac tylko jedno piwo.
No a w domu na kompie tylko WoW.
Po co dziewczyna jak mam figurke elfiej ksiezniczki?
J**ac rzeczywistosc, lepiej zyc w wyimaginowanym swiecie fantasy i RPG!- 11 13
-
2013-01-17 09:56
Straciłeś okazję, żeby milczeć (1)
Ciekawe jest to, że najchętniej wypowiadają się ci, którzy o temacie nie mają bladego pojęcia :)
Zapraszam na forum planszówek i do poradnika dla początkujących:
www.gry-planszowe.pl/forum/
Aha, i wcale nie jest to taka 'nowa' moda. Spotkania planszówkowe w Gdańsku były organizowane już 5-6 lat temu, a polski boom planszówkowy trwa od ok 4 lat. Widać, że rynek się rozwija. Liczba gier wydawanych corocznie w kraju (polskich lub tłumaczonych edycji zagranicznych hitów) chyba oscyluje wokół setki, są liczne serwisy i blogi planszówkowe, jest dwumiesięcznik Świat Gier Planszowych, o planszówkach piszą media maintstreamowe, ostatnią edycję trójmiejskiego festiwalu gier planszowych GRAMY odwiedziło ok 5 tys. osób, a na wspomnianym forum (zrzeszającym oczywiście najbardziej zainteresowanych tym hobby) zarejestrowanych jest już prawie 8,8 tys użytkowników. Nieźle, i coraz lepiej- 4 0
-
2013-01-17 16:59
Historia planszówek w 3city
masz rację, kilka lat temu były regularne spotkania w "Puerto" na ul . Garncarskiej - przychodziło 20 do 30 osób na kazde spotkanie
obecnie w każdy WTOREK spotkania odbywają się w "Polufce" w Wrzeszczu - do 40 osób na 1 spotkaniu
polecam- 0 0
-
2013-01-17 09:25
Za dużo amerykańskich filmów się naoglądałeś.
- 4 2
-
2013-01-17 12:13
Dodałbym jeszcze Gdański Klub Kultury Schron na fortach (3)
regularnie srody i piatkji od 17.00 do polnocy czasem dluzej
- 2 1
-
2013-01-17 13:09
(1)
Nie polecam podłe miejsce. Kumpla okradli podczas gry a jak się zaczął stawiać to pobili. Lepiej wybrać jakiś bezpieczniejszy lokal. Polecam Polufke we Wrzeszczu. Super atmosfera no i przychodzą tam fajne laski.
- 1 3
-
2013-01-17 15:23
Chyba ci się lokale pomyliły a kumpel to w bilarda przypadkiem nie grywał? Takie rzeczy działy sie może z 10 lat temu w "fortecznej" ale to zupełnie inne miejsce i inny rejon
- 2 0
-
2013-01-17 13:33
życie mi miłe
włóczyć się po nocach w tej okolicy to samobójstwo
- 0 4
-
2013-01-17 12:21
jest wyraznie napisane, ze sa aplikantami radcowskimi, czyli zarabiaja murzynskie pieniadze.
teraz aplikant to bialy murzyn i nic dziwnego, ze na tej fotce moga wydawac sie smutni jakoby potrzebujacy pomocy psychologicznej.
dobrze, ze bilety metropolitarne nie poszly jeszcze w gore.- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.