- 1 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (42 opinie)
- 2 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (107 opinii)
- 3 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 4 Recenzja "Challengers": intensywne kino (40 opinii)
- 5 100cznia otworzyła sezon (44 opinie)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (57 opinii)
Nowe idzie od morza: Mananasoko
23 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Nowe idzie od morza: Rozumu Bękart / Le Batard de la Raison
Pożyczył skrzypce, pożyczył smyczek, długo nagrywał swoje kompozycje, aż w końcu dzięki konkursowi Uchodrom mógł nagrać płytę. Już w październiku ukaże się debiutancka epka projektu Mananasoko Macieja Wojnickiego. Zapowiada się jako jedno z ciekawszych wydawnictw na lokalnej i polskiej scenie muzycznej.
- Grałem na gitarze w zespole Lud Hauza, ale od zawsze fascynowały mnie skrzypce - opowiada muzyk pytany o to, jak zaczął swoją przygodę z tym instrumentem. - Paweł Kapica, z którym graliśmy w tym zespole pożyczył mi kiedyś skrzypce, później od innego przyjaciela dostałem także smyczek.
"Karierę" Macieja Wojnickiego można podzielić na dwa okresy. Pierwszy to ostatnie dwa lata, kiedy w domowym zaciszu nagrywał stworzone przez siebie kompozycje i okazjonalnie koncertował. Wcześniej występował m.in. ze wspomnianym zespołem Lud Hauza, uczestniczył w projekcie "Cesarsko-królewskie manewry" czy organizował przedsięwzięcie "Obiady czwartkowe". Drugi okres w jego twórczości nastąpił po wzięciu udziału w konkursie Uchodrom, organizowanym przez klub Ucho. Mimo że konkursu nie wygrał, klub postanowił wydać jego krążek.
- Materiał miałem już praktycznie skompletowany, dlatego wiele zawdzięczam klubowi Ucho, dzięki któremu udało się go sfinalizować w postaci epki. Najprawdopodobniej ukaże się ona w październiku - opowiada Maciej Wojnicki. - Niemały udział miał przy jej powstawaniu Piotr Pawlak, którego zaprosiłem do współpracy.
Płyta powstała w domu muzyka w Sopocie oraz na Kaszubach, gdzie dogrywane były wokale. Jakie są rezultaty? Muzyk sam nagrywa partie skrzypiec, które zapętla i w ciekawy sposób przedstawia albo pod postacią ambientowych kolaży albo powtarzających się, zwartych struktur. Do nich dodaje elektroniczne dźwięki. Czasem muzyka brzmi spokojnie jak w utworze "Ja mam a ty nie", który opiera się na nakładających się warstwach skrzypiec i powtarzających się wokalach, czasem bardziej żywiołowo jak w zupełnie odmiennym "Inne byłyby nudne" z elektronicznym groovem i zapętlonym fragmentem skrzypiec.
- Płyta to zwieńczenie pewnego okresu mojej twórczości - opowiada muzyk. - Wcześniej tworzyłem szkice, teraz zarejestrowałem już pełne kompozycje. To, co gram na żywo nie zawsze w dobry sposób można przenieść na nagrania studyjne, dlatego płyta różni się trochę od moich występów.
Rezultatów będzie można posłuchać już niedługo - premiera albumu planowana jest podczas koncertu Mananasoko, który odbędzie się 9 października jako część Festiwalu Transvizualia. Wcześniej muzyk wystąpi także na Yach Festiwalu oraz podczas trasy koncertowej po Polsce z islandzką wokalistką Kira Kira i zespołem Kyst (we Wrocławiu, Poznaniu i Warszawie). Na płycie zatytułowanej "Uwaga Kanibalizm" znalazło się 5 utworów trwających prawie 20 minut. Będzie to kolejny krążek (po płycie zespołu Kciuk and the Fingers) ukazujący się w ramach działalności wydawniczej klubu Ucho.
Posłuchaj muzyki Mananasoko na www.myspace.com/mananasoko
"Nowe idzie od morza" to cykl artykułów poświęconych młodym trójmiejskim twórcom muzycznym. Opisujemy wykonawców mało znanych, ale wartych uwagi - jest ich w naszym regionie wielu, o czym nie wszyscy wiedzą. Za wokalistą szczecińskiego zespołu Pogodno powtarzamy: Niech wreszcie przyjdzie nowe! A sami dodajemy: Nowe idzie od morza! Warto się o tym przekonać.
Wydarzenia
Opinie (1)
-
2009-09-24 15:42
już 3 października
będzie można posłuchać już 3 października podczas VIDEO STREET ART na Długim Targu o godzinie 13.00!!! Super !
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.