• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy foodtruck i lokal - SurfBurger rośnie w siłę

12 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

SurfBurger to już nie tylko foodtruck. Burgery można zjeść teraz również w barze na Morenie.


Foodtruck z burgerami otworzyli z pasji do jedzenia. Pierwszego dnia ledwo dali radę, bo na otwarcie przyszło ponad sto osób. Po kilku miesiącach działalności dorobili się stacjonarnego baru na Morenie. Teraz SurfBurger szykuje drugiego foodtrucka, który w czerwcu ruszy na trójmiejskie ulice.



Początki nie były łatwe - trudno było znaleźć miejsce, gdzie bar na kółkach mógłby na stałe zaparkować i sprzedawać burgery. W końcu wybrali Morenę. Wcześniej wypuścili do sieci reklamowy filmik "Fala tejstu".

- Film zrobił furorę. Pierwszego dnia spróbować naszych burgerów przyszło ponad sto osób. Ledwo daliśmy radę, ale to dało nam kopa do dalszej pracy - wspomina Łukasz Wingert, jeden ze współwłaścicieli SurfBurgera.

Potem przyszło lato: słońce, festiwale, długie imprezy w ciepłe noce i wydarzenie kulturalne w plenerze, czyli środowisko, w którym foodtruckowcy czują się najlepiej. I mają najlepsze obroty. SurfBurger stał się ulubionym barem na kółkach wielu trójmiejskich imprezowiczów.

- Nasze burgery to zawsze stuprocentowa wołowina, codziennie wypiekane pełnoziarniste bułki na naturalnym zakwasie, świeże nieprzetworzone i niepryskane warzywa oraz własnoręcznie przygotowane sosy - zapewnia Wojtek Kamiński, współwłaściciel. - Przebojami są Karmel, czyli burger z norweskim, karmelowym serem z mleka owczego i krowiego oraz Double Trouble z podwójnym grillowanym bekonem, dwoma plastrami sera cheddar oraz specjalnym pikantnym sosem musztardowo-miodowym. Podstawowy to Specjal, który jest bazą dla pozostałych. Hawajski podajemy z grillowanym ananasem, a Włoski z bazylią i mozzarellą. Ostrego klienci zamawiają najczęściej w weekend, bo podobno jest zbawienny na kaca. Nasz ostatni hit to Słodki Góral z oscypkiem i borówką.

W ofercie znajdują się również grube, chrupiące frytki belgijskie przygotowywane z chłodzonych ziemniaków oraz burgery dla wegetarian. W tych ostatnich zamiast mięsa zjemy kotlet warzywno-orzechowy przygotowany przez ekspertów od zdrowego żywienia z firmy Sunra. W ofercie znajdują się również napoje bez konserwantów: fritz kola, wostok, mister dark, john lemon czy yerbata.

Pierwsze kłopoty SurfBurger napotkał zimą. Biało-czarny van nadal pojawiał się przy popularnych trójmiejskich klubach, m.in.: Cafe Szafa, Red Light, Sfinks700 i Lawendowa 8, ale klienci zaczęli marznąć. Paradoksalnie, dzięki tym problemom SurfBurger się rozwinął. Na Morenie, w niewielkim pawilonie przy na rogu ulic Jaśkowa Dolina i Dobrowolskiego zobacz na mapie Gdańska właściciele otworzyli stacjonarny bar z tarasem (czynny w godz. 12-21, w weekendy do godz. 23). Ich furgonetkę nadal spotkać można w Gdańsku w okolicy niektórych biurowców, m.in. Olivia Business Center czy Centrali BPH. W czerwcu planują uruchomić drugi, większy samochód z trzema stanowiskami, żeby obsłużyć jak najwięcej osób.

- Stawiamy na bliski kontakt z klientem. Nasi pracownicy doradzają i opowiadają o burgerach. Zrobienie jednego zajmuje około 12 minut. Cały proces jego powstawania klient widzi na własne oczy i może łatwo się przekonać, że wszystko przygotowujemy ze świeżych produktów. Na Morenie uruchomiliśmy również dowozy na telefon. Menu się zmienia, urozmaicamy ofertę, bawimy się smakami. Co miesiąc proponujemy nowego burgera miesiąca - opowiada Wingert.

Aktualne informacje o lokalizacji foodtrucka SurfBurger oraz menu znaleźć można na stronie surfburger.pl, która przekierowuje na Facebooka. Informacji można zasięgnąć pod numerami telefonów: 536 700 662 (lokal) i 536 775 665 (foodtruck). Biało-czarną furgonetkę spotkamy również podczas cyklicznych imprez SurfParty organizowanych pod trójmiejskimi klubami oraz podczas festiwali, m.in. Street Art Festival, Open'er Festival w Gdyni oraz Orange Warsaw Festival. W stolicy SurfBurger pojawi się również 17 maja na ogólnopolskim zlocie foodtrucków, gdzie rok temu otrzymał certyfikat Streetfood Polska Poleca.

"Fala tejstu" - pierwsza reklamówka SurfBurgera. Zrobiła furorę we sieci.

* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł

Miejsca

Opinie (82) 2 zablokowane

  • burgerek i fryteczki i 30 plnów w kieszeni nie ma !!!! (5)

    ....za taką kaskę zjem 2 daniowy obiad na mieście a nie śmiesznego burgera....

    • 47 32

    • "Tanie mięso psy jedzą"

      jak chcesz dobrze zjeść to musisz zapłacić

      • 0 0

    • na upartego (1)

      to nawet możesz sobie za 30plnów nowe buty kupić do roboty

      • 12 6

      • typowy polak z ciebie xd

        • 7 2

    • Kup sobie cztery pizze w biedronce

      i butlę keczpu.

      • 19 4

    • Jak kto lubi

      Jakościowo ten burger jest nie do przebicia przez większość zestawów obiadowych dostępnych na mieście ;)

      • 10 9

  • (1)

    Wszystko fajnie i pieknie , wszyscy w rekawiczkach wiec masz pewnosc ze twoje danie jest higienicznie przygotowane. Szkoda tylko ze caly czar pryska w momencie kiedy placisz za burgera a babeczka dotyka brudnych banknotow tymi samymi rekawiczkami a potem znowu twojego jedzenia. Wychodzi na to ze rekawiczki maja chronic obsluge a nie jedzenie.

    • 3 1

    • surfsyf

      syf syf syf i smród

      • 0 0

  • mniammniam (3)

    jadłam w Surf Burgerze nie raz i nigdy się nie zawiodłam, zawsze pyszne mięsko i świeże warzywa! czytając inne komentarze trochę nie rozumiem, za drogo?? obok jest mcdonald, tam jest tanio :)) płaci się za jakoś jedzenia, więc wydaje mi sie że czasem warto wydać więcej niż 5 zł ;p co do czasu oczekiwania, zawsze zamawiam przez telefon i przyjeżdżam po gotowego burgera, ale czytając inne opinie, łatwiej skrytykować niż pokombinować żeby zaoszczędzić czas :))

    • 5 5

    • surfsyf

      smród wyczuwalny zawsze i wszędzie gdzie stoi to pudło,mięso pakowane i gotowiec czyli padlina.... sam marketing i wielkim szum niestety już za chwile nie wystarczy bo żarcie do d......y

      • 0 0

    • zgadzam sie w kwestii ceny , ale poz atym jest tu też sporo komentarzy dotyczących też jakości mięsa, bułek czy innych spraw. Nie wiem co tu trudno zrozumieć.

      • 0 0

    • Yhy. Zamawiasz na telefon i przyjeżdżasz odebrać co innego, bo kolesie nie ogarniają

      • 3 0

  • To już nie ten surf co kiedyś

    Wczoraj zamówiliśmy 2 burgery buła ta sama dodatki te same mięsa o połowę miej pytaliśmy o pochodzenie mięsa nie powiedzieli nam nic na ten temat generalnie ludzie chyba mają rację na mieście że oszukują na mięsie.

    • 1 0

  • dobre

    Nawet bardzo dobre, ale na pewno nie warte 18zł, kupiłem po pijaku

    • 0 0

  • Mniam! (2)

    Powiem tak, byłam na prawdziwych burgerach w USA i miło mi powiedzieć, że wasze dorównują im w stu procentach! Uzależniłam się od waszych pysznych buł z pysznymi sosami i pysznymi dodatkami! Co najlepsze, pierwszego burgera którego u was jadłam - wygrałam. Pierwszy kęs i wiedziałam, że będę często do was wracać. Jedyna wada, to taka, że kiedy czekam na jedzenie w lokalu to wystarczy to "12 min", żeby przesiąknąć zapachem smażonego tłuszczu, co jest nie fajne, jak sie idzie potem poprzytulać z chłopakiem :P także popracujcie nad jakąś wentylacją. Ale tak to żadnych zastrzeżeń. Żadna tam hipsterska otoczka, po prostu jest luz i można posiedzieć i popatrzeć jak Twoje jedzienie robi się na czilu, a nie ze spiną i na odwal. Konkurencja niech płacze!

    • 2 2

    • a jak nie chcesz siaknac tłuszczem zrób sobie sama w domu dobre zdrowe papu a nie chodzisz po budach i sie dziwisz ze tluszczem jedzie ale to norma robi sie takie papu to i tłuszczem mus zajechać

      • 0 0

    • Beti okresu nie dostan z tej radości ha ha ha ha

      • 1 0

  • :-(

    Propaganda sukcesu cos dla hipsterów powinni przyjechac duzymi fiatami :-)
    i fryteczki i 30 plnów w kieszeni nie ma !!!! (4)

    ....za taką kaskę zjem 2 daniowy obiad na mieście a nie śmiesznego burgera....

    • 1 0

  • Prawdziwe burgery 2 razy wieksze tylko w USA!

    a ta polska namiastka tych smiesznych trackow i burgerow nie warta straty czasu i pieniedzy

    • 2 0

  • I'm lovin' it! (1)

    burgery to rozkosz !
    frytki - marzenie
    sosy - uniesienie ;)

    .. ok, czasami jest tam tłoczno, czasami trzeba poczekać- ale warto !!
    w końcu to SLOW FOOD!

    dodatkowo uwielbiam atmosferę, więc jak się do nich wybieram, to z zapasem czasu - fajnie posiedzieć na tarasie, złapać trochę słońca, pogadać, odpocząć i dostać najlepszą bułe w mieście - karmelowy, włoski czy wege

    • 6 13

    • SLOW FOOD

      To, że trzeba poczekać na amciu to slow service i brak kompetencji...
      Frytki kupione, sosy też... gdzie ty widzisz slow food dziewczynko.

      • 1 0

  • (1)

    Bardzo dobry burger ale nie zgadzam się ze nie ma konkurencji. Jest jeszcze Carmnik. Ci, którzy narzekają na cenę nie wiedzą ile kosztuje wołowina...

    • 0 1

    • Lepsze skladniki, wiecej miesa, mniejsza cena! Nie mow, ze nie wiemy ile kosztuje wolowina. Po prostu w trojmiescie jest drogo !!!

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Mikołaj Trzaska, muzyk jazzowy pochodzący z Gdańska, od kilku lat komponuje muzykę filmową dla: