- 1 Piekielnie dobry Ghost (279 opinii)
- 2 4 dyskoteki, w których zatańczysz na... stole (49 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Mystic, Podsiadło, kulturyści (62 opinie)
- 4 Szukają miłości w naszym portalu (182 opinie)
- 5 Atrakcje dla dzieci i rodzin na długi weekend (28 opinii)
- 6 Co zrobić z nieudanym tatuażem? (149 opinii)
Open House Gdynia: po piątej edycja festiwalu
Relacja z pierwszego dnia Open House Gdynia 2019.
Open House to czas szukania inspiracji, poznawania nowych miejsc, poszerzania swojej wiedzy, pobudzania kreatywności, ale nade wszystko - jak podkreślają organizatorzy i sami uczestnicy - czas bycia z ludźmi i wśród ludzi, w przestrzeni miasta.
- Wpuszczanie osób do swojego mieszkania to jest w jakiś sposób odkrywanie siebie - swoich pasji, tego co się lubi, tego, kim się jest. To jest takie odkrywanie swojej duszy. Bardzo chętnie przyjmuję tu różnych gości. Te osoby przychodzą tu i dzielą się sobą. Tak naprawdę inspirujemy się sobą nawzajem - wyjaśnia Paulina Filipowicz, która zwiedzających przyjęła w swoim mieszkaniu w gdyńskim Bankowcu - przed wojną najbardziej luksusowym budynku w Gdyni, którego historia do dzisiaj wciąga i zachwyca.
Została ona zresztą udokumentowana w zupełnie nietypowy sposób: w schronie, który znajduje się pod zabudową w kwartale ulic 10 Lutego, 3 Maja i Batorego

Czytaj także: Minimuzeum Bankowiec
W Gdyni Open House odbywa się po raz piąty. W ciągu dwóch dni uczestnicy mają okazję wejść do ponad sześćdziesięciu niedostępnych na co dzień gdyńskich mieszkań prywatnych, instytucji oraz przestrzeni użytkowych. W żadnym z tych obiektów nie są pozostawiani sami sobie: w mieszkaniach o ich aranżacji, przeszłości i przyszłości opowiadają ich właściciele, we wnętrzach publicznych wolontariusze lub przewodnicy opowiadają o historii, wskazują szczegóły i ciekawostki, które trudno dostrzec na pierwszy rzut oka.
Open House Gdynia stał się okazją, aby zajrzeć do legendarnych chłodni Dalmoru. Na mapie zwiedzania znajduje się też Willa Wincent - miejsce, gdzie współczesny dizajn łączy się z najlepszymi tradycjami gdyńskiego modernizmu. Zajrzeć można do na co dzień niedostępnych części gdyńskiego Akwarium, urzędu miasta czy Muzeum Miasta Gdyni.
Spacery z przewodnikami w Trójmieście
Nade wszystko drzwi do swoich mieszkań otwierają też zwykli-niezwykli gdynianie. Organizatorzy i uczestnicy podkreślają, że architektura jest tylko pretekstem do spotkania drugiego człowieka.
- Według badań prowadzonych przez Uniwersytet Harwarda relacje społeczne czynią nas szczęśliwymi. Dlatego tak ważne jest tworzenie przestrzeni, w której te relacje będą istnieć i się rozwijać - mówił w czasie otwierającej festiwal debaty Jakub Bladowski, architekt z pracowni Roark Studio.
- W czasie kolejnych festiwali nawiązało się wiele przyjaźni, a nawet rozkwitły nowe miłości. Zapraszam was do mojego mieszkania nie dlatego, że uważam je za wyjątkowe, ale dlatego, że chcę was poznać i pokazać wam, jak wygląda zwykłe życie gdynianki - mówiła do pierwszej grupy odwiedzającej jej mieszkanie Diana Lenart, organizatorka festiwalu.
Podglądanie takiego "codziennego życia" to ogromna dawka inspiracji.
- Jestem na tym festiwalu po raz kolejny, bo to okazja, żeby zobaczyć ciekawe mieszkania, które urządzają ciekawi ludzie. To pozwala mi inaczej spojrzeć na moje, małe mieszkanie i szukać takich rozwiązań, które spowodują, że ono będzie jeszcze bardziej "moje" - takie jak ja, a nie takie jak wnętrza na ilustracjach czy w IKEI. Jak się tak napatrzę, to mam więcej odwagi, żeby myśleć nieszablonowo i wprowadzać zmiany - powiedziała Trojmiasto.pl jedna z uczestniczek festiwalu oczekująca na wejście do festiwalowego mieszkania.
W czasie Open House odbywają się warsztaty dla dzieci, spacery tematyczne po gdyńskich zakamarkach, wystawy fotografii czy debaty z ekspertami i wykłady, które uczą, jak patrzeć na miasto i architekturę. To okazja, by dostrzec piękno i historię często na co dzień bezrefleksyjnie mijanych budynków.
- Gdynia nie ma jeszcze stu lat. Tu łatwo prześledzić historię i odnaleźć ślady osób, które tworzyły to miasto. Dzięki temu mieszkańcy mają łatwość w myśleniu o tym, że to miasto jest "nasze". Na dodatek jest ono nieprzeskalowane, niezbyt wysokie, łatwo tu znaleźć kawałek trawy, gdzie można przysiąść, spędzić razem czas - mówiła w czasie otwierającej debaty Agata Abramowicz, zastępca dyrektora Muzeum Miasta Gdyni.
Wstęp do wszystkich lokalizacji jest bezpłatny, do wybranych obowiązują zapisy. W przygotowaniu jest kolejna gdańska edycja festiwalu, która we wrześniu tego roku mieszkańców Trójmiasta poprowadzi przez ciekawe miejsca Oliwy i Wrzeszcza.
Gdyńskie i gdańskie edycje festiwalu Open House są częścią idei, która realizowana jest na całym świecie. Polega ona na prezentowaniu wyjątkowej architektury, by wszyscy, całkowicie bezpłatnie mogli z niej korzystać. Pierwszy Open House odbył się w 1992 roku w Londynie. Jako kolejne miasto w 2002 roku dołączył Nowy Jork. Obecnie festiwal odbywa się w 45 miastach na świecie. Gdańsk i Gdynia są, jak dotąd, jedynymi miastami w Polsce, w których to wydarzenie co roku się odbywa.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (15) 1 zablokowana
-
2019-05-26 09:52
Dlaczego w ankiecie nie ma: Nie interesuje mnie to? (3)
- 10 20
-
2019-05-26 10:01
Nikogo malkontenci nie interesują. To po pierwsze. Po drugie - Twój brak zainteresowania możesz wyrazić zapominając o ankiecie. Chyba, że chcesz powiadomić o tym cały świat...wtedy faktycznie jest problem.
- 15 5
-
2019-05-26 15:58
Bo ten portal wypił manipulacje w mleku matki.
- 2 4
-
2019-05-26 19:32
to nie wchodz tu
d**il? Jakby cie nie interesowało to byś nie wchodził..
- 3 1
-
2019-05-26 10:42
byłam wczoraj (1)
Ekstra! Polecam! Fajne miejsca
- 10 7
-
2019-05-28 08:57
Konkurs typu "ile ludzi pomieści kawalerka" jest tak żałosny, że aż głowa boli. Tylko czekać aż podłogą pod d**ilami nie wytrzyma.
- 0 1
-
2019-05-26 13:24
w sumie to fajna impreza
ja szukam inspiracji dla mojego m3 na osiedlu Nowa Letnica w Gd. Odbieram je za jakiś czas, więc dobry pomysł na aranżację jest dla mnie na wagę złota
- 11 4
-
2019-05-26 14:50
Hmmm (2)
Piszę bez złośliwości. Czy to nie jest przypadkiem pożywka dla ego właścicieli tych przybytków? Pokazywanie swojego dobytku?
- 11 12
-
2019-05-26 17:49
e, idź to się przekonasz, że nie.
- 4 3
-
2019-05-27 12:50
Jest jeszcze takie coś jak chęć dzielenia się i altruizm.
- 0 0
-
2019-05-26 15:36
Kretyństwo nie zna granic (3)
Open cztery litery , tak wam napiszę jak nie wiecie w jaki sposób napisać to po Polsku.
- 11 15
-
2019-05-26 17:50
(1)
Słuszna uwaga, nie rozumiem, czemu nie nazwą tego wydarzenia po polsku (lub kaszubsku- wszakże to Gdynia).
- 6 5
-
2019-05-27 10:53
Bo jest częścią ogólnoświatowego festiwalu, a nie tylko lokalnym wydarzeniem.
- 5 1
-
2019-05-27 12:52
Polaku, wyjrzyj poza granice ( kraju i mentalne) - Open House to światowy format, a nie lokalna inicjatywa.
- 5 1
-
2019-05-27 13:12
Mój ty smutku
Zanim się coś napisze, warto sprawdzić. Nie wiem i się wypowiem czy jednak Polak powyższy był na festiwalu o dobitnie obcej nazwie Open House Gdynia? Bo jesli by był to wiedziałby, ze w wielu krajach zagranicznych istnieje ten festiwal pod orginalna nazwa Open House, który założyła Victoria Thorton w Londynie. Pozdrawiam i życzę szerszych horyztonow
- 9 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.