- 1 "Grillujemy" współczesne kino (47 opinii)
- 2 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 3 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
- 5 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (110 opinii)
- 6 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
Oskar Piechota nokaut w 114. sekundzie. Sukces wojownika z Trójmiasta w Teksasie
Oskar Piechota podbija UFC. W drugiej walce w najbardziej prestiżowej organizacji MMA wojownik z Trójmiasta przebywał w oktagonie tylko 114 sekund. Tyle czasu potrzebował, aby znokautować Amerykanina Tima Williamsa.
Oskar Piechota po raz drugi w karierze wyszedł do oktagonu UFC. Tym razem wybrał się do Austin w Teksasie. Jego rywalem w walce z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu był debiutujący w oficjalnej karcie UFC, Amerykanin Tim Williams.
Zawodnik z Trójmiasta podchodził do pojedynku jako niepokonany na zawodowym ringu. Wcześniej 28-latek był m.in. mistrzem organizacji Cage Warriors. Jego rywal miał już na koncie trzy porażki - wszystkie przed czasem - jednak ostatnią poniesioną w połowie 2015 roku.
GALA UFC W GDAŃSKU UDANA DLA POLAKÓW, W TYM OSKARA PIECHOTY
Piechota zaczął walkę spokojnie, wydawał się badać rywala. Lekko kopał go po nogach, co zresztą robił także Williams. Amerykanin jako pierwszy chciał przyspieszyć tempo i... od razu nadział się na prawy sierpowy Polaka. Runął na matę, Piechota szybko doszedł do niego w parterze, zaczął okładać rywala ciosami z góry, a bezradnego Williamsa musiał ratować sędzia przerywają pojedynek. Ten trwał zaledwie minutę i 54 sekundy.
Dla zawodnika Piranha Grappling Team to drugie zwycięstwo w UFC. Pierwsze odniósł podczas debiutu w tej organizacji, 21 października w Ergo Arenie. Wówczas także był bliski nokautu, ale Jonathan Wilson wytrzymał pełne trzy rundy jednak przegrał jednogłośną decyzją sędziów.
Dobra postawa Piechoty zwiastuje kolejne pojedynki dla UFC. Zwłaszcza, że Polak wciąż jest niepokonany w zawodowych walkach, których stoczył 12. Raz jego pojedynek został zakończony remisem, a 10-krotnie wygrywał przed czasem. "Imadło" powinien ponownie znaleźć się w oktagonie za 4-5 miesięcy.
Piechota walczył w pierwszym pojedynku wieczoru. Natomiast w przedostatnim zobaczyliśmy kolejnego Polaka, Marcina Tyburę. Ten jednak został znokautowany w drugiej rundzie przez Derricka Lewisa. Natomiast w walce wieczoru Donald Cerrone pokonał przez nokaut w pierwszej rundzie Yancy'ego Medeirosa.
Opinie (16) 1 zablokowana
-
2018-02-24 18:50
Wspaniały przyjacielski i skromny człowiek.
Wielu sukcesów!- 1 0
-
2018-02-19 10:25
Brawo Oskar! Tylko Arka Gdynia! (1)
- 19 23
-
2018-02-24 18:48
Oskar nie jest kibicem młocie. Na szczęście zawsze był ponad takie bzdury.
- 1 0
-
2018-02-19 11:41
Piękna dziewczyna, Oskar! (4)
Widać na zdjęciu, jak pożera Cię wzrokiem. It must be love :)
- 21 0
-
2018-02-19 17:54
Hahah (1)
Nie tylko wzrokiem, i nie tylko jego by pożarła ;)
- 0 0
-
2018-02-20 11:45
Sami napaleńcy tutaj
Zryci sterydami
- 0 0
-
2018-02-20 11:44
Jak to mawiali Rzymianie
The gustibus... ;-)
- 0 0
-
2018-02-20 11:42
Widać po pucowatej buźce, że lubi nieźle pożreć
- 0 0
-
2018-02-20 01:42
Oskar graty! musimy posparować kiedyś ;)
- 2 0
-
2018-02-19 17:52
Tybura został znokautowany w TRZECIEJ rundzie (nie w drugiej)
Tybura został znokautowany w TRZECIEJ rundzie (nie w drugiej)
- 0 0
-
2018-02-19 11:00
Brawo Oskar. (1)
Miałem przyjemność trenować w For Ficie na Zaspie pod jego okiem BJJ, fachowiec jakich mało na pomorzu.
- 12 3
-
2018-02-19 17:29
ja też
ja też
- 1 0
-
2018-02-19 16:53
Cała Gdynia jest dumna z takiego wojownika
brawo Oskar!
- 20 5
-
2018-02-19 16:51
Nigdy nie moglem zrozumiec dlaczego jeden czlowiek okłada drugiego. I jeszcze mu biją brawo.
- 4 7
-
2018-02-19 11:34
Bokser
Bravo Oskar! Co raz lepsza stójka.
- 7 2
-
2018-02-19 10:43
Tybura przegrał w trzeciej rundzie.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.