- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (82 opinie)
- 3 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
- 4 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (49 opinii)
- 5 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (160 opinii)
- 6 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (122 opinie)
Patryk Wojciechowski i jego "Rewolucja" w CSW Łaźnia
W niedzielne popołudnie, w Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia, swoją premierę miała najnowsza kolekcja Patryka Wojciechowskiego "Revolution". Projektant zdecydował się na rewolucyjne podejście przede wszystkim do formy wydarzenia, która znacząco różniła się od tego, co zwykli jesteśmy nazywać pokazem mody.
- Podczas tego wydarzenia mamy okazję podejrzeć modeli i modelki przez dziurkę od klucza i zobaczyć ich jako prawdziwych ludzi. Chciałem pokazać, że moda nie musi być pompatyczna. Do przedstawienia swojej wizji nie trzeba wcale laserów, neonów i wielkich, złotych sukni. W tym pokazie postawiłem na naturalne otoczenie - powiedział Patryk Wojciechowski, witając gości.
Rzeczywiście, wszyscy, którzy spodziewali się wybiegu dla modelek, zostali przez projektanta mocno zaskoczeni. Patryk Wojciechowski zdecydował się na performatywną formę pokazu, której myślą przewodnią były kulisy świata mody. Goście, przechodząc przez kolejne pomieszczenia Łaźni, mieli okazję zobaczyć stworzone przez projektanta kreacje w codziennej odsłonie. Modele i modelki ze znudzonymi minami wpatrywali się w ekrany smartfonów, robili sobie zdjęcia, rozmawiali, szkicowali, nie zwracając uwagi na przyglądających im się ludzi. Dzięki temu zabiegowi, kolekcja Patryka jawiła się jako bardziej codzienna i użytkowa.
Prezentowane stylizacje charakteryzowały się stonowanymi kolorami i nowoczesnymi, miejskimi fasonami. Zadziorności dodawały liczne naszywki i grube, odznaczające się szwy. Kolekcja "Revolution" to też wygodne, dzianinowe sukienki, szerokie bluzy z kapturem i charakterystyczne płaszcze. Całości stylizacji dopełniało sportowe obuwie.
Goście pokazu, oprócz kolekcji Patryka Wojciechowskiego mogli podziwiać też meble studentów z pracowni prof. Haliny Kościukiewicz i mgr. inż Filipa Ludki. Designerskie fotele, krzesła i wieszaki wkomponowane były w scenki, w których prezentowali się modele. Ciekawym elementem tej zakulisowej scenerii była odbywająca się na żywo sesja zdjęciowa. Widzowie mogli podejrzeć, jak wygląda praca fotografa i modelek podczas tworzenia zdjęć prezentujących kolekcję.
Piętro wyżej miały miejsce występy muzyczne oraz taneczny performans. Wydarzenie ubarwiły występy Michała Sołtana, Bartosza Zaruckiego, Golden Gate String Quartet i Proto Band. Do wykonywanej przez artystów muzyki, grupa Connecting Arts Theatre przygotowała tematyczny performans, który w dosłowny i nieco żartobliwy sposób przedstawił zagadnienie "zabawy modą".
Podczas premiery kolekcji Patryka Wojciechowskiego działo się dużo, może chwilami nawet zbyt dużo, żeby w pełni docenić walory artystyczne prezentowanych kreacji. Nadmiar bodźców i wydarzeń spowodował, że trudno było skupić się na stylizacjach, a przewijające się przez galerię tłumy dodatkowo nie ułatwiały tego zadania.
Całość wydarzenia była barwna i różnorodna. Organizatorom, zgodnie z założeniem, udało się pokazać Łaźnię jako przestrzeń sprzyjającą promowaniu marek, twórców i nowych trendów. Szkoda tylko, że momentami forma przerosła treść i ubrania projektanta zeszły na dalszy plan. Mimo to cel pokazu można uznać za osiągnięty, Patryk Wojciechowski zaprezentował nowe, bardziej "ludzkie", a przede wszystkim rewolucyjne podejście do pokazów mody.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (24) 2 zablokowane
-
2018-03-19 10:46
oryginalnie, niekonwencjonalnie i romantycznie
super połączenie wystawy, pokazu i koncertu. można się było poczuć jak na wielkiej domówce :) tylko szkoda że tak tłoczno
- 8 4
-
2018-03-19 08:21
Byłam, widziałam, to było ciekawe doświadczenie
Brawo za dodatkowe atrakcje oraz piękne sukienki. Podobało mi się, choć faktycznie ludzi było chwilami za dużo ;)
- 9 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.