• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pies też klient, czyli które lokale można odwiedzić z czworonogiem

Łukasz Stafiej
12 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

O miejscach, które można odwiedzać z czworonogami, opowiadają nam mieszkańcy Trójmiasta.



Właściciele psów żartują, że na zachodzie czworonogi mają więcej praw niż ludzie - mogą wchodzić do sklepów, restauracji, biur. U nas widok psa w knajpie to wciąż rzadkość. Sprawdziliśmy, czy w trójmiejskich lokalach pies czuje się mile widziany.



Widzisz psa w knajpie. Jak reagujesz?

Amos to sporych rozmiarów gończy polski. Lubi biegać, ale w gdyńskiej Mindze zobacz na mapie Gdyni, gdzie spotykamy się z jego właścicielem, spokojnie siedzi na fotelu. W końcu jest tutaj stałym gościem. Jurek Czajkowski wpada z nim do kawiarni przy Bulwarze Nadmorskim kilka razy w tygodniu po wieczornym spacerze. On na herbatę, Amos na miskę z wodą.

- Klienci z psami to u nas często widok. Pozwalamy na wiele, bo zdarza się, że psiak siada nawet na fotelu obok właściciela. Nigdy jednak nie mieliśmy żadnej przykrej czy kłopotliwej sytuacji. Wręcz przeciwnie - zwierzaki wzbudzają powszechne zainteresowanie wśród gości - zapewnia Asia Pieńkowska, barmanka w Mindze.

Nie wszędzie jednak czworonogi mają tak dobrze. Szukając lokalu na spotkanie z Amosem, często słyszeliśmy odpowiedź "psy w naszym lokalu akceptujemy, ale tylko w ogródku".

- Dola psiarza wcale nie jest łatwa w Trójmieście. Wiele osób kojarzy psa z brudem, inni się go boją. Ale to stereotypy, z którymi walczymy. Jeśli nie ma zakazu na drzwiach, wchodzimy z Amosem bez pytania. Raz nas wyrzucą, innym razem odkryjemy nowe przyjazne psom miejsce - mówi Jurek Czajkowski.

Beata Dunajewska
, którą spotykamy z terrierem Benkiem, dziwi się tylu zakazom dla psów. - Byliśmy razem w Londynie i tam psy mają chyba większe prawa niż ludzie - śmieje się.

Tam Benek, któremu zgiełk i towarzystwo nie są straszne, mógł wejść do sklepu, restauracji i pubu. W Gdańsku bywa czasem w Stacji De Luxe zobacz na mapie Gdańska, gdzie czworonogi zawsze są mile widziane i mają przygotowaną miskę z wodą.

- Specjalnej pozycji dla psa w menu nie mamy, ale zawsze coś się znajdzie. Oczywiście, jeśli przychodzimy z dużym psem, dobrze żeby był on na smyczy lub w kagańcu
- uprzedza Andrzej Szczepkowski, barman.

Nie z każdym psem wejdziemy do sopockiej Papryki zobacz na mapie Sopotu, ale to i tak jeden z niewielu trójmiejskich klubów, które nie zamykają drzwi przed psim nosem. Często korzysta z tego trójmiejski muzyk, Glenn "Glennskii" Meyer, którego trzy charty - Rocket, Astro i Łajka - są tam równie popularne, co kawałki zespołu Blenders, w którym artysta do niedawna występował.

- O wpuszczeniu psa do środka decyduje barman, ale jeśli pies jest grzeczny, nie ma dużego tłoku i nie przychodzi się z nim późnym wieczorem podczas imprezy, to nie ma problemu -
mówi Glennskii.

A czy Ty masz swój ulubiony lokal w Trójmieście, do którego chodzisz z psem? Poinformuj nas o tym w komentarzu.

Miejsca

Opinie (478) ponad 20 zablokowanych

  • Nasze Miejsce

    Do restauracji Moje Miejsce w Gdańśku w Garnizonie również można wejść z psem róznej wielkości. Można z nim przebywać nie tylko na ogródku ale również w środku. Jest to nowa restauracja więc nie każdy o niej wie, ale zdecydowanie warto się tam wybrać. Pyszne wloskie jedzenie, makarony robione na miejscu no i znakomita neapolitańska pizza. No i warto wspomnieć o śniadaniach! Na dzien dzisiejszy sniadanie z kawą za 8 ziko? Wow.
    Jestem stałą klientką tego miejsca i każdemu z Was polecam. :)

    • 0 0

  • Restauracja i Browar PG4 Gdańsk

    Zapraszamy z psiakami:)

    • 0 0

  • na stronie zPsem.pl trochę więcej miejsc się zebrało już

    • 0 0

  • jak dla mnie lekka...ale jednak przesada. (6)

    • 88 111

    • (3)

      Ja tam lubię psy. Niech sobie właściciel lokalu robi co chce. Choć przyznaję, że to dość dziwne

      • 9 9

      • (2)

        Jeżeli pies jest ułożony i zadbany ( a zakładam, że taki jest skoro właściciel decyduję sie na takie wyjście) to czemu nie.

        • 18 4

        • daj palec wezmą całą rękę (1)

          co do samej obecności psów w knajpie nic nie mam to jednak trzymanie psich łap na stoliku (jak na zdjęciach) wywołuje we mnie zniesmaczenie, mimo że sama jestem właścicielka psa

          • 14 9

          • pies czy dzieciak z zafajdaną pieluchą...

            podstawowe zasady higieny i dobrego wychowania obowiązują zawsze i tak jak pies nie powinien włazić na krzesła i stoły w restauracji czy innym miejscu publicznym tak samo nie powinno się na nich przewijać o****nych osesków - czego byliśmy niejednokrotnie świadkami, ostatnio również siedzieliśmy obok "gwiazdy" która zadarła nogę na siedzisko - taka była "wyluzowana".

            Takie zachowanie psa w knajpie widzę pierwszy raz i na szczęście tylko na filmie.

            • 0 1

    • (1)

      Papierosy "wyrzucają" z pubów a psy "wprowadzają", koniec świata...

      • 5 15

      • papieros zabija PIES działa terapeutycznie!

        Słusznie wyrzucane są papierosy - chcesz niszczyć zdrowie, proszę bardzo, ale nie moje - palisz - wyjdź! Pies nie szkodzi zdrowiu, a wręcz przeciwnie - moje psy pracują, i to ciężko, jako dogoterapeuci.

        • 15 0

  • jakby ktoś mi przylazł do knajpy z psem to wychodze (58)

    i tracą klienta. Ku przestrodze tym którym się trochę w głowie od "zachodu" poprzewracało.

    może jeszcze z pupilami do aqua parku?

    • 96 146

    • nie strasz, nie strasz, bo się...

      • 0 0

    • żadna strata (9)

      Po 1 widać po twojej wypowiedzi że w "knajpie" nie wydałbyś za dużo pieniędzy więc żadna strata taki klient "określenie knajpa kojarzy się z prostactwem, restauracja już ładnie brzmi" . Czemu uważasz że przebywanie ze swoimi pupilami to naleciałości z zachodu? Ludzie żyją w symbiozie ze zwierzakami i często są one uważane za członków z rodziny.

      • 19 6

      • To wypraw wesele temu czlonkowi (8)

        • 6 8

        • symbioza (7)

          Rozumiem że pisząc to sprawdziłeś (aś) co znaczy symbioza??

          • 5 0

          • Symbioza – zjawisko ścisłego współżycia przynajmniej dwóch gatunków, które przynosi korzyść każdej ze stron (mutualizm) (5)

            lub jednej, a drugiej nie szkodzi (komensalizm). jak najbardziej trafne określenie - człowiek z zpsem od zarania dziejów żyją właśnie w "symbiozie": pies pilnuje domostwa, często broni również właściciela, łagodzi charakter i obyczaje (co ewidentnie widać na tym forum), głaskanie i przytulanie obniża ciśnienie i koi nerwy (niektórym powinni przepisywać je na receptę), psy wykorzystywane są w dogoterapii, pracują jako ratownicy lawinowi, wykrywacze ładunków wybuchowych, narkotyków, w hospicjach są pupilami umierających, itd, itd... a najważniejsze, że są najlepszym, bezkrytycznym, oddanym przyjacielem jakiego człowiek ma...

            trochę gorzej w drugą stronę: zakazy, nakazy, zero przywilejów nawet dla psów ratowników, dogoterapeutów lub przewodników niepełnosprawnych (nawet im odmawia się prawa do wchodzenia do knajpy z psem)

            więc trochę więcej umiaru, tolerancji i wyrozumiałości, a przede wszystkim wiedzy

            • 7 0

            • Zobaczysz moja tolerancje jak spotkam kogos z psem w lokalu (1)

              • 1 5

              • w nie swoim lokalu to możesz najwyżej pokazać... plecy w drzwiach

                • 0 0

            • A ja nie mam zamiaru siedziec w knajpie z psem i co? (2)

              Moze mi powiesz ze to ja mom wyjsc?

              • 1 7

              • To ja przypeowadze Tobie Mr Menala spod mostu i postawie mua piwo, aby siedział przy Tobie. To nie pies, to człowiek - wiec (1)

                siedz z nim i sprobuj narzekac:)

                • 6 0

              • Wole z menelem niz z psem

                • 0 4

          • No wlasnie,wiesz co to jest symbioza?

            I jak to sie ma do psa

            • 4 4

    • tracą ciebie, zyskują innego. proste.

      • 1 0

    • Do knajpy z psem

      I dobrze , spadaj wrogu zwierząt. Takich klientów nikt nie potrzebuje.

      • 1 0

    • a możesz wyjaśnić dlaczego? (32)

      • 4 9

      • bo jak pies brudna dupa siada na krzesło (26)

        a ty w białych spodniach lub sukience ...



        jak pies ociera się o nogawki i np.: zostawia ślinę na jasnych spodniach ... jak puści bąka ...



        jak pies obwąc***e tyłek drugiego psa i później ociera się tym pyskiem o oparcia fotela lub o stół ... a ty pięknie zjadasz te "bonusy" ...



        wystarczy pomyśleć ... ale nie o sobie lecz o innych ...



        ja przyjdę z wielbłądem i też wprowadzę go do restauracji - ciekawe czy będziesz zadowolony

        • 13 26

        • ludzie też nieraz mają brudne dupy (4)

          a jak dziecko w butach urząduje na krześle, a ty potem w białych spodniach lub sukience...

          a niby jak pies leżący pod stolikiem po drugiej stronie sali może pobrudzić ci nogawki mokrym nosem i zostawić ślinę??? (chyba jamnik rekordzista)...

          a jak ty puścisz bąka?... (no chyba, że ty popuszczasz perfumami Chanel No 5)

          a jak klient nie myje rąk po toalecie i potem tymi rękoma dotyka wszystkiego czego i ty dotykasz...

          wystarczy pomyśleć, ale nie o sobie lecz o innych - święte słowa

          wszystko ma dwie strony, a pkt widzenia zależy od pktu siedzenia

          • 12 0

          • Idiota (3)

            • 0 5

            • z niecierpliwością czekam na treść - zapomniałeś wpisać i tylko się podpisałeś (2)

              • 5 0

              • Kobieto nie walcz (1)

                Przy mnie zaden pies do lokalu nie wejdzie i konec

                • 0 10

              • Chłopie nie walcz

                jakoś od 10 lat zachodzę do różnych knajp z psem i się na Ciebie nie natknęłam, więc albo w knajpie byłeś ostatnio ponad 10 lat temu (więc raczej strata takiego klienta żadnego właściciela knajpy nie zaboli), albo z Ciebie taki "internetowy" chojrak, a w 'realu' nosisz za żoną torebkę

                • 5 0

        • taki higieniczny? Zamknij sie w domu i zaklej okna bo powietrze Cie zabije:) Wszystko mu szkodzi, co za biedak:)

          • 2 1

        • (12)

          pies dobrze odżywiony = pies zdrowy tj.:
          -robi ładna kupke i nie ma brudnego tyłka
          -dobra karma dobre trawienie= zero bąków
          -'bonusów' masz więcej na rękach gdyż zbierasz je dotykając chociażby drzwi, których dotykały wcześniej jakieś brudne ręce (ze 100 rodzajów)

          więc panie zniesmaczony człowiek zbiera wiele bakterii niekoniecznie od psów.

          • 17 4

          • Wez ta sliczna kupke postaw na polce.Taka ona sliczna (10)

            No jaka ladna ojejjj do muzeum ja oddaj

            • 5 16

            • (8)

              mogę na twojej jak masz taki fetysz

              • 7 2

              • Ja sie nie podniecam kupkami psa (4)

                I czy pies baki puszcza.Kur.a co za temat.Spadam

                • 1 7

              • kupa- temat tabu (3)

                kupa świadczy o odżywianiu i o stanie zdrowia nie tylko u psa ale też u człowieka.
                i każdy człowiek swą kupę ogląda. nie mówie tu o wkładaniu w nią nosa ale chcąc nie chcąc spojrzy.
                ja zbierając kupy po psie też je widzę bo z zamkniętymi oczami tego nie zrobię przecież.
                Pisząc o tej kupie odniosłam sie do tego co napisał zniesmaczony, który twierdził, że psy maja brudne dupska - jakby tak było, musiały by mieć chyba rozwodnienie lub nie wiem co, a to by świadczyło o tym, że pies jest źle odżywiany.

                • 7 0

              • I jeszcze sprzątnij to gówno po swoim psie z trawnika (1)

                tępa psiaro.

                • 2 10

              • czytasz co drugą linijkę czy jak?

                widać, że sam jesteś tępy bo czytać nie potrafisz!!!

                • 4 0

              • daj spokój - nie dyskutuj z idiotą bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pobije doświadczeniem

                • 5 0

              • Ja mam zniesmaczenie jak slysze ze psiara sie kupka podnieca (2)

                Idz do kosciola z pieskiem to ci mohery pokaza gdzie jest twoje miejsce

                • 3 11

              • i tu się byś się zdziwiła/wił, bo psom do kościoła wolno (1)

                np. w pierwszą niedzielę po św. Franciszku kiedy to święci się zwierzęta

                i po co ten nieudany sarkazm

                • 8 0

              • Samochdy tez sie swieci

                • 0 0

            • tak samo "ładna" jak i dziecięca, którą to tak ekscytują się rodzice,

              ża aż muszą ją innym pokazywać przy stole

              no, ale jak brakuje argumentów to się wypisuje takie głupoty

              • 2 2

          • zapomniałaś o "sterylnych" telefonach komórkowych i klawiaturach komputerowych

            • 2 0

        • zniesmaczony, a wiesz że... (6)

          jak przyjdzie klient, który po wizycie w toalecie nie myje rąk to wiesz jak to wygląda?
          jego ręka na przyrodzeniu -> jego ręka na krześle/stole -> TWOJA ręka na krześle/stole!

          smacznego!!

          • 31 2

          • nieświadomość (4)

            zmienia postrzeganie ...



            jednak klientów którzy nie myją rąk jest mniej niż psów ...



            ale tego,że psy chodzą i obwąc***ą nie da się wyeliminować a nos wilgotny mają i ślad na spodniach zawsze zostawiają ...



            szczekanie ... zapach ... a jak 2 pieski się nie polubią ...

            • 7 8

            • chyba Twoja... (2)

              - posiedz w kiblu i policz ile osob nie myje rąk... to zobaczysz czy jest ich mniej
              - nikt ci nie kaze tulic sie do psa... ale skoro lubisz, co po co narzekasz?
              - z tym szczekaniem to sie już ubawiłem, normalnie żeby Cię pies nie obudził w tej knajpie, bo chyba przeciętna kobieta lub południowiec są głośniejsi...
              - co do zapachu... to proponuje zacząć się myć, a nie zwalać na psy (to samo tyczy się "baków" bo człowiek robi to świadomie i się Ci w twarz śnmieje a dla zwierzaka to naturalne sprawa
              - no a jak dwoch gości si nie polubi.... ;)

              • 14 4

              • nie ma to jak być pouczanym

                przez człowieka którego wypowiedź poświadcza o jego poziomie intelektualnym i stopniu ogłady ...

                • 1 4

              • sęk w tym, że człowiek się tak do swojego własnego smrodu przyzwyczaja, że go nie czuje ;)

                • 4 0

            • no nie wiem... czy ponad połowa ludzi ma psy?

              bo +/- tyle nie myje rąk po s****iu (ulubione słowo antypsiarzy)



              i znowu to samo - jak mają zostawić ślad na twoich spodniach - nosy mają do 3 cm długości, więc raczej spod stołu, po przekątnej sali nie sięgną... nie bój się... daj szansę



              wierz mi jak ktoś ma szczekającego psa nie pójdzie do "restairacji" i nie popełni samobójstwa przez lincz

              • 7 2

          • Czy tobie mozg sie naprawde zamienil w psia kupe?

            • 3 14

      • Bo musimy miec jakies granice (4)

        • 7 6

        • psy w restauracjach są mniej szkodliwe niż fanatyzm (3)

          • 21 8

          • psy w restauracjach to fanatyzm człowieku. (2)

            • 12 17

            • przeczytaj sobie definicję fanatyzmu (1)

              "Fanatyzm (łac. fanaticus - zagorzały, szalony) – postawa oraz zjawisko społeczne polegające na ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów" w tym wypadku tępienie psów z założenia.
              Zastanów się:
              1. nie nazywajmy byle knajp z żurem i schabowymi z worka, z terakotą na podłodze i śmierdzącym kiblem w kącie "restauracjami", bo prawdziwych restauracji to jest kilka (na palcach jednej ręki) w całym 3-mieście;
              2. zawsze można znaleźć jakiś kompromis - skoro do tychże "restauracji" mogą wchodzić spoceni rowerzyści w obcisłym i kasku, lub dżentalemeni w podkoszulkach i krótkich spodenkach to i pies już nie pogorszy sytuacji;
              3. psa, kórego się wprowadza kelner (niech będzie... nobilitujmy go) widzi i czuje więc jak pies jest brudny i "capi" to można mu podziękować za udział w biesiadzie - może się zdziwisz, ale niektóre psy (wcale nie jest ich tak mało) chodzą do fryzjera, podejrzewam częściej niż Ty, są wykąpane i wypachnione, a przebywanie z nimi to sama przyjemność;
              4. nikt nie mówi o nakazie powszechnego otwarcia knajp dla psów, ale o możliwości ich wprowadzania;
              5. skąd jesteś taki pewny, że jesteś dla "restauratora" potencjalnie lepszym klientem ode mnie? Polemizowałabym, bo to nie zależy od tego czy z czy bez psa, ale od czestotliwości "stołowania" się, jeśli ja "stołuję" się codziennie będę lepszym klientem niż ktoś kto przychodzi raz do roku od rocznicy ślubu;
              6. w knajpach, w których wali już w progu papierosami - pies nie pogorszy sytuacji, poza tym bierne palenie jest gorsze dla zdrowia niż zapach psa;
              itd., itp.

              • 12 0

              • Lecz sie chlopie szybko

                • 0 8

    • ? (2)

      nie rozumiem... a co przeszkadza pies leżacy pod stołem 10 metrów dalej? nie wlezie na stół, nie zje z talerza? to tak samo jak mieć psa w domu w jadalni. zresztą chyba nikt nie będzie płakał po stracie takiego klienta.

      • 9 0

      • Nie rozumiesz to trudno (1)

        Mi sie to nie podoba i co mi zrobisz.Nie zycze sobie psa nawet 20 metrow dalej.I jezeli dojdzie do takiej sytuacji to napewno nie ja wyjde.Moge cie zapewnic

        • 1 7

        • nadęty naiwniak

          • 1 0

    • ludzi podobno można ocenić patrząc na ich stosunek do zwierząt

      bardzo chętnie bym się wybrała z moim piesutkiem do aqua parku, gdyby takowy był dostępny na terenie Trójmiasta - dodam, że jadamy wspólnym widelcem hihi

      • 0 0

    • jak ktos przyjdzie z tobą to wychodzę

      • 3 0

    • odpowiedz (1)

      podaj adres gosciu to tobie poprzewracam glowe o ile ja masz

      • 1 8

      • o proszę mamy chojraka na forum,

        rozpędź się i przypieprz łubem w ścianę

        • 0 0

    • Aqua Park

      ..akurat aqua park jest bardziej zasr.. przez ludzi niż jakikolwiek trawnik przez psy, fuj. Aż mi się słabo zrobiło na wspomnienie kobiet wystawiającyh dzidci nad basenem, żeby sobie ulżyły...

      • 6 0

    • skąd wiesz których tracą więcej? może tych z psami?

      • 6 1

    • (1)

      I płaca podatki więc psy mogą s**** nawet do basenu, a co tam.

      • 21 13

      • "co wiedziała powiedziała i czym prędzej odleciała"

        widziałeś psa s****ącego do basenu czy jesteś na oparach używek, które Ci się kończą?

        • 24 9

    • świetny pomysł!

      • 1 8

  • Dziwactwa. Czego to ludzie wymyślą (5)

    • 44 64

    • Dziwactwem jest modlenie się do dwóch skrzyżowanych desek. (2)

      • 10 5

      • RE dziwactwa (1)

        Dziwactwem jest wygłaszanie opinii o tym, czego się nie rozumie i nie zna.

        • 4 1

        • no właśnie!

          "czemuż to prałacie sami nie czynicie jako powiadacie"

          • 0 0

    • dzwactwa?

      więszości ludzi myśleli że teoria heliocentryczności była dziwactwo.

      • 3 1

    • zjadłem "nie"

      • 3 6

  • Polecam bar Sabat w Sopocie przy Łysej Gorze, piękne miejsce,psik ma sie gdzie wybiegać a potem na pysznego grzańca / wody miskę

    • 0 0

  • Klipper w Jelitkowie (2)

    też wpuszcza z psami i mają tam rybę i nie tylko lepszą niż w przereklamowanej Przystani. Kucharka robi tam super jedzenie. POLECAM!!!

    • 16 7

    • Faktycznie, Klipper jest super! Notabene tam właśnie 5 lat temu przyblakala sie do mnie Moja psica Kochana!!!pozdrawiamy Aga und Wilka

      • 0 0

    • ty to się na jedzeniu raczej nie znasz,byłem tam na rybie,wypłułem i myślałem że się z...am.

      • 0 3

  • zachod (1)

    a to troche dziwna opinia ze skoro zachod to tylko Londyn.Ja we Francjii, Niemczech i Luksemburgu spotykam sie z sytuaqcja jak w Polsce sa lokale ktore kategorycznie zabraniaja a sa rowniez i te bardziej przyjazne zwierzakom. Nie róbmy na siłę z Polski kraju jakim nie jest a póżniej dziwimy sie tym wszystkim stereotypom.

    • 8 1

    • Mieszkam z moim kundlem kochanym w Niemczech i nie Jest tak samo jak w Polsce

      • 0 0

  • Jak dla mnie totalna bzdura (6)

    Uwielbiam psy, ale w knajpie bym czworonoga nie chciala. Wychodzisz z domu by spedzic czas w przyjemnym lokalu a tam... szczekanie psa(nie raz sie z tym spotkalam). pies na dlugiej smyczy podchodzi do stolikow innych klientow i wsadza pysk do talerza. Psy maja swoj specyficzny zapach, maja pchelki. Restauracja jest dla ludzi, nie dla zwierzakow. pies w knajpie= jeden klient mniej!

    • 40 32

    • :)

      Gosia, sama masz pchełki chyba :)

      • 0 0

    • a dla mnie nie (2)

      mówimy o "knajpach", o "przyjemnych lokalach" czy o "restauracjach"? Bo to zasadnicza różnica. Nigdy nie spotkałam się w restauracjach czy nawet knajpach z psem wsadzającym pysk do talerza na sąsiednim stoliku (owszem raz, w ogródku przy hotelu, ale to był osioł i jadł sałatę, ale to klienci go zawołali i zaczęli karmić).
      Nie sądzę, żeby psy, z którymi właściciele wchodzą do knajp miały pchły - nie te czasy.
      Skąd ta pewność, a może pies w knajpie=jeden klient więcej :p

      • 2 0

      • Ty didi a jak z tym schroniskiem dasz pare groszy i popracujesz troche? (1)

        • 1 1

        • ja daję, a Ty na sierocińce ile odpaliłeś jeśli wogóle?

          i co ma piernik do wiatraka?

          • 0 0

    • Popieram, ja psom do budy nie wchodzę

      • 10 6

    • ludzie też

      mają swój specyficzny zapach... mniam.

      • 13 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Na jakim festiwalu w Trójmieście wystąpił Tom Odell?