W nadchodzącym tygodniu warto wykorzystać ostatnie chwile lata i spędzić trochę czasu na świeżym powietrzu. W razie złej pogody na mieszkańców Trójmiasta czeka też sporo innych atrakcji - pokazy wideoklipów, wystawy i pokazy filmowe.
Piątek, 9 wrześniaFestiwal wideoklipów
Yach Film na dobre wpisał się w kulturalną mapę Trójmiasta - w tym roku odbywa się już po raz dwudziesty. To jedyna impreza w Polsce promująca polskie teledyski. Dziś pierwszy dzień festiwalu, a na nim wiele atrakcji od samego rana. Dzieci można zabrać na widowisko "Mały Jaś" i "Spotkanie z Janem Heweliuszem", a potem wybrać się na pokaz nominowanych wideoklipów. W programie również warsztaty tworzenia wideoklipu i koncerty przed kinem
Neptun. Ja wybiorę się do CSW Łaźnia na dwa wernisaże. Pierwsza wystawa prezentuje najnowszą sztukę litewską w wykonaniu duetu
S&P Stanikas. Druga to pokaz prac konkursowych
IV edycji Galerii Zewnętrznej Miasta Gdańska. Chętnie zobaczę, jak artyści za pomocą swoich projektów chcą zmienić oblicze ulic gdańskiego Dolnego Miasta. Smakoszom polecam
"Bursztynowe kulinaria na turystycznym szlaku", czyli m.in. degustację bursztynowych potraw na dziedzińcu Muzeum Bursztynu.
Sobota, 10 wrześniaDziś od rana będę słuchać wileńskich grup folkowych i kosztować litewskich smakołyków na Targu Węglowym w ramach imprezy
Wilno w Gdańsku. Wieczór spędzę na ulicy Mariackiej. Ta, moim zdaniem, najpiękniejsza uliczka w Trójmieście, po raz drugi obchodzi dziś swoje święto. Podczas imprezy
Mariacka pod gwiazdami będzie okazja do poznania pracujących na niej bursztynników i posłuchania historii jej mieszkańców, w tym architekta Stanisława Michela, który miał duży udział w odbudowie Głównego Miasta po wojnie. Z kolei Zbigniew Jankowski opowie, skąd się wziął Klub Aktora w miejscu, gdzie kiedyś był sklep mięsny. Późnym wieczorem skorzystam z okazji podziwiania nocnej panoramy Gdańska z wieży Bazyliki Mariackiej.
Niedziela, 11 wrześniaO ile pogoda znów nas pozytywnie zaskoczy babim latem, niedzielę spędzę na Placu Zebrań Ludowych, gdzie odbędzie się
Festiwal Latawca. Choć sama takiego cuda nie skonstruuję, z przyjemnością będę podziwiać najwymyślniejsze formy lotów i nielotów startujących w konkursie. Wieczorem wybiorę się do Centrum Św. Jana na finałowy koncert festiwalu
Wilno w Gdańsku, gdzie zagrają muzycy z Litwy i Polski.
Poniedziałek, 12 wrześniaChoć niektórzy uważają, że Stocznia to temat zbyt często przez artystów eksploatowany, ja bardzo lubię i doceniam jej postindustrialny i historyczny klimat. Dlatego też dziś obejrzę wystawę
"Mute", na którą składają się zdjęcia opuszczonych murów Stoczni Gdańskiej. Niegdyś wypełnione hałasem maszyn i rozmowami robotników, dziś przeraźliwie puste i ciche. Fani piłki nożnej nie mogą z kolei przegapić kolejnego meczu na bursztynowej arenie -
Lechia Gdańska kontra Górnik Zabrze.
Wtorek, 13 wrześniaNawet najlepsze pomysły czasami na wieki pozostają w szufladach, gdy nie ma się środków na ich realizację. Jeśli macie pomysł na jakiś wyjątkowy projekt z takich dziedzin, jak design, sztuka, komiks, taniec, moda czy wiele innych, wybierzcie się dziś na spotkanie
"Jak zebrać fundusze na projekt artystyczny?" w CSW Łaźnia. Wieczorem polecam
"Romanse... Romanse...", czyli wieczór romansów Aleksandra Wertyńskiego i poezji miłosnej m.in. Puszkina i Norwida, śpiewanych przez Justynę Sieńczyłło i Emiliana Kamińskiego w Filharmonii Bałtyckiej.
Środa, 14 wrześniaW przeciwieństwie do krajów zachodnich, w Polsce kino dokumentalne cieszy się małą popularnością. Szkoda, bo niektóre dokumenty to prawdziwe dzieła sztuki filmowej, z których można się sporo dowiedzieć. Dziś wybiorę się na brytyjski film
"Zapomniana Odyseja" o Polakach deportowanych w latach 1940-1941 na Syberię i do Kazachstanu. Potem odwiedzę Gdańską Galerię Fotografii, gdzie jest prezentowana wystawa pod tytułem
"Przeciętni". To autorski projekt grupy fotograficznej Zorka Project. Na wystawie znajduje się kilkadziesiąt portretów osób, które uznały się za... przeciętne. Jak się okazuje, niemodna współcześnie "zwyczajność" wcale nie musi być odbierana pejoratywnie. Do projektu tytułowi
ludzie zgłaszali się bowiem sami.
Czwartek, 15 wrześniaDziś skorzystam z ostatniej szansy obejrzenia wystawy z zabawkami mojego dzieciństwa w roli głównej, czyli
"Dlaczego nie klocki lego?" w Ratuszu Głównego Miasta. Wehikuły, scenki, miasto z kolejką elektryczną, a przede wszystkim idealnie odwzorowane fragmenty elementów architektonicznych Pomorza, w tym panoramy Długiego Pobrzeża w Gdańsku z Żurawiem i Stocznią w tle. Później odwiedzę Ratusz Staromiejski, by zobaczyć najlepsze fotografie prasowe minionego roku w ramach wystawy
Gdańsk Press Photo. Znalazły się tam między innymi relacje z Fety i Open'era, a także ubiegłorocznych wydarzeń - pogrzebu pary prezydenckiej i ks. Prałata Jankowskiego.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy