- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (83 opinie)
- 3 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
- 4 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (49 opinii)
- 5 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (160 opinii)
- 6 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (122 opinie)
Polsat i Gdynia zadowolone ze wspólnego sylwestra
"Strzałem w dziesiątkę" nazywają przedstawiciele Telewizji Polsat przeniesienie imprezy sylwestrowej z Warszawy do Gdyni. Z koncertu zadowolone są także władze miasta. Obie strony nie wykluczają powtórki mariażu za rok.
Część widzów - także już przed koncertem - narzekała na dobór artystów. Niektórzy zaraz po wyjściu krytykowali słabe nagłośnienie, mało efektowne fajerwerki, a także pojawiający się momentami nieporządek na zamkniętym terenie imprezy. Jednak większość przyznaje, że koncert był udany i zyskała na nim nie tylko Gdynia, ale całe Trójmiasto.
O powodzeniu tegorocznego sylwestra świadczą przede wszystkim liczby. Według badań firmy Nielsen Audience Measurement średnio 4,32 mln widzów oglądało Polsat podczas sylwestrowego wieczoru. To ponad dwukrotnie więcej, niż nadawany w tym samym czasie z Wrocławia "Disco Sylwester z Dwójką", który zgromadził przed telewizorami średnio ok. 2,04 mln oglądających. Niezbyt dobre humory mają także przedstawiciele TVN-u i Krakowa. Tamtejszy koncert oglądało "zaledwie" 1,36 miliona widzów.
- To rekordowe wyniki. Jeśli chodzi o transmisję telewizyjną wyprzedziliśmy znacznie konkurentów, a w tym roku nie było to łatwe, bo do walki o widza włączył się TVN. Spodziewaliśmy się dużej frekwencji na Skwerze Kościuszki, zwłaszcza że zimą Trójmiasto koncertowo nie jest atrakcyjnym miejscem. Było widać, że publiczność jest spragniona wielkiej imprezy. Szacunki frekwencji, o których czytam, były dla nas marzeniem. Jego urzeczywistnienie jest dla nas zaskoczeniem - wyjaśnia Marcin Perzyna z Telewizji Polsat.
Zadowolenia ze współpracy przy organizacji nie ukrywają także przedstawiciele Gdyni.
- Po raz kolejny okazało się, że plenerowe imprezy w Gdyni przyciągają odbiorców. Patrząc na Opener'a, Cudawianki czy ostatniego sylwestra widać, że jest na nie zapotrzebowanie. Co warto podkreślić, uczestniczą w nich nie tylko mieszkańcy Gdyni, a zyskują hotelarze i restauratorzy z całego Trójmiasta, dla których - z sygnałów docierających do nas - był to udany finansowo okres - wyjaśnia Krzysztof Romański z zespołu prasowego Urzędu Miasta w Gdyni.
W nieoficjalnych rozmowach obie strony przyznają, że za rok impreza ma szansę wrócić do Gdyni. Na razie żadnych rozmów nie podjęto, ale pierwsze mają zostać przeprowadzone jeszcze wiosną.
Niewykluczone, że przedmiotem negocjacji stanie się kwota, którą trzeba będzie dopłacić do organizacji imprezy. W tym roku było to ok. 700 tys. zł netto.
- Mogę potwierdzić krążące wśród osób pracujących przy organizacji koncertu opinie, że telewizja jest zadowolona ze współpracy z miastem i z reakcji publiczności w trakcie transmisji. Przy tak dużych koncertach ważni są przede wszystkim sprawdzeni partnerzy i Gdynia do nich dołączyła. Na konkrety jednak jeszcze za wcześnie - dodaje Perzyna.
Gdynia hucznie przywitała 2014 rok - tak bawiono się na Skwerze Kościuszki.
Opinie (584) 6 zablokowanych
-
2014-01-02 16:29
A gdyby tak za rok ustawić tylko scenę, a artystów tych samych tylko na wielkim ekranie? Nikt by nie zauważył różnicy, a wyszłoby taniej. Na marginesie: Maryla R mogłaby wystawić na allegro strój syreny w którym wystąpiła, a uzyskaną kwotę wpłacić do kasy miejskiej Gdyni.
- 45 2
-
2014-01-02 16:25
Najlepszy widok
Ponoć... był na końcu peronu 1 Gdyni głównej.
- 43 2
-
2014-01-02 16:19
Wychodze z domu, a mi ktoś sika na kamienicę. Same dresy i pijaki. (1)
Tylko w telewizji to ładnie wyglądało. A przy wejściach śmierdziało z toi toi.
- 91 16
-
2014-01-02 16:20
I jeszcze ludzie puszczają petardy z ulic, gdzie jeżdżą samochody.
- 15 2
-
2014-01-02 16:12
Kicz nie kicz
Ale okoliczne bary, hotele zyskały więcej niż miasto wydało.....
- 84 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.