- 1 "Grillujemy" współczesne kino (41 opinii)
- 2 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
- 4 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (111 opinii)
Powrót Pidżamy Porno na Rocket Gdynia Festiwal
Co myślą o powrocie Pidżamy Porno jej fani?
- Gdynia! Miło was widzieć w takiej masie - krzyczał ze sceny Grabaż. Choć na sobotnim Rocket Gdynia Festival w Gdynia Arenie wystąpiło sześć głośnych zespołów rockowych, to największą furorę zrobiła Pidżama Porno, która wróciła na scenę po kilku latach zawieszonej działalności koncertowej.
Zespół Grabaża oficjalnie zawiesił działalność w 2007 roku. Oczywiście, w ciągu ostatnich ośmiu lat Pidżama Porno wychodziła na scenę. Między innymi muzycy zagrali w Jarocinie z okazji 30-lecia festiwalu (gdzie notabene zaczynali muzyczną karierę w latach 80.) czy dali koncert dla uczczenia trzech artystycznych dekad swojego lidera. Nigdy to jednak nie był oficjalny powrót, a fani za każdym razem mogli tylko trzymać kciuki za zmianę decyzji przez Grabaża. W końcu się doczekali - jesienią ubiegłego roku muzyk ogłosił oficjalny powrót.
W sobotę wieczorem Pidżama Porno przyjechała na pierwszy po latach przerwy koncert w Trójmieście i zagrała jako główna gwiazda festiwalu Rocket Gdynia Festiwal. Fani nie zawiedli. Kogo nie pytałem przed koncertem, większość zgodnie odpowiadała, że ten wieczór należy do Grabaża i spółki. Młodzi nie mogli doczekać się kapeli, którą znali z koncertowych filmików na YouTube, starsi fani zniecierpliwieni czekali, aby skonfrontować wspomnienia zespołu sprzed lat z jego obecną formą. Byli i tacy, którzy Pidżamę pamiętają z dawnych, jarocińskich lat, a do Gdyni przyjechali gnani nostalgią i ciekawością.
- Gdynia! Miło was widzieć w takiej masie - przywitał się ze sceny Grabaż, a trzy tysiące osób odpowiedziało mu głośnymi brawami. Mimo długiej scenicznej nieobecności, lider Pidżamy nie silił się na długie przemowy. Zespół od razu zabrał się do pracy i zaprezentował piętnaście kawałków będących przekrojem przez całą twórczość. Fani usłyszeli największe przeboje z "Twoją generacją", "Ezoterycznym Poznaniem" czy "Chłopcy idą na wojnę" na czele. Zespół zagrał również między innymi takie piosenki, jak "Nie wszystko co pozytywne jest legalne", "Kocięta i szczenięta", "Do nieba wzięci", "Bon ton na ostrzu noża" czy "Wirtualni chłopcy". I choć Grabaż bywał w lepszej wokalnej formie, energii i charyzmy mu nie brakowało. Zespół tradycyjnie zakończył spolszczonym coverem Iggiego Popa - "Pasażer".
Pidżama Porno, choć nie występowała jedyna na sobotnim Rocket Gdynia Festival, zrobiła największą furorę. Oprócz tego w Gdynia Arenie zagrało pięć innych, polskich zespołów rockowych. Imprezę rozpoczął industrialny metal Oberschlesien, mocno inspirowany niemieckim Rammsteinem, ale z piosenkami śpiewanymi po śląsku. Następnie zagrały hard-rockowa Chemia, indie-rockowe Muchy i Luxtorpeda, która pod scenę przyciągnęła najwięcej fanów ciężkie, metalowego grania. Na zakończenie wystąpił zespół Happysad, niegdysiejsi naśladowcy Pidżamy Porno, a obecnie coraz silniej skręcający w stronę autorskiego, coraz mniej popowego rocka.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (43) 8 zablokowanych
-
2015-03-08 22:17
fun4
Grabaż dobra robota! Ciesze sie, że wróciłeś!!!
- 3 4
-
2015-03-08 20:41
(2)
Ladna ta Pani ze Slonska ;-)
- 0 0
-
2015-03-08 20:42
(1)
Ciekaw jestem na co temu gosciowi system nie pozwala. System, uklad, zydzi. Zawsze cos przeszkadza, bo przeciez nie wlasne slabosci!
- 0 0
-
2015-03-08 20:57
kawałki śpiewa fajne ale co do systemu to on jest jego częścią
celebryta "buntownik" się znalazł- 4 0
-
2015-03-08 19:38
bylem na pidzamie w kwadratowej w latach 90-tych
to bylo ciekawe
- 5 0
-
2015-03-08 18:06
Bardzo słaby koncert Pidżamy
Płaski słaby wokal ginący w gitarowym przeładowaniu. Oprócz kilku zdań na temat niestety ciągle aktualnego "Chłopcy idą na wojnę", Grabaż komunikował się nader oszczędnie: nic nie powiedział do publiki oprócz kilku wyświechtanych "jak się macie" i "Gdynia jesteście super". Bardzo słaby koncert Pidżamy. Zero porównania do Strachów 2 lata temu. Szkoda. I lipa. I rozczarowanie.
- 10 3
-
2015-03-08 15:35
Pidżama wraca do korzeni :)
Dawno nie widziałem Grabaża, który by tyle mówił i tak uśmiechał się do publiczności. Wyglądał, jakby koncertowanie znowu dawało mu radość (dawno nie widziałem, żeby się tak szczerzył). Za to Kozak jakiś taki wczoraj nie w sosie. Generalnie to dobry koncert w wykonaniu PP. Dali ognia i pozostaje się tylko cieszyć, że za pół roku przyjadą tutaj znowu :)
Aha, no i Grabaż z brodą wygląda jakby miał 20 lat więcej.- 8 17
-
2015-03-08 11:37
Szajs jakich mało. (1)
- 14 6
-
2015-03-08 13:45
szajs beznadziejny szajs
grali kilka slow o hitlerjugend?
inaczej wk..ny grabaz- 2 1
-
2015-03-08 13:42
Szapoklak!
- 4 0
-
2015-03-08 10:11
To jest shit ta Pidżama porno.
Wolę już Behemotha słuchać :)
- 14 11
-
2015-03-08 09:04
Bakers dozen
A ja byłem jakiś czas temu na Bakers dozen, było mniej ludzi, bardziej kameralnie... A i lali się po ryjach.
- 3 2
-
2015-03-08 08:32
Powrót po 2 tygodniach nieobecności i trwającej 10 lat ostatniej trasie. xd
- 13 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.