- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (86 opinii)
- 3 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (10 opinii)
- 4 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (49 opinii)
- 5 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
- 6 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (160 opinii)
Premierowa kolacja w restauracji True
Steki, owoce morza i wino w jednym miejscu - to zestawienie przyciągnęło gości na kolację degustacyjną, która odbyła się w sobotni wieczór w restauracji True. W tym dniu oficjalnie otwarto restaurację, która mieści się na Wyspie Spichrzów. Zebrani goście mogli premierowo spróbować kilkunastu pozycji z menu.
Na Wyspie Spichrzów powstaje wiele nowych obiektów, które stopniowo zostają otwarte. Położenie restauracji sprawia, że z dużych okien pomieszczenia mamy widok na Motławę. Na dużej, przemyślanie zaprojektowanej przestrzeni znajdują się elementy nawiązujące do nadmorskiego klimatu, a w przeszklonych gablotach widoczne są reprezentacyjne produkty - kawałki wołowiny i okazałe owoce morza. Szefem kuchni w restauracji jest Rafał Kopicki.
Nowy wygląd budynków na Wyspie Spichrzów
W sobotni wieczór oficjalnie otwarto tę restaurację dla gości. Zaprezentowano również najciekawsze pozycje z autorskiego menu. Właściciele postawili na jakość i oryginalność produktów. Menu nie jest kwestią przypadku. W przemyślanym koncepcie połączono owoce morza, wołowinę i wino w jednym miejscu.
- Nasza restauracja jest miejscem przede wszystkim dla osób, które doceniają jakość produktów. Postanowiliśmy połączyć steki i owoce morza na jednym talerzu. Sprowadzamy steki z Argentyny, USA, Irlandii, gdyż nie bazujemy tylko na polskiej wołowinie. Owoce morza sprowadzamy z Portugalii i Hiszpanii, myślimy też o Norwegii i szukamy dostępu do owoców morza, którymi możemy zaskoczyć gości. Mogę już zdradzić, że planujemy Grand Opening w kwietniu, kiedy będzie gotowy także nasz ogródek - opowiadała Katarzyna Soltau, właścicielka restauracji.
Złożone z siedmiu dań menu degustacyjne zaskoczyło nie tylko różnorodnością smaków, ale również ilością serwowanych dań. Gości powitano koktajlem, do wyboru były: Seducing True na bazie prosecco i aperolu oraz Provocative True z ginem i Wermuthem w roli głównej.
Na dobry początek pojawiły się wykwintne przystawki: ostryga gillardeau, ceviche z dorsza skrei i tatar z łososia. Do tego podano cztery rodzaje pieczywa przygotowywanego na miejscu z dwoma rodzajami masła: z palonego masła i masła z oliwą.
Następnie zaserwowano polędwicę z wołowiny w trzech wariantach: tradycyjne carpaccio z majonezem ostrygowym, tatar z wołowiny ze stynkami (małe rybki) oraz marynowaną sezonowaną wołowinę.
Kolejno podano owoce morza, które obok wołowiny, stanowią główny punkt w karcie restauracji. Reprezentowały je: chrupiące kalmary z sosem aioli, pikantne krewetki tygrysie w białym winie i ośmiornice w stylu buzzara.
Marsylska zupa bouillabaisse, to jedna z najbardziej znanych potraw kuchni prowansalskiej. To zupa rybna, przygotowywana z różnych gatunków ryb i owoców morza. W tym wydaniu, w intensywnym bulionie, znalazły się mule, krewetki, ośmiorniczki i dorsz skrei.
Dla oczyszczenia kubków smakowych podano sorbet malinowy z amarantusem i kruszonką.
Wydarzenia kulinarne w Trójmieście: degustacje
W daniu głównym powróciła wołowina w nieco innym wydaniu. Zaserwowano steki z trzech rodzajów polędwicy wołowej: pierwszy z odmiany wołowiny Black Angus w klasycznej oraz sezonowanej wersji polędwicy, a także polędwica z polskiej jałówki. Dodatek stanowiły grillowane warzywa.
Podsumowaniem okazałej kolacji był deser, a właściwie trzy małe desery. Ciastko migdałowe ze śliwkami podano w towarzystwie lodów cynamonowych z palonym masłem. Mus kokosowy skomponowano z nadzieniem z mango i marakui. Pojawił się także mus z gorzkiej czekolady połączony z biszkoptem waniliowym i kremem z espresso.
- Naszymi głównymi produktami są: wołowina, sezonowana wołowina i owoce morza - te niebanalne. Jedno z naszych popisowych dań, to tomahawk z homarem, który waży ponad dwa kilogramy. Oprócz tego można zamówić steka sezonowanego z największą krewetką jaka tylko istnieje. Zależy nam również, żeby ostrygi pojawiały się w kilku rodzajach. Dzisiejsza kolacja jest tak naprawdę przystawką tego wszystkiego, co można u nas spróbować, to małe porcje kilku wyselekcjonowanych dań głównych i deserów - mówił Rafał Kopicki, szef kuchni.
Koszt udziału w kolacji wynosił 220 zł od osoby.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (90) ponad 20 zablokowanych
-
2019-03-03 21:34
(1)
Naoogladali się chefs table na netflixie i odlecieli. Oby były krewetki z Bałtyku! To będzie coś
- 9 1
-
2019-03-03 21:38
Z Twojego akwarium....
- 1 2
-
2019-03-03 19:04
Opinia wyróżniona
Szef Kuchnii (1)
Poznalem czlowieka osobiscie jak szefowal w Przyjaźni. Bardzo podobalo mi sie ze wychodzil pogadac do ludu! Razem z rodziną próbowaliśmy cale menu. Gość wybitny jak dla mnie ! Ciesze sie ze odnalazlem go w GD!
- 6 16
-
2019-03-03 20:42
Poteierdzam
Mi dał 5zl na dwa piwa z biedronki.
Czlowiek wielkiego formatu- 17 1
-
2019-03-03 19:09
Opinia wyróżniona
Genialna kuchnia (1)
Wyjatokowo wysublimowane dania ktore dogodza podniebieniu kazdego wytrwawnego smakosza
Naprawde warto!- 2 21
-
2019-03-03 20:42
Tego uczą na zaocznym marketingu?
- 8 0
-
2019-03-03 13:02
Lubię takie połączenie (1)
Surf&Turf bardzo lubimy to danie .
Owoce morza -wołowina i tequila
Dość drogie danie 48 zł ale pyszne . Najlepsze w pueblo Gdynia .
Mam nadzieje, że w True będzie równie dobrze smakowało i cena pozwoli na konsumpcje mieszkańcom .
Na pewno odwiedzimy- 10 23
-
2019-03-03 19:32
Płatny komentarz!!!!
- 10 1
-
2019-03-03 16:03
Spróbuję. Powiedzcie mi tylko czy goście na zdjęciach to ludzie, których powinno się rozpoznawać? Nie piszę tego z przekąsem, pytam serio.
- 15 3
-
2019-03-03 15:53
Skórki , ale nie pójdę . Jestem szczupłą kobietką i trzymam linię , ale na waszej kuchni to strasznie wychudnę
- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.