• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Prywatność stanie się luksusem". W sieci dzielimy się już niemal wszystkim

Julia Rzepecka
26 lipca 2023, godz. 15:00 
Opinie (179)
Futurolodzy nie mają wątpliwości, że pokolenie Alpha będzie niemal bez przerwy online, coraz bardziej zależne od technologii mobilnych. Futurolodzy nie mają wątpliwości, że pokolenie Alpha będzie niemal bez przerwy online, coraz bardziej zależne od technologii mobilnych.

Wyjście do restauracji? Zdjęcie na Instagramie. Wakacje w egzotycznym miejscu? Rolka z filmikami na Tiktoku. W sieci dzielimy się już niemal wszystkim. Media społecznościowe rozrastają się w zawrotnym tempie, a przepełniają je w ogromnej mierze nasze prywatne dane. Jednak to, co dziś dla nas jest normą, dla przyszłych pokoleń może okazać się... problematyczne. Wiele wskazuje na to, że pokolenie Alpha, kolejne po Gen Z, będzie traktowało media społecznościowe w całkowitym kontraście do nas, a publikowanie prywatnych zdjęć stanie się internetowym "faux-pas".



Sprzęt komputerowy w Trójmieście



Jaki według ciebie stosunek do mediów społecznościowych będą miały przyszłe pokolenia?

Każde pokolenie używa internetu oraz mediów społecznościowych w zupełnie różny, charakterystyczny dla siebie sposób. Każde też korzysta z internetu z trochę z innego powodu, a social media pełnią dla każdego odmienne funkcje. To drobne różnice, których nie widać gołym okiem, jednak wprawiony użytkownik jest w stanie łatwo rozpoznać, z kim ma do czynienia w sieci.

"Smacznej kawusi"



Jedni, tak jak osoby z pokolenia "Baby Boomers" (czyli mniej więcej urodzone w latach 50. i 60. ubiegłego stulecia), korzystają z mediów społecznościowych, a ściślej - głównie z Facebooka, by pozostać w kontakcie i podtrzymać więzi z bliższymi lub dalszymi znajomymi. To właśnie oni, błogo nieświadomi języka internetu oraz tego, jak odbierani są przez młode osoby, publikują kiczowate obrazki z życzeniami "smacznej kawusi", załatwiają prywatne sprawy w publicznych komentarzach i nadużywają capslocka. Cechuje ich wirtualna nieświadomość i niedocenianie zasięgów mediów społecznościowych.

Inni, jak Millenialsi (urodzeni w późnych latach 80. i 90.) odbierają social media jako wirtualną wizytówkę, platformę, w której chcą się zaprezentować z jak najlepszej strony. Mają świadomość, że ich profile mogą przeglądać pracodawcy lub potencjalni życiowi partnerzy. Wiedzą, że ich działalność w sieci ma swoje konsekwencje. Często używają filtrów, szczegółowo relacjonują swoje życie. To oni jako pierwsi zaczęli odczuwać skutki FOMO (ang. "fear of missing out" - lęk przed przegapieniem czegoś w internecie, wypadnięciem z obiegu).



Jeszcze inni, czyli pokolenie urodzone w latach i 1997-2012, określane jako "generacja Z", to osoby, które poniekąd nie miały wyboru i nie mogły zdecydować, czy chcą, czy nie chcą funkcjonować w internecie. Po prostu urodziły się, gdy media społecznościowe działały już w najlepsze. Podchodzą więc do tego ironicznie, bawią się mediami społecznościowymi i nie traktują ich poważnie. Widać to szczególnie na profilach młodych gwiazd czy influencerów, jak i zwykłych nastolatków.

Luksus prywatności



Bardzo prawdopodobne jest jednak to, że to najmłodsze pokolenie, czyli generacja Alpha będzie działało w pewien bardzo szczególny, nowy sposób. W sposób, w jaki nie funkcjonowało jeszcze żadne inne pokolenie przed nimi - doceniając prywatność jako największą walutę w sieci.

Granice między pokoleniami są dość płynne - grafika przedstawia umowne daty urodzeń poszczególnych generacji. Granice między pokoleniami są dość płynne - grafika przedstawia umowne daty urodzeń poszczególnych generacji.
Nazwę "pokolenie Alpha" stworzył futurolog i badacz pokoleń Mark McCrindle w 2005 roku. Określa ono najmłodsze pokolenie i pierwszą generację, która urodziła się w XXI wieku, mniej więcej po 2010 roku. To głównie dzieci Millenialsów, które rosną w otoczeniu tabletów i smartfonów, czas spędzają na portalach społecznościowych, a ich autorytetami są influencerzy. Jako wyróżniające cechy tego pokolenia wskazuje się biegłość technologiczną, krótszą zdolność utrzymania uwagi, większą samoświadomość.

- Kiedy myślę o pokoleniu Alpha, myślę o generacji, która jako pierwsza będzie w pełni korzystała z dobrodziejstw sztucznej inteligencji i rozszerzonej rzeczywistości - mówi dr Maciej Dębski, pracownik naukowy Instytutu Socjologii Uniwersytetu Gdańskiego. - Myślę, że będzie to pokolenie jeszcze bardziej wykształcone, również dzięki używaniu różnych zasobów sieci. Są to jednak wciąż dzieci, więc większość z nich nie powinna jeszcze używać mediów społecznościowych. Mimo to, wiele już korzysta.
7 miejsc, w których spotkasz influencera 7 miejsc, w których spotkasz influencera

Jak mówi ekspert, z jednej strony to pokolenie już teraz boryka się z wieloma problematycznymi konsekwencjami nieustannego przebywania w internecie. Generacja Alpha ma między innymi bardzo duży problem z odroczoną gratyfikacją.

- Wszystko chcą dostać od razu, czemu oczywiście sprzyja rynek i rozwój technologii. Mają też problem z roszczeniowością. Za wszystko chcą być nagradzani, a uzależnienie od nowych technologii jest też przecież związane z nagrodą dla naszego mózgu, czyli dopaminą. Trzeba też zauważyć, że pokolenie Alpha będzie jeszcze bardziej ceniło sobie kategorię mobilności. Dzisiaj pracodawcy mają już problem z generacją Z, dla której bardzo ważny jest czas wolny, dlatego nie chce pracować po godzinach. To młodzi ludzie, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy, jednak już zastrzegają, że np. są dostępni tylko w określonych terminach. Pracodawcy tego nie rozumieją, ponieważ mierzą ich swoją własną miarą. Myślą: "przecież ja byłem na każde zawołanie, zostawałem po godzinach, brałem pracę do domu, a ta młodzież, która jeszcze nic nie potrafi, chce już teraz otrzymywać ogromne wynagrodzenie!". Te światy będą się jeszcze bardziej rozjeżdżać - mówi ekspert.
Futurolodzy nie mają wątpliwości, że pokolenie Alpha będzie niemal bez przerwy online, coraz bardziej zależne od technologii mobilnych. Na zdjęciu: koncert na Open'erze w 2017 roku. Futurolodzy nie mają wątpliwości, że pokolenie Alpha będzie niemal bez przerwy online, coraz bardziej zależne od technologii mobilnych. Na zdjęciu: koncert na Open'erze w 2017 roku.

"Nie zazdroszczę im"



Z jednej strony rysuje się więc obraz pokolenia całkowicie wsiąkniętego w sieć, które nie zna życia bez nowych mediów oraz technologii. Z drugiej jednak strony, specjaliści prognozują, że może być to generacja, która będzie działała w zupełnym kontraście do poprzednich pokoleń. Przesycona i zmęczona natłokiem informacji, a także odczuwająca brak prywatności wynikający z nieustannego funkcjonowania w sieci, może zacząć odłączać się od internetu.

- Nie zazdroszczę im - mówi dr Maciej Dębski. - Kiedyś, próbując znaleźć pracę, wystarczyło przygotować dokumenty, stawić się na rozmowie i w zależności od kandydata posadę się otrzymywało albo nie. Generacja Alpha będzie miała zupełnie inną sytuację. Pracodawca jednym kliknięciem będzie mógł ściągnąć wszystkie informacje na temat tego, co kandydat robił przez ostatnie dwadzieścia lat w mediach społecznościowych i na tej podstawie algorytm będzie dopasowywał i oceniał, czy dana osoba nadaje się do pracy.
Bycie prawdziwym w social mediach. Czy to możliwe? Bycie prawdziwym w social mediach. Czy to możliwe?

Co więcej, pokolenie Alpha prawdopodobnie będzie mierzyło się wyzwaniem utrzymania długotrwałych, głębokich relacji międzyludzkich.

- Założyłem Fundację "Dbam O Mój Zasięg", gdzie rozmawiamy o tym wszystkim na co dzień. Widzimy wyraźnie, że to, w co powinniśmy wyposażać dzisiaj dzieci to kompetencje nawiązywania realnych, a nie wirtualnych więzi. Prowadzimy badania wśród młodych osób i wiele z nich mówi wprost, że chciałoby być poza siecią, że chciałoby zrobić sobie cyfrowy detoks, że jest przeładowana treścią, przemęczona, niewyspana, że nie potrafi zarządzać powiadomieniami. Higiena cyfrowa jest na bardzo niskim poziomie, a przez pandemię wyraźnie się to nasiliło. Może być więc tak, że to pokolenie będzie "przebudzone", że będzie pokoleniem dla którego prywatność stanie się luksusem.
Futurolodzy nie mają wątpliwości, że pokolenie Alpha będzie niemal bez przerwy online, coraz bardziej zależne od technologii mobilnych. Futurolodzy nie mają wątpliwości, że pokolenie Alpha będzie niemal bez przerwy online, coraz bardziej zależne od technologii mobilnych.
Jak wskazuje dr Maciej Dębski, odpowiedzialność spoczywa przede wszystkim na rodzicach.

- Nie wiem, w którą stronę będzie się to rozwijało, jednak jestem raczej pesymistą niż optymistą w tym zakresie, ponieważ zależy to przede wszystkim od rodziców, a ci często sami nie potrafią znaleźć balansu. Zawsze uczulam rodziców na to, aby byli czujni, spędzali czas z dzieckiem, mówili, że kochają i wspierają. Bo dziecko wsparcia potrzebuje i będzie go szukało. Jeśli nie dostanie od rodzica - znajdzie je w sieci. Pytanie jednak, czy o takie wsparcie chodzi.
Jak dobrze prowadzić Jak dobrze prowadzić "sociale"

Eksperci zalecają, by z telefonów i internetu korzystać rozsądnie: monitorować i dawkować czas spędzany w social mediach, robić dłuższe przerwy. Minimum godzinę przed zaśnięciem odpocząć od ekranów, zarządzać powiadomieniami tak, by nas nie przytłaczały i nie dyktowały rytmu dnia.

- Nie mamy wpływu na rozwój nowych technologii, ale mamy wpływ na to, jak z nich korzystamy - podsumowuje dr Dębski.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (179)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki tytuł nosi książka poświęcona muzyce rockowej z Trójmiasta w latach 70.?