- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (24 opinie)
- 2 Gdańskie zoo świętuje 70-lecie (50 opinii)
- 3 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (155 opinii)
- 4 Grają przeboje największych gwiazd (16 opinii)
- 5 Festiwal filmowy w odmienionej formule (17 opinii)
- 6 Planuj Tydzień: imprezy i majówka (11 opinii)
Bycie prawdziwym w social mediach. Czy to możliwe?
Czy social media idą w kierunku większej realności? Mogłoby się tak wydawać, odkąd używanie filtrów zmieniających rysy twarzy zrobiło się passé, a aktorki, piosenkarki i celebrytki chętniej i śmielej pokazują się bez makijażu. Jednocześnie trudno oprzeć się wrażeniu, że wciąż mamy do czynienia z pewną kreacją, którą twórcy aplikacji społecznościowych bezskutecznie próbują obnażyć.
Trójmiasto: nadchodzące koncerty
Odłożone w czasie
Z czasem trend zaczął się zmieniać. Coraz większą popularnością zaczęły cieszyć się aplikacje pozwalające na upiększanie swoich relacji - kolaże zdjęć, ładne podpisy i różne efekty specjalne. To wszystko wymagało większych zasobów czasowych i sprawiło, że relacje przestały być już zlepkiem spontanicznych ujęć z całego dnia. Bycie prawdziwym znów ustąpiło miejsca kreacji.
Inną rzeczą, która sprawiła, że instagramerzy zaczęli mniej chętnie dzielić się swoją codziennością z widzami, stały się kwestie bezpieczeństwa. Wrzucając zdjęcia i filmy w czasie rzeczywistym, dawali swoim obserwatorom możliwość bezproblemowego ich namierzenia. Paparazzi nie musieli już dłużej ukrywać się w krzakach, a fani liczyć na łut szczęścia w polowaniu na wspólne zdjęcie.
Facebook, Instagram, Tiktok: wciąż modne czy mamy już dość?
Publikowanie z opóźnieniem dało też możliwość autocenzury i spokojnego przeanalizowania, które treści na Instagram trafić powinny, a które powstały pod wpływem emocji i nie tylko.
Wydawać by się mogło, że ten sposób filtrowania treści trafiających do Internetu ma same plusy, jednak nie wszyscy są z tego obrotu spraw zadowoleni. Wielu obserwatorów zwraca uwagę na to, że przeplatanie relacji z odbytych już wakacji z relacjami z teraźniejszości zmniejsza wiarygodność influencera.
BeReal - bądź prawdziwy
Odpowiedzią na coraz mniejszą realność pojawiających się na Instagramie treści miała być francuska aplikacja BeReal, reklamowana jako "Instagram bez filtrów i sztucznego pozowania". Jej twórcy podkreślają, że w przeciwieństwie do Instagrama i TikToka nie ma tu miejsca na kreację i ma pokazywać nas światu dokładnie takimi, jakimi jesteśmy. Ale czy na pewno?
Idea BeReal jest prosta. Aplikacja wysyła nam powiadomienie w losowym momencie dnia, a my mamy za zadanie zrobić wtedy zdjęcie przednią i tylną kamerą telefonu - bez pozowania i upiększania rzeczywistości. Czas na zrobienie zdjęcia wynosi 2 minuty, jednak liczy się on od momentu... otwarcia aplikacji. I tu dochodzimy do sedna, bo powiadomienie można otworzyć nawet kilka godzin po jego otrzymaniu (kiedy już znajdziemy się w bardziej reprezentatywnych okolicznościach). O tym, że zdjęcie zrobiliśmy po czasie, informuje wprawdzie dopisek w jego prawym, górnym rogu, ale co to zmienia? Znów możemy zaklinać rzeczywistość, z czego większość użytkowników chętnie korzysta.
Tiktokerka, która nie boi się być sobą. Kim jest 44stt?
Ciekawym warunkiem korzystania z aplikacji jest też to, że nie możemy zobaczyć fotografii znajomych, dopóki nie opublikujemy swojej, co zmusza użytkowników do czynnych interakcji. Tak więc w założeniu dzielimy się swoją codziennością - mój bałagan w sypialni za twoje niepozmywane naczynia, moja niewyspana twarz za twój niedokończony makijaż. I może miałoby to nawet sens, gdyby użytkownicy rzeczywiście przestrzegali reguł gry i dzielili się swoim życiem w ciągu wspomnianych dwóch minut.
Tyle że uciekając od pułapki kreowania idealnego życia, wpadamy w kolejną - ciągłego bycia online. Nie chcąc przegapić losowo wysyłanego powiadomienia, musimy przez większość dnia zachować czujność. A co w takim razie z ograniczaniem czasu spędzanego przed ekranem? Jak to w życiu - nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka.
Opinie wybrane
-
2022-11-14 15:14
(8)
Jeżeli ktoś jest prawdziwy w normalnym życiu, pozbawiony deficytów, kompleksów i zwyczajnie dowartościowany mający zrealizowane potrzeby to dlaczego miałby odgrywać kogoś innego w social mediach? Są tacy i tacy. Życie, po prostu życie.
- 34 4
-
2022-11-14 20:26
Dla kasy (1)
Ja filtruję zdjęcia tak, że sama siebie bym nie poznała, dzięki czemu:
- nikt nie nagabuje mnie na ulicy
- mam więcej oglądających- 0 3
-
2022-11-15 01:20
Bo i bez filtracji musisz być szkaradna !
- 3 0
-
2022-11-14 17:05
Dokładnie
Jakbym czytał o naszej prezydentce. Ona odgrywa w soszjalach zupełnie kogoś innego niż jest. Wirtualnie wszystko jest piękne i cacy.
Rzeczywistość poraża...- 8 4
-
2022-11-14 15:56
A jeśli ktoś jest pełen deficytów, kompleksów, nie znajduje dowartościowania i nie jest w stanie zrealizować potrzeb w... (4)
... "normalnym" życiu, to co jest złego w tym, że znajdzie odskocznię w socjal mediach? To głównie zabawa, hobby - co złego, jeśli kogoś uszczęśliwia?
- 3 15
-
2022-11-15 01:19
Masz chłopie kompleksy , albo jesteś ciekawski ! Stąd twoja potrzeba podglądania innych !
- 3 0
-
2022-11-15 01:05
nic
- 2 0
-
2022-11-14 19:08
(1)
To placebo
- 5 1
-
2022-11-14 21:38
To utopia !
- 4 0
-
2022-11-14 18:33
A ja chciałabym usunąć fb (2)
Przez długi czas go nie używałam i było mi z tym super. Ale przedszkole moich dzieci zaczęło publikować ogłoszenia dla rodziców tylko na fb. Teraz muszę go mieć:/
- 27 7
-
2022-11-15 11:37
Ja jestem na FB pod pseudonimem. Nic tam nie publikuję i nie oglądam profili innych bo szkoda na to czasu. Czyli nikt nie może wiedzieć, że ten profil jest mój, chyba, że dowie się tego ode mnie. Korzystam z FB tylko i wyłącznie by mieć kontakt z częścia rodziny na drugim końcu Polski. Po co zresztą swoje prywatne dane, zdjęcia dodawać do jakiegoś
Ja jestem na FB pod pseudonimem. Nic tam nie publikuję i nie oglądam profili innych bo szkoda na to czasu. Czyli nikt nie może wiedzieć, że ten profil jest mój, chyba, że dowie się tego ode mnie. Korzystam z FB tylko i wyłącznie by mieć kontakt z częścia rodziny na drugim końcu Polski. Po co zresztą swoje prywatne dane, zdjęcia dodawać do jakiegoś FB. Rozpowszechniło się toto nie wiadomo dlaczego. Zamiast się z kimś po prostu spotkać i użyć swojego głosu to mają zamiast tego miejsce pisemne dyskusje przez FB.
- 0 0
-
2022-11-15 07:51
No i ok, musisz go mieć
Ale nie znaczy że musisz od razu publikować, dodawać znajomych, przeglądać treści i spędzać na Facebooku długie godziny. Ustaw sobie powiadomienia o publikacji od przedszkola i tyle.
- 6 1
-
2022-11-14 17:54
Usunąłem. (5)
Przez wiele lat korzystałem z FB, potem Instagrama. Najpierw coś wrzucałem, potem tylko oglądałem, a potem prawie nie wchodziłem. W końcu usunąłem. Minęło już trochę czasu, nie brakuje mi tego, nie żałuję i uważam, że to bardzo dobra i przede wszystkim zdrowa decyzja.
- 48 5
-
2022-11-15 01:02
a ja uzywam. Tzn nie wrzucam zdjec itp, ale sa grupki tematyczne ktore bywaja przydatne. Kiedys byly fora, teraz sa grupy i reddit
- 2 1
-
2022-11-14 20:25
to ja jestem na 3 etapie :) dawno już tam nie byłem i nie zamierzam a jak w końcu kiedyś wejdę to po to żeby usunąć
- 9 0
-
2022-11-14 19:47
ja mam fejk kont do przeglądania, rzadko coś wrzucam
- 7 3
-
2022-11-14 18:23
Też usunąłem, ale brakowało mi grup dyskusyjnych np. o budowie domu
Więc założyłem fake konto aby korzystać z grup i śledzić najważniejsze dla mnie strony informacyjne. Bez dodawania znajomych, bez tony sweet foci, bez aplikacji - przeglądarka wystarczy. Polecam.
- 18 2
-
2022-11-14 18:17
Ja tez kiedyś miałem konto na FB z 1 zdjęciem i to nie mojej osoby już 4 rok mija jak tego gó.a nie ma. Wtedy nie bylo mi to do niczego potrzebne, a po usunięciu nie odczułem nic, życie toczyło się dalej. Odrzuciłem jeszcze smartfona z miesiąc tęskniłem trochę, ale to już przeszłość, ba i nadal żyję i normalnie funkcjonuję :)
- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.