• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyjaciel artysty: płaci czy oczekuje gratisów?

Borys Kossakowski
23 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Krzysztof Skiba kupił bilety dla całej rodziny na koncert zespołu Buzzcocks. Czy zrobiłby podobnie, gdyby grali jego kumple z Czarno-Czarnych? Krzysztof Skiba kupił bilety dla całej rodziny na koncert zespołu Buzzcocks. Czy zrobiłby podobnie, gdyby grali jego kumple z Czarno-Czarnych?

Zapłacić sowicie przyjacielowi za usługę czy oczekiwać, że zrobi za półdarmo? Czy przyjacielowi artysty należy się płyta, obraz albo wejście na spektakl za darmo? A może wręcz przeciwnie - przyjaciel artysty powinien wspierać swojego znajomego artystę i tym bardziej płacić za jego pracę?



Raper Zawodnik: - Mój najlepszy przyjaciel sam kupił moją płytę. Raper Zawodnik: - Mój najlepszy przyjaciel sam kupił moją płytę.
Maja Siemińska: - Nauczyliśmy się stawiać granice i cenić swoje prace. Znajomi też się nauczyli. Maja Siemińska: - Nauczyliśmy się stawiać granice i cenić swoje prace. Znajomi też się nauczyli.
Zespół Dick4Dick. Krystian Wołowski, pierwszy z lewej, mówi: - Płyt nie rozdajemy, bo płyty kosztują. Zespół Dick4Dick. Krystian Wołowski, pierwszy z lewej, mówi: - Płyt nie rozdajemy, bo płyty kosztują.
Jedna z prac Szczepana Troki-Wysockiego. - Często dawałem prezenty wykonane przez siebie własnoręcznie, lubiłem obdarowywać ludzi. Jak się trochę tych rzeczy rozeszło, zacząłem bardziej siebie cenić i nie rozdawać już moich prac - mówi artysta. Jedna z prac Szczepana Troki-Wysockiego. - Często dawałem prezenty wykonane przez siebie własnoręcznie, lubiłem obdarowywać ludzi. Jak się trochę tych rzeczy rozeszło, zacząłem bardziej siebie cenić i nie rozdawać już moich prac - mówi artysta.

Jako przyjaciel artysty czy rzemieślnika:

Ten dylemat nie dotyczy wyłącznie artystów. Można to odnieść w zasadzie do dowolnego zawodu. Na przykład: znajomy mechanik naprawia moje auto - liczę na zniżkę czy płacę mu uczciwie, bo chcę, żeby mu się w życiu powodziło?

"Stawiam za dobry przykład kolegę Krzysztofa Skibę, który stawił się z rodziną w B90 na koncercie Buzzcocks. Mógł bez problemu wykorzystać wpływową pozycję (...), a jednak zapłacił za bilety i niech to będzie początek normalnych objawów dobrego zachowania" - napisał na facebooku Arkadiusz Hronowski, manager klubu B90 i wywołał tym sporą dyskusję.

- Żyjemy w dzikim kraju, w którym normalne zachowania wzbudzają sensację - mówi Krzysztof Skiba. - Ktoś kupi bilet na koncert - sensacja. Ktoś znajdzie pieniądze i odda - też sensacja. Pokutuje w nas mentalność kombinatora, która wykształciła się za okupacji. Wtedy cwaniactwo było aktem patriotyzmu. W wolnym kraju ludzie nie kombinują: płacą za bilety w tramwaju i na koncertach. Przyznaję jednak, że kiedyś poprosiłem Janusza Józefowicza o wejściówki na spektakl, w którym grałem. Odpowiedział mi: jeśli twoi przyjaciele szanują pracę twoją i wszystkich aktorów, którzy tu grają, niech zapłacą za bilet. I zapłacili.

"Ale gdyby te trzy bilety dał za darmo, nie zbiedniałby!" - powie ten czy ów. Zwłaszcza gdy do klubu wejdzie tysiąc innych ludzi.

- Jak wpiszę pięciu kolegów i rozdam dziesięć płyt, to nie zbiednieję - mówi raper Zawodnik. - Ale jeśli ktoś uszanuje moją pracę i będzie mi chciał zapłacić, to będzie mi bardzo miło. Swoje płyty zazwyczaj znajomym daję w prezencie. Ale mój najlepszy przyjaciel kupił mój album.

Dużo zależy od namacalnej wartości "prezentów". Co innego płyta, co innego "wpisanie na listę koncertową". Co innego niewielka grafika formatu kartki pocztowej, co innego dwumetrowy obraz w złoconej ramie.

- Czasami spotykaliśmy się z takim podejściem: podaruj mi ten obraz, przecież namalujesz sobie nowy - mówi malarka i wokalistka Maja Siemińska. - A przecież to są długie godziny pracy, a i często pieniądze zainwestowane w materiały. Rzadkością jest postawa, że ludzie chcą wesprzeć artystę, że kupią, bo chcą mieć swój wkład. Częściej liczą na farta, liczą, że wejdą na lewo. Ale nauczyliśmy się szanować naszą pracę i znajomi także ją szanują.

Zamiast "wpisywania na listę" dobrym rozwiązaniem byłyby tańsze wejściówki dla rodziny i przyjaciół artysty. Taką politykę wprowadził Klub Żak. Jak pisze na Facebooku Magdalena Renk-Grabowska: "W Żaku tancerze mają Karty Tancerza i mogą kupić bilety na spektakle za symboliczne trzy złote (i wtedy wychodzi szydło z worka, na ile faktycznie interesuje ich to, co robią inni). A muzycy i promotorzy muzyki dostają Karty Festiwalowe (mogą kupić tanie bilety na koncerty)".

- Gorzej, jak grasz za bilety - śmieje się Krystian Wołowski z Dick4Dick. - Wtedy nie ma zmiłuj się. Ale płyt nie rozdajemy, bo płyty kosztują. A zresztą, większość ludzi i tak nie kupuje dzisiaj płyt.

"Dać mi miotłę bym zamiótł publiczny plac / Albo kobietę bym ją kochał i zapładniał / Dać mi ojczyznę abym opiewał / Pejzaż lub ustrój lżył czy chwalił rząd (...) / bo poetów należy używać" - pisał kąśliwie w wierszu "Prośba" Rafał Wojaczek.

- Ta postawa jest mi gdzieś bliska - mówi artysta plastyk Szczepan Troka-Wysocki. - Często dawałem prezenty wykonane przez siebie własnoręcznie, lubiłem obdarowywać ludzi. Jak się trochę tych rzeczy rozeszło, zacząłem bardziej siebie cenić i nie rozdawać już moich prac. Zresztą, jak coś dostajesz za darmo, to tak nie smakuje. Jak na przykład muzyka z YouTube. Ileż tych rozdanych płyt leży i się kurzy na półkach?

Zapłacić sowicie przyjacielowi czy oczekiwać, że zrobi za półdarmo? Oto jest pytanie.

Opinie (77) 1 zablokowana

  • Oczywiście, że NIE powinien wchodzić za darmo. (6)

    W przypadku oferowania czegoś gratis natychmiast znajduje się bardzo duża liczba "przyjaciół". Znajomy artysty powinien zapłacić tak, aby jego koledze artyście wykonanie usługi się opłacało. Może oczywiście zniżkę dostać, lub mieć wykonaną usługę po kosztach np półproduktów, jednak taka propozycja powinna wyjść od osoby wykonującej usługę. Takie "wchodzenie za darmo" kojarzy mi się z bezczelnym cwaniactwem. Zawsze płacę wchodząc na koncert znajomych.

    • 35 2

    • płacimy!

      przyjaciel wspiera przyjaciela! zawsze płacimy za płyty, wjazdy na imprezy naszych znajomych!

      • 9 2

    • Uważam, ze trzeba skibe zgłosić do Zwykłego Bohatera. Murowany wygrany. Kupno wejściówek na koncert to nie byle jaki wyczyn.

      • 8 1

    • a co jesli impreza dotowana z podatkow? (1)

      • 1 1

      • hmm

        nie wiem, nie bywam

        • 2 1

    • A jeśli nie chcesz iść na dany koncert (1)

      Ale kolega - artysta nalega abyś przyszedł? To chyba ty wtedy robisz łaskę, że pojawisz się, zrobisz tłum i wysiedzisz na jego koncercie. Więc wtedy trudno, aby jeszcze za to płacić.

      • 5 4

      • czytaj...

        "taka propozycja powinna wyjść od osoby wykonującej usługę." jak zauważono wcześniej... ale czytać nie uczyli? Nie, skąd, po co przeczytać ze zrozumieniem, skoro palce do odpowiedzi już się zapaliły i od klawiatury się oderwać nie mogą...

        • 1 5

  • (6)

    czy wy nie macie o czym pisać???

    • 36 35

    • no tak.. coś na poziomie tego redaktora..

      • 7 8

    • (2)

      akurat bardzo dobrze że o tym piszą, bo teraz wszyscy chcą wszystko za darmo, a sztukę mają za nic

      społeczeństwo rozpieszczone darmowymi koncertami i wiecznymi promocjami w każdym sklepie

      • 20 7

      • Z tym rozpieszczonym społeczeństwem...

        ... to prawda.Święcie przekonani, że im się wszystko NALEŻY.

        • 8 3

      • Rozpieszczone, pazerne, niewdzięczne społeczeństwo kontra niedopieszczeni, skromni twórcy. Wydaje mi się, że to kłótnia kilku zacietrzewionych osobników próbujących nabić sobie popularność. Vulgar, Zawodnik, Skiba ? Gdzie ta sztuka przyjacielu ?

        • 2 0

    • artysta i jego występy to raczej prywatna inicjatywa więc mało mnie obchodzi

      czy pan Skiba na swój koncert wpuści 20 znajomych za darmo a tylko pozostałe 20 biletów sprzeda i pieniążki powędrują do jego kieszeni.
      Bardziej niepokojące są historie gdy urzędnik państwowy z państwowych pieniędzy "wspiera" koncert bądź filmową produkcję a potem jeszcze rozdaje swoim znajomym darmowe wejściówki z puli ministerialnej a na koniec daje wytyczne do szkół by te wspomogły zaprzyjaźnionego artystę-reżysera i zagoniły dzieciaki do obowiązkowego oglądania takiego czy innego "wiekopomnego dzieła" . Prywatnie niech sobie robią co chcą, niech malarz maluje obrazy i za darmo rozdaje przechodniom, Muzyk niech rozdaje darmo swoje płyty etc....Ale rozdawnictwo urzędniczo-państwowo-samorządowe to już zupełnie inna bajka

      • 14 2

    • jeśli

      jeśli Cie to nie interesuje to nie Ty nie masz o czym czytać

      • 0 2

  • poznałem Krzysztofa osobiście (1)

    i stwierdzam ,że fajny z niego gość

    • 22 16

    • to raczej nie na temat

      • 3 5

  • Arysta

    Na pytanie zadane przez znajomego czy namalujesz mi obraz?Zawsze się pytam go o to samo,czyli jak jest kafelkarzem"czy ułożysz mi kafelki w łazience" itd. Odrazu jest koniec tematu,bo wiadomo w domysle jest"za darmo".A tak nie na temat artystyczny to gorzej ma znajomy takich osobników,który jest taksówkarzem ;).

    • 25 4

  • Skiba płaci, bo takich ma przyjaciół...

    cóż

    • 15 23

  • po co ten temat? (1)

    chcę, to rozdaję, nie chcę to nie rozdaję

    • 33 0

    • zalezy kto sie na co "zalapal" Sa benficjenci i ci ktorzy nie moga tu zyc godnie (jak na to zasluguja)

      Pan Skiba nie byl w wojsku, ja tez nie bylem wojsku. Tylko ze on robi na kombatanctwie kariere medialna. Podczas gdy moich papierow zaden pracodawca lub uczelnia nie przyjmowal przez kilknascie lat. Starzy buntownicy zapomnieli o swoich korzeniach i dzis z pozycji bezpiecznego gniazdka wyznaja kult "wolnego kraju" tam gdzie tej wolnosci nadaremno szukac.

      • 4 1

  • eeee tam

    "Pokutuje w nas mentalność kombinatora, która wykształciła się za okupacji. Wtedy cwaniactwo było aktem patriotyzmu. W wolnym kraju ludzie nie kombinują: płacą za bilety w tramwaju i na koncertach. "

    Za okupacji to ludzie walczyli o byt i życie, a nie kombinowali panie Skiba!
    Kombinować nauczyli się ZA KOMUNY!
    A kraj nie jest wcale taki wolny.

    • 28 8

  • Przyjaciel winien zrobić dobrze a nie darmo (1)

    • 16 1

    • Dobrze to powinien zawsze robić

      j.w.

      • 3 0

  • Skiba wcale nie tak sympatyczny (4)

    Miałem okazję go widzieć i rozmawiać w pracy gdzie pracowałem.Nieprzyjemny gość i niesympatyczny.

    • 21 22

    • Z ciekawości wpisałem twój adres email w google. (2)

      No i dostałem taką opinię, cytuje:
      Jarek (jabu761@wp.pl) bałwan do kwadratu,nieświadomy swojej nieudolności człowiek, który z każdym kolejnym ogłoszeniem proponuje spotkanie,zagaduje, by za chwilę nazwać Cię wszelkimi najgorszymi epitetami.

      LOL
      Co jeszcze nam napiszesz Jarku?

      • 9 8

      • nic

        ze jestem jaki jestem.

        • 6 4

      • rąbak szwagier nierzetelny

        • 1 2

    • znowu ten żydek :(

      • 6 3

  • (2)

    Ja bym odwrócił ostatnie pytanie tegoż artykułu i sparafrazował a mianowicie:Czy zespół znany z tego,że nie jest słuchany a jest znajomymi redaktora powinien sowicie zapłacić mu za promocję,czy oczekiwać,że zaprzyjaźniony redaktor zrobi to półdarmo?Oto jest pytanie.

    • 34 3

    • Bardzo dobre pytanie (1)

      Również czekam odpowiedzi i zadaję kolejne:
      czy gitarowa trójmiejska alternatywa rodem z Naiono Rec.przetrwa czasy kryzysu ???

      • 8 0

      • wroci do korzeni

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Na dachu, którego gdańskiego teatru, w okresie letnim odbywa się cykl pokazów kina plenerowego?