- 1 "Grillujemy" współczesne kino (49 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 4 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 5 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (7 opinii)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (110 opinii)
Refleksyjny Uniatowski wystąpił w Filharmonii
Koncert Sławka Uniatowskiego był ciekawym uzupełnieniem czasu refleksji i zadumy, związanego z pierwszymi dniami listopada. Klimatyczna muzyka, teksty z przesłaniem, bardzo dobry kontakt ze zgromadzoną publicznością i owacje na stojąco - tak w wielkim skrócie można podsumować koncert Uniatowskiego w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku. Bilety sprzedały się do ostatniego miejsca.
Sławek Uniatowski wystąpił wraz z zespołem, promując płytę "Metamorphosis". Piosenki o miłości, przyjaźni i przemijaniu, nadziei i akceptacji samego siebie wypełniły Polską Filharmonię Bałtycką. Wybrzmiały niemal wszystkie utwory z płyty, m.in.: "Tell me who you are", "Honolulu", "Blisko" czy "5 rano".
- Dobry wieczór Gdańsk. Bardzo się cieszymy, że możemy tu być. Gramy dzisiaj z fantastycznym składem. Fantastycznym, bo oryginalnym - tak Sławek Uniatowski przywitał się z publicznością, następnie prezentując członków swojego zespołu.
Koncerty w Trójmieście
- To będzie utwór wyjątkowy. O tym, że tak naprawdę nigdy nie przemijamy, że jesteśmy jak gwiazdy. Gdy go tworzyłem, myślałem o Grzegorzu Ciechowskim, ale utwór dotyczy też Zbyszka Wodeckiego. Myślę, że artyści nigdy nie umierają, zawsze coś po sobie zostawiają. Jesteśmy jak gwiazdy, jesteśmy nieśmiertelni - w ten refleksyjny sposób, Sławek Uniatowski zapowiedział utwór "We are stars".
Po zakończonym show, publiczność podziękowała owacjami na stojąco. Zespół odwdzięczył się bisem, podczas którego zagrał utwory: "C'est la vie" z repertuaru Andrzeja Zauchy oraz "Nie ma jak Bacharach" z ostatniej, niedokończonej płyty Zbigniewa Wodeckiego, która została wydana przez jego przyjaciół, w tym m.in. Sławka Uniatowskiego. Na koniec, zespół ponownie otrzymał owacje na stojąco, po czym udał się do foyer, aby podpisywać płyty.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (37) 4 zablokowane
-
2019-11-03 12:00
Rewelacyjny głos
Ale kompozycje to słabizna straszna
- 10 13
-
2019-11-03 12:11
co On ma z wymową (1)
ja mam wrażenie że on chwilami sepleni , i chwilami nie słyszę wyrażne słów tekstu , a jak Wy to odbieracie ? nie jest to hejt
- 13 12
-
2019-11-04 02:03
zgadza sie - sepleni, takz gdy mówi
- 4 1
-
2019-11-03 13:01
Nie da się na nich patrzeć, (5)
nie da się słuchać tych metroseksualnych dandysów. Białe spodenki, koszula w esy-floresy, sygnet i te "refleksyjne" (czyli rzekomo głębokie) snuje. Mężczyźni poszli tam ze swoimi żonami/dziewczynami chyba za karę. I ci pozostali biedacy, którzy za to zapłacili, a teraz muszą pisać, że było "tak wspaniale". Nie było.
- 15 26
-
2019-11-03 16:20
(3)
Nie było przymusu żeby iść na koncert .Wiadomo było czyj to koncert , jaki ma repertuar i jaki wizerunek sceniczny. A pisząc opinie na jakiś temat też trzeba mieć trochę kultury. Dla mnie super artyści. Byłam ,słyszałam - we Wrocławiu ,więc wiem o czym piszę.
- 4 7
-
2019-11-03 18:04
Proszę wymienić jedno (!) (1)
niekulturalne sformułowanie w moim wpisie. Zastanawiam się, co mogło naruszyć pani poczucie estetyki. Pomyślmy: "metroseksualny?", "dandys?", "esy-floresy?". No bo chyba nie "sygnet"? Pisząc jakąś opinię trzeba spróbować zrozumieć, na co się odpowiada.
- 14 4
-
2019-11-03 22:46
Proszę się nie ciąć o Uniatowskiego
- 4 0
-
2019-11-04 02:04
A co w tej opinii niekultarlnego?
- 5 3
-
2019-11-03 19:25
Patrzeć to się da ;),
ale mam podobne refleksje odn. "snuj". Bardzo brakowało mi polskich tekstów, te angielskie - no banał. Trąciło okropnym kiczem: "Tell my who you are" czy "I know, I know, I know, things come, things change, things go" i jeszcze "Who we really are?
What were livin for" ? Po angielsku słowa zabrzmią zawsze, nawet jak nie są mądre. Stworzyć po polsku coś co nie trąci banałem - dużo trudniej.
Głos Uniatowskiego - fantastyczny, muzycy - świetni.
Nagłośnienie - coś było prawie cały czas źle ustawione, trudno było się skupić na głosie SU, przebić przez perkusję czy podkręcony bas.- 7 1
-
2019-11-03 15:01
Bydgoszcz również (2)
Pięknie było w październiku w Bydgoszczy. Też wzruszająco, refleksyjnie i klimatycznie. Ach cudownie Sławek śpiewa
- 10 4
-
2019-11-03 19:49
(1)
Raczej brzydgoszcz
- 1 3
-
2019-11-04 08:50
Byłeś? Widziałeś? Też myślałam, że Brzydgoszcz, a tam tak ładnie! Polecam.
- 1 0
-
2019-11-03 21:17
Magiczny wieczór
Cudownie, magicznie i wreszcie sala wypełniona po brzegi (duża zmiana na plus w porównaniu z ubiegłym rokiem), na co taki artysta z pewnością zasługuje
- 7 2
-
2019-11-03 22:47
żona po raz drugi mnie wyciagneła
nie miałem nic przeciwko....
- 8 1
-
2019-11-04 08:52
Byłam na koncercie w Łodzi to było coś wspaniałego
- 3 1
-
2019-11-04 10:02
Coś ten Uniatowski nie może się wybić
- 5 0
-
2019-11-04 16:04
Prawie dwugodzinny wystep?? Bylam.1,5h I pozamiatane.
- 3 1
-
2019-11-05 14:09
Szkoda, że dysponuje głosem (2)
A nie repertuarem. Bo śpiewanie czyichś piosenek jest słabe...
A jednak to najlepsze przedłużenie głosu Wodeckiego...- 1 4
-
2019-11-05 19:26
(1)
Ma swój repertuar - płyta Metamorphosis. Jest też w trakcie nagrywania kolejnej.Covery wykonuje na bis, tego oczekuje od niego jego publiczność.
- 1 0
-
2019-11-07 09:38
Tak, ma swój repertuar, ale w porównaniu z "dawnymi mistrzami", których covery SU śpiewa (przepięknie), repertuar a zwłaszcza słowa piosenek - mocno grafomańskie i bardzo płytkie. Porównaj sobie jak o miłości śpiewał Zaucha:
Bezsenność we dwoje, cudowna niesenność
Tak łatwo nad rankiem wstępować w codzienność
Gdy w jedno wierzymy, oboje to wiemy
Że wkrótce już spać nie będziemy
Od słów najpiękniejszych bezsenność piękniejsza
Tym piękniej się nie śpi, im noc jest ciemniejsza
A nie śpi się dłużej, im noc dłużej trwa
Wiesz o tym, tak samo jak ja
Jak zawsze we dwoje cudowna niesenność
Gdy oczy otwarte przeniknąć chcą ciemność
By pojąć, zrozumieć wymowę twych źrenic
Uwierzyć, że nic się nie zmieni
A wtedy zamarzyć, żem twoim, kochanym
I przez to mi dana bezsenność do rana
Że dzięki miłości już wiemy oboje
Co daje bezsenność we dwoje
Jeśli o nocy wiem, co ty
Powiedz, odpowiedz, po co sny
Żyjmy na jawie myślą codzienną
Ja twoim bezsennym, tyś moją bezsenną
Nigdy nikt nas nie obudził i ze snu nie zerwał
Zresztą, próżno by się trudził
snu i tak by nam nie przerwał
Słońce, też nas nie budziło wiatry i deszcze
Do tej pory jeszcześmy nie spali
Zawsze nie śpijmy jeszcze
Bezsenność we dwoje.
Cudowna niesenność...
a SU - Honolulu:
kochanie właśnie tak
nie potrzeba słów
ciebie chce tylko brać
tak ciebie, właśnie tu
co przyniósł wczoraj wiatr
dzisiaj nie liczy się
Honolulu
Honolulu
Honolulu
No chodź
wczesna pora
ciepła woda
spływa ci do stóp
i wtedy wiem
nic nie mówi
i bezgłośnie zbliżam się do ust
całuje ciebie- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.