- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (55 opinii)
- 2 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (46 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Noc Muzeów i Juwenalia (15 opinii)
- 4 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (136 opinii)
- 5 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (2 opinie)
- 6 Ciotka i skandal w uzdrowisku (58 opinii)
Rock'n'roll wróci do Rudego Kota. Ale tylko na chwilę
Przed budynkiem legendarnego klubu Rudy Kot w Gdańsku, który od kilku lat jest nieczynny, znów będzie można usłyszeć muzykę. W poniedziałek odbędzie się tam happening oraz odsłonięcie tablicy w kształcie gitary, upamiętniającej 55 lat polskiego rock'n'rolla.
- Przy akompaniamencie "Jailhouse Rock" Elvisa Presleya nad wejściem do klubu odsłonimy marmurową tablicę pamiątkową w kształcie gitary - zapowiada Korzeniewski. - W imprezie weźmie udział plejada gwiazd, m.in. Jerzy Skrzypczyk, Grzegorz Skawiński, Waldemar Tkaczyk, Jerzy Kosela, Krzysztof Skiba, Sławomir Łosowski, Marek Piekarczyk oraz Franciszek Walicki, ojciec chrzestny polskiego rocka.
Gość honorowy razem z organizatorami na miejsce uroczystości przyjedzie zabytkowym, czerwonym cadillakiem, który przy ul. Garncarskiej zostanie zatrzymany przez nyskę Milicji Obywatelskiej. Milicjanci wylegitymują pasażerów za... słuchanie w aucie głośnego rock'n'rolla.
- W tamtych czasach rock'n'roll nie podobał się władzom PRL. Niebezpiecznie bowiem kojarzył się z Zachodem. Odczuł to na własnej skórze Walicki, któremu pod koniec 1959 roku, zaledwie po kilku miesiącach koncertowania, Edward Gierek osobiście kazał rozwiązać zespół Rythm'n'Blues, a nazwa gatunku została zakazana. Walicki świetnie sobie z tym poradził, wymyślając big-bit oraz rozpoczynając modę na "kolorowe" nazwy kapel. Na tej fali powstały takie trójmiejskie zespoły, jak Czerwono-Czarni, Niebiesko-Czarni, a później Czerwone Gitary - opowiada Korzeniewski.
Przez lata działalności Fundacja Sopockie Korzenie zgromadziła ogromny zbiór pamiątek poświęconych polskiemu rock'n'rollowi. Są wśród nich m.in. płyty, plakaty, bilety, dokumenty oraz nieprzebrane ilości zdjęć i materiałów wideo.
- Naszą misją jest stworzenie Muzeum Polskiego Rocka. Jego siedzibą powinien stać się lokal po Rudym Kocie, ale to w tej chwili niemożliwe. Szukamy innej lokalizacji. Rozmawiamy z władzami Sopotu. Staramy się o granty. Myślimy nad multimedialną ekspozycją w pomieszczeniach Opery Leśnej, jednak przed nami jeszcze wiele pracy - kończy Korzeniewski.
Wydarzenia
Opinie (45) 1 zablokowana
-
2014-04-04 22:15
Gierek w 1959 ? (2)
widac dla niektórych Gierek był I sekretarzem już w latach 50 -tych nie Gomółka .
Może prezydent Adamowicz pomógłby odzyskać na nowo Rudego Kota dla kultury muzycznej ?- 11 2
-
2014-04-06 02:15
GomUłka, przyjacielu, GomUłka.
j.w.
- 1 0
-
2014-04-06 12:19
Gierek był I sekretarzem KW PZPR w Katowicach i tam wezwał Walickiego na dywan.
- 1 0
-
2014-04-05 02:47
Zróbcie porządek z rudym kotem !!!
Tam były najlepsze imprezy metalowe w Trójmieście !!! Przychodziłem tam jako dzieciak od pierwszej imprezy! Koleś w rudych włosach który robił tam imprezy metalowe powinien dostać ten klub do zarządzania i robić to co zrobił z tym miejscem wcześniej !! Zamienił burdel z automatami i dresami w miejsce które każdy metal zna do dziś! Widać metalowcy więcej imprezują od naćpanych dresów i grających meneli a koleś wiedział jak to pokazać właścicielowi! Można ? MOŻNA!!
SZACUN!- 9 3
-
2014-04-05 03:37
Tak! I Skiba jako milicjant! Nie mozna bez tego pajaca?
Wielki szacunek dla F.Walickiego ale jak przy okazji takie koniunkturalne zera beda sie promowac to cala impreza traci sens.
- 11 4
-
2014-04-05 12:08
Tak , to były czasy. (1)
A zespół Meteory i Family Blues Band ? FBB reaktywował działalnośc, gdy jego byli członkowie zostali emerytami i znowu grają dawnego dobrego Rocka i Blues.
- 5 0
-
2014-04-05 14:07
A gdzie grają ?
Może coś bliżej?? Pozdrawiam.
- 1 0
-
2014-04-05 12:08
Szkoda,że po "Rudym Kocie" pozostało tylko wspomnienie . Obok "Wysepki" to było moje ulubione miejsce .
- 8 1
-
2014-04-05 12:09
(2)
Mieszkam teraz gdzie indziej .Co się dzieje z Rudym Kotem ?
- 2 1
-
2014-04-05 14:05
Rudy Kot (1)
Od lat, Andrzeju jest to zwykła ruina. Smutek i żal.....
- 4 0
-
2014-04-05 15:59
No to kiepsko.Żal du..ę ściska . Pozdrowienia dla gdańszczan ,szczególnie tych lekko po 50-tce !
- 1 0
-
2014-04-05 13:39
Łezka się w oku kręci... (1)
KOMU przeszkadzał stary "ŻAK" w którym bywałem na koncertach takich gwiazd jak choćby Czesław Niemen???? Czy budyń musi wszystko zagarniać dla siebie i swojej sitwy??? ( w nowym " Żaku" nie ma ŻADNEGO KLIMATU - jest po prostu BEZPŁCIOWY ). Nie wiem też komu przeszkadzał "Rudy Kot", klub , w którym w latach 70-tych i 80-tych pracowałem przez niemalże 10 lat. Wszystko prosperowało, i "kręciło się" znakomicie. Za każdym razem gdy przechodzę Garncarską i patrzę na dziś już ruinę , to jasny szlag mnie trafia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Myślę, że warto byłoby dać kasę i zrobić w TYM WŁAŚNIE MIEJSCU muzeum polskiego Rock`n`rolla.Niech pan nad tym POMYŚLI , panie Adamowicz dopóki nie jest za późno.- 18 0
-
2014-04-06 12:44
Proponuję, żeby fani dawnego "Rudego Kota" zrobili zrzutkę na zwrot użytkownikowi lokalu łapówki wręczonej urzędnikom za przewał z najmem i dewastacją obiektu. Same urzędasy nie zwrócą, bo jak pisze prasa po kolei trafiają do pierdla. To jeszcze potrwa.
- 5 0
-
2014-04-06 12:19
Proponuję
reaktywację kina "Drukarz" nad Rudym Kotem. Z niewygodnymi, drewnianymi krzesłami i biletami po 4 zł. Nasi włodarze raczej chyba nie lubią kotów, może też koloru rudego, a już na pewno nie tolerują krzeseł pozbawionych tapicerki, hehe.
- 5 0
-
2014-04-06 12:31
Śmiech ogarnia pamiętającego. Władza straszliwie tępiła rocka ale pierwszy koncert odbył się w klubie Związku Młodzieży Socjalistycznej "Rudy Kot". A przyzakładowe kluby ZMS w całej Polsce kupowały gitary, wzmacniacze i perkusje, bez których nie powstałoby 90% big-beatowych kapel. Nawet "Czerwone gitary" zwabił pod opiekę klubu "Ster" we Wrzeszczu jego kierownik, bo zaoferował pierwszy sprzęt. Tenże ZMS organizował przeglądy, kupował nagrody - pamiętacie scenę przy Zielonej Bramie? Czyli tępili ale raczej tępo, bo tempo ekspansji big-beatu było szalone.
A gitara nad wejściem to powinna być Jolana Resonet, bo takich LesPauli nikt w PRL nie widział.- 6 0
-
2014-04-06 19:18
a
w poniedziałek pracuję Rudego Kota pozdrawiam -Działo się-
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.