• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rock'n'rollowa orkiestra z Gdańska

Borys Kossakowski
27 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Janusz Panasewicz z Lady Pank zasłuchany w partię orkiestrową Gdańskich Symfoników, z którymi zespół współpracuje od kilku lat. Janusz Panasewicz z Lady Pank zasłuchany w partię orkiestrową Gdańskich Symfoników, z którymi zespół współpracuje od kilku lat.

Orkiestra Gdańskich Symfoników to specjalista od wielkich koprodukcji z udziałem gigantów showbiznesu. Na koncie ma m.in. koncerty i nagrania z takimi zespołami, jak Lady Pank i Coma. Z tymi pierwszymi symfonicy wyruszą niebawem w trasę koncertową, która obejmie cztery największe miasta w Polsce. 19 marca o godz. 19 zagrają w Ergo Arenie.



Septet symfoników z Gdańska towarzyszył łódzkiej Comie podczas koncertów na trasie Power Off. Septet symfoników z Gdańska towarzyszył łódzkiej Comie podczas koncertów na trasie Power Off.
Koncerty symfoniczne to wyzwanie dla zespołów rockowych. Muszą się uczyć własnych utworów niejako od nowa. Koncerty symfoniczne to wyzwanie dla zespołów rockowych. Muszą się uczyć własnych utworów niejako od nowa.
Zaczęło się w 2004 roku, kiedy zorganizowano pierwsze Gdańskie Widowisko Nocy Świętojańskiej z udziałem symfoników. Orkiestra Gdańskich Symfoników rozkręcała się z roku na rok, biorąc na warsztat piosenki różnych wykonawców, m.in. Golden Life czy Blenders. Wreszcie w 2008 roku zdecydowali się na koncert w pełni poświęcony jednemu artyście. Wybór padł na Lady Pank.

Koncerty zespołów rockowych z orkiestrami to:

- Na każdy projekt szukamy nowego pomysłu aranżacyjnego - mówi Andrzej Szczypiorski, dyrygent i dyrektor artystyczny Gdańskich Symfoników. - W przypadku Lady Pank zdecydowaliśmy się na połączenie ich hitów z wielkimi przebojami epoki romantyzmu. W ten sposób przemyciliśmy arcydzieła Ravela, Pucciniego, Mozarta czy Beethovena. "Mniej niż zero" wykonujemy jako tzw. "medley" z "Tańcem z Szablami" Chaczaturiana. Tu ciekawostka. W tym utworze dochodzi do dość radykalnej zmiany tonacji. Gdy obsługa techniczna usłyszała to po raz pierwszy, dosłownie zbaraniała.

Rok później symfonicy zaprosili do współpracy łódzką gwiazdę rodzimego rocka, Coma, której gęsta i głośna muzyka zmusiła do poszukiwania zupełnie innych rozwiązań. Zdecydowali się na techniki aranżacyjne znane z muzyki współczesnej XX wieku, inspirując się m.in. muzyką Karlheinza Stockhausena czy Mauricio Kagela. Do ostrych utworów Comy gdańscy muzycy dodali symfoniczną ścianę dźwięku i - aby zwiększyć siłę oddziaływania - dołożyli jeszcze dysonanse.

W efekcie Coma zaprosiła ich na trasę koncertową, na którą z przyczyn logistycznych udali się w okrojonym, siedmioosobowym składzie. Płyta Coma "Symfonicznie" osiągnęła już status złotej.

- Myślę, że taka współpraca jest trudniejsza dla zespołu rockowego, niż dla orkiestry. Gdy dochodzi do bezpośredniego spotkania, orkiestra ma już opanowany materiał. Zespół rockowy musi się dostosować, porzucić wieloletnie nawyki i niejako nauczyć się własnych piosenek od nowa - mówi Szczypiorski.

Warto dodać, że w Gdańsku działają dwie orkiestry, które łatwo ze sobą pomylić z racji podobieństwa nazw. Gdańskich Symfoników należy odróżniać od Gdańskich Filharmoników, którzy na co dzień koncertują na Ołowiance. Oni także mają na koncie współpracę z przedstawicielami muzyki rozrywkowej. W pamięć gdańszczan zapadły ich koncerty z Jeanem Michelem Jarrem, Ianem Gillanem czy Davidem Gilmourem.

- Współpraca z artystami o tak znanych nazwiskach, jak Gilmour czy Jarre to dla orkiestry kwestia prestiżu - mówi Zenon Gileta, inspektor orkiestry Gdańskich Filharmoników. - Zespół staje przed zupełnie odmiennymi zadaniami. Ważna jest nie tyle technika, ale dopasowanie się brzmieniem do barwy solisty, wspólne wypracowanie nowej jakości. To daje nam największą frajdę.

Liderzy Lady Pank znani są nie tylko z hitów, takich jak "Marchewkowe pole". Magazyny plotkarskie z zapałem śledzą ich pełne rozrywek życie.

- Tworzymy z Lady Pankami jeden organizm. Razem gramy i razem się bawimy
- śmieje się Szczypiorski. - Janek Borysewicz wyznał nam któregoś dnia: nie wiedziałem, że orkiestra potrafi być taka rockandrollowa.

Będzie można się o tym przekonać m.in. 19 marca, podczas koncertu w hali Ergo Arena, gdzie Lady Pank zagra z Symfonikami Gdańskimi jeden z czterech specjalnych koncertów, zaplanowanych w największych miastach Polski. Bilety w cenie 60-140 zł. Początek koncertu zaplanowano na godz. 19

Wydarzenia

Lady Pank z Symfonikami Gdańskimi (66 opinii)

(66 opinii)
60, 80, 110, 140  zł
rock / punk, pop

Zobacz także

Opinie (38) ponad 10 zablokowanych

  • Pan P. z Lady Pank precz!! (4)

    To pijak.na koncercie uwaga na latajace butelki!!

    • 18 25

    • do złotego

      Nie pisz głupot, byłem na wielu koncertach LP i nikt nieoberwał, każdemu zły dzień się może zdarzyć.

      • 4 1

    • aha (1)

      Tylko gdyby zabrakło w Lady Pank pana P. to już nikt ze starego składu LP nie pozoztałby w zespole gdyż pan B. bywa na mniej niż 20% koncertów zespołu. Udanej zabawy w marcu!

      • 7 1

      • Kto popiera???

        Sting symfonicznie...?

        • 1 2

    • CO ty tam wiesz

      Ej chłopie co ty za pierdoły wypisujesz, wez mi powiedz ze ty nie pijesz i ze nigdy przenigdy nie o*******o ci po wódzie? Fakt ze dał d*py gdy rzucił ta flaszka to była przesada ale takie sytuacje sie czesto zdarzaja na rznych koncertach, Borysewicz po pijaku knuta pokazał w 1986, Skiba z BIG CYCa d*pe wypiął na Buzka, pełno takich prykładów wiec panas nie odbiega od normy wiec sobie daruj takie chmskie uwagi!!!!

      • 0 0

  • alez temat (1)

    a bedzie rzucanie butelkami w fotografow?

    • 12 22

    • i dobrze

      a czemu nie. jak natretni to sie należy

      • 2 1

  • mam pytanie

    czy ankiety wymysla ta sama osoba co pisze tekst?

    • 4 5

  • chętnie bym poszedł - ale ze względu na brak szacunku Panasewicza nie dam dziadowi zarobić

    nie chodzi o to że trafił babke butelką czy że był nawalony/naćpany ale że w bezczelny sposób się od tego wymigiwał. Trzeba czasem jaj i pokory.

    • 8 22

  • Szkoda!!!!!

    Szkoda że Pan Szcypiorski nic nie wspomniał o organizatorze koncertów GAK Gdańsk

    • 7 2

  • sensacja

    podobno Panasewicz się ,,zaszył" i hitem będzie przebojowa pieśń ,,Mam esperal w d...ie" na zespół ,orkiestrę i chór Bernardynów bosych z Edynburga.

    • 3 20

  • A czy żut butelkami w tłum jest planowany?

    czy tym razem będzie grzecznie i na trzeźwo?

    • 6 11

  • Te dziadki jeszcze cos grają na koncertach (2)

    niby to punkowy zespół ale iść na ich koncert to żenada nawet dla 50 latków o młodszych nie wspominając.
    Jak zapragnę posłuchać czegoś żenującego to wybiore sie na disco na mazurach latem to przynajmniej butelką w łepek nie zarobię

    • 3 16

    • jaki punkowy sespół?!

      • 1 2

    • smarko

      smarko LP to polski zespół rockowy a nie punkowy, widać jakie masz pojęcie o polskim rocku.

      • 3 1

  • :/ (10)

    Dwóch tetryków z dwoma "młodzianami" (po cztery dychy każdy) plus jakaś zbieranka pt. "symfonicy gdańscy" próbuje podłączyć się pod ostatni trend "unplugged" i dorobić do emerytury. Jedna płyta na 4 lata... Teraz ogrzewanie kotletów po średnio stówę od łba. Koncert "symfoniczny" na stojąco... Pijak na wokalu... Nie, no bajka :D

    • 4 20

    • :\ (9)

      Bardzo dobrze to napisałeś - popieram! /
      Zastanawia mnie jak to może się sprzedawać? Nie wspominając już moim zdaniem o całkowitej pomyłce akustyczno-artystycznej :-( Zastanawiało mnie to już zresztą wcześniej w newsie na temat Comy...

      • 1 5

      • : (8)

        krytykować kazdy umie, zrobcie dla muzyki tyle co LP bo narazie to jestescie jak w ich piosence "mniej niż zero"

        • 4 1

        • (7)

          Czym innym było LP w latach osiemdziesiątych, a czym innym jest chałtura odwalana teraz. Odcinanie kuponów, odgrzewanie kotletów - to najłagodniejsze, co mi przychodzi na myśl. Do tego te pijackie wybryki (nie tylko ten z butelką w Pruszczu)... OK, jako rockendrolowiec może takie zachowanie by nie dziwiło, ale po pierwsze żaden z niego rockendrolowiec (bliżej mu do dresiarza), a po drugie zwykły tchórz, który się próbuje nieudolnie wyślizgać :/

          • 0 3

          • do LPK (6)

            o czym ty p......sz? Sprawa z butelka jest juz dawno zamknieta, Panasewicz przeprosil dziewczyne, wyslal jej kosz kwiatow i oplacil zepsuty aparat. Wg ciebie tak zachowuje sie tchórz?

            • 3 1

            • Oczywiście, że TAK! (5)

              Miał szczęście, że poszkodowana przyjęła te marne przeprosiny - zapewne jego wielka fanka! Pomyśleć, że to właśnie ta "Lady" mogła zakończyć mierny "Punk" pana P. - bo wtedy tak by go tytułowano w mediach... /
              Zdarzenie jednak pozostało w pamięci - nie ważne czy rozdałby nawet wszystkim obecnym na koncercie kwiaty, a może nawet aparaty... Kwas pozostał! I dobrze, że pozostał - pan P. do dzisiaj pewnie jest przestraszony...
              Dlatego odpowiedź jest tu oczywista: TCHÓRZ, a do tego wątpliwy rockendrolowiec! To co pozostało mu z R&R to chyba tylko już talent do picia...
              Pomyśl: nawet jeśli pan P. pije i wychodzi na scenę - to jak najbardziej jego sprawa, zgadzam się. Ale kto myślący, sprzedając kolejnego "kotleta", rzuca butelką w stronę własnych fanów?! (i nie ważne, że przeprosił - Pan P. to zrobił!)

              • 0 4

              • ???

                A ty co tak do pana P. się przyczepiłeś i atakujesz zmieniając nicki? To zapewne przejaw odwagi :) LP pokorni nigdy nie bylii jak chcesz zabłysnąć wiedzą to przypomnij sobie inne pikantne szczegóły w ich karierze. Ta butelka jest już po prostu nudna. BTW - udanego koncertu w marcu!

                • 4 0

              • do Studentio

                To nie była żadna jego fanka tylko nachalna reporterka która nie potrafi zrozumieć że jeśli Panasewicz nie chce zdjęć to ma mu nie robić i koniec.

                • 2 0

              • spider (2)

                Panasewicz w swojej prawie 30 letniej karierze rzucił raz butelką plastikową, słyszysz raz rzucił z nerwów.

                • 2 0

              • (1)

                raz też pokazał d*** na koncercie z okazji dnia dziecka...
                niezliczoną za to ilość razy wychodził na scenę tak naj****y, że - tak jak w Pruszczu - nie potrafił sobie przypomnieć tekstu, nie mówiąc już o śpiewaniu...
                żenua :/

                • 0 1

              • Po pierwsz nie d... tylko co innego ..., po drugie to był gitarzysta a po trzecie trzeba być niezle naj... aby mylic tak podstwowe fakty w historii zespolu czerpiąc "wiedzę" z brukowych popłuczyn. Trzeba chociaż trochę myśleć zanim zacznie oceniać się kogoś innego. Bezmyślne kopiowanie wypocin niedoinformowanych nieudaczników to dopiero jest żenua!!!

                • 0 0

  • Lady Pank rządzi na polskim rynku muzycznym!

    To zespół którego słucha kolejne pokolenie a to że lubią wypić to ich sprawa, co wy nie pijecie wogóle? Jasne już wierzę, wychowałem się na ich przebojach i nigdy nie zmienię zdania o nich, ten zespół stworzył same hity!

    • 14 6

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się gdyński lokal Kuby Wojewódzkiego?