- 1 "Grillujemy" współczesne kino (44 opinie)
- 2 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 3 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (6 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (110 opinii)
Sławomir, Popek i inne gwiazdy w Operze Leśnej
Z jednej strony - Sławomir, Popek i zespół Boys, z drugiej - Kortez, Artur Andrus i Maryla Rodowicz. Otwierający Polsat SuperHit Festiwal piątkowy koncert w Operze Leśnej zaprezentował polskich artystów, których płyty i single w ciągu ostatnich miesięcy sprzedawały się najlepiej. Na osobnym, indywidualnym koncercie wystąpiła Sylwia Grzeszczak, która otrzymała Bursztynowego Słowika.
Polsatowski festiwal w Operze Leśnej potrwa do niedzieli. W piątek widzowie - a trybuny były pełne - mieli okazję posłuchać m.in. najlepiej sprzedających się polskich artystów (chodzi o dystrybucję płyt i singli od stycznia 2017 do lutego 2018), w sobotę zobaczą na scenie tych, którzy najchętniej byli grani w stacjach radiowych, a impreza zakończy się kabaretonem.
Jeśli traktować pierwszy dzień SuperHit Festiwal jako barometr trendów w polskiej muzyce oraz gustów muzycznych rodaków (sprzedaż albumów to w końcu dość wymierny wskaźnik), to trzeba przyznać, że wymykają się one jakiejkolwiek klasyfikacji. A przy okazją pokazują, jak bardzo zróżnicowana - i co tu dużo mówić - raczej mało ambitna (z nielicznymi wyjątkami) jest polska muzyka głównego nurtu.
Sławomir śpiewa swój przebój.
Sławomir wygrał z Popkiem
Wygląda na to, że pierwsze skrzypce gra w tej branży obecnie Sławomir, który bardzo sprytnie pożenił prosty rock z muzyką góralską i disco-polo, czym zdobył przeciętnego polskiego słuchacza bezbłędnie. W Operze Leśnej Sławomir był pierwszoplanowym bohaterem od początku do końca. Najpierw swoim przebojem "Miłość w Zakopanem" otworzył koncert, potem przejął mikrofon konferansjera i świetnie radził sobie w roli scenicznego żartownisia, a na koniec wystąpił z krótkim recitalem. Publiczność była zachwycona. Podobnie jak podczas występów dwóch disco-polowych kapel: Boys oraz Młodych i Pięknych.
Na zupełnie innym biegunie leżał odbiór przez widzów muzyki Popka - celebryty, który swego czasu zasłynął wytatuowaniem sobie gałek ocznych i skaryfikacją twarzy. Obecnie "Król Albanii" - jak sam się tytułuje - tańczy, walczy na ringu i nadal tworzy muzykę z pogranicza elektroniki i rapu. Choć w internecie fanów ma miliony, sympatii publiczności polsatowskiego festiwalu nie zdobył ani trochę. Popek na scenie wyraźnie nie mógł się odnaleźć, wokalnie wypadł bardzo kiepsko, a na koniec został przez część widzów nawet wygwizdany.
Rodowicz w skórach i pelerynie
W tym towarzystwie z zupełnie innego muzycznego świata zdają się tacy artyści, jak Kortez, Artur Andrus, Ania Dąbrowska czy Maryla Rodowicz, którzy w piątek na sopockiej scenie również się pojawili. Rodowicz z pewnością zajęłaby pierwsze miejsce w konkursie na najbardziej zjawiskowy kostium. Najpierw w kawałku "Pełnia" (który wyprodukował Donatan) pojawiła się w obcisłym, skórzanym stroju z peleryną, potem - gdy zaśpiewała "Małgośkę" (w tym roku mija 45 lat od premiery przeboju na scenie Opery Leśnej) włożyła na siebie ukwiecony stelaż sukni. Blado przy niej wypadła nawet pierwsza prowokatorka rodzimej sceny Doda, która śpiewając swoją "Riotkę" dała bardzo stonowany i wręcz nudny występ.
Podczas piątkowego koncertu w Operze Leśnej można było zobaczyć również Michała Szpaka, Natalię Nykiel, Cleo, Mateusza Ziółko i Kalego.
Księżniczka z Bursztynowym Słowikiem
Na osobny, indywidualnym koncercie wystąpiła tego samego wieczoru Sylwia Grzeszczak, która w tym roku świętuje dekadę działalności artystycznej. Podczas półgodzinnego koncertu wykonała swoje największe przeboje, m.in. "Księżniczkę", "Małe rzeczy", "Kiedy tylko spojrzę" czy pierwszy hit sprzed dziesięciu lat pt. "Co z nami będzie?". Ten ostatni kawałek artystka wykonała wspólnie ze swoim mężem, raperem Liberem.
Grzeszczak za całokształt twórczości została nagrodzona Bursztynowym Słowikiem, którego tradycyjnie wręczył prezydent Sopotu Jacek Karnowski. I trzeba przyznać, że jej się należało - Grzeszczak swoimi dopracowanymi i świetnie wykonanymi balladami zaprezentowała wyższy muzyczny poziom i klasę od większości artystów, którzy wystąpili podczas poprzedzającego jej recital koncertu.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (177) ponad 10 zablokowanych
-
2018-05-26 16:36
tosz to szok (1)
maryla rodowicz to chyba z mieczysławem foggiem kiedyś śpiewała
- 9 0
-
2018-05-26 16:50
A może Bogurodzice
Przed bitwą
- 3 0
-
2018-05-26 10:41
Przaśnie i jarmarcznie (2)
Kiedyś Niemen, Santor, Jarocka etc. Teraz Sławomir, Popek i nachalne reklamy konkursów oraz dziwna konferansjerka, bez klasy. Jak mawiają Czesi " To se ne vrati".
- 31 1
-
2018-05-26 10:44
(1)
Nie trzeba do Jarockiej wracać. Jeszcze 20 lat temu nic nie wskazywało, że Sopot da takiego nura na dno.
- 10 1
-
2018-05-26 16:45
Ale to nie jest Sopot festiwal
To jest Polsat. Festiwal w Sopocie odbywa się wyłącznie w sierpniu. Bursztynowe słowiki itp
- 3 0
-
2018-05-26 16:26
no rzeczywiście
wielkie gwiazdy
- 1 3
-
2018-05-26 00:08
(3)
Maryla...
Bogini tandety- 224 13
-
2018-05-26 16:25
Impreza totalny kibel
Zmuszalem się do oglądania w tv ale niestety okazało się ze jestem cienki Bolek i tego szitu nie dałem rady
- 14 0
-
2018-05-26 08:59
(1)
A ja ją lubię
- 7 16
-
2018-05-26 10:06
Bo lubisz tandete
Ale to nic złego- 21 7
-
2018-05-26 16:21
hej
takiego Sopotu jeszcze nie widziałem Szmira to za małe słowo Żenada jednym słowem g*wno nie festiwal
- 7 1
-
2018-05-26 15:47
Dno.
- 8 0
-
2018-05-26 14:46
Pięknie grali jak nigd. A Sylwia jak królowa
- 1 4
-
2018-05-26 14:44
Straszne badziewie
Pokolenie PiS wychiwane na grilu, tyskim i tvp info. Ciągle Europa Wschodnia tu
- 7 6
-
2018-05-26 14:32
To spoleczenstwo jest bezbronne
gapia sie i rozmawiaja z telefonem non stop debile,sluchawki na uszach nie slyszą nic i źrą w Mc Donald hahaha jak wam neta odetna to po was jest bateryjki a to nie dlugo nastapi.
- 7 2
-
2018-05-26 07:12
Sylwia tam nie pasowala (3)
W pr zeciwienstwie do reszty- śpiewała, bo potrafi
- 69 6
-
2018-05-26 14:24
Sylwia
Zdziwiony byłem kiedy zobaczyłem Jej nazwisko w takim "towarzystwie"
- 7 2
-
2018-05-26 08:28
(1)
Przez 10 lat w końcu nauczyła się śpiewać swój wielki 3 utworowy dorobek
- 9 16
-
2018-05-26 13:07
No to ma o 3 utwory więcej, niż pozostali razem wzięci. To co tam wczoraj wystąpiło, to jej do pięt nie dorasta, mimo że nie jest ona raczej artystką, która się zapisze w historii.
- 4 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.