- 1 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (14 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 3 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (5 opinii)
- 4 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (28 opinii)
- 5 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (101 opinii)
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
Sopot świętuje przewodnictwo w Europie
Zobacz koncert "Muzyka Europy" z udziałem Suzanne Vega oraz inaugurację
programu wydarzeń kulturalnych pod hasłem Otwarty Kurort Kultury.
Plenerowy koncert "Muzyka Europy" z gościnnym udziałem amerykańskiej gwiazdy Suzanne Vega oraz otwarcie bogatego programu wydarzeń artystycznych w ramach imprezy Otwarty Kurort Kultury zainaugurowały w niedzielę sopockie obchody polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej.
Przewodnictwo w UE to świetna okazja, aby dowiedzieć się nieco więcej o unijnych państwach, na przykład o ich muzycznej tradycji. Taki zamysł przyświecał zapewne organizatorom plenerowego koncertu "Muzyka Europy". Ze specjalnej okrągłej sceny Na Placu Przyjaciół Sopotu popłynęły dźwięki kompozycji z całego starego kontynentu.
Orkiestra Polskiej Filharmonii Kameralnej Sopot pod dyrekcją Wojciecha Rajskiego zagrała m.in. Ravela i Straussa, mezzosopranistka Małgorzata Walewska zaśpiewała neapolitańskie pieśni, a raper L.U.C. zmiksował Chopina. Z tej konwencji wyłamała się jedynie gwiazda wieczoru - Suzanne Vega. Na zakończenie półtoragodzinnego widowiska artystka zagrała kilka swoich największych przebojów w oszczędnych, akustycznych aranżacjach. Trudno jednak było nie odnieść wrażenia niedosytu - wielu widzów spodziewało się regularnego koncertu amerykańskiej wokalistki.
Plenerowe koncerty dla mieszkańców to najprostszy sposób na huczne obchody ważnego wydarzenia. Władze kurortu na szczęście na tym nie poprzestały. Zanim z głośników na Monciaku poleciały pierwsze dźwięki, na ulicach Sopotu ruszył - mniej widowiskowy, ale również ważny - rozbudowany program wydarzeń pod hasłem Otwarty Kurort Kultury.
Do końca lipca autobus linii 187 zamieni się w kulturalny wehikuł, a przystanki na jego trasie w mini-galerie z pracami i instalacjami lokalnych artystów. Przemierzający cały Sopot ArtBus będzie również najprostszym sposobem na dotarcie do przeróżnych wydarzeń kulturalnych, które w kolejnych dniach lipca odbędą się w mieście.
W programie Otwartego Kurortu Kultury znalazły się m.in.: spektakle teatralne na dworcu PKP czy w parku przy Urzędzie Miasta; akcje czytelnicze i artystyczne w blokowisku na Brodwinie; wystawy w witrynach sklepowych i werandach przy ul. Grunwaldzkiej i Haffnera; targowisko dzieł sztuki na rynku na Wyścigach czy multimedialna prezentacja historii mieszkańców w Muzeum Sopotu.
Jeśli plenerowy koncert miał przybliżyć sopocianom Europę, to trwające cały lipiec imprezy Otwartego Kurortu Kultury mają zadanie o wiele trudniejsze: przekonać ich oraz europejskich gości, którzy przyjadą do Sopotu, że lokalna kultura jest równie wartościowa.
Wydarzenia
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (87) 7 zablokowanych
-
2011-07-04 22:23
brawo dla Walewskiej i Rajskiego orkiestry
oni się sprawdzili ale organizatorzy to chyba nie, Po co te płoty i ochroniarze. dwie kategorie ludzi, Jedni siedzą bezpiecznie a drudzy stoją Bizancjum.
- 8 1
-
2011-07-04 21:47
Mieliśmy kultowy Sopot
a mamy betonowa maszynkę do robienia kasy dla kilku kolesi
- 4 4
-
2011-07-04 00:28
zobaczyła SOPOT i cyrko-KOLOROWY -dworzec i mówi GDZIE JA JESTEM ? (1)
taki koncert - jaki " BETONOWY KURORT " dla plastikowej wafki
- 40 29
-
2011-07-04 21:07
przestań przecie jo klapy kubota sie im aż porozchodziły taki to Wielki artysta nawiedził ich wieś
- 0 5
-
2011-07-04 19:58
Byłam, jestem zadowolona z koncertu,
ale babcie, które wpuszczono ciągle przeszkadzały plotkując na temat "znanych i nieznanych Sopocian". Poza tym głośno komentowały L.U.C-a (bo oczywiście nie podobał im się) a, na Vegę też patrzyły spode łba. Jak ten Sopot się zestarzał... No i teraz te komentarze malkontentów...uff, straszny ten naród...Nauczcie się ludzie szanować innych i przyjąć do wiadomości, że za twórczość się płaci...ech!
- 8 1
-
2011-07-04 07:45
(2)
Ok, nie byłem, nie widziałem. Ale zdjęcia z galerii mowią wiele. Dla mnie Żal.
- 10 6
-
2011-07-04 19:33
A właśnie
jesteś w wielkim błędzie, gdyż pogoda była bardzo ładna...Cóż...jak się wierzy w prognozy TVN Meteo....
- 4 0
-
2011-07-04 08:02
Nastepnym razem siedz lepiej w domu i sie nie zal.
- 3 3
-
2011-07-04 00:19
Suzanne Vega to i tak nieźle ;-/ (2)
widać Rodowicz miała zajęty weekend
- 50 9
-
2011-07-04 18:42
Naglośnienie było beznadziejne
a w pewnym momencie w ogóle nie było dżwięku. Na placu na planie trójkąta nigdy nie uzyskacie dobrych parametrów.
- 2 4
-
2011-07-04 08:21
Dla jednego kawior dla drugiego ogorki.
wszystkim nie dogodzisz...
- 4 5
-
2011-07-04 12:24
Wojewódzki i Materna mieli przynajmniej pomysł (2)
to było ciekawe - posłuchac polskich utworów w wykonaniu zagranicznych gwiazd, a przy okazji rozpromowac polską muzykę zagranicą. A w Sopocie? Pomysłu żadnego, zaprosili kto się nawinął (L.U.C był jedynym ciekawszym elementem), i ta żałośnie nudząca godzinami prowadząca. Do tego mała scenka, ledwo dające rady nagłośnienie, a już te żałosne ognie sztuczne, to była całkowita żenada. Po prostu wioskowy festyn i tyle.
- 4 16
-
2011-07-04 14:29
do zniechęconego.. (1)
a jakie sztuczne ognie chcesz odpali w dzień przy widowni która znajduje się 4 metry dalej...??|
Znasz troszkę przepisy mówiące o bezpieczeństwie na imprezach tego typu??- 9 1
-
2011-07-04 18:02
to po co w ogole było je odpalać
jak ma być mizerny efekt, to lepiej sobie odpuścić i znaleźć coś, co może być atrakcyjne "w dzień przy widowni która znajduje sie 4 metry dalej"
- 6 3
-
2011-07-04 11:07
mamy w Polsce zjazd emerytów muzycznych ja na zdjeciu nr2 w galeri :) (3)
Prince,Vega itp co nas jeszcze czeka? A plac to juz nie ten sam plac co kiedys niema klimatu,niema fontanny !!Niema tych kultowych gofrów,niem paczków donatów!! I niema wielu innych rzeczy.Za to mamy beton bez wyrazu zabudowany plac z kazdej strony!!Ale tego chciała warszawka by mogła sie lansowac i sie im udało!
- 6 12
-
2011-07-04 11:27
(2)
super że nie ma tych śmierdzących starym pllejem bud z goframi dla turystów z katowic. świetnie że nie ma fontanny co wyglądała ja sedes. klimat jest taki jaki umiesz stworzyć - nikt z ciebie nie zrobi zadowolonej osoby na siłę...sopot zostaw dla sopocian-wracaj do redy
- 11 4
-
2011-07-04 14:51
jestes w błedzie gofry na koncu monciaka jako jedyne były dobre (1)
i jako jedyne były czynne cały rok i zawsze była tam kolejka mimo ze obok było 5 innych punktów z goframi.Pierwszy raz słysze ze gofry smierdza te gofry znał kazdy turysta z kazdego miejsca w kraju!! A komu sie niepodobały? Nowłasnie takim pustakom jak ty i tobie podobnym którym przeszkadzało ze niemoga sie lansowac bo im otoczenie przeszkadzało .
- 0 5
-
2011-07-04 16:40
pustakom jak ty , to jest poziom dyskusji twoj
ja nie znizam sie do prostactwa .Gofry gdyby były takie super to własciciel tego interesu by otworzył w innym miejscu .
- 4 0
-
2011-07-04 10:51
Moim zdaniem koncert był świetny (1)
Miejsce doskonałe, dobra organizacja, no ale przede wszystkim muzyka. Polska Filharmonia Kameralna doskonale dała rade, a wykon z L.U.C.'em - coś zjawiskowego. Do tego Pani Walewska - ciarkotwórca ;) A Suzanne Vega chodź faktycznie nie porwała to cieszmy sie ze w ogole była. ( za darmo)
- 10 11
-
2011-07-04 15:48
za darmo to TY byłaś(eś) drogi widzu
Vega grała za pieniądze
- 2 2
-
2011-07-04 09:31
Małoatrakcyjny Sopot (3)
Przyjechaliśmy grupą do Sopotu specjalnie z okazji koncertu...
Okazało się to marnotrawstwem czasu i paliwa...
Bardzo się zawiodłem.
Początkowo chcieliśmy oglądać koncert z tarasu tropikalnej wyspy, ale się okazało że nagłośnienie jest tak fatalne że nic nie słychać w tym miejscu.
Scena wystawiona nie powalała swym rozmiarem a nagłośnienie było bardzo słabe. To w małym miasteczku Puck podczas pielgrzymki rybaków były wystawione 3 większe sceny z lepszym nagłośnieniem.
Występ L.U.C.-a był pomyłką: hałas i kakofonia niewspółgrająca z orkiestrą. Akustycy nie potrafiący ustawić poziomu głośności poszczególnych kanałów.
Suzanne Vega jak na tak głośno zapowiadaną mega gwaizdę, grała i śpiewała raczej krótko a i występ jej został przerwany na kilka minut brakiem nagłośnienia. Jedynie orkiestra nie zawiodła i naprawdę dała "czadu". Niestety organizatorzy postanowili nawet orkiestrze przeszkodzić i ustawili marne fajerwerki widoczne w galerii zdjęć, które tylko szumiły w głośnikach psując wysiłek dyrygenta i muzyków. Pani Walewska ma niesamowity i piękny głos, niestety na koniec (w mym subiektywnym odczuciu) zepsuła wrażenie jakie po sobie pozostawiła. MIanowicie zaspiewała Odę do Radości najpierw po Niemiecku a dopiero później po Polsku. Myślę że tak nie powinno być.
Pozdrawiam
P.S. pierwszy raz byłem w tej okolicy od czasu "rewitalizacji" i jedyny wniosek jaki się nasunął na temat jej efektów to: Sopot stracił swój urok. Za dużo betonu, za wysokie budynki wkoło. Kiedyś latarnia przy molo górowała nad krajobrazem a teraz jest przytłoczona przez Sheraton i Dom Zdrojowy. Ten ostatni od strony Placu Przyjaciół Sopotu sprawia wrażenie masywnej trumny.
Z kolejnych wrażeń to po wejściu na molo (płatne) jakaż me zdziwienie było: molo w połowie nie czynne! Gdy przyszło zawrócić po przejściu tego krótkiego czynnego odcinka mola: szok! Krajobraz jak z betonowo-cukierkowego legolandu. Naprawdę stracił urok widok z mola. Chęć stawiania coraz wyższych i większych budynków nie zrobiła wiele dobrego niestety.- 36 16
-
2011-07-04 14:51
nie cierpie wiecznie narzekajacych ,marudzacych frustratow
nikt cie tu frustracie nie zapraszał nie podoba ci sie to wypad z sopotu dla ciebie moze szczytem piekna byl kibel w duzym kontenerze obskurna alga czy ohydne budy z rozbietranymi panienkami ,seks shopy i inne atrakcje .Molo zawsze było płatne wiec nie opowiadaj tu bajek z tysiaca i jednej nocy .Dla sopocian jet bezpłatne i tak ma byc a wy jak przyjezdzacie to płaccie .Trzeba byc slepym aby nie widziec ze trwa budowa mariny i nie wciskaj kłamstw sopocianom ze połowa mola zamknieta .Widac ze nie masz pojecia nawet bladego o przepisach przeciwpozarowych jesli piszesz o fajerwerkach .a co do pani Walewskiej i odspiewanej Ody do Radosci to radze wiecej wiedzy zdobyc a pozniej sie madrzyc .Co do L.U.C a to ty sie mylisz bo dał on swietny koncert rewelacyjny a na drugi raz to siedz sobie w tym pecku na pielgrzymkach i wara od sopotu
- 6 9
-
2011-07-04 11:23
luca nie było słychać? totalna bzdura, ja i moi znajomi słyszeliśmy dokładnie co robil ze swoim wokalem i jak świetnie współgrał z saxofonem i orkiestrą
może umyć uszy trzeba?- 3 9
-
2011-07-04 11:13
dokladnie tak tez napisałem Sopot stracił klimat
za to zalali wszystko betonem wczesniej to sie czuło ze jest to deptak ze to plac dla ludzi tetnił zyciem turystycznym była fontanna i wiecej zieleni a teraz pojedyncze krzaczki i sam beton!!
- 7 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.