- 1 "Grillujemy" współczesne kino (49 opinii)
- 2 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 3 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 4 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 5 Planuj Tydzień: Fado, Rynkowski i majówka (7 opinii)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (110 opinii)
Soundrive Festival: święto muzyki alternatywnej. Czy 10 edycja będzie ostatnią?
100 koncertów na czterech scenach w ciągu pięciu dni. We wtorek rusza ostatnia - na ten moment - edycja Soundrive Festival, święta muzyki alternatywnej. Dziesięć lat historii, wiele rewelacyjnych koncertów, mnóstwo odkrytych perełek. Oby ta impreza kiedyś wróciła, ponieważ jest to jedno z najważniejszych wydarzeń muzycznych w kraju.
Fetiwale muzyczne w Trojmieście
Pierwsza edycja odbyła się w gdyńskim Parku Kolibki. Druga już w B90 i jednocześnie było to oficjalne otwarcie klubu, który miał ogromny wpływ nie tylko na rozwój rynku koncertowego w Trójmieście, ale też stał się wyznacznikiem tego, w jaki sposób adaptować stoczniowe nieużytki na potrzeby społeczno-kulturalne.
Soundrive przyjął się zadziwiająco dobrze. Oczywiście, Trójmiasto zawsze miało pociąg do alternatywy, widać to było już w latach słusznie minionych, ale też zawsze - co zresztą widać do dziś - publiczność tu była niezwykle wymagająca i nieco chimeryczna. Wydarzenia, które w kraju wyprzedają się na pniu, u nas nie zawsze cieszą się tak dużym zainteresowaniem.
Przez te wszystkie lata na stoczniowych scenach pojawili się m.in. TOMM¥ A$H, The Soft Moon, Austra, Planet of Zeus, Kwiat Jabłoni, King Khan & The Shrines, Glass Animals, Bass Astral x Igo, Trupa Trupa, Syndrom Paryski, Zdechły Osa, Belmondawg, WaluśKraksaKryzys, Gruzja, Dziarma, Błoto, EABS czy Kaśka Sochacka. Jak widać, wielu z tych artystów to dziś nie tylko polska, ale i światowa czołówka szeroko pojętej muzyki alternatywnej.
W tym roku informacja o tym, że festiwal odbędzie się - na ten moment - po raz ostatni, była bardzo niespodziewana. Nikt by tego nie przewidział. Organizatorzy stwierdzili jednak, że czas odpocząć, spojrzeć na to wszystko z dalszej perspektywy, nabrać świeżości. Niemniej, ta edycja będzie z przytupem - sto koncertów, cztery sceny (B90, Drizzly Grizzly, Plenum i Shelter). Jak się żegnać, to właśnie w taki sposób.
Czy festiwal kiedyś powróci?
- Na tym etapie w ogóle o tym nie myślimy, nastawiamy się na huczną ostatnią na jakiś czas, a może nawet na zawsze edycję - stwierdza Kowal.
W tym roku, wzorem poprzedniej edycji, organizatorzy postanowili zaprosić przede wszystkim polskich wykonawców. Ich liczba dobitnie pokazuje, że rodzima muzyka alternatywna ma się bardzo dobrze i ma wiele twarzy.
- W całości polski festiwal po raz pierwszy przygotowaliśmy w ubiegłym roku, co było podyktowane zbyt dużym ryzykiem przy planowaniu występów artystów i artystek zagranicznych - mówi dyrektor artystyczny festiwalu. - To była słuszna decyzja, bo większość polskich festiwali w ogóle się nie odbyła, a zaproszenie stu artystów i artystek z Polski pozwoliła nam zorganizować jedyne tak duże wydarzenia lata 2021 - dodaje. - W tym roku poszliśmy za ciosem, aczkolwiek mamy mniej więcej dziesięć zagranicznych zespołów - ze Szwajcarii, Szwecji, Wielkiej Brytanii czy Alinę Pash, ukraińską wokalistkę i raperkę, popularyzującą kulturę jej kraju na całym świecie.
Co ciekawe, mimo informacji o tym, że Soundrive być może na zawsze odejdzie do historii, nie ma wielkiego szaleństwa związanego z biletami. Sprzedaż - jak mówią organizatorzy - idzie bardzo spokojnie, na pewno w wyraźnie wolniejszym tempie niż rok temu, ale też konkurencja jest bez porównania większa.
A z czego w programie najbardziej najbardziej zadowolony jest jego dyrektor?
- Bardzo się cieszę, że zaproszenia do występów przyjęły osoby stanowiące trzon polskiego hyperpopu - bardzo młodego, wciąż niszowego nurtu, który na Zachodzie nieustannie rośnie w siłę. Nosgov, Mylittlethumbie, Ksiaze700, Partycja, a do tego również Coals i SKY to ważne postacie tej sceny - wymienia Jarek Kowal. - A w dodatku na głównej scenie wystąpi Oklou, czyli francuska artystka również tworząca w tej estetyce, ale na znacznie większą skalę, ostatnio współpracowała chociażby z Flume. Myślę, że to może być wyjątkowe doświadczenie, które nieprędko się powtórzy.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (43) 6 zablokowanych
-
2022-08-06 06:34
Z całym szacunkiem ale który z wymienionych wykonawców (1)
To obecnie światowa czołówka sceny alternatywnej?
- 6 0
-
2022-08-06 07:42
Znajomi jarka
- 1 2
-
2022-08-05 20:16
Alternatywnej?... Ciekawe do czego... (2)
- 10 0
-
2022-08-05 20:49
do Zenka (1)
- 1 1
-
2022-08-06 06:33
To ładnie równają...
- 1 0
-
2022-08-06 03:08
słuchałem kilka kawałków i mam wrażenie, żę to prawie cavery z lat 90' nie tylko brzmieniowo ale i melodycznie
- 12 1
-
2022-08-05 17:46
początkowe edycje były fajne (6)
niszowi zagraniczni artyści i w ogóle.
teraz to showcase'owy przegląd polskiej muzyki.. meh- 17 6
-
2022-08-05 18:09
ale to nie jest showcase (4)
- 1 5
-
2022-08-05 20:08
(2)
Nie jest ale jednak jest
- 7 1
-
2022-08-05 20:24
(1)
Na początku to nawet było przedstawiane jako impreza wzorowana na showcase'ach, jeśli nie po prostu showcase.
- 1 2
-
2022-08-05 21:59
To chyba nie wiesz, co to jest showcase. Na Soundrive zespoły grają całe sety, a nie 15 minutowe skrótowce
- 0 3
-
2022-08-05 18:17
Nie jest showcase i nawet nie są sami artyści z Polski
- 1 4
-
2022-08-05 17:51
Najlepsze edycje 2013, 2014, 2015, a nawet 2016, reszta coraz gorsza
- 6 0
-
2022-08-05 20:34
naprawdę takie puchy na festiwalach?
Ktoś może coś więcej?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.