Na spektakl w stoczni składały się nie tylko występy muzyków, ale i barwne wizualizacje, towarzyszące artystom, prezentującym się na scenie oraz pokaz fajerwerków.
Tuż przed północą zakończyło się widowisko "Twój Anioł wolność ma na imię" - najważniejsze wydarzenie obchodów 30. rocznicy powstania Solidarności. Ci widzowie, którzy nie przestraszyli się padającego deszczu, obejrzeli rozbudowany spektakl, zupełnie inny niż dotychczasowe koncerty z cyklu Przestrzeń Wolności.
2010-09-01 14:17
Jaki z tego Zieby organizator - po co on jeszcze trzyma sie habitu dominika?
Kto go namascil - chyba Goclowski ?
Bylem i zaluje - ZENADA !
2010-09-01 14:27
Maciej Zięba (ur. 1954 we Wrocławiu) – polski dominikanin, teolog, filozof i publicysta.
Absolwent fizyki na Uniwersytecie Wrocławskim. W 1981 wstąpił do zakonu dominikanów, sześć lat później uzyskał święcenia kapłańskie. W latach 80. doradca NSZZ "Solidarność" oraz dziennikarz Tygodnika Solidarność. W roku 1997 uzyskał w PAT tytuł doktora. Wykładowca licznych uczelni w Polsce i na świecie.
Założyciel (1995) i dyrektor Instytutu Tertio Millennio w Krakowie. Od 1998 do 2006 prowincjał polskiej prowincji dominikanów. Od 2007 roku dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku.
Od 2003 r. członek Rady Patronackiej Wyższa Szkoła Europejska im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie.
2010-09-01 14:37
2010-09-01 15:17
A ty debil od zawsze.
2010-09-02 08:04
2010-09-01 17:51
Porażka. Do końca wytrzymała może połowa widzów. Chodzę od kilku
lat już na te koncerty ale ten był najgorszy. Ludzie jeszcze nim zaczął
padać deszcz zaczęli wychodzić. Pojedyncze utwory wykonywane przez
artystów i to z różnych dziedzin sztuki, muzyki z częstymi dłużyznami
pomiędzy nimi. Ale był też smaczek, fajerwerki. Jeszcze nigdy takich nie
widziałem i pewnie długo nie zobaczę a widziałem różne też na zachodzie.
Gdyby nie fajerwerki to całkowicie bym żałował tego wieczoru.
2010-09-01 19:51
dziwne... wszystkim dookoła mnie (sektor gold) bardzo się podobało i nikt koło nas do końca nie wychodził. cały czas było ciaśniutko. nie wiem zupełnie o czym mówisz... a koncert był super, taki multidyscyplinarny. oby więcej takich eventów. tylko najpierw trzeba uprzedzić ludzi na czym to będzie polegało bo jak widać z wpisu wyżej nie wszyscy umieją docenić czyjąś ciężką pracę, energię i zaangażowanie. naród narzekaczy.... :(
2010-09-02 08:03
2010-09-01 22:07
Początek był naprawdę nudny, dopiero po przemówieniach 3 współtwórców Solidarności. Mam nadzieję, że ugrupowanie PiS-u nie zbojkotuje tych obchodów.
Wreszcie przemówili ludzie, którzy przyczynili się do upadku Komunizmu w Polsce.
2010-09-02 08:01
2010-09-01 20:10
Teraz jest przybudówka PIS ,sterowana ręcznie przez Jarka i jego pomagiera związkowego.I nie zakłamujcie prawdy- TO NIE JEST NIEZALEZNY ZWIAZEK ZAWODOWY , to są polityczni usługodawcy
2010-09-02 08:00
2010-09-01 16:33
Koncert był zbyt rozwlekły, w dodatku na początku 20 minut ględzenia i jątrzenia Platformersów (my tu Bronek, Bogdan, Lechu jesteśmy solidarni, a ci co nas "cwaniaków" nie lubią to nie są solidarni). A sektor dla VIP-ów był znacznie dalej niż zwykłe miejsca i brak było przed nim telebimu - ja nie oczekuję jakichś preferencji, ale żeby te miejsca były znacznie gorsze od normalnych (oczywiście zadaszenia żadnego nie było, więc deszcz wypłoszył z połowę ludzi). Może powinni nazwać te miejsca mniej szumnie? ;)
Przy „okrągłym stole” pierwsze skrzypce grał Bronisław Geremek, który w PRL należał do betonu partyjnego, był chwalcą sowieckiego ustroju i samego Stalina. Ta jego przeszłość wpłynęła na rolę hamulcowego, gdy szło o realizację postulatów związkowych i niepodległościowych. Ambasador enerdowski informował Berlin, cytując wypowiedź Geremka: „Solidarność” w obecnej formie jest nie do pogodzenia z realnym socjalizmem. Po zlikwidowaniu obecnej wersji „Solidarności” mogłaby ona powstać na nowo, ale jako rzeczywisty związek zawodowy, bez Matki Boskiej w klapie, bez programu gdańskiego, bez sięgania po władzę. Być może zostaną zachowane umiarkowane siły, takie jak Wałęsa”. Anna Walentynowicz: Zgadza się… Jaruzelski z Kiszczakiem nasłali na nas Geremka i Mazowieckiego w charakterze doradców samolotem rządowym. Z miejsca udali się do wojewody i ustalili taktykę, jaką mają wobec nas stosować. Obaj, podobnie jak Kuroń, nie chcieli się godzić na zalegalizowanie WZZ, ale wbrew nim Andrzej Gwiazda i Krzysztof Wyszkowski powołali takie związki w kwietniu 1978 roku, ów zaczyn przyszłej „Solidarności”. Później KOR-owcy obsiedli „Solidarność” jak muchy plaster miodu… Oceniam Geremka w tej roli jako wielce negatywną postać. Dam przykład jego zachowania: gdy Joanna Gwiazda przedstawiała na prezydium zarządu Regionu „Solidarność” referat na temat taktyki i strategii już zalegalizowanych WZZ, Geremek wtrącił się, mówiąc, jakim prawem porusza ona to zagadnienie, bo to on jest od tego. Odpowiedzieliśmy, że o meritum to my będziemy decydować, a on może być tylko doradcą. Był nachalny, obrzydliwie nachalny, uzbrojony, podobnie jak wszyscy KOR-owcy w koncept, że oni mają monopol na władzę. Więc i związki zawodowe chcieli sobie podporządkować! Gdy obserwowałam, co dzieje się w naszym parlamencie, powiedziałam któregoś dnia do Michnika: – Dlaczego nie reagujesz w Sejmie na te wszystkie ograniczenia narzucane nam na drodze ku większej wolności? On na to: – Nie możemy się stawiać, bo jesteśmy w mniejszości. Wtedy mnie poniosło: – Ty draniu, to w Magdalence nie wiedziałeś, że liczba trzydzieści pięć jest mniejsza od liczby sześćdziesiąt pięć?!(...)
2010-09-01 17:17
nikt tego nie czyta
2010-09-01 18:38
dokladnie
2010-09-01 23:34
A tu filmik jak Krzywonos ściska się z Tuskiem i satyryczny komentarz dotyczący jej występu:
http://www.youtube.com/watch?v=_Lcjbf_LGmI&feature=player_embedded
2010-09-01 21:55
Poza tym moja ocena jest krótka, a większość to skrót pytań i odpowiedzi z wywiadu ze ś. p. Anną Walentynowicz.
Już to podawałem, ale może nie wszyscy widzieli - również Krzysztof Wyszkowski pamięta te wydarzenia inaczej niż Krzywonos:
Krzysztof Wyszkowski: Henryka Krzywonos kłamała podczas Zjazdu Solidarności. Krzywonos kłamała twierdząc, że pomiędzy MKS i strajkującymi z jednej strony, a doradcami z drugiej nie było żadnego sporu w kwestii żądania wolnych związków zawodowych. Na swojej stronie www.wyszkowski.com.pl Krzysztof Wyszkowski pisze między innymi: Tadeusz Mazowiecki z kolegami przyjechali do Stoczni z zamiarem namówienia strajkujących do odstąpienia od postulatu nr. 1 czyli WZZ i zadowolenia się demokratycznymi wyborami w ramach CRZZ. Rozmawiałem z Mazowieckim zaraz po jego przybyciu do Sali BHP i wskazał mi właśnie taką granicę pisząc na kartce różne możliwości.(...)
2010-09-01 18:44
czyta, czyta, tylko wstyd się im przyznać, że to prawda, bo prawda w oczy kole
Opinia została zablokowana przez moderatora
2010-09-01 01:25
Jako reżysera wynajac LUC'a, który zrobił fenomenalne "39 89 Zrozumieć Polskę". Zrobic 30 lecie w tej samej konwencji z animacjami Bagińskiego i zaproszonymi polskimi artystami i muzykami, którzy czuli te czasy (Tilt, Kult, Lady Pank, śp Republika, DAAB, Kobranocka). Dodatkowo LUC samplował by głosy nieżyjących już działaczy, zwykłych robotników i ludzi przy bramie. Koszt góra kilkaset tysięcy złotych, wrażenia świetne.
2010-09-01 23:24
I kto by to oglądał? Nuda.... Ciagle powtarzana
2010-09-01 01:04
Macy 'koka' Gray - czy warto było walczyć za wolną Polskę, żeby po 30 latach naćpana dziewka robiła sobie z tego jaja.
Rufus- chłopak na przyjazd do Polski zaopatrzył się w wyjątkowej urody chaftowaną koszulę z motywem łowickim, gdyby jeszcze zaśpiewał na żywo...
Marianne Faithfull - w geście Solidarności pokazuje zaciśniętą pięść, super!
Zasadniczo z kasy podatników trudno zorganizować ciekawy show. Pewnie tak pomyśleli organizatorzy, wystarczyło zaprosić chłopaków, którzy grali punk rocka, ludzi którzy tworzyli rozrywkę w szarej prl-owskiej rzeczywistości, Panów Smolenia, Pietrzaka, Młynarskiego, Laskowika. Ale nieeee, była wizja Macy fuckin koka Gray.
2010-09-01 23:22
koszula haftowana w lokalne kaszubskie wzory, kris
2010-09-01 01:30
:)
2010-09-01 23:00
2010-09-01 22:55
Smoleń-tak, Laskowik-tak, Pietrzak-tak, Młynarski-tak............a ja dodam Cohena Leonarda rzecz jasna i mamy komplet. I można?
2010-09-01 02:01
Rufus miał koszulę z haftem kaszubskim. : D
2010-09-01 22:50
zawsze miałem z tym problem.........ale koszulę miał ładną:)
2010-09-01 01:41
Nic dodać nic ująć!
Można dyskutować czy koncert się podobał czy nie, ale dopuszczenie do występu osoby w takim stanie , to hańba. I co na to księżulek - organizator ?
2010-09-01 01:28
co sie spinasz jaki kraj taki show, tak na powaznie to juz historia dla wielu z nas odlegla a dla tych wszystkich jelopow ktorzy przyjechali historia nieznana i pewnie maja to w pompie i walic to, robmy swoje jak mawial klasyk:)
2010-09-01 01:22
brawo
2010-09-01 01:10
dać mu wódki albo chociaż order
2010-09-01 01:11
2010-09-01 01:08
2010-09-01 00:22
....jak widać nie wyszło...Masowe imprezy mają to do siebie, że jakieś recytacje "ĄĘ" nigdy nie zostaną dobrze odebrane przez widza "komercyjnego", który po prostu nie zrozumie tego rodzaju przekazu.
2010-09-01 23:04
Chcieli znaczy kto - może znowu ci od Kaczyńskiego, czy może ci od Kaczyńskiego nie zrozumieli dlaczego taaaaaaak wysoka kultura musi tyle kasy kosztować....
To dlatego ta kultura była wysoka???
Podziwiam i gratuluję ci wyyyyysokiej tępoty
Pospólstwo.
2010-09-01 01:06
widać nie wszystkim chodzi o to samo !!!
było warto, podobała mi się Kayah, Marianne Faithfull i Xenia rysująca na piachu
2010-09-01 00:25
bo to miało by do widza masowego... ten kto chciał "robić wysoka kulturę" i to w deszczu będzie chyba długo szukał pracy.
2010-09-01 00:25
Szczególnie jak jakiś gostek gada przez 15 minut trzy po trzy po angielsku. Zaiście ciekawe, szczególnie że to Polacy mówiący po polsku obalili system. Na prawdę, nie potrafimy wypromować jednego z niewielu naszych, polskich sukcesów.
2010-08-31 23:58
było beznadziejnie.....
2010-09-01 00:39
Że koncert beznadziejny - to wie prawie każdy kto na nim był.
Bardziej masakryczne i żenujące jednak jest to w jaki sposób władza oraz oligarchia drugiej (a chyba już nawet trzeciej solidarności) zawłaszcza zdobycze 1980-81 roku!
Zwłaszcza że większość 21 postulatów dalej nie zostało zrealizowanych!
O jakiej wolności i o jakim zwycięstwie my wogóle mówimy??
2010-09-01 08:52
2010-09-01 23:04
j.w.
2010-09-01 01:08
...gdzie nie było co włożyć do garnka, nic się przecież nie zmieniło...
2010-09-01 02:05
zajrzyj sobie do prawa i sprawdz ile tego ktore obowiazuje pochodzi z okresku 1945-1991. Zdziwisz sie jak bardzo prl nadal rzadzi naszym krajem. Tutaj nie ma demokracji albo jest w szczatkowej formie.
2010-09-01 10:29
2010-09-01 02:06
to rozumiem ze nic wiecej nie potrzebujesz ;)
2010-09-01 00:36
jaka piękna katastrofa i to za moje pieniądze ...Bo stoczniowcy co rano przy kawce i goleniu, recytują Szymborką w języku szekspira. I na pamięć znają wszystkich artystów wyciągniętych z niebytu, którzy coś tam do nich szwargotają bo żadem baran nie wpadł zeby im może to przetłumaczyć za cholerne 8 baniek które baran zza oceanu za to zainkasował. Ludzie trochę szacunku dla tych którzy zapłacili za bilety. Ojcze dyrektorze- może niech imprezami zajmą się ci którzy mają o tym pojęcie, a modleniem ci którym jest to przeznaczone.
2010-09-01 11:07
bo okolice stoczni i to co z niej zostało (zwłaszcza od stony Wałowej i Lisiej Grobli) bardziej wrazliwych odbiorców mogłyby doprowadzić do zawału.
2010-09-01 01:22
KAYAH ZAŚPIEWAŁA SUPER PIOSENKĘ BOBA MARLEYA !!!
2010-09-01 22:59
POrażka.drogi by lepiej wyremontowali
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Budynek Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego inspirowany był:
Filmy
