• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tajemnicze malunki na plaży. Wiemy, kim jest Banksy z Babich Dołów

Alicja Olkowska
25 października 2023, godz. 12:00 
Opinie (97)
"Przedstawiam zwierzęta, które występują na trójmiejskich plażach. Staram się oddać ich podobieństwo i charakter, jednocześnie z ilustracyjnym twistem".
"Przedstawiam zwierzęta, które występują na trójmiejskich plażach. Staram się oddać ich podobieństwo i charakter, jednocześnie z ilustracyjnym twistem".

Co jakiś czas na kamieniach na plaży Gdynia Babie DołyMapka niespodziewanie pojawiają się artystyczne malunki wykonane przez tajemniczą postać, którą niektórzy nazywają "Banksym z Babich Dołów". Dziś już wiemy, że za tymi pracami stoi Joanna Radziuk, absolwentka gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Okazuje się, że pomysł na cykl wziął się z przypadku i... Raportu Trojmiasto.pl.



Jak często chodzisz na plażę w Trójmieście?

Alicja Olkowska: Pani prace można zobaczyć na kamieniach na plaży w Babich Dołach - skąd pomysł na taką minigalerię?

Szczerze mówiąc, to był przypadek. Na początku lata na waszym portalu w Raporcie Trojmiasto.pl wiele osób wstawiało zdjęcia fok, które ponoć można było spotkać na plaży. Odwiedzałam to miejsce z nadzieją, że w końcu jakąś uda mi się podejrzeć. Niestety, bez powodzenia... Pomyślałam, że takie spotkania też nie są dobre, nie wszyscy, widząc fokę, zachowują się odpowiednio. Dlatego postanowiłam ją namalować! Bardzo spodobał mi się sam proces, jak i efekt.

Element zaskoczenia jest podobny, daje dużo radości, a co więcej - można nawet na niej usiąść (śmiech). Pierwsza była foka od strony parkingu, obecnie prawie zasypana piaskiem po ostatnim sztormie.

A więc szykuje się artystyczny cykl na plaży?

Rzeczywiście jest to pewien cykl, który będę kontynuować. Przedstawiam zwierzęta, które występują na trójmiejskich plażach. Staram się oddać ich podobieństwo i charakter, jednocześnie z ilustracyjnym twistem.

  • "Przedstawiam zwierzęta, które występują na trójmiejskich plażach. Staram się oddać ich podobieństwo i charakter, jednocześnie z ilustracyjnym twistem".
  • "Przedstawiam zwierzęta, które występują na trójmiejskich plażach. Staram się oddać ich podobieństwo i charakter, jednocześnie z ilustracyjnym twistem".
  • "Przedstawiam zwierzęta, które występują na trójmiejskich plażach. Staram się oddać ich podobieństwo i charakter, jednocześnie z ilustracyjnym twistem".
  • "Przedstawiam zwierzęta, które występują na trójmiejskich plażach. Staram się oddać ich podobieństwo i charakter, jednocześnie z ilustracyjnym twistem".
  • "Przedstawiam zwierzęta, które występują na trójmiejskich plażach. Staram się oddać ich podobieństwo i charakter, jednocześnie z ilustracyjnym twistem".
  • "Przedstawiam zwierzęta, które występują na trójmiejskich plażach. Staram się oddać ich podobieństwo i charakter, jednocześnie z ilustracyjnym twistem".
Jak się maluje w takim miejscu? Czy spacerowicze zwracają na panią uwagę?

Każda forma sztuki w plenerze jest ekscytująca i zawiera w sobie nutkę przygody. Nie są to laboratoryjne warunki jak w pracowni czy domowym zaciszu. Bez względu na poziom ostrożności zawsze w pędzlu znajdzie się piasek, ważne jednak, by przeważała na nim ilość farby (śmiech). Wszelkie trudy techniczne wynikające z nierówności podłoża czy wiatru rekompensuje świeże powietrze, wschód słońca i ptaki, które zaciekawione podchodzą naprawdę blisko.

Tajemniczy artysta w nocy zamontował rzeźbę przy dworcu Tajemniczy artysta w nocy zamontował rzeźbę przy dworcu

Pierwszą "akcję foka" przeprowadziłam w asyście mojego taty, który dotrzymywał mi towarzystwa. Potem było już z górki. Wstaję bardzo wcześnie rano, by zminimalizować możliwość spotkań z obserwatorami. Chcę, aby nowa ilustracja była zaskoczeniem. Gdybym była zauważona podczas jej tworzenia, to niespodzianka straciłaby swoją moc. Zatem wstaję wcześnie rano, zabieram wcześniej przygotowany plecak z farbami, pędzlami i słoikiem z wodą, który potem opróżniam w domu. W drodze mam już jasny obraz tego, co chcę namalować. Nie chcę zostawić po sobie żadnych śladów (prócz pracy). Ważne są też chusteczki, bo wiem, że na pewno się pobrudzę.

Oczywiście natknęłam się kilka razy na spacerujących, a raczej oni na mnie. Są to miłe spotkania i pozytywne reakcje, daje mi to dużo radości.



Któraś praca sprawiła pani szczególne trudności?

Najbardziej pracochłonne jak dotąd były meduzy, jednak było warto, gdyż cieszą się uznaniem. Rozbawił mnie komentarz, który wyrażał myśl, iż owe meduzy zostały wyłowione i wysuszone, a przecież mogły jeszcze pożyć! Jakiś czas temu pojawiło się ogłoszenie "znaleziono klucze na plaży, leżą na meduzach (i dodane zdjęcie)", co tylko daje potwierdzenie, że potrzebujemy wyrazistych punktów w przestrzeni.

Jakimi farbami wykonuje pani malunki? Czy są one odporne na zmienne warunki atmosferyczne?

Farby, których używam, są odporne na warunki atmosferyczne. Zaskakująco odporne z uwagi na bardzo ostre słońce, które rozpalało kamienie tego lata. Używam podstawowych barw, które mieszam na prowizorycznej palecie, ponieważ nie uznaję tzw. gotowych kolorów prosto z tuby. Wyjątek stanowi srebrna, która daje metaliczne wykończenie, połysk i pięknie odbija światło. Cudnie sprawdziła się na śledziu.

  • "Obracam się w wielu dziedzinach, jednak najbliższa jest mi ceramika i fotografia".
  • "Obracam się w wielu dziedzinach, jednak najbliższa jest mi ceramika i fotografia".
  • "Obracam się w wielu dziedzinach, jednak najbliższa jest mi ceramika i fotografia".
Kamienne obrazy to jednak tylko wierzchołek tego, czym się pani na co dzień zajmuje.

Jestem absolwentką wzornictwa na gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, jednak malowałam już dużo wcześniej. W rodzinnym domu zawsze była przestrzeń dla sztuki oraz wszelkich jej przejawów. Myślę, że dzięki moim rodzicom rozwinęłam się w tym kierunku, za co bardzo im dziękuję.

Na studiach poznałam wiele technik i metod wytwarzania produktu jako formy użytkowej oraz dekoracyjnej. Obracam się w wielu dziedzinach, jednak najbliższa jest mi ceramika i fotografia. W moim portfolio mam nawet ceramikę inspirowaną Gdynią, mam nadzieję, że wrócę do tego projektu i rozwinę go o kolejne elementy.

Piaskowa rzeźba ukrzyżowanego Jezusa na plaży w Jelitkowie Piaskowa rzeźba ukrzyżowanego Jezusa na plaży w Jelitkowie

Lubię dopracowane formy, z wieloma szczegółami. Tworzę zarówno biżuterię, jak i przedmioty użytkowe, np. czarki do herbaty. W tych pracach zawsze wygrywa akademickie podejście, jednak w figurkach zwierząt pozwalam sobie na odrobinę swobody i humoru.

Zachęcam do spędzania czasu na świeżym powietrzu na naszych pięknych plażach i w lasach i wypatrywania kolejnych niespodzianek.

Więcej prac Joanny Radziuk można obejrzeć tutaj.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (97)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym z miast urodziła się Agnieszka Chylińska?