• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z Hollywood do Trójmiasta. Scenarzysta "Mulan" i "Pocahontas" pracuje nad Treflikami

Tomasz Zacharczuk
10 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
"Rodzina Treflików" to popularna nie tylko w Polsce animacja, która na co dzień powstaje w KAZStudio w Gdyni. Serial emitowany jest od 2016 r. Teraz doczeka się filmowej wersji. "Rodzina Treflików" to popularna nie tylko w Polsce animacja, która na co dzień powstaje w KAZStudio w Gdyni. Serial emitowany jest od 2016 r. Teraz doczeka się filmowej wersji.

Produkowana w gdyńskim KAZStudio "Rodzina Treflików" doczeka się pełnometrażowej wersji. Scenariusz animowanego musicalu napisze Philip LaZebnik, który do niedawna pracował w Hollywood, a na swoim koncie ma takie hity familijnego kina, jak "Mulan" czy "Pocahontas". Twórcy popularnego wśród najmłodszych widzów serialu nie ukrywają, że chcą w ten sposób zaistnieć na światowym rynku animacji. Prace nad filmem potrwają co najmniej dwa lata.



"Rodzina Treflików" to flagowy produkt KAZStudio (dawniej Studia Trefl), który od momentu premiery w 2016 r. cieszy się niesłabnącą popularnością wśród najmłodszej widowni. Do tej pory nakręcono sześć sezonów serialu i wyemitowano ponad 70 odcinków opowiadających o sympatycznej rodzince, której w codziennych przygodach towarzyszą ich krewni, sąsiedzi i inni nie mniej intrygujący bohaterowie. Za reżyserię od początku odpowiada Marek Skrobecki (współtwórca oscarowej animacji "Piotruś i Wilk"), a głosu Treflikom użyczają m.in. Joanna Jabłczyńska czy Jarosław Boberek. Tytułową piosenkę wykonuje natomiast Natalia Kukulska.

Animacja dedykowana jest przede wszystkim dzieciom w wieku od trzech do sześciu lat, którzy dzięki krótkim, bo ośmiominutowym opowieściom, mogą w bezpieczny i zrozumiały sposób dowiedzieć się, na czym polega przyjaźń, szacunek czy tolerancja. Sukces animacji sprawił, że dość szybko na bazie serialu powstały liczne książki czy gry edukacyjne. Produkcja przebiła się również na międzynarodowy rynek, a "Rodzinę Treflików" przetłumaczono już m.in. na: angielski, niemiecki, rumuński czy czeski język. Serial dotarł nawet do widowni w Chinach i Rosji. Jednak z powodu wybuchu wojny na Ukrainie KAZStudio wycofało się z dystrybucji w ostatnim z tych krajów.

Czy filmowa "Rodzina Treflików" ma szansę na międzynarodowy sukces?

Od "Mulan" i "Pocahontas" do trójmiejskich "Treflików"



Nic dziwnego więc, że po latach telewizyjnych sukcesów producentom "Rodzinki Treflików" zamarzył się debiut na wielkim ekranie. O planach stworzenia pełnometrażowej wersji mówiło się od dłuższego czasu, ale wydaje się, że dopiero teraz koncepcja nabiera pierwszych realnych kształtów. W podboju nie tyle polskiego, co międzynarodowego rynku ma pomóc Amerykanin Phil LaZebnik. To właśnie ten scenarzysta, który największe triumfy święcił w Hollywood, a obecnie tworzy w Europie, ma odpowiadać za główny pomysł filmowej "Rodziny Treflików".

Wybór autora scenariusza jest nie tylko ciekawy, ale również poparty bogatym doświadczeniem LaZebnika. Amerykanin stworzył bowiem fabułę ponadczasowych hitów światowej animacji: "Mulan" i "Pocahontas". Za scenariusz do pierwszej z tych produkcji LaZebnika nagrodzono nagrodą Annie, która w świecie producentów animacji traktowana jest niemal na równi z Oscarem. Teraz filmowiec, który w ostatnich dniach osobiście odwiedził Gdynię, stworzy filmową opowieść o postaciach rodem z Trójmiasta.

- Serial telewizyjny o rodzinie Treflików jest bardzo popularny i dobrze znany, dlatego powstał pomysł, aby zrobić o niej film pełnometrażowy, w którym lepiej poznamy bohaterów i ich świat. Mam już fabułę, ale jest ona ściśle tajna, dopóki film nie wejdzie na ekrany. Mogę jednak zdradzić, że to będzie film przygodowy, najprawdopodobniej z piosenkami. Wyjaśni on wiele zagadek i pytań, które serial pozostawił bez odpowiedzi. Skoncentruje się na temacie rodziny i różnorodności - mówi Phil LaZebnik. - Jednym z moich ulubionych filmowców na świecie jest Marek Skrobecki, reżyser Treflików, i jest to bardzo ekscytujące, że będę teraz z nim pracował.
Autorem scenariusza filmowej "Rodziny Treflików" będzie amerykański twórca Philip LaZebnik, który w ostatnich dniach gościł już w Gdyni i spotkał się z producentami popularnego serialu dla dzieci. Autorem scenariusza filmowej "Rodziny Treflików" będzie amerykański twórca Philip LaZebnik, który w ostatnich dniach gościł już w Gdyni i spotkał się z producentami popularnego serialu dla dzieci.
Wydaje się, że amerykański scenarzysta doskonale zna już specyfikę europejskiego kina, bo od kilkunastu lat mieszka w Danii, skąd pochodzi jego żona. W 2018 r. LaZebnik współpracował nawet z polskimi twórcami przy animacji "Fatima". Dwa lata temu brał również udział w projekcie Kids Kino, który zorganizowano w ramach Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

- Bardzo się cieszę, bo trzy dni spędziliśmy na bardzo ciekawych dyskusjach, na tworzeniu projektu musicalu, którego szczegółów nie będę zdradzał. Niech pozostanie drobną tajemnicą to, co chcemy zrobić. Natomiast na pewno wszyscy razem, całą grupą, mamy duże ambicje zrobić dobry film - podkreśla z kolei producent filmu i właściciel Grupy Trefl Kazimierz Wierzbicki.
Filmowa wersja gdyńskiej animacji najwcześniej zadebiutuje na wielkim ekranie w 2024 r. Filmowa wersja gdyńskiej animacji najwcześniej zadebiutuje na wielkim ekranie w 2024 r.

Filmowe "Trefliki" najwcześniej za dwa lata



Na efekt tych wysiłków, nie tylko najmłodszym widzom, przyjdzie jeszcze poczekać. Cały projekt najwcześniej uda się domknąć za dwa lata. Tworzenie tego typu filmu jest bowiem niezwykle pracochłonnym zabiegiem. Serialowa "Rodzina Treflików" od początku powstaje w technice animacji lalkowej z wykorzystaniem druku 3D. Nakręcenie zaledwie jednej sekundy materiału wymaga średnio aż 25 zdjęć. Ośmiominutowy odcinek takich zdjęć zawiera natomiast ok. 13 tys. Do tego dochodzą jeszcze prace związane z przygotowaniem m.in. scenografii czy muzyki.

Zobacz także: Ciekawe zawody - animator lalkowy produkcji poklatkowej

- Mamy tutaj całą grupę wspaniałych ludzi, którzy wkładają tę pasję, swoją pracę, serce. Mam nadzieję, że Philip do nich dołączy i z takim samym zapałem będzie kręcił dla nas film, który będziemy mogli pokazać na świecie - dodaje Kazimierz Wierzbicki.

Opinie (16) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Trzymam kciuki, razem z synkiem wielbicielem Trefliklów!

    • 15 4

  • Meh.

    • 1 0

  • Ee nie (6)

    Trefliki s okropne moje 4 letnie dziecko boi się tych postaci i ja też czuje niepokój jak na nie patrzę..zbey nie było, nie jestem wielką fanką Disneya i tylko pięknych postaci, mamy w domu dużo książek artystycznych z autorskimi ilustracjami, ale ta grafika w treflikach jest po prostu odrażająca, nie interesującą

    • 18 13

    • (1)

      Też mam takie odczucia, brzydkie postaci - patrz ta ciotka jakaś. Scenografia szaro - brązowa,wszystko ciemne, brudne. Odpadłem po kilku odcinkach.
      Ale komuś się najwidoczniej to podoba więc jesteśmy w mniejszości. Sukcesu życzę, w końcu to nasz, lokalny produkt.

      • 8 2

      • Wytrzeszczone oczy są spoko...

        • 0 2

    • Sa przepaskudne.

      • 5 2

    • Okropne

      Brzydka bajka, nie wiem dlaczego tak reklamowana. Byłam z córką w kinie, wyszłam po pierwszym odcinku gdzie padły jakieś zdania o tym, że dziadek/tata miał lewatywę :/

      • 5 0

    • To zobacz Mami fatale ;)

      A jak Terleckiego widzi, to się nie boi?

      • 3 2

    • Zgadza się.

      • 0 0

  • Okropne to to jest. (1)

    Szczególnie ta stara, ruda i gruba. Okropna postać. Ale nie okropna jak Buka z Muminków, tylko odpychająca.

    • 6 4

    • Buka

      E tam Buka była fajna :D

      • 0 0

  • Pierwsze słyszę o tych stworkach.

    I na tym skończę moją wiedzę o ich istnieniu. Jeżeli ma to przynieść jakieś korzyści dla pomysłodawcy to życzę powodzenia.

    • 2 2

  • Nie przepadam za tą bajką, córka tak samo.

    • 4 1

  • Opinia wyróżniona

    Trefliki są super!

    Jako gdynianka bardzo się cieszę, że właśnie tutaj powstają takie bajki. Moje dzieci już wyrosły z Treflików, ale widać w tej bajce ogrom serca włożonego przez artystów. Robią też taką fajną wersję Treflików bez dialogów, Bobaski i Miś chyba. Trzymam kciuki za projekt!

    • 8 1

  • Bardzo fajne bajki, osobiście bardzo lubie ogladac je z dzieciakami, Natalia Kukulska w pierwszej piosence uwielbiam.

    • 3 0

  • Z Hollywood do Trojmiasta? Raczej nie ta kolejność

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku rozpoczęło swoją działalność Jumpcity w Gdyni?