• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co pić w upał? Barmani radzą

Łukasz Stafiej
20 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Trójmiejskie bary i restauracje zawojowały lemoniady. Cytrynową klasykę zastępują lemoniadowe wariacje wszelakiej postaci. Trójmiejskie bary i restauracje zawojowały lemoniady. Cytrynową klasykę zastępują lemoniadowe wariacje wszelakiej postaci.

- Nie ma nic lepszego na upał niż łyk lemoniady z dodatkiem ziół - przekonują trójmiejscy barmani. To przebój tegorocznego lata. Podobnie jak spritze, czyli lekkie koktajle na bazie wina i gazowanej wody. Czym jeszcze możemy się chłodzić? Arbuzami, ogórkami i gorącymi napojami, które orzeźwiają nie gorzej od lodów.



Czym się chłodzisz w upał?

Upały nie dają za wygraną nad morzem. Turyści się cieszą, właściciele barów i pubów również, bo spragniony klient to pożądany klient. Najlepsza na upały jest butelka z wodą mineralną - przekonują lekarze i dietetycy. A co jeśli chcemy spróbować czegoś ciekawszego?

Lemoniada - przebój lata

Trójmiejskie bary i restauracje zawojowały lemoniady. I wcale nie chodzi o tradycyjne słodko-kwaśne napitki z wyciśniętych cytryn z cukrem, lekko rozcieńczonych wodą. Klasykę zastępują lemoniadowe wariacje wszelakiej postaci. To przebój lata, bo - jak mówią barmani - nie ma nic lepszego na upał niż łyk lemoniady z dodatkiem ziół.

- Królują waniliowo-miętowa z gruszką i cytrusami oraz tymiankowo-jabłkowa z domowym syropem tymiankowym, limonką i nutą antonówki. Obie dają cudowne orzeźwienie w towarzystwie delikatnej woni ziół - mówi barmanka z wrzeszczańskiej Lu-Li, gdzie autorskie lemoniady stały się nieoficjalną wizytówką lokalu. - Gościom gustującym w wytrawnych smakach polecamy lemoniadę lawendową, a dla spragnionych większej słodyczy - różaną z konfiturą z płatków róż.
W upały świetnie orzeźwia piwo pszeniczne, np. z dodatkiem owoców. W upały świetnie orzeźwia piwo pszeniczne, np. z dodatkiem owoców.
Abstynenci powinni również sięgać po napoje z dużą ilością owoców. Najlepiej takie, które zawierają sporo wody, jak arbuz czy melon. Popularne jest dodawanie ogórków. Ale pragnienie równie świetnie, co zimna lemoniada, gasi szklanka gorącej wody z cytryną.

- Pracując w upale za barem często wlewamy w siebie duże ilości gorących napojów. To świetnie orzeźwia, a przy okazji nie ochładza organizmu - stwierdza Piotr Jurach z gdańskiego coctail baru Pixel.
Zimne piwo dla ochłody

Lemoniady może i są modne, ale dobre dla dziewczyn. Facet piwa się napić musi - przekonują tradycjonaliści. W piwnych ogródkach i plażowych barach króluje "jasne pełne", ale kto szuka lepszego smaku i lepszego orzeźwienia, sięgnąć powinien po piwo rzemieślnicze.

- Na upały polecamy lekkie piwa pszeniczne, na przykład chmielone amerykańskim chmielem lub nowozelandzkim z dodatkiem trawy cytrynowej. Latem sprawdzają się również kwaśne piwa z dodatkiem owoców. W tym sezonie świetnie sprzedawało się piwo pszeniczne z dodatkiem świeżych wiśni, dużym zainteresowaniem cieszy się także kwaśny ale z malinami. Jednak zdecydowanym hitem lata jest u nas chmielony po amerykańsku ale z dodatkiem kiwi - mówi Tomasz Krupa, szef gdańskiej Pułapki.
W Pixelu złoty trunek sprawdza się doskonale jako dodatek do koktajli. W gorące dni goście równie często zamawiają z karty drinki z wodą gazowaną, co z piwem imbirowym.

Amatorzy chłodzenia się napojami z większą ilością procentów często sięgają po koktajle miksowane z lodem. Odważnym barman przygotować może wersję "brain freeze" - tak zimną, że aż bolesną. Amatorzy chłodzenia się napojami z większą ilością procentów często sięgają po koktajle miksowane z lodem. Odważnym barman przygotować może wersję "brain freeze" - tak zimną, że aż bolesną.
Wino z wodą i sokiem

Amatorzy chłodzenia się napojami z większą ilością procentów często sięgają po koktajle miksowane z lodem, m.in. zawsze popularną Pina Coladę. Odważnym barman przygotować może wersję "brain freeze" - tak zimną, że aż bolesną.

- Jeżeli chodzi o mocniejsze koktajle, pije się dużo long drinków, takich jak Mojito, Gin&Tonic czy Cuba Libre. Świetnie orzeźwiać potrafią również "krótsze", kwaskowate koktajle, na przykład Daiquiri dla miłośników rumu czy Sidecar, jeśli preferujemy winne nuty koniaku - mówi Dawid "Faroth" Gierjatowicz, szef baru w gdyńskiej Głównej Osobowej. - W lecie nie można zapominać o owocowych koktajlach. Kto nie spróbował malinowego Clover Club nie powinien twierdzić, że nie lubi ginu.
Owoce w roli głównego bohatera proponuje również stojący za barem w gdańskim lokalu Flisak '76 Krzysztof:

- Na gorące dni polecamy koktajle tiki. Są to bardzo orzeźwiające napoje, z dużą dawką świeżych soków owocowych, głównie cytrusów i ananasów. Prawdopodobnie najbardziej znanym koktajlem wywodzącym się z kultury tiki jest Mai Tai. W wersji przygotowywanej przez nas składa się z soków aż czterech cytrusów: cytryny, limonki, pomarańczy i grejpfruta, a także dwóch rodzajów rumu, likieru pomarańczowego i syropów orgeat oraz falernum, czyli dwóch bardzo istotnych składników w tiki.
Z procentami w upał lepiej nie przesadzać, więc jeśli już musimy się napić alkoholu, warto sięgnąć po niskoalkoholowe drinki, np. cobblery. Z procentami w upał lepiej nie przesadzać, więc jeśli już musimy się napić alkoholu, warto sięgnąć po niskoalkoholowe drinki, np. cobblery.
Z procentami w upał lepiej nie przesadzać, więc jeśli już musimy się napić alkoholu, warto sięgnąć po niskoalkoholowe drinki na bazie wina. Furorę robią mieszane z cukrem i sokiem z cytrusów cobblery czy spritze, czyli połączenie wina z wodą gazowaną i likierem.

- Upalnym latem być może bardziej niż zwykle należy mieć świadomość tego, aby mierzyć siły na zamiary - dodaje Dawid Gierjatowicz. - Pamiętajmy, żeby pragnienie gasić zwykłą wodą, a drinka powoli sączyć. Będziemy mieli więcej czasu, żeby ocenić własny stan upojenia i zmniejszymy nieprzyjemności odwodnienia dnia następnego, jeszcze bardziej dokuczliwe, gdy za oknem panuje skwar.

Miejsca

Opinie (17) 1 zablokowana

  • Dziurawiec z cytryna i miodkiem najlepszy.

    • 3 3

  • tymianek

    Ta lemoniada z tymiankiem to i na gardło dobra, jeśli rozboli od lodu.

    • 0 0

  • Ciekawe

    Przeczytałem opis pod zdjęciem przedstawiającym trzy lemoniady i zastanawiam się jak to możliwe, że taki zwykły bar albo restauracja (albo nawet niezwykły) były w stanie zawojować lemoniadę. No i nasuwa się drugie pytanie: jak taki proces wygląda??....:).
    A może coś źle zrozumiałem, a może wyrazy wysypały się z głowy autora w kolejności nie koniecznie właściwej...
    sam nie wiem.
    Może jest ktoś, kto wie?

    • 3 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Który trójmiejski muzyk jest wokalistą zespołu Illusion?