• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Degustacja szkockiej whisky w Eliksirze

Justyna Michalkiewicz-Waloszek
6 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Rzadko kiedy whisky kocha się od pierwszego wejrzenia. Ta miłość dojrzewa z czasem. Do whisky warto wracać, bo ta która smakowała nam na początku, często ustępuje miejsca innej. Zmieniają nam się doświadczenia, rozszerza paleta smaków - to wszystko wpływa na podejście do whisky.  Rzadko kiedy whisky kocha się od pierwszego wejrzenia. Ta miłość dojrzewa z czasem. Do whisky warto wracać, bo ta która smakowała nam na początku, często ustępuje miejsca innej. Zmieniają nam się doświadczenia, rozszerza paleta smaków - to wszystko wpływa na podejście do whisky.

Piątkowy wieczór w Eliksirze zobacz na mapie Gdańskaupłynął pod hasłem degustacji szkockiej whisky. Spotkanie przyciągnęło do lokalu kilkudziesięciu miłośników tych złocistych trunków, w większości mężczyzn. W nieformalnej atmosferze oceniali aromat i smak pięciu rodzajów whisky, jednocześnie degustując przekąski, serwowane przez szefa kuchni.



Lubisz szkocką whisky?

Podczas wieczoru, gościom zaprezentowano pięć rodzajów trunków, każdy pochodzący z innego regionu Szkocji. O whisky opowiadał pasjonat tematu i przedstawiciel Whisky Embassy Group - Piotr Puchalski. Na początku spotkania podkreślił, aby nie bać się własnych odczuć odnośnie testowanych trunków, ponieważ mają prawo być zróżnicowane. W ten sposób ośmielił smakoszy do dzielenia się spostrzeżeniami na forum grupy.

Przed gośćmi rozłożono matę degustacyjną, a na niej pięć, odpowiednio ponumerowanych rodzajów whisky. Przy każdej z nich, Puchalski wprowadzał gości w historię trunku, zdradzając m.in. markę i region pochodzenia alkoholu. Następnie, goście oceniali smak i aromat według własnych doświadczeń. Ponadto, szef kuchni Paweł Wątor przygotował foodparing, czyli specjalnie dobraną przekąskę, która miała podkreślić walory smakowe alkoholu, wydobywając z niego to, co najlepsze.

Pierwszym degustowanym trunkiem była delikatna whisky o złoto-miodowym kolorze - Auchentoshan 12 Years Old. Trunek przypadł do gustu tym, którzy zaczynają przygodę z degustacją. Pochodząca z regionu Lowlands, 3-krotnie destylowana, przechowywana w beczkach po bourbonie z dodatkiem beczek po sherry. Owocowa, delikatna, z lekką nutą miodu. Dobrze komponowała się z kaczym foie grass, serwowaną na Gallete jabłkowym, czyli cieście francuskim zapiekanym z jabłkami i odrobiną brązowego cukru. Całość została okraszona sosem czereśniowym oraz drobiowym demi-glace z porto i czereśniami, dosłodzonym miodem dla balansu i słodyczy. Pierwsza testowana whisky doskonale łagodziła tłustość foie grass, orzeźwiając kubki smakowe.

Następnie, goście spróbowali whisky Dalmore Valour z regionu Highlands. Nazwa tego trunku oraz charakterystyczne poroże jelenia na butelce nawiązuje do waleczności klanu Mackenzie. Znaczna część destylatów dojrzewała w beczkach po bourbonie oraz po sherry, aby po zmieszaniu leżakować jeszcze w beczkach po porto. Trunek o karmelowym kolorze był znacznie bardziej złożony niż pierwszy z prezentowanych. W pierwszym odczuciu wyczuwalny był mocny aromat owoców - słodkich śliwek i soczystych cytrusów, z lekką nutą kakao. Po spróbowaniu uwalniał się smak suszonych owoców z nutą orzechów. Do tego, szef kuchni zaserwował dojrzewającą 21-dni polędwicę wołową z Pniew, serwowaną z gruszką, z lekką nutą tymianku z dodatkiem sosu z redukcji wywaru drobiowego.

Trzecim gatunkiem był Aberlour a'bunadh z regionu Speyside. Nazwa z języka gaelickiego oznacza "u źródeł". Whisky, która leżakowała wyłącznie w beczkach po sherry (po wyjęciu została od razu zabutelkowana) roztaczała bardzo głęboki, czekoladowy aromat, z lekką owocową i pikantną nutą. W smaku bogata i pełna, nawiązująca do suszonych owoców, z dodatkiem imbiru, gorzkiej czekolady i odrobiny przypraw korzennych. Dla niektórych była zbyt mocna, więc rozcieńczali ją z wodą. Inni wskazali ją jako faworyta. Do tej whisky, szef kuchni zaproponował: wędzoną czekoladę w formie gąbki z gorzkiej czekolady Callebaut, z dodatkiem kruszonej w ciekłym azocie gorgonzoli oraz fioletowej, piklowanej marchewki starych odmian.

Jako czwartą degustowaliśmy Highland Park z regionu Orkney. Ta kolekcja poświęcona jest nordyckim wojownikom. Dojrzewała w beczkach z amerykańskiego oraz europejskiego dębu. Wyczuwalny był mocny aromat wrzosowiska. Dymny i ziemisty, przywołujący wspomnienia związane z paleniskiem. Delikatnie przebijały owocowe nuty pomarańczy oraz rodzynek, z dodatkiem odrobiny wanilii. Intensywna w smaku, z wyczuwalnym aromatem gałki muszkatołowej. Dla niektórych wciąż zbyt mocna, więc rozcieńczali ją z wodą. Pozostawiała w ustach słodki posmak drewna dębowego. Aby pobudzić kubki smakowe, szef kuchni zaproponował jagnięcinę rillette, która została najpierw poszarpana, oczyszczona i przyprawiona ziołami. Następnie, naturalny kolagen występujący w mięsie ściągnął je w formę kostki. Całość została przyprawiona salsą verde, czyli zielonym sosem ze świeżych ziół, z dodatkiem posiekanych kaparów.

Ostatnim degustowanym trunkiem była whisky Laphroaig Triple Wood regionu Islay. Chociaż jej butelka niczym nie zachwyca, ma bogate wnętrze. Jest potrójnie starzona, początkowo leżakując w beczkach po bourbonie, przelana następnie do mniejszych beczek typu quarter cask, aby ostatecznie zawędrować do beczek po cherry. Jej aromat jest tak zróżnicowany, że goście wyczuwali m.in.: palone kable, kompot z suszu, pomarańcze czy starą bibliotekę. Intensywny aromat nawiązywał do toffi, wanilii, masła oraz dymu torfowego. W smaku można było wyczuć m.in.: sherry, orzechy oraz wilgotny las. Do tej kompozycji, szef kuchni przygotował słoninę marynowaną w solance z anyżem, tymiankiem i rozmarynem, a następnie spaloną w piekarniku w 200 stopniach, co nadało jej pożądanej chrupkości. Do tego podano listki szałwii wysmażone w maśle klarowanym.

Spotkanie degustacyjne trwało dwie godziny i miało charakter nieformalny. Jak przekonują organizatorzy, w związku z dużym zainteresowaniem, niedługo zorganizują drugą edycję. Koszt udziału w degustacji wynosił 150 zł od osoby.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (79) 4 zablokowane

  • I to są ciekawe spotkania bo na nich można się nie tylko podelektować, ale również i dowiedzieć coś ciekawego na temat tego trunku.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jan Paweł II odbył osiem podróży apostolskich do Polski. Ile razy odwiedził Trójmiasto?