• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pieśni Kaczmarskiego w wersji akrobatycznej

Borys Kossakowski
14 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Oprawa wizualna momentami przysłaniała to, co najważniejsze w piosenkach Kaczmarskiego: teksty. Oprawa wizualna momentami przysłaniała to, co najważniejsze w piosenkach Kaczmarskiego: teksty.

Kasia Kowalska, Maciej Maleńczuk, Strachy Na Lachy, Myslovitz i wielu innych artystów wzięło na warsztat piosenki Jacka Kaczmarskiego. Utwory barda Solidarności zostały wykonane w ramach koncertu "Wasz Kaczmarski - Autoportret Artysty" w piątkowy wieczór w Centrum Św. Jana. "Rozdmuchana" oprawa wizualna widowiska momentami przesłaniała jednak to, co w tych utworach najważniejsze, czyli teksty



Maciej Maleńczuk na koniec zdjął apaszkę i rozwinął ją w transparent z napisem "Ukraina". Maciej Maleńczuk na koniec zdjął apaszkę i rozwinął ją w transparent z napisem "Ukraina".
Koncert, a właściwie telewizyjne widowisko "Wasz Kaczmarski" zostało przygotowane z dużym rozmachem. Niemal każda z osiemnastu piosenek została przygotowana z dbałością o choreografię. Na scenie pojawiali się nie tylko muzycy, ale także tancerze, żonglerzy, połykacze ogni oraz akrobatki wykonujące taniec na wstęgach. Grupa "cyrkowców" to oczywiście oprawa piosenki pt. "Kuglarze" w wykonaniu Bartosza Porczyka.

Muzycy wykonywali pieśni aż na trzech scenach. Oprócz głównej, zamontowano także ruchomą scenę w połowie kościoła, na której pojawili się Iza Lach i zespół Myslovitz. Tutaj dał o sobie znać piątek trzynastego, bo przesuwana scena w trakcie przedostatniej piosenki się... załamała. Zespół z Mysłowic zagrał więc ostatni numer jakby na pochylni stoczniowej. Artyści zachowali się, trzeba przyznać, jak profesjonaliści, bowiem nierówność terenu w niczym nie przeszkodziła ich wykonaniu. Jeden z utworów został wykonany na specjalnym podwyższeniu, przypominającym wysoką ambonę.

Piosenki Kaczmarskiego to twardy orzech do zgryzienia. Bard Solidarności to artysta charakterystyczny, nie do podrobienia, podobnie jak Grzegorz Ciechowski czy Bob Dylan. Jego piosenki z pozoru proste w kwestii formalnej, w autorskich wykonaniach były tak nasycone emocjami i charyzmą pieśniarza, że każda nowa interpretacja wydaje się wręcz świętokradztwem. A przecież nie sposób skopiować stylu Kaczmarskiego, trzeba wykonać te pieśni po swojemu.

Każdy artysta mierzył się z zadaniem na własną rękę i swoimi sposobami. Niektórzy (Myslovitz, Maciej Maleńczuk, Strachy na Lachy) wręcz "zaanektowali" pieśni barda i wykonali je tak, jakby to były utwory z ich repertuaru. Najbardziej wiarygodnie przy tym wypadł punkowy rewolucjonista Grabaż - jego aranżacje wydawały się nieco niestaranne, przygotowane na przysłowiowym kolanie. Najlepiej pod względem artystycznym wypadła chyba Iza Lach, która wykonała "Pytanie retoryczne" w prostej, intymnej aranżacji. Nieźle też radzili sobie wokaliści wykonujący piosenki Kaczmarskiego z towarzyszeniem orkiestry. Tu warto dodać, że za pulpitem stanął Dariusz Łapiński, syn Zbigniewa - przyjaciela i kompana artystycznego Kaczmarskiego.

Trzynastego grudnia to data ważna i symboliczna. Nie obyło się więc bez politycznych akcentów. Maciej Maleńczuk na zakończenie piosenki "Lirnik i tłum" krzyknął: Walcz Ukraino! W finale zaś wkroczył na scenę z ostentacyjnie podniesioną żółtą flagą (którą wcześniej używał jako apaszki) z napisem Украина (artysta jednak nie "odrobił pracy domowej", bo napis był po... rosyjsku, po ukraińsku wygląda on tak: Україна). Nikt jednak poza Maleńczukiem nie podjął tematu protestujących na Majdanie sąsiadów.

Starannie i precyzyjnie przygotowane widowisko miało wiele uroku. Publiczność wypełniająca po brzegi Centrum św. Jana żywo oklaskiwała każdy numer. Jednakże miejsce to charakteryzuje się dużym pogłosem i nieszczególnie się nadaje do wykonywania tzw. "piosenek z tekstem". Wiele z arcyważnych liryk Jacka Kaczmarskiego rozmywało się w tym pogłosie i momentami trudno było zrozumieć poszczególne słowa. Pieśni autora "Murów" są niezwykle intymne - artysta wykonywał je jak pamiętamy zazwyczaj sam ze swą gitarą. Czasami z towarzyszeniem fortepianu czy drugiej gitary. "Rozdmuchana" oprawa wizualna widowiska czasami przesłaniała to, co w tych utworach najważniejsze, czyli teksty. Zamiast wsłuchiwać się w wersy Kaczmarskiego, publiczność raczej oglądała popisy akrobatów. Znak czasu?

Wydarzenia

Wasz Kaczmarski. Autoportret Artysty (13 opinii)

(13 opinii)
rock / punk, pop, poezja śpiewana

Opinie (46) 1 zablokowana

  • Dobrze!

    Dobrze, że zorganizowano. Dobrze, że młodzi ludzie mieli szansę brać w nim udział i przypomnieć sobie, bądź poznać twórczość poety. Forma? Mam nadzieję, że TV2 będzie powtarzać, naprawdę nie była zła. To trzeba zobaczyć i usłyszeć jeszcze nie raz, by zrozumieć. A utalentowana młodzież musi mieć się gdzie pokazać i to było dobre miejsce. Mistrz z pewnością był zadowolony a jego jedynym zmartwieniem mogło by być to, że nadal miałby tematów w brud.

    • 2 8

  • Maciej Maleńczuk jak zwykle obciach

    wracaj na swoją wiochę!!

    • 6 0

  • CZYTAĆ, ludziska CZYTAĆ POEZJĘ !!! (3)

    NIKT, kto zna tematykę poezji Jacka K. nie będzie się czepiał. Przedstawienie miało przybliżyć treści, które Jacek K. poruszał w swoich wierszach, a więc o WSZYSTKIM, a więc o życiu, które nas otacza - od cyrku, do smutku....

    • 1 0

    • (2)

      Cóż ja czytam bardzo dużo Kaczmarskiego, słucham jego piosenek (czy raczej wierszy , a znam jakieś 90% ) . I dochodzę do wniosków ze niektórym (w tym i mi ) przeszkadzał w odbiorze tych wierszy przerost formy nad treścią ( kilka rodzajów cyrkowców, tancerzy i gimnastyczek ) . Rozumiem ze one miały pokazywać treść wiersza , niestety przez to nie można było się skupić na treści . Peace

      • 0 0

      • do hmm :)

        na szczęście o gustach nie wypada się wypowiadać, a dzięki temu nie jesteśmy WSZYSCY TACY SAMI, no i świat jest bardziej kolorowy :) Pozdrawiam i zachęcam do nadrobienia tych brakujących 10 % :)

        • 0 0

      • Napisała Pani w 1 zdaniu iż osoba która czytała wiersze nie bd się czepiała . Odpowiedziałem wiec na to zdanie , i absolutnie niewspomnialem nic o gustach.

        • 0 0

  • żenada... (1)

    Ten koncert to była profanacja twórczości Kaczmarskiego... tego się nie dało ani słuchać, ani oglądać... Biedny Jacek chyba się w grobie przewracał podczas trwania tego kabaretu. Maleńczuk przeszedł sam siebie, nie mogę pojąć jakim cudem wystąpił z odwróconym krzyżem na piersi w kościele. Czegoś tak zniekształconego dawno nie widziałam... koszmar...

    • 2 0

    • Nie jest to znak satanistyczny to znak św. Piotra, który został ukrzyżowany głową w dół, a więc uczyć się proszę ;)

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Na Fląder Festiwalu prezentowana jest muzyka: