Najgorsze filmy świata jak zwykle przyciągnęły tłumy widzów.
Zabójcze ryjówki, dzikie gumowe aligatory, obcy terroryzujący Ziemię bańkami mydlanymi czy "Tarantula" z debiutującą rolą Clinta Eastwooda. W trakcie weekendu odbyła się kolejna edycja projekcji "Najgorsze Filmy Świata".
2010-11-15 14:21
"Zabójcze ryjówki" rozmontowały mnie. Uwielbiam ten film, puszczam go sobie zawsze, jak mam zły humor. Tarantula też niezła.
2010-11-15 14:22
Kino może pomieścić około 1600 osób. Byłem wczoraj (niedziela) na tych filmach i po pierwszym (Blacula) powiedziano w zapowiedzi pierwszego, że było ponad 600 wolnych miejsc. Więc nieprawdą jest, że przyszły tłumy, bo było na prawdę sporo wolnych miejsc.
2010-11-15 14:24
Ludzie zabijali się o miejsca :)
2010-11-15 17:41
skoro było około 600 wolnych miejsc, to znaczy że koło tysiąca było zajętych. 1000 osób w kinie, na niszowym, dziwacznym przeglądzie filmowym to mało? Ile w takim razie twoim zdaniem osób tworzy tłum?
2010-11-15 23:12
pierwszego dnia znalazlam miejsce tylko na samym brzegu.. :| nie wiem, gdzie te 600 wolnych!?
2010-11-15 16:48
obie części ;) hehe
2010-11-15 18:36
kill bil to gowniany film
2010-11-16 11:52
ale teraz wszystkie filmy sa o dupie i do dupy
2010-11-17 00:11
1 na 100 sie wyroznia.
2010-11-17 01:42
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Skrót NCK oznacza:
Filmy