- 1 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (16 opinii)
- 2 "Grillujemy" współczesne kino (51 opinii)
- 3 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 4 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (19 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
14-godzinna impreza trance w Ergo Arenie
Zaledwie kilka godzin temu zakończył się najdłuższy, bo 14-godzinny maraton muzyki trance w Polsce w tym roku - Trance Xplosion Reborn. Ponad 6 tys. miłośników tego rodzaju muzyki może wreszcie odetchnąć.
Po czterech latach przerwy wielkich projektów muzyki trance w Polsce powrócił jeden z największych, w nowej odsłonie o nazwie Trance Xplosion Reborn. Dla ponad 6 tys. fanów tego rodzaju muzyki przybycie do Ergo Areny było nie lada gratką. Na scenie pojawiły się wielkie gwiazdy muzyki trance m.in.: Markus Schulz, Ferry Corsten, Cosmic Gate, Andrew Rayel, Menno de Jong, Kai Tracid, David Gravell, Jochen Miller, Arctic Moon, Rodg czy Ucast. Za rozgrzewkę na początek imprezy odpowiedzialny był polski producent i dj Sasha Dubrovsky. Natomiast jedną z największych atrakcji tej nocy było połączenie b2b dwóch artystów Markusa Schulza oraz Ferreygo Corstena, którzy sprawili, że uczestnicy imprezy dosłownie oszaleli w murach Ergo Areny.
- Przyjechaliśmy z Wrocławia ze znajomymi specjalnie na Trance Xplosion Reborn. Jesteśmy wielkimi fanami muzyki trance. Przyszło nam czekać cztery lata na tak wielką i dobrą imprezę, ale opłacało się. Uważam, że warto było czekać, bo artyści przechodzą samych siebie. Jedyne, do czego możemy się przyczepić to akustyka, ale organizatorzy zdecydowanie nadrobili efektami świetlnymi - mówił Kamil uczestnik imprezy.
Swój pierwszy występ na tak dużej imprezie zaliczył zaledwie 25-letni Brytyjczyk Sam Jones, który jako dj i producent muzyczny preferuje raczej mocniejsze rytmy - trance music, psy trance czy tech trance. Jednak można powiedzieć, że Sam Jones całkiem nieźle poradził sobie z wprowadzeniem tak dużej publiki w muzyczną ucztę.
Warto wspomnieć, że scena w Ergo Arenie była umiejscowiona na środku, dzięki czemu fani mogli obserwować artystów z każdej strony. Ponadto efekty wizualne w postaci laserów i trance'owych projekcji robiły całkiem dobre wrażenie. Trance jest zdecydowanie muzyką, którą trzeba bardzo lubić, aby pojawić się na takiej imprezie. Przedział wiekowy w sobotni wieczór w Ergo Arenie oscylował między 25 a 35 lat.
Od momentu otwarcia bram Ergo Areny do jej zamknięcia minęło ponad 14 godzin. Sama impreza trwała około 12 godzin. Bilety kosztowały od 79 do 124 zł w zależności od puli. Nabyć można było również bilety vipowskie w cenie 500 zł. Najdroższe bilety o nazwie Meet and Great za 1500 zł, upoważniały do spotkania z artystami, a dochód z ich sprzedaży, zostanie przekazany na cele charytatywne.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (155) ponad 20 zablokowanych
-
2017-12-11 23:14
(1)
Gruba biba!Zżarłem 20 piks!!!!!
- 2 1
-
2017-12-12 11:51
...
Prymityw.
- 0 0
-
2017-12-12 00:21
Ogolnie uwielbiam trance,
ale jak widze tych ludzi, ktorzy bawiac sie przy tym tańczą "łapiąc bańki mydlane" to az mi sie wstyd robi za nich..
- 1 0
-
2017-12-12 07:41
widzę że
imprezy dla młodzieży z okolicznych wioch przeniosły się do ergo....
- 1 2
-
2017-12-12 10:52
Srogie piguły mocno
- 0 1
-
2017-12-12 11:06
(1)
Odmóżdżające umpa-umpa. Zero wyższych emocji tylko konwulsyjne podrygi bez emocji, uczucia, serducha. Impreza dla humanoidów.......Wolę muzykę graną przez ludzi na prawdziwych instrumentach a nie tylko "komputerowe" przyciski. Wyjątek, genialny Kraftwerk i stare dobre Prodigy dla odskoczni. Jazz - rock progresywny - blues - metal - hard rock to jest muzyka !
- 0 4
-
2017-12-14 19:33
A kim ty jesteś żeby oceniać gdzie kto znajduje "wyższe emocje"? Każdy człowiek ma indywidualne upodobania. Odmian trance'u jest tak wiele, że zbrodnią jest wrzucanie ich do jednego wora i komentowanie że to tylko "umpa-umpa". Współczuję ci ograniczenia umysłu.
- 1 0
-
2017-12-12 16:21
Imprezy techno, trance, rave to były, ale w latah 90tych (1)
kiedy ta muzyka to była subkultura, a nie tak jak dzisiaj wymalowane pajacówki i lalusie przylizani. W ogóle co to za muzyka. Pewnie tam nawet nie wiedzą co to jest Future Sound of London, Thunderdome czy Underworld.
- 3 2
-
2017-12-12 17:40
Jasne ! Maraton forty pamiętam ! 1996 rok.
- 3 0
-
2017-12-12 17:36
Trance to inna muzyka...
To euro trans był dla wiadomości piszącego artykuł.- 0 0
-
2017-12-12 21:34
Akustyka
Niestety, akustyka była fatalna. Bas zdudniał się. Robiłem obchód z każdej strony. Należałoby zamocować jakiś materiał tłumiący dźwięki, by stłumić odbicia.
Efekty wizualne na wysokim poziomie, choć po CO2 można oczekiwać więcej.
Jeśli nic nie zostanie zrobione w kwestii akustyki mocno się zastanowię nad następną impreza w tym budynku.- 1 0
-
2017-12-14 07:48
Tańczące ameby :)
- 0 3
-
2017-12-20 01:11
Andrel rojal xDDDD
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.