- 1 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (44 opinie)
- 2 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (114 opinii)
- 3 Recenzja "Challengers": intensywne kino (44 opinie)
- 4 100cznia otworzyła sezon (52 opinie)
- 5 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (57 opinii)
7 typów osób, które spotkamy w kinie. Jesteś jednym z nich?
Jakiś czas temu opisywaliśmy z przymrużeniem oka typy osób chodzących do restauracji. To jednak nie jedyne miejsce, w którym odzywają się nasze niekiedy zabawne, a niekiedy irytujące innych przyzwyczajenia. Dzisiaj pod lupę bierzemy kinomaniaków. A ten, kto nie ma na sumieniu żadnego z wymienionych grzeszków, niech pierwszy rzuci popcornem!
Repertuar kin w Trójmieście
1. Śmieszek
2. Smakosz
Kinowe przekąski uważa za ważną, jak nie najważniejszą, część wizyty w kinie. Nieważne, czy idzie na lekki film, przerażający horror, czy łzawy dramat. Każdy z tych gatunków zasługuje na solidne siorbnięcie wygazowanej już coli w finałowej scenie. Na pamięć zna wszystkie zestawy dostępne w multipleksach. Mistrzowsko żongluje też promocjami, by zdobyć dodatkowy kubełek popcornu lub tackę nachosów z sosem serowym w okazyjnej cenie.
7 typów osób chodzących do restauracji. Którym jesteś?
3. Imprezowicz
Wyjście do kina to jedynie początek jego pełnego przygód wieczoru. Na salę wpada z paczką znajomych i gdy tylko zgasną światła rozpoczyna sekretną pracę barmana. "Kaśka, tobie z colą?" słychać z pomiędzy foteli. Po chwili wszyscy całe towarzystwo dzierży w dłoniach butelki i kubki z podejrzaną zawartością. Zapach nie pozostawia złudzeń, ale mimo tego imprezowicz czuje się jak agent 007, któremu udało się z powodzeniem wykonać tajną misję.
4. Krytyk
Wprawdzie nie miał okazji jeszcze zobaczyć filmu na który się wybrał, ale już wie, że scenariusz jest beznadziejny, gra aktorska do kitu, a reżyseria pozostawia wiele do życzenia. Nic nie jest w stanie go zaskoczyć ani pozytywnie (w końcu jest krytykiem), ani negatywnie, bo przecież tego właśnie się spodziewał. Zdumiewa go jedynie własna nieomylność.
5. Wewnętrzne dziecko
Swoje wewnętrzne dziecko rozpieszcza wspólnymi wyprawami do kina. Zdaje się nie zauważać, że oprócz niego na sali znajdują się dwie szkolne wycieczki i chmara kilkulatków. Z wypiekami na twarzy ogląda wszystkie nowe filmy Disneya i Pixara, choć nie pogardzi też ekranizacją Muminków. Szkoda tylko, że najfajniejsze filmy puszczają przed południem. Co oni, powariowali?
6. Gaduła
Każda ciekawa scena musi zostać skomentowana, najlepiej na bieżąco, bo potem przecież wyleci z głowy. A w tych mniej dynamicznych momentach chętnie opowie swojemu towarzyszowi, co w pracy, co u Kaśki i co jadł dzisiaj na obiad. Wszystko to oczywiście "szeptem", żeby nikomu nie przeszkadzać. Na pewno!
Nie wiesz na co iść do kina? Sprawdź nasze recenzje
7. Romantyk
"Do kina czy na film?" głosi stary dowcip, który zakłada, że randki w kinie wcale nie mają na celu wspólnego obejrzenia filmu. Nastrojowa muzyka, przyciemnione światła i złudne poczucie anonimowości sprawiają, że niektórym parom w czasie seansu zbiera się na amory. No cóż, nie zawsze wychodzi to tak dyskretnie, jak mogłoby się wydawać...
Który typ cię najbardziej irytuje? A może jesteś jednym z nich? Podziel się refleksjami w komentarzu.
Opinie (81) 7 zablokowanych
-
2022-11-14 00:52
Nie znoszę jak żrą głośno popcorn i siorbają colę, dlatego do kina zabieram zawsze mały rondelek bigosu i plastikowy widelczyk.
- 1 0
-
2022-11-14 05:46
jakos kina zraziły mnie do siebie swoja polityka przez ostatnie dwa lata i juz nie chce mi sie tam chodzić
niech dalej przyjmują sobie tych co chodzili, ja im podziękowałem ,tak samo jak wielu sklepom...walnąłem focha jak mówi moja zona
- 0 1
-
2022-11-14 06:06
Romantycy.
Dawniej romantycy zawsze siadali w ostatnim rzędzie.Film ich nie interesował.Słynne pytanie.Czy idziesz do kina czy na film?
- 0 0
-
2022-11-14 06:46
9. Narzekacz izolator
Nie chodzi do kina bo mu wszystko przeszkadza. Toleruje tylko swój dom, życie i rozmowy on-line. Krytykuje wszystko i wszystkich bo on jest idealny w idealnym swoim świecie. Najlepiej zamieszkał by w buszu dala od ludzi.
- 1 0
-
2022-11-14 06:52
Komentator jeszcze
- 0 0
-
2022-11-14 08:16
Jak bylo kino Znicz (1)
Na Szymanowskiego czy Tramwajarz na Nowotki nie było tygodnia żebyśmy cała paczka kolegów i koleżanek nie byli w kinie a teraz ostatni raz byłam 10 lat temu i jakoś było tam pusto że aż dziwnie się czułam więc już nie chodzę
- 0 0
-
2022-11-14 10:38
Znicz
nie pamiętam roku, 10ty w kolejce i biletów zabrakło, podszedłem do okienka, pani miała tak nagryzdaną krzyżykami kartkę, że nie zauważyła jednego wolnego, 1rząd i miejsce, łaaaaaaaa, Złoto dla zuchwałych hicior do dzisiaj
- 1 0
-
2022-11-14 11:25
Wrzućcie wszystkich do jednego worka
Trójmiasto.pl przestańcie wpuszczać takie bzdety do internetu. A jak już zajmujecie się takimi głupotami, to wysilcie się chociaż.
- 0 0
-
2022-11-14 13:17
Gdyby nie inni ludzie, to może bym do kina chodził.
Nie wiem co to za przyjemność pchać się gdzieś i liczyć na to, że obejrzy się film w spokoju i skupieniu - co przy pełnej sali kinowej wydaje mi się niemożliwe.
- 0 0
-
2022-11-14 13:21
Mam 52 lata
wychowałem się na chodzeniu do kina, do dziś czasem chodzę z żoną. Generalnie trochę drogo, dlatego tylko sporadycznie.
- 0 0
-
2022-11-14 13:23
Niezorientowany
Nie wiedziałem ,że wśród kinomanów jest aż tyle typów widzów. Kiedy ostatni raz byłem w kinie na premierze filmu ,,Walka o ogień'' było spokojnie i tylko papierki po cukierkach tu i ówdzie szeleściły od czasu do czasu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.