- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (12 opinii)
- 2 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (115 opinii)
- 3 Gdański Żuraw otwiera się po remoncie (36 opinii)
- 4 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (160 opinii)
- 5 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (46 opinii)
- 6 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (55 opinii)
Absurdy życia publicznego wykpione. Za nami Biesiada Felietonistów
12 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat)
Polityczne afery, celebryckie skandale i inne absurdy życia publicznego wyśmiali trójmiejscy dziennikarze i publicyści, którzy spotkali się na tradycyjnej Biesiadzie Felietonistów. 29. edycja imprezy odbyła się w gdańskim hotelu Fama Residence, a "wyróżnienia" przyznano w 21 kategoriach. Nominacji było sporo, przeważały te polityczne, wymierzone w obecny obóz władzy, nie zabrakło też akcentów lokalnych.
Kabarety, stand-up, improwizacje w Trójmieście
Biesiada Felietonistów od początku ma żelazną zasadę: nie ma świętości, nie ma granic, których nie można przekroczyć, a im bardziej kreatywne, dosadne i naostrzone satyrą uzasadnienie tym lepiej.
Tradycją jest też, że biesiadę od zawsze dominują tematy związane z polityką i obozem rządzącym, niezależnie kto aktualnie jest przy władzy.
- Miniony rok był absolutnie szalony, obfitował w skandale, afery, wpadki i blamaże. Niektóre wydarzenia były tak absurdalne i żenujące, że żadne słowa i żarty nie są w stanie odpowiednio ich podsumować. Niemniej spróbowaliśmy, a niektóre nasze werdykty i uzasadnienia mogą okazać się kontrowersyjne, wręcz obrazoburcze. W biesiadzie udział wzięli przedstawiciele najróżniejszych mediów, aczkolwiek muszę zaznaczyć, że już od dłuższego czasu, naszych zaproszeń nie przyjmują publicyści mediów uznawanych za prorządowe. Dziękuję za wyjątkową gościnność i wyśmienite jadło hotelowi Fama w Gdańsku i już nie mogę doczekać się jubileuszowej, 30 biesiady - mówi Krzysztof Skiba, organizator imprezy.
Celebryci z YouTube'a, TikToka, Instagrama - idole dzieci i młodzieży
Wyniki 29 Biesiady Felietonistów
Kobieta roku: Kaja Godek, nowy skarb narodowy - "Dama z maciczką".
Człowiek roku: Jakub Żulczyk sądzony nie za znieważenie Prezydenta RP, a za zdradę tajemnicy państwowej.
Wydarzenie roku: Push back jako nowa forma tradycyjnej polskiej gościnności, czyli stan wyjątkowego skurwysyństwa na granicy z Białorusią.
Bubel roku: Polski Ład - gdy małpy bawią się kalkulatorem i grają w finansową ruską ruletkę.
Paranoja roku: filmy gangsterskie z Netflixa emitowane jako newsy ze Szwecji w Wiadomościach TVP.
Zwierzę roku: wąż Beaty Kozidrak wykonany samochodem po 2 promilach.
Cwaniak roku: Jason Derulo - artysta, który za milion złotych podał Kurskiemu mentalną czarną pałę.
Idiota roku: znany ogólnie debil.
Zboczenie roku: folwark zwierzęcy, czyli zoofilskie porno na konferencji prasowej dwóch ministrów.
Numer roku: magiczna siódemka - minister Czarnek powiedział że 93 proc. żłobków pracuje w trybie stacjonarnym, czyli 7 proc. pracuje w... trybie zdalnym.
Paw roku: Mejza jako minister do wyrzygania.
Cios roku: czarna plansza w TVN24 w trakcie strajku mediów z większą oglądalnością niż zionąca prawdą telewizja Sakiewicza.
Narzędzie roku: Pegasus - żydowskie ucho prezesa. Szalom!
Happening roku: 30. rocznica Radia Maryja w rytmie słów kolędy "pasterze śpiewają, bydlęta klękają".
Ofiary roku: inwestorzy filmu "Dziewczyny z Dubaju", którzy zostali wydymani bardziej niż bohaterki filmu.
Kicz roku: korona party w Zakopanem, czyli "Sylwester marzeń" firm pogrzebowych
Martyrologia roku: polski prawak Ziemkiewicz wywalony z lewackiej Anglii przez antyunijny rząd.
Unik roku: Zawsze Pomorze, czyli dawna ekipa Dziennika Bałtyckiego, która unika pracy dla Daniela Obajtka.
Powiedzenie roku: "Für Deutschland", czyli nauka niemieckiego w TVP.
Skandal roku: skrzynka e-mailowa ministra Dworczyka otwarta jak Kukiz na Jarosława.
Ucieczka roku: oczywista ucieczka trenera reprezentacji Polski Paulo Sousy po coming-oucie Piaska i zapowiedzi rejestracji ciąż.
Kobieta roku: Kaja Godek, nowy skarb narodowy - "Dama z maciczką".
Człowiek roku: Jakub Żulczyk sądzony nie za znieważenie Prezydenta RP, a za zdradę tajemnicy państwowej.
Wydarzenie roku: Push back jako nowa forma tradycyjnej polskiej gościnności, czyli stan wyjątkowego skurwysyństwa na granicy z Białorusią.
Bubel roku: Polski Ład - gdy małpy bawią się kalkulatorem i grają w finansową ruską ruletkę.
Paranoja roku: filmy gangsterskie z Netflixa emitowane jako newsy ze Szwecji w Wiadomościach TVP.
Zwierzę roku: wąż Beaty Kozidrak wykonany samochodem po 2 promilach.
Cwaniak roku: Jason Derulo - artysta, który za milion złotych podał Kurskiemu mentalną czarną pałę.
Idiota roku: znany ogólnie debil.
Zboczenie roku: folwark zwierzęcy, czyli zoofilskie porno na konferencji prasowej dwóch ministrów.
Numer roku: magiczna siódemka - minister Czarnek powiedział że 93 proc. żłobków pracuje w trybie stacjonarnym, czyli 7 proc. pracuje w... trybie zdalnym.
Paw roku: Mejza jako minister do wyrzygania.
Cios roku: czarna plansza w TVN24 w trakcie strajku mediów z większą oglądalnością niż zionąca prawdą telewizja Sakiewicza.
Narzędzie roku: Pegasus - żydowskie ucho prezesa. Szalom!
Happening roku: 30. rocznica Radia Maryja w rytmie słów kolędy "pasterze śpiewają, bydlęta klękają".
Ofiary roku: inwestorzy filmu "Dziewczyny z Dubaju", którzy zostali wydymani bardziej niż bohaterki filmu.
Kicz roku: korona party w Zakopanem, czyli "Sylwester marzeń" firm pogrzebowych
Martyrologia roku: polski prawak Ziemkiewicz wywalony z lewackiej Anglii przez antyunijny rząd.
Unik roku: Zawsze Pomorze, czyli dawna ekipa Dziennika Bałtyckiego, która unika pracy dla Daniela Obajtka.
Powiedzenie roku: "Für Deutschland", czyli nauka niemieckiego w TVP.
Skandal roku: skrzynka e-mailowa ministra Dworczyka otwarta jak Kukiz na Jarosława.
Ucieczka roku: oczywista ucieczka trenera reprezentacji Polski Paulo Sousy po coming-oucie Piaska i zapowiedzi rejestracji ciąż.
JJ