• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koncert najwyższej klasy. Andrea Bocelli po raz trzeci w Trójmieście

Magda Mielke
27 listopada 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (89)
Andrea Bocelli oczarował publiczność od pierwszych chwil koncertu. Andrea Bocelli oczarował publiczność od pierwszych chwil koncertu.

Śpiewak wszech czasów i perfekcyjnie zrealizowane widowisko. W sobotni wieczór, 26 listopada, słynny włoski tenor Andrea Bocelli po raz trzeci wystąpił w Ergo Arenie. I po raz kolejny oczarował trójmiejską publiczność, która wypełniła halę do ostatniego miejsca.



Nadchodzące koncerty w Trójmieście


W jakim repertuarze najbardziej lubisz Andreę Bocellego?

Andrea Bocelli to absolutny fenomen. Uważany jest za śpiewaka wszech czasów. Śpiewał dla prezydentów, książąt, królów i królowych. Swoimi występami uświetnił także takie wydarzenia, jak igrzyska olimpijskie czy mistrzostwa świata w piłce nożnej. Cały czas udaje mu się zapełniać praktycznie wszystkie areny koncertowe na świecie (również sobotni koncert został wyprzedany na wiele tygodni przed wydarzeniem), a jego słuchaczami są ludzie w każdym wieku, obcujący na co dzień z przeróżnymi gatunkami muzycznymi.

Andrea Bocelli jest obecnie najpopularniejszym na świecie tenorem łączącym muzykę operową i rozrywkową. Na największe sceny muzyczne tego świata wspiął się przebojem "Con te Partiro", potem utwór wykonał także w niezapomnianym duecie z Sarah Brightman pod angielskim tytułem "Time To Say Goodbye". Od tamtego czasu artysta wydał 17 albumów studyjnych, wśród których są zarówno krążki z muzyką operową, jak i popularną. Jego duety z Edem Sheeranem, Jennifer Lopez, Duą Lipą, Celine Dion, Arianą Grande, Sarah Brightman czy synem Matteo biją rekordy popularności.

Sobotni koncert był już trzecim spotkaniem artysty z trójmiejską publicznością w Ergo Arenie. Pierwszy raz Bocelli zaśpiewał tutaj w styczniu 2016 r., a oklaskiwała go blisko 10-tysięczna widownia. Podobnie było trzy lata później, gdy artysta wykonał m.in. przepiękne "Ave Maria pietas", które zadedykował tragicznie zmarłemu Pawłowi Adamowiczowi.

I choć tym razem pretekstem była promocja najnowszego albumu - "Believe" - koncert przybrał podobną formę co dwa poprzednie. W pierwszej części, którą tenor rozpoczął od "La Donna E Mobile", zaprezentował klasykę w postaci słynnych arii operowych Verdiego, Bizeta czy Pucciniego. W drugiej części koncertu widownia doczekała się największych przebojów i klasyków. Bocelli zaśpiewał kilka pieśni neapolitańskich, "Mammę", własną kompozycję, napisaną podczas lockdownu - "Ave Maria", a także jedne ze swoich najsłynniejszych utworów: "Canto della terra", "Vivo per lei" i "Time to say goodbye". Wybrzmiał również utwór Louisa Armstronga "What a Wonderful World", który wykonała Ilaria Della Bidia.

Na scenie towarzyszyli artyście wyjątkowi goście: śpiewaczki Cristina Pasaroiu i wspomniana Ilaria Della Bidia, flecista Andrea Griminelli oraz tancerze Natalia Samagalska i Michał Kassin. W partiach wokalnych publiczność usłyszała również 60-osobowy Akademicki Chór Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. Muzykami dyrygował Marcello Rota, często towarzyszący Bocellemu w jego trasach koncertowych.

Pięknie współbrzmiące ze sobą duety spotkały się z gromkimi oklaskami (największe wzbudził długo wyczekiwany przez widownię utwór "Time to say goodbye"). I nic dziwnego, bo powodów do zachwytu nie brakowało - program koncertu był perfekcyjnie skrojony, muzyk jak zwykle znakomity, a i zaproszeni goście dorównywali mu talentem. Wszystko to zostało podane bez zbędnego blichtru i krzykliwej otoczki, za to w towarzystwie urokliwych wizualizacji wyświetlanych na znajdującym się za sceną ekranie, przedstawiających krajobrazy czy fragmenty teledysków i w znakomitym nagłośnieniu (co nie zawsze można powiedzieć po koncertach w Ergo Arenie).

Potężne zakończenie udanej Gdańskiej Jesieni Pianistycznej Potężne zakończenie udanej Gdańskiej Jesieni Pianistycznej
Czy coś mogło się nie spodobać? Można zarzucić, że program koncertu składał się z przebojów wykonywanych przez artystę od lat w niezmienionej formie. Jednak to właśnie tę niezmienność i przewidywalność publiczność ceni najwyżej, co potwierdzały reakcje na najsłynniejsze utwory.

Na koniec pochwalić należy organizację wydarzenia. Pomimo niemal 10 tys. osób, które tego dnia zmierzały do Ergo Areny, koncert rozpoczął się punktualnie, a spóźnieni zajmowali miejsca pomiędzy utworami, dzięki czemu nie wprowadzali za dużo zamieszania.

Wydarzenia

Andrea Bocelli (3 opinie)

(3 opinie)
muzyka poważna

Miejsca

Zobacz także

Opinie (89) 4 zablokowane

  • Fatalna organizacja dojazdu (7)

    Fatalna organizacja dojazdu. Spóźnialscy nie z własnej winy. Godzinę stałam w korku. Policja bezradna w kierowaniu ruchem. Czy nikt nie przewidział ile osób będzie na hali? Na bocznych parkingach po 1 parkometrze i długie kolejki. Współczuje ludziom , którzy nie mieli okazji zobaczyć koncertu od początku . Nie z własnej winy.

    • 10 19

    • A parking na Pomorskiej (3)

      ....pusty. Po kilka samochodów i pełno wolnych miejsc. Wystarczyło zaparkować i 10 dojść na piechotę.

      • 7 8

      • (2)

        Ale on wsiada do swojej bryki i chciałby najlepiej, żeby parking był przy scenie. Polacy wszędzie się spóźniają, są niesłowni i nie potrafią się zachować na koncercie.

        • 13 2

        • (1)

          A Pan/i jakiej jest narodowości? Niech zgadnę: pewnie unijskiej?

          • 1 11

          • Narodowości polskiej. Ale niestety czasami trzeba o sobie prawdę powiedzieć. Jak bywałam na koncertach np. w Niemczech czy we Francji, to nie było takich sytuacji, że się ktoś spóźniał, żarł śmierdzący kebab czy głośno rozmawiał podczas koncertu.

            • 11 1

    • "godzinę stałam w korku" (2)

      Na takie imprezy w Polsce lepiej nie starać się jechać autem pod samą halę, no chyba że z 1,5 do 2 h wcześniej.
      Można też np. podjechać gdzieś w pobliże i ten ostatni km przejść pieszo, bez stresu że się nie zdąży.

      • 3 8

      • W teorii zgoda, ale... (1)

        Już 1,5 godz. przed koncertem wszystkie drogi dojazdowe byly zakorkowane.

        • 0 8

        • Nieprawda...

          Proszę nie pisać bzdur.

          • 0 3

  • Organizacji dojazdu nie było

    Niestety sami kierowcy dezorganizowali dojazd blokując skrzyzowania. Jezeli jest taka impreza z duza iloscią widzów, to warto aby policja zabezpieczała nie tylko wyjazd ale tez dojazd, dyscyplinując kierowców. Dodatkowo służby powinny wskazywac miejsca postoju nie tylko przy samej Ergo Arenie.

    • 11 9

  • (2)

    Z tym śpiewakiem wszech czasów to jednak przesada.

    • 21 14

    • Wiadomo, że to bzdura.

      Dla tego redaktora to śpiewak wszech czasów. Ale nie wymagajmy od niego kompetencji w tym temacie. Natomiast Bocelli to piosenkarz i tylko tyle - może trochę lepszy od fałszującego Skawinskiego.

      • 10 3

    • Popularność

      Jest popularny i tyle, znalazł sposób na popularyzację opery i operetki jak Andre Rieu. Ludzie to lubią i stąd tytuł śpiewaka wszechczasów. A poza tym jest niewidomy i ludziom głupio krytykować.

      • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    (3)

    Tym razem koncert mnie nie zachwycił. Dopiero z artykułu dowiedziałam się jacy artyści towarzyszyli Bocceliemu.

    • 11 21

    • czyżby

      Byli przedstawiani na wielkim ekranie za sceną

      • 7 9

    • Słabo było, szczególnie chór (1)

      Andrea wiadomo najlepsze czasy ma za sobą, ale czemu młody chór tak kiepsko brzmiał? Nierówno, nieczysto a przecież wszyscy znają te utwory. Mogli się nauczyć to by podniosło poziom artystyczny

      • 3 11

      • Playback

        • 0 0

  • Organizacja dojazdu (4)

    Dojazd tragicznyy.... tra gi czny... jechałem 1,5 h przed początkiem. A miejsc parkingowych tradycyjnie brak. Chaos. Ludzi spóźnionych wpuszczali dopiero w przerwie pomiędzy I i II częścią. Sam koncert super, niezapomniane wrażenia.

    • 6 17

    • Nieprawda

      Spóźnione osoby mogły wejść tylko i wyłącznie pomiędzy piosenkami wymogi artysty występującego szanujmy się 100 spóźnionych osób będzie szukać swoich miejsc przeszkadzając innym którzy zapłacili niemałe pieniądze i potrafili przybyć na czas

      • 6 6

    • ciekawe...

      a to ciekawe bo my przyjechaliśmy półtorej godziny przed koncertem, parking kawałek dalej pusty całkiem, doszliśmy na piechotkę i nie było żadnych problemów

      • 8 7

    • Spóźnialscy

      Bardzo dobrze,że spóźnialskich wpuszczali między utworami.Artysci nas szanują,więc szanujmy artystów.To nie był festyn tylko piękny koncert.Tych którzy przychodzili po pół godzinnym spóźnieniu nie powinno się już wpuszczać,żeby nie przeszkadzali innym

      • 4 7

    • Nieprawda

      Miejsca parkingowe pod halą faktycznie były zajęte ale na ul. Pomorskiej było bardzo dużo wolnych do zaparkowania auta

      • 0 2

  • Andrea (1)

    na następny występ tego śpiewaka wszechczasów pójdę jak zaśpiewa z dodom

    • 7 6

    • Tak jest.

      Nikt nie ma takiego piasku w głosie i takiego pięknego garnituru. Aż mi się antenki włączyły na jego widok. Jak będą mieli razem z Dodą chałturę to będę zazdrosna.

      • 4 1

  • pyta

    czy race odpalili jak na meczu Lechii???

    • 0 6

  • (1)

    Nie przepadam za muzyką klasyczną czy operą ,ale jak się słucha AB to aż ciarki po ciele przechodzą.

    • 5 8

    • Ja też nie przepadam. Wolę Andrea Bocellego, disco polo i hip hop. Jak skończę szkołę zawodową, tato obiecał, że mi kupi płytę winylową AB z największymi przebojami.

      • 3 1

  • (5)

    Śpiewak wszech czasów? To jest stwierdzenie na poważnie? Dlaczego t.pl wysyła na koncert osobę nieprzygotowaną merytorycznie? A potem gawiedź czyta takie rzeczy i myśli, że rzeczywiście uczestniczyła w czymś dobrym lub ważnym. Na pop operę chodzą osoby, którym trzeba niestety tłumaczyć co jest wartościowe a co nie. Pop opera nie jest.

    • 11 5

    • (1)

      Impreza była dla mas, a Bocelli jest przedstawicielem kiczu i bardzo słabego głosu.

      • 6 0

      • Jakby dobrze umiał śpiewać, to by pracował w operze. A tak miauczy dla gawiedzi.

        • 5 1

    • Zgadzam się (2)

      Absolutnie się zgadzam, to nie za wiele ma wspólnego z klasyką. On nie jest śpiewakiem tylko czymś pośrednim. Nie byłem na komcercie, tylko słuchałem z netu, ale partie chorowe to nie były na wysokim poziomie, sporo nierówności i nieczystości, szkoda, bo chir lokalny to mógł się postarać by w świat poszła jakość a nie bylejakość.

      • 2 6

      • Co ty sie tak tego chóru przyczepiles??

        Zazdrościsz im czy co?

        • 4 2

      • Nie byłem na koncercie ale się wypowiem

        Hahaha. Uwielbiam takie komentarze.

        • 0 2

  • Spóźnialscy

    , a spóźnieni zajmowali miejsca pomiędzy utworami, dzięki czemu nie wprowadzali za dużo zamieszania
    Totalne kłamstwo, ludzie spóźniali się przez całą pierwszą połowę do przerwy, oczywiście wpuszczani w przerwie utworu, ale co z tego jak gadali - spóźnieni pytając obsługę o miejsce, powodowali hałas, że nie można było słuchać koncertu w sektorach przy wejściach np. Sektor 122. -brak kultury. Bilety nie kosztowały Mał i każdy chciał mieć komfort słuchania.Wychodzili w trakcie bisów lecąc po samochody i kurtki. Żenada

    • 8 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywają się największe papugi w papugarni Aquacentrum?