- 1 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (53 opinie)
- 2 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (45 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (51 opinii)
- 5 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (137 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (12 opinii)
Brodka i jej Granda na cztery plus
Czy w Polsce muzyka pop może być na wysokim poziomie, nie schlebiając przy tym najniższym gustom? Monika Brodka udowadnia, że tak - zarówno swoją świetną płytą "Granda", jak i pomysłowymi koncertami. W niedzielę, 10 kwietnia zagrała w gdańskim Parlamencie.
Rzędy kolorowych proporczyków rozwieszone nad sceną klubu Parlament mimowolnie nasuwały skojarzenia z okładką jej najnowszej płyty czy kolorowym teledyskiem do utworu "W Pięciu Smakach". A do tego jej barwny strój we fluorescencyjnych barwach, które nabierały efektu przy odpowiednim ustawieniu świateł i wymalowaną wokalistkę czyniły jeszcze bardziej zjawiskową.
Ale na niedzielnym koncercie najważniejsza była przecież sama muzyka. Wszystkie utwory - od singlowych hitów, jak "Granda", "W pięciu smakach" czy "Krzyżówki dnia", po te spokojniejsze, jak "Syberia", "K.O" i "Sauté" - brzmiały w koncertowej odsłonie świetnie, mimo że przesadnie nie różniły się od wersji studyjnej.
Świetnie wypadły też kompozycje spoza "Grandy" - "Dziewczyna mojego chłopaka" z debiutanckiego albumu w żywszej odnowionej wersji czy pomysłowe covery "King of My Castle" Wamdue Project i "Twist in my Sobriety" Tanity Tikaram. Całość brzmiała świetnie, a publiczność, w dużej mierze napędzana przez nastoletnie okrzyki, była wniebowzięta.
Przy okazji wykonywania "Grandy" artystka powiedziała, że liczy na tynk lecący z sufitu z powodu dobrej zabawy. Tego nie doczekaliśmy, a i pot nie spływał z sufitu, co Brodka skwitowała oceną na cztery plus. Publiczność wydawała się trochę zaskoczona taką odpowiedzią.
Samej wokalistce za niedzielny koncert też należy wystawić taką notę, bo pozytywne, świetne wrażenie zepsuły dwa elementy. Było zbyt krótko - ledwie 70 minut, a na powtórkę zespół zagrał drugi raz kawałek "W pięciu smakach". Przy tylu ciekawych aranżacjach pięciu muzyków mogłoby z powodzeniem pokusić się o jeszcze kilka utworów. A tak, publiczność pozostała z lekkim niedosytem.
- Ale cztery plus to przecież też dobra ocena - stwierdziła sama artystka w ripoście na pomruk widowni. Na jej koncert, który w skali szkolnej będzie można ocenić jako "bardzo dobry", przyjdzie więc nam jeszcze trochę poczekać.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (27) 2 zablokowane
-
2011-04-11 12:59
lubilem brodke jak byla w idolu (1)
ta wyszczekana malolata naprawde robila na mnie duze wrazenie, a do tego jej niesamowity glos i sposob bycia. niestety jej dorosla tworczosc zupelnie do mnie nie trafia.
- 1 7
-
2011-04-11 15:54
co za bzury
- 2 2
-
2011-04-11 18:00
?!?
...dla wszystkich, którzy poczekali i nie zwiali po pierwszym bisie była jeszcze jedna piosenka - "Granda" w b.dobrym stylu - a Brodka dała się ponieść publiczności (dosłownie!). Moim zdaniem koncert >> klasa.
- 4 1
-
2011-04-12 23:03
Rewelacja! (1)
Świetny koncert!
p.s jak się nazywał dj co grał przed koncertem?- 0 0
-
2011-04-13 15:59
Dj
Dołączam się do pytania. Co to za Dj i gdzie go można posłuchać?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.