- 1 Trzydniowa kulinarna Feta na stoczni (35 opinii)
- 2 Juwenalia: Bajm, LemON i strefy z nagrodami (43 opinie)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Chowają pieniądze w miejscach publicznych (50 opinii)
- 5 Jason Momoa w gdańskiej restauracji (137 opinii)
- 6 Juwenalia Gdańskie: koncerty i atrakcje (12 opinii)
Browary restauracyjne coraz bardziej popularne
Gdańska restauracja Barbados szykuje się do otwarcia własnego browaru. To już trzeci browar restauracyjny w Gdańsku. Swoje autorskie nalewki serwują również niektóre restauracje. Oryginalny alkohol przyciąga klientów.
- Browary restauracyjne to obecnie jeden z głównych kierunków rozwoju piwowarstwa rzemieślniczego na świecie i w Polsce. W odróżnieniu od przemysłowego cechuje je wykorzystywanie tradycyjnych metod warzenia piwa, takich jakie znamy od setek lat - mówi gdańszczanin Filip Paprocki, piwowar domowy i organizator Trójmiejskich Warsztatów Piwowarskich. - W wielkich browarach, zwanych niekiedy fabrykami piwa, całym procesem wytwarzania piwnego trunku steruje komputer. W browarze rzemieślniczym wciąż liczy się kunszt, wiedza i doświadczenie piwowara.
Warzone na miejscu piwo już pod koniec maja serwowane będzie w gdańskiej restauracji Barbados . W lokalu dobiega końca montaż aparatury browarniczej. Produkcją zajmie się wykwalifikowany browarnik.
- Nasi klienci regularnie pytają o lokalne piwo. Szczególnie obcokrajowcy, którzy słyszeli o dawnej gdańskiej tradycji warzenia złotego trunku. Chcemy ją ożywić, dlatego uruchamiamy browar Lubrow - mówi Maja Lubocka, właścicielka Klubu Barbados. - Będziemy lali cztery gatunki piwa: pilzner, lager, ciemne oraz AIPA. Okazjonalnie będzie można się napić piwa pszenicznego.
Piwo Lubrow będzie sprzedawane również w butelkach. Pomysłodawcy chcieliby, aby w przyszłości trafiło do innych trójmiejskich lokali. Wszystko po to, aby jak najszerzej rozpropagować trunek rodem z Gdańska. Jeśli plan się powiedzie, będzie to prawdziwa rewolucja w trójmiejskim browarnictwie.
Bowiem dwa dotąd działające w Trójmieście browary restauracyjne - Brovarnia i Browar Piwna - swoje trunki sprzedają wyłącznie we własnym lokalu. Ci pierwsi zdobyli sobie stałą klientelę nie tylko dzięki trzem podstawowym gatunkom dostępnym w menu na co dzień, ale przede wszystkim piwami sezonowymi.
- Mamy fanów naszego piwa, którzy regularnie pytają o nowe smaki. Ludzie przychodzą do nas, bo w innych pubach mogą napić się tylko zwykłego piwa. A my serwowaliśmy m.in. piwo czekoladowe, biszkoptowe, teraz dostępne jest dymione marcowe i coraz popularniejsze wysoce chmielone AIPA - mówi Magdalena Madej z Brovarni. - Kultywujemy również tradycję piwowarską. Można u nas zamówić dębową beczkę piwa, którą otwiera się w towarzystwie piwowara. Można również zwiedzić jego miejsce pracy i obejrzeć aparaturę.
Niektóre restauracje idą o krok dalej i serwują autorskie nalewki. Tak jak słynąca ze swojej gruszkówki hiszpańska restauracyjka, Tapas de Rucola w Sopocie.
- Ludzie przychodzą do nas nie tylko, aby spróbować hiszpańskich specjałów, ale często właśnie specjalnie dla gruszkówki. Robimy ją według autorskiej receptury, mieszając alkohol z purée gruszkowym z ziołami - mówi Artur Draniczarek z Tapas de Rucola.
Dzięki swojej nalewce sopocka knajpka stała się rozpoznawalna. Wiele osób tylko dla "shota" gruszkówki odwiedza Tapas. Bo oryginalny alkohol przyciąga. Wie o tym nowy właściciel byłej przychodni kolejowej przy Dworcu Głównym PKP w Gdańsku. W jej piwnicach planuje otworzyć minibrowar, w którym będzie warzyć piwo jopejskie, dawną piwowarską wizytówkę Gdańska.
Miejsca
Opinie (164) 8 zablokowanych
-
2013-04-05 13:02
(3)
coś Gdynia nie chwali się swoimi małymi browarami i historią browarnictwa
- 8 1
-
2013-04-05 13:06
bo ze śledzia nie da się zrobić piwa (2)
- 9 1
-
2013-04-05 13:47
(1)
ale też nie ma nic lepszego do piwa niż śledź
- 3 1
-
2013-04-05 15:10
chyba do wódy śledzie
- 0 0
-
2013-04-05 14:52
Gościszewo (1)
Jak lokalne piwo, to tylko gościszewo, prawdziwe, niepasteryzowane i po prostu pyszne!!!!!!
- 3 0
-
2013-04-05 14:57
a jak gościszewo
to tylko świeże i z lodówki - przestrzegam przed kupowaniem długo stojącego w cieple - poza tym ich niefiltrowany jasny lager i pszenica są świetne
- 0 0
-
2013-04-05 10:32
Tawerna Sopocka (2)
W Tawernie Sopockiej (dawniejsza Tawerna u Maćka) mają też pyszną nalewkę cytrynowo-miodową... MNIAM!
- 7 21
-
2013-04-05 14:20
zwykły bimber
- 5 1
-
2013-04-05 11:43
właśnie że fuj
- 8 2
-
2013-04-05 14:16
zachciało mi się pić... (1)
- 6 1
-
2013-04-05 14:18
to pij
- 5 0
-
2013-04-05 10:43
Nalewka ksiecia Poniatowskiego (1)
Błękit Paryża
- 6 1
-
2013-04-05 13:47
czy chodzi o Denaturat ? bardzo ładna nazwa :D
- 3 0
-
2013-04-05 12:07
REWELACJA!!! (1)
Nie zgodzę się z opiniami poprzedników zazdrośników.
Już dawno nie piłam tak pysznego piwa!
Nie jestem fanką browaru ale piwo marcowe dymione jest genialne. Wielki plus za jedyny tak oryginalny browar w Trójmieście. Próżno szukać gdzie indziej.- 4 7
-
2013-04-05 13:34
Droga Kamilo może po prostu nie znasz się na piwie ?
- 3 1
-
2013-04-05 12:55
Teraz tylko AIPA i AIPA... (3)
Trzy lata temu zaczęła się moda na smakowe, a rok temu na skrajnie mocno i aromatycznie chmielone "ales". A ja napiłbym się w końcu SOLIDNEJ krajowej pszenicy, jasnej, z drożdżowym osadem.
Z lokalnych piw najwyżej cenię gościszewskie Naturalne i właśnie pszeniczne Viva Hel, choć pod jednym zasadniczym warunkiem - że uda mi się kupić bardzo świeże i trzymane w chłodzie. Poza tym bielkowskiego Koźlaka i Grand Imperial Portera. Te 4 piwa wystarczą :) Do AIPA, a nawet IPA, jeszcze nie dorosłem.- 4 1
-
2013-04-05 13:01
Bielkowski Koźlak (2)
...niestety strasznie się skasztanił. To było takie dobre piwo, a ostatnio kupiłem dwa z różnych partii i były to rozwodnione, znacznie jaśniejsze w barwie niż kiedyś badziewstwa. Pracują nad butelką, a zawartość słabnie w oczach. Szkoda straszna. Jedyny Koźlak, który jest godzien tej nazwy, to bodaj że Miłobądz.
- 0 0
-
2013-04-05 13:08
nie Miłobądz tylko Miłosław
- 2 0
-
2013-04-05 13:05
no, nie zgodzę się...
Koźlaka pijam sporo, od lat, uważnie obserwuję to piwo, bo jest moim ulubionym. Boję się, że skiepści się podobnie jak Żywe. A jednak Koźlak wg mnie trzyma klasę. Potrafi, owszem, różnie smakować, raz więcej "orzechów i śliwek", raz więcej palonego słodu, ale zawsze jest niezły. Barwa bez zmian. Nie pijam go co tydzień, aby obserwować kolejne warki, ale okresowo spożywam większe partie. I jest dobrze (ostatnio piłem w drugiej połowie marca). Smak Koźlaka bardzo zyskuje we właściwej temperaturze - polecam otwierać go w 12 st.C - na pewno nie prosto z lodówki.
- 0 0
-
2013-04-05 13:06
tylko nocny na Przymorzu :)
- 5 0
-
2013-04-05 10:58
Ck.browar krakow (1)
W tym lokalu jest prawdziwe piwo!
- 3 2
-
2013-04-05 13:02
niezgodzę się...
... to jedyny tego typu lokal w Krk i leje piwo w sumie średniej jakości. Jak tylko jestem w Niemczech, to robię sobie rundkę po piwiarniach i "parę" kufelków wypiłem.
- 2 0
-
2013-04-05 12:28
RURY (1)
Idzcie na browca pod rury przy przystanku SKM gdansk politechnika.Polecam.
- 23 0
-
2013-04-05 12:57
polecam rury pozdrawiam pana Henia z obsługi
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.