- 1 Miłośnicy vintage znowu opanowali 100cznię (15 opinii)
- 2 Zrobili karierę dzięki "Szansie na sukces" (27 opinii)
- 3 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (29 opinii)
- 4 "Grillujemy" współczesne kino (60 opinii)
- 5 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (20 opinii)
- 6 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
Behemoth opanował klub B90. Relacja z koncertu
Behemoth stał się jednym z najjaskrawszych symboli polskiej popkultury, zjawiskiem dalece wykraczającym poza muzykę, otrzymującym w zamian równą dawkę miłości oraz nienawiści. Jak wypadli na scenie w swoim rodzinnym mieście? Wbrew oczekiwaniom wielu osób, solidnie i spokojnie.
Tradycyjnie manifestacji pomorskiej metalowej potęgi towarzyszyła kontrmanifestacja przed klubem. Garstka osób z transparentami, megafonem i religijnymi pieśniami na ustach wyrażała sprzeciw m.in. wobec zespołu i jego ostatniej płyty (przeczytaj więcej na ten temat). Przeciwnicy Nergala poczuliby się jednak bardzo rozgoryczeni, gdyby zajrzeli do B90. Sytuację skomentował jeden z ochroniarzy: "To już na Lechii jest bardziej niebezpiecznie".
Pamiętam czasy, kiedy Behemoth grał w nieistniejącym już Rudym Kocie dla garstki osób, w cenie dwadzieścia pięć złotych za bilet. Byłem obecny na słynnym już koncercie w klubie Ucho, po którym długo trwała walka Ryszard Nowak kontra Adam Darski. Uważam, że przyglądanie się z bliska temu, jak rośnie w siłę jedna z najpotężniejszych machin współczesnego metalu to ogromny przywilej, a radość jest tym większa, bo Behemoth nie zabiera na wspólne koncerty ani podupadłych legend (najlepszy przykład to Accept, które zagra w Polsce przed Sabaton w Ergo Arenie 27 lutego), ani średnich kapel, które na trasę muszą się wkupić. Zamiast tego wieczór rozpoczęło objawienie rodzimego ekstremalnego grania - znakomita Batushka.
Tak oryginalnego zespołu nie było u nas już od dawna. Oczywiście cały ten trend z ryczeniem w ojczystym języku i nawiązywaniem do polskiej tradycji (którego najwybitniejsi przedstawiciele to Furia oraz Mgła) słusznie cieszy się zainteresowaniem na globalną skalę i to nie tylko wśród słuchaczy metalu, ale od strony wyłącznie kompozycyjnej Batushka zaoferowała jakość dotąd niespotykaną. Pomysł jest prosty - zamiast tego, czym dla Behemoth jest katolicyzm, tu źródłem inspiracji stało się prawosławie. Muzycy - odziani w maski przypominające postacie mokrzaków z filmu "Pora Deszczów" Konstantina Lopushansky'ego oraz w liturgiczne szaty - wykorzystali niemal cały rytualny asortyment, od kadzidła po kropidło. Istotniejsze jest jednak to, że swoim fascynacjom dali upust także w warstwie muzycznej, zapraszając do zespołu trzyosobowy chór. Efekt jest oszałamiający i jeszcze nigdy nie widziałem, żeby tak duży tłum zebrał się już podczas występu pierwszej kapeli w rozpisce. Jeżeli za kilka lat to oni będą wyprzedawać największe sale koncertowe w Polsce, nie będę ani trochę zaskoczony.
Szwajcarski duet Bölzer obrał kierunek na skrajnie odmienną stylistykę - tylko dwie osoby na scenie, żadnych rekwizytów i jakichkolwiek innych doznań wizualnych. Z początku ta absolutnie surowa konwencja świetnie się sprawdzała, ale siarczyste łojenie bez chwili na oddech szybko zaczęła nudzić monotonnością, a pod koniec czekałem już na Behemoth jak na... zbawienie.
Podstawowym elementem trasy koncertowej "Rzeczpospolita Niewierna" jest odegranie w całości ostatniego albumu trójmiejskiej grupy - "The Satanist". Prawdopodobnie gdyby na podobny pomysł wpadło AC/DC albo Iron Maiden, opór fanów byłby trudny do zwalczenia. W końcu to dawne przeboje wciąż są najbardziej wyczekiwanymi elementami każdej z ich setlist. Behemoth z podobnym problemem nie musi się mierzyć - wszystkie kolejne albumy z miejsca zyskują uznanie fanów oraz krytyków i było to widać podczas występu w B90. Blisko półtora tysiąca osób zdzierało gardła po każdym z utworów, a wykonane w późniejszej części koncertu "Ov Fire And The Void" z "Evangelion" czy utwory z albumu "Demigod" wyzwoliły potężny żywioł skandującej, skaczącej i machającej grzywami ludzkiej masy.
Usilnie szukając powodów do uczepienia się, można by wskazać na zbyt szybkie tempo części "teatralnej". Spektakl Batushki rozwijał się powoli, a jego kolejne elementy pojawiały się bardzo naturalnie. To był przemyślany scenariusz na miarę Hitchcocka. Z kolei Behemoth zaserwował coś w rodzaju "Avengers" - dym, ogień, kadzidło, rozdawanie "opłatka", rozpylanie konfetti. Wszystko z przepychem, w bardzo krótkich odstępach czasowych. Z jednej strony imponujące jest to, że polski zespół może pozwolić sobie na produkcję z tak dużym rozmachem, z drugiej momentami brakowało w tym duszy... Ale czy Behemoth w ogóle jej potrzebuje?
Sensacji nie było, nikomu nie stała się krzywda i tak naprawdę nie jest to żadnym zaskoczeniem, bo tak na metalowych koncertach jest od zawsze, a sam Behemoth to nie jedyny "rogaty" zespół, który w tym roku zawitał do Trójmiasta. Jest natomiast jednym z nielicznych zdolnych do wyprzedania największego klubu koncertowego w Trójmieście.
Katolicki protest przeciwko zespołowi Behemoth
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (208) 7 zablokowanych
-
2016-10-10 08:24
Behemoth skończył się na Kill 'Em All...
- 15 3
-
2016-10-10 08:43
Fajna gala!
Jak kiedyś te kolorowe gale w Kongresowej. Fanatic, Shazza itp. Podobna stylistyka, tylko ta jakby smutniejsza, bo "czarna" jakaś.
- 10 4
-
2016-10-10 08:48
Stań przed Wyżełakiem!
- 0 1
-
2016-10-10 09:06
Fajnie na DUDA'ch gral gość :)
- 6 4
-
2016-10-10 09:08
te diaboły (1)
spłoną w piekle
- 12 5
-
2016-10-10 09:55
razem z tobą
- 0 3
-
2016-10-10 09:34
haha dobre, ale sie usmialem :) (1)
Zdrowas Maryjo....ludzie nie macie co robic?
- 11 14
-
2016-10-10 09:57
zdrowa, zdrowa !
będzie już 1950 lat jak nie żyje
ale zdrowa !- 4 6
-
2016-10-10 09:48
Hej, obrońcy wiary, prawiczki i inni przeciwnicy. (2)
Przyjdźcie w końcu pod miejsce koncertowe Behemotha, a nie wysyłajcie paru dziadków z różańcami. Będziecie mogli na żywo przedstawić argumenty, którymi tak hojnie dzielicie się w necie.
- 18 28
-
2016-10-10 20:06
Po co? (1)
Nie lubimy smrodu.
- 4 0
-
2016-10-11 09:30
To się umyjcie, zamiast dawać na tacę, zainwestujcie w mydło.
- 2 1
-
2016-10-10 10:06
to jest muzyka?
mam wrazliwe uszy, co za kau
- 15 6
-
2016-10-10 10:09
Powinni sprawdzic ten klub gruntownie.
Sanepid,skarbowka,policja (sprawdzic czy nie sprzedaja piwa malolatom).wszystkie dzialania zgodnie z prawem.
- 9 19
-
2016-10-10 10:19
Jak podrze Koran albo chociaż Talmud... (3)
... to będzie o czym pisać - ale jak autor jednego z poprzednich wpisów uważam, że na to jest za cienki - a raczej zbyt strachliwy, bo wie że go Chrześcijanie najwyżej omodlą - a to akurat mu bardzo potrzebne. Co do muzy to szacun dla autora, tyle tekstu starczyłoby na dwieście płyt HM - słuchacze tegoż gatunku z pewnością wkleją to sobie do pamiętnika noszonego przy sercu.
- 19 10
-
2016-10-10 14:14
Jestem dokładnie tego samego zdania (1)
Niech porwie Koran i wytatła resztki w wieprzowinie.
Kupuje wtedy jego całą dyskografię!- 5 2
-
2016-10-10 16:01
Skoro to takie ważne dla ciebie to sam to zrób.
- 0 3
-
2016-10-10 15:07
a po co drzeć?
A po co ma drzeć Koran? W Polsce nie ma islamu, muślimy nie wp***rzają się nikomu w życie póki co. A katole tak.
- 5 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.