- 1 Gdański Żuraw otwiera się po remoncie (16 opinii)
- 2 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (159 opinii)
- 3 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (45 opinii)
- 4 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (54 opinie)
- 5 100cznia otworzyła sezon (58 opinii)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (65 opinii)
Behemoth opanował klub B90. Relacja z koncertu
Behemoth stał się jednym z najjaskrawszych symboli polskiej popkultury, zjawiskiem dalece wykraczającym poza muzykę, otrzymującym w zamian równą dawkę miłości oraz nienawiści. Jak wypadli na scenie w swoim rodzinnym mieście? Wbrew oczekiwaniom wielu osób, solidnie i spokojnie.
Tradycyjnie manifestacji pomorskiej metalowej potęgi towarzyszyła kontrmanifestacja przed klubem. Garstka osób z transparentami, megafonem i religijnymi pieśniami na ustach wyrażała sprzeciw m.in. wobec zespołu i jego ostatniej płyty (przeczytaj więcej na ten temat). Przeciwnicy Nergala poczuliby się jednak bardzo rozgoryczeni, gdyby zajrzeli do B90. Sytuację skomentował jeden z ochroniarzy: "To już na Lechii jest bardziej niebezpiecznie".
Pamiętam czasy, kiedy Behemoth grał w nieistniejącym już Rudym Kocie dla garstki osób, w cenie dwadzieścia pięć złotych za bilet. Byłem obecny na słynnym już koncercie w klubie Ucho, po którym długo trwała walka Ryszard Nowak kontra Adam Darski. Uważam, że przyglądanie się z bliska temu, jak rośnie w siłę jedna z najpotężniejszych machin współczesnego metalu to ogromny przywilej, a radość jest tym większa, bo Behemoth nie zabiera na wspólne koncerty ani podupadłych legend (najlepszy przykład to Accept, które zagra w Polsce przed Sabaton w Ergo Arenie 27 lutego), ani średnich kapel, które na trasę muszą się wkupić. Zamiast tego wieczór rozpoczęło objawienie rodzimego ekstremalnego grania - znakomita Batushka.
Tak oryginalnego zespołu nie było u nas już od dawna. Oczywiście cały ten trend z ryczeniem w ojczystym języku i nawiązywaniem do polskiej tradycji (którego najwybitniejsi przedstawiciele to Furia oraz Mgła) słusznie cieszy się zainteresowaniem na globalną skalę i to nie tylko wśród słuchaczy metalu, ale od strony wyłącznie kompozycyjnej Batushka zaoferowała jakość dotąd niespotykaną. Pomysł jest prosty - zamiast tego, czym dla Behemoth jest katolicyzm, tu źródłem inspiracji stało się prawosławie. Muzycy - odziani w maski przypominające postacie mokrzaków z filmu "Pora Deszczów" Konstantina Lopushansky'ego oraz w liturgiczne szaty - wykorzystali niemal cały rytualny asortyment, od kadzidła po kropidło. Istotniejsze jest jednak to, że swoim fascynacjom dali upust także w warstwie muzycznej, zapraszając do zespołu trzyosobowy chór. Efekt jest oszałamiający i jeszcze nigdy nie widziałem, żeby tak duży tłum zebrał się już podczas występu pierwszej kapeli w rozpisce. Jeżeli za kilka lat to oni będą wyprzedawać największe sale koncertowe w Polsce, nie będę ani trochę zaskoczony.
Szwajcarski duet Bölzer obrał kierunek na skrajnie odmienną stylistykę - tylko dwie osoby na scenie, żadnych rekwizytów i jakichkolwiek innych doznań wizualnych. Z początku ta absolutnie surowa konwencja świetnie się sprawdzała, ale siarczyste łojenie bez chwili na oddech szybko zaczęła nudzić monotonnością, a pod koniec czekałem już na Behemoth jak na... zbawienie.
Podstawowym elementem trasy koncertowej "Rzeczpospolita Niewierna" jest odegranie w całości ostatniego albumu trójmiejskiej grupy - "The Satanist". Prawdopodobnie gdyby na podobny pomysł wpadło AC/DC albo Iron Maiden, opór fanów byłby trudny do zwalczenia. W końcu to dawne przeboje wciąż są najbardziej wyczekiwanymi elementami każdej z ich setlist. Behemoth z podobnym problemem nie musi się mierzyć - wszystkie kolejne albumy z miejsca zyskują uznanie fanów oraz krytyków i było to widać podczas występu w B90. Blisko półtora tysiąca osób zdzierało gardła po każdym z utworów, a wykonane w późniejszej części koncertu "Ov Fire And The Void" z "Evangelion" czy utwory z albumu "Demigod" wyzwoliły potężny żywioł skandującej, skaczącej i machającej grzywami ludzkiej masy.
Usilnie szukając powodów do uczepienia się, można by wskazać na zbyt szybkie tempo części "teatralnej". Spektakl Batushki rozwijał się powoli, a jego kolejne elementy pojawiały się bardzo naturalnie. To był przemyślany scenariusz na miarę Hitchcocka. Z kolei Behemoth zaserwował coś w rodzaju "Avengers" - dym, ogień, kadzidło, rozdawanie "opłatka", rozpylanie konfetti. Wszystko z przepychem, w bardzo krótkich odstępach czasowych. Z jednej strony imponujące jest to, że polski zespół może pozwolić sobie na produkcję z tak dużym rozmachem, z drugiej momentami brakowało w tym duszy... Ale czy Behemoth w ogóle jej potrzebuje?
Sensacji nie było, nikomu nie stała się krzywda i tak naprawdę nie jest to żadnym zaskoczeniem, bo tak na metalowych koncertach jest od zawsze, a sam Behemoth to nie jedyny "rogaty" zespół, który w tym roku zawitał do Trójmiasta. Jest natomiast jednym z nielicznych zdolnych do wyprzedania największego klubu koncertowego w Trójmieście.
Katolicki protest przeciwko zespołowi Behemoth
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (208) 7 zablokowanych
-
2016-10-10 18:28
fajna recenzja p. Kowal (2)
Proszę iść tą drogą. Pozytywny kontrast w stosunku do portalowego kolegi z działu filmowego, którego recenzje to z reguły piętrowe, grafomańskie konstrukcje.
- 4 3
-
2016-10-10 20:12
Szkopół w tym że te recenzje nikogo nie obchodzą (1)
A szczególnie słuchaczy hm bo oni niczego na trojmiastopeel nie czytaja bo to dla nich tandeta
- 2 1
-
2016-10-10 20:40
ale ciebie to obchodzi, wysilił byś się bardziej jak już musiałeś mu doje...
argumentacja idioty - nikogo to nie obchodzi więc się wypowiem
- 1 1
-
2016-10-10 19:30
W grudniu Watain i Mayhem (1)
Pewnie na modlitwę przyjedzie sam prymas: D
- 5 3
-
2016-10-10 21:00
wymienione zespoły nie mają kasy na opłacenie modlących :D
- 1 0
-
2016-10-10 19:33
Kowal wygladasz jak hitlerowiec dlaczego trójmiasto pozwala ci na promocje tych satanistycznych kultów oni nie maja nic wspólnego z muzyka i pokojem są diabłami a diabeł to zło anarchia i ciemiężyciel
- 5 5
-
2016-10-10 20:10
A ktos wie gdzie adam ma salon fryzjerski?
Ciekawe jak strzyze?
- 2 3
-
2016-10-10 20:53
Lepiej wyglądają
niż graja.
- 2 2
-
2016-10-10 20:57
jakos nie ma odwagi podrzec publicznie Koranu ? (1)
Widac boi sie prawdziwej religii.
- 8 3
-
2016-10-10 21:01
Nergal to twardziel, jakby chcial to by podarl.
- 1 5
-
2016-10-10 22:44
Czy Adamowi Darskiemu ktoś zrobił krzywdę w dzieciństwie? ??
Bo mam wrażenie, że do dziś nie może się pozbierać. ...
- 13 5
-
2016-10-11 00:28
Usa (1)
Jestem w uśpi kocham ta muze
- 0 2
-
2016-10-11 13:42
Trzeba ciebie leczyć i to szybko
- 1 2
-
2016-10-11 06:15
Trzeba mieć zaoraną psychę żeby iść na koncert ,,psychomota,,
- 8 2
-
2016-10-11 07:08
kiedy bedzie darcie koranu?
jak isc to na calosc.
- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.