- 1 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (42 opinie)
- 2 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (76 opinii)
- 3 100cznia otworzyła sezon (25 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (53 opinie)
- 5 Recenzja "Challengers": intensywne kino (18 opinii)
- 6 Robią sobie jaja od 45 lat (19 opinii)
Czterech przystojaniaków i muzyczne hity. Il Divo wystąpiło w Ergo Arenie
Urs Bühler z Il Divo opowiada o niecodziennych sytuacjach z fankami i
zachęca do słuchania muzyki poważnej. Zobacz fragmenty koncertu z Ergo
Areny.
Wielkich fajerwerków na scenie Ergo Areny w piątkowy wieczór nie było, ale zespół Il Divo wcale ich nie potrzebował, żeby w kilka minut swoimi operowo-symfonicznymi aranżacjami popularnych przebojów zdobyć trójmiejską publiczność.
Podczas ponad dwugodzinnego koncertu, pieśni w języku włoskim ("La vida sin amor") i interpretacje operowych dzieł przeplatały się z popowymi przebojami ("Unbreak My Heart") oraz musicalowymi hitami (m.in. z "Upiora w operze" czy "West Side Story"). W tych dwóch ostatnich utworach śpiewaków z Il Divo wsparła brytyjska diva operowa Katherine Jenkins, która swoim mezzosopranem mistrzowsko zaśpiewała również m.in. arię z "Carmen", nagrodzoną owacjami przez publiczność.
Bezsprzecznymi bohaterami wieczoru byli jednak czterej śpiewacy z Il Divo - tenorzy: Szwajcar Urs Bühler, Amerykanin David Miller oraz Sébastien Izambard z Francji i hiszpański baryton Carlos Marín. Każdy nieprzeciętnej urody, w idealnie skrojonym garniturze i z szerokim śnieżno-białym uśmiechem. Każdy obdarzony czarującą charyzmą i - oczywiście - nietuzinkowym talentem wokalnym.
Bowiem Il Divo to dopracowany do perfekcji produkt współczesnej popkultury. Realizacja prostego, ale genialnego pomysłu znanego brytyjskiego producenta muzycznego Simona Cowella, który wymyślił, aby wykonać kochane przez cały świat klasyczne utwory w aranżacjach operowo-symfonicznych.
Pomysł - co było widać m.in. na piątkowym koncercie, który był dopiero drugim występem kwartetu w Polsce w ciągu ich dziesięcioletniej kariery - przyjął się znakomicie. Każdy utwór publiczność nagradzała gromkimi brawami, a przy niektórych wręcz rwała się do tańca. Szczególnie damska część publiczności, która wpatrywała się w przystojnych wokalistów jak w obrazek i nie pozwalała podczas bisów zejść ze sceny. Niektórzy fani jeszcze podczas koncertu starali się zdobyć autografy od muzyków i wręczali im prezenty, m.in. biało-czerwone szaliki.
Il Divo, nie dość, że zaserwowało kilkadziesiąt minut muzyki na najwyższym poziomie, to jeszcze udowodniło, że wcale nie potrzeba scenicznych fajerwerków, żeby zaczarować widownię. Wystarczy nieprzeciętna siła głosu, a tej muzykom ani na moment przed trójmiejską publiką nie zabrakło.
Il Divo a Ergo Arenie.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (106) 1 zablokowana
-
2013-03-16 12:28
Zal nie do opisania
Ostatni raz w życiu byłam na dobrym koncercie 15 lat temu ,bowiem jestem społecznikiem od tych 15 lat na rzecz skrzywdzonych i żle traktowanych psów i kotów .,bez ani jednego dnia przerwy. Nie mam żadnych przyjemności ,bowiem pieniądze przeznaczam na ich leczenie ,karmienie i transport do weterynarza. Pomyślałam sobie ,że chociaż jeden raz zrobię coś dla siebie i posłucham muzyki ,którą kocham , niestety z koncertu wróciłam spłakana ze złości ,bowiem organizator nie zadbał o odpowiednie nagłośnienie i zepsuł mi zupełnie odbiór tej pięknej muzyki. Bardzo długo zastanawiałam się czy iść na koncert ,bowiem to są duże pieniądze ,które mogę przeznaczyć na potrzebujące zwierzątka , jednak chciałam chociaż raz zrobić coś dla siebie i jest mi bardzo przykro i smutno ( gdy piszę tę treść dusi mnie w gardle i łzy same lecą. Jestem starszą osobą i pomyślałam sobie ,że może to już ostatni koncert mojego życia i dlatego tak bardzo się cieszyłam ,ale niestety organizator tej imprezy wszystko mi zepsuł.
- 5 3
-
2013-03-16 12:04
przecież to nie był koncert muzyki poważnej
to była nieudolna próba zaspiewania tego co znamy z płyt ...i lekka i poważna...nie wyszła ...co nie przeszkadza mi ich lubić...zaczęło się od problemów z parkingami...i dlatego spóżnienia..sama mało sie nie wściekłam kiedy policjant juz na granicy sopot-gdynia-żart- powiedział...sugerowałbym...no co ? wrócić do domu bo nie było gdzie zaparkować ...wwwwrrr...a póżniej złe nagłośnienie, oddechy w mikrofonach,brak ekranów,światło w oczach i przerwa zanim się rozgrzałam...nie o taki koncert mi chodziło za bilety po 200 zł...jedna Kaśka była dobra!!!!!!!!
- 4 5
-
2013-03-16 12:00
Koncert dobry.Organizacja-koszmar.Brak telebimów.Złe oznakowanie sektorów.Ludzie pętający się po płycie ,na co nikt nie reagował.Widzowie się spóźniali bo koszmarna organizacja zaczęła się od korka na dojeździe-żadnej policji jakby nie było wiadomo że piątek plus śnieg plus impreza równa się korki.
- 9 1
-
2013-03-16 09:42
koncert rewelcyny uczta dla duszy i uszu
- 5 1
-
2013-03-15 23:42
Il Divo wspaniali:) (4)
Wspaniali Il Divo i orkiestra. Olśniewająca Katherine Jenkins. Organizatorzy totalna porażka,słabe nagłośnienie( chyba urok areny),brak telebimów,co spowodowało,że osoby spoza strefy VIP nie widziły dobrze artystów,a niektórzy w ogóle. Słabo oznaczone wejścia do sektorów. Spóźniający sie 30 min na koncert w ogółe nie powinni byc wpuszczani tak samo jak osoby,które przez pół koncertu spacerowały po płycie bez celu,nie słuchając komunikatu o zajęciu miejsc.
- 40 4
-
2013-03-16 00:14
a mnie wkurzała gówniara strzelająca foty artystom pod sceną co 5 minut (3)
Gdzie byli rodzice?
- 12 0
-
2013-03-16 01:03
a nie wkurzała cię pijana baba (2)
ze strefy VIP, która przez pół koncertu się wydzierała
- 13 0
-
2013-03-16 01:34
Kobiety ze strefy VIP.... (1)
były tragiczne.
- 11 0
-
2013-03-16 09:23
w lożach było nielepiej...okrzyki w stylu "dawaj" i "łuuuuuuuuuuuuuuuu" - dramat! no i z loży nie było widać kompletnie nic ;/
- 5 1
-
2013-03-15 23:33
(1)
Chłopacy z Il Divo jak zwykle genialni, wspaniali, cudowni!!! Ogromny minus dla organizatorów za brak telebimów, na początku myślałam, że to żart, ale niestety osoby w tylnych rzędach za pewne nic nie widziały, może scenę jedynie, gdzieś w oddali
- 49 4
-
2013-03-16 09:21
No ja niestety też jestem rozczarowana brakiem telebimów....;/ ale śpiewali pięknie!
- 7 0
-
2013-03-16 09:12
Boskie głosy
Piękny koncert.Słuchając ich karmi się duszę.Jak zwykle sympatyczni,uśmiechnięci.Organizacja-podpisuję się pod wypowiedzi wyżej.Dodam,że wyjazd z parkingu to godzinny koszmar.Uciekłam z tyłu do bocznych przednich wolnych miejsc.Było to bardzo mądre posunięcie,bo widziałam ich jak na dłoni i bliżej była lepsza akustyka.
- 6 0
-
2013-03-16 08:45
a tak wogole to o co sie rozchodzi?????
- 0 5
-
2013-03-16 01:25
niektóre kobiety rzeczywiście przeszły same siebie....
- 10 4
-
2013-03-16 01:09
żenada
Brak telebimów, słaba akustyka, Il Divo nie rozśpiewani do połowy koncertu...sytuacje uratowała tylko Jenkins. Jak zwykle - Polska organizacja sto lat za murzynami...
- 10 13
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.