• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy dźwięki przejeżdżających samochodów mogą się podobać?

Borys Kossakowski
12 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Przepiękne islandzkie krajobrazy widziane okiem artystów z Outliers.

Open Source Art to jeden z najmniejszych, ale najbardziej spójnych koncepcyjnie i ciekawych festiwali w Trójmieście. W tym roku tematem przewodnim będzie tzw. field-recordings czyli nagrania terenowe. Gwoździem programu będzie europejska premiera projektu Outliers - audio-wizualnej wyprawy do Islandii, zrealizowanej przez amerykańskiego producenta Deru. Festiwal potrwa od 14 do 16 września w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie. Wstęp wolny.



OSA to festiwal malutki jak osa i jak osa przykuwający uwagę. Niektórych OSA (niczym osa) będzie irytować, bo prezentuje muzykę niełatwą w odbiorze. Ci, którzy postanowią się otworzyć (w końcu O = open), raczej nie pożałują, bo skład festiwalu jest w tym roku bardzo obiecujący.

Kluczowym punktem programu będzie europejska premiera projektu Outliers, Vol. I: Iceland (sobota, 15.09). To zapis artystycznej podróży przez zimne i niezamieszkane tereny Islandii, na którą wybrali się chicagowscy przyjaciele: producent Deru, fotografowie: Tim Navis i Kim Høltermand oraz grupa wideo Scenic. Powstała dokumentacja składa się z filmów, dźwięków oraz fotografii zarejestrowanych podczas wyprawy. Oprócz tego powstała wyjątkowa ścieżka dźwiękowa, w której tworzenie zaangażowali się m.in. Eskmo (Ninja Tune, Warp), Ryuichi Sakamoto czy Thomas Knak/Opiate (współodpowiedzialny za "Vespertine" Björk). Opiate i Deru wystąpią w części muzycznej, która nastąpi po prezentacji filmu.

Czy z nagrań terenowych może powstać muzyka?

- Outliers zainteresował nas jako przykład otwartości i kooperacji między artystami - mówi Sylwester Gałuszka z Fundacji Kolonia Artystów, pomysłodawca OSY. - Fundusze zdobyli przez platformę Kickstarter, która umożliwia zbieranie pieniędzy od internautów. Open znaczy otwarty: także na odbiorców, którzy są po części także producentami projektu, ponieważ go finansują.

Uwagę publiczności przykuje też z pewnością występ Scotta Monteitha, ukrywającego się pod pseudonimem Deadbeat. Założyciel labelu BLKRTZ jest znany przede wszystkim z eksplorowania muzyki dub, ale ma na koncie także wycieczki w stronę ambientu i techno. Muzyka Deadbeat była wykorzystana m.in. także w filmie "Ultranova" Lannersa Bouli. Monteith wystąpi na zakończenie piątkowego programu, który będzie się składał z silnej reprezentacji trójmiejskich artystów. Przygotowali oni wszyscy premierowe sety oparte na nagraniach terenowych. W piątek zaprezentują się Stefan Wesołowski (znany ze współpracy z Jacaszkiem), 0404 (czyli Adam Witkowski z zespołu Gówno), trójmiejski szaman dubu Hatti Vatti oraz niemal zupełny debiutant - Sebastian Bednarek.

- W ubiegłym roku cała przestrzeń festiwalu w Galerii PGS tonęła w falach wideo - śmieje się Gałuszka. - Trochę przesadziliśmy (śmiech). Podczas tegorocznej edycji postanowiliśmy pójść w przeciwnym kierunku i postawić na minimalizm. Ostatnio miałem okazję być na kilku festiwalach, na których przekaz wideo przytłaczał audio, dlatego mamy w planach ograniczenie liczby projektorów do jednego, a światło sceniczne do niezbędnego minimum.

Ciekawie zapowiada się także niedzielny występ, którego zwieńczeniem będzie występ duetu Pjusk z Norwegii. Pjusk to artyści o niezwykle dźwięcznych nazwiskach: Rune Sagevik i Jostein Dahl Gjelsvik, którzy inspirują się surową pogodą i dzikim norweskich krajobrazem. Większość muzyki Pjusk powstaje w górskiej chacie w otoczeniu ośnieżonych szczytów oraz dźwięków zimnych strumieni. W niedzielny wieczór wystąpią także artyści z Polski - będą to Pleq (współpracownik Pjuska) oraz gdańszczanin Dat Rayon, który specjalnie na OSĘ przygotował nagrania samochodów snujących się po Brzeźnie.

- To takie "kino dla ucha". Rezerwujemy czas koncertowy wyłącznie na słuchanie dźwięków. To zupełnie inna sytuacja niż słuchanie w trakcie jazdy na rowerze czy w pracy lub w sklepie. - podsumowuje Gałuszka.

Czy z nagrań terenowych - odgłosów maszyn, ludzi i natury można "ulepić" muzykę? Można, choć jest to muzyka zmuszająca odbiorcę do świadomego, zaangażowanego słuchania. Dlatego Open Source Art Festival można śmiało nazwać imprezą edukacyjną. Na drugim piętrze Państwowej Galerii Sztuki przez trzy dni serwowane będą przysmaki nietypowe i rzadko spotykane.

Wydarzenia

OSA - Open Source Art Festival (9 opinii)

(9 opinii)
festiwal muzyczny, muzyka elektroniczna

Miejsca

  • Kolonia Gdańsk, ul. Al. Grunwaldzka 51

Opinie (17) 8 zablokowanych

  • wiertarka

    w sumie dubstepowa wiertara moze byc muzyką to czemu nie samochody ; D

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Juwenalia Gdańskie 2024 (40 opinii)

(40 opinii)
75 - 290 zł
Kup bilet

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Katalog.trojmiasto.pl - Nowe Lokale

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdzie odbyła się ostatnia jesienna edycja Festiwalu Roślin?