- 1 Miłośnicy vintage znowu opanowali 100cznię (23 opinie)
- 2 Zrobili karierę dzięki "Szansie na sukces" (28 opinii)
- 3 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (29 opinii)
- 4 "Grillujemy" współczesne kino (60 opinii)
- 5 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
- 6 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (20 opinii)
Czy można być malarzem bez szkoły? Wernisaż Milorda de Molo
Milord de Molo to artystyczne alter ego Kazimierza Sobczaka, którego życie nierozłącznie związane jest z sopockim SPATiF-em. W czwartek odbył się wernisaż obrazów jego autorstwa, których bohaterami są stali bywalcy lokalu oraz jego załoga.
Kazimierz Sobczak to człowiek wielu talentów. Choć zawodowo zajmował się pracami konserwatorskimi w SPATiF-ie, to jego artystyczna dusza wielokrotnie dawała o sobie znać. Jest autorem dwóch książek "Rejs trwa" oraz "Sopocki wylkołak" - w obu poruszał temat SPATiF-u i jego bywalców. Tym razem swoich kolegów postanowił nie opisać, a namalować. Tak powstało 28 portretów załogi oraz wieloletnich przyjaciół sopockiego lokalu.
Milord de Molo tego wieczoru niejednokrotnie podkreślał swoją malarską niezgrabność. Śmiał się, że o technice, w jakiej wykonane są jego obrazy, dowiadywał się już po fakcie od bardziej obeznanych ze sztuką kolegów. Tak powstał m.in. portret w technice witrażowej oraz jeden obraz w stylu nowoczesnym. Okazało się, że kilka obrazów zostało namalowanych dwukrotnie na tym samym płótnie, ponieważ nie spodobało się artyście lub portretowanym oraz że liczba próśb o portrety zaskakująco szybko rosła podczas tworzenia. Nawet w trakcie samego wernisażu świeżo upieczony malarz zebrał kilka zamówień na nowe prace, a kilka starych sprzedał.
SPATiF to miejsce, do którego mało kto trafia z przypadku. Myśląc o jego stałych bywalcach można już chyba mówić o jednej, dużej rodzinie. Tego wieczoru było to czuć - wszyscy się znali, wszystkich łączyły wspólne wspomnienia, a obrazy Kazimierza Sobczaka stały się dobrym pretekstem do ponownego opowiedzenia sobie dobrze znanych anegdot. Zarówno sam malarz, jak i prowadzący spotkanie Arkadiusz Hronowski poświęcili kilka słów każdej sportretowanej osobie.
Wernisaż zakończył się krótkim występem Ewy Hronowskiej, która przy akompaniamencie Irka Wojtczaka wykonała piosenkę na temat artystycznego przebudzenia Milorda. Później nadszedł czas na gratulacje, pamiątkowe zdjęcia i toasty. Słowem, nieoficjalną część spotkania.
Trudno merytorycznie wypowiedzieć się na temat poziomu artystycznego obrazów Milorda de Molo i prawdę mówiąc, nie jest to konieczne. Zarówno artysta, jak i odbiorcy jego sztuki nie biorą jej przecież zupełnie na poważnie. Jeśli uznamy, że o wartości sztuki stanowi jej moc oddziaływania na otoczenie, to obrazy Milorda de Molo można śmiało nazwać spatifowymi arcydziełami: wzruszają, bawią, przywołują wspomnienia i dokumentują barwne dzieje lokalu. Ich powstanie wpisało się już w historię tego miejsca.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (58) 6 zablokowanych
-
2017-10-27 13:46
Co to za pytanie, to tak jak zapytać czy miłością do drugiej osoby jest papierek z USC. (1)
Szkoła to papierek, artysta to talent.
- 10 2
-
2017-10-28 11:56
bez papieru jestes co najwyzej konkubentem
co bije zone.
- 0 0
-
2017-10-27 13:51
widać (1)
że bez szkoły
- 8 8
-
2017-10-27 15:56
Ciekawe
A ty podstawówkę skończyłeś????
- 1 3
-
2017-10-27 13:56
A człowiek bez dowodu osobistego jest człowiekiem czy nie ? (5)
No chyba że prawo Unijne mówi inaczej.
- 7 5
-
2017-10-27 14:01
czlowiek bez dowodu jest zwierzeciem (2)
bez kary plywackiej zwierzeciem ladowym
- 4 2
-
2017-10-27 15:27
A wcale że nie (1)
Miliard ludzi na ziemi nie ma dowodu osobistego ale fakt należą do grupy ssaków
- 2 0
-
2017-10-27 16:21
niektorzy naleza do grupy SS-akow
krwiozercy
- 1 2
-
2017-10-27 14:14
(1)
Nie to prawo polskie,a dokladnie jeszcze prl-owskie,w ktorym pis podtrzymal obowiazek meldunkowy. Bo pis to prl bis...UE w zaden sposob nie narzuca ani nie reguluje obowiazku posiadania dowodu osobistego. Np w UK takiego wynalazku nie ma i wszystko dziala
- 0 2
-
2017-10-27 14:34
Jakoś Platforma Obywatelska też nie zniosła obowiązku posiadania dowodu osobistego.
Coś Pogromco wsiurow śmierdzisz Platformą.
- 3 1
-
2017-10-27 14:00
niech sobie maluje (1)
oby sie nie bral za chirurgie plastyczna
- 20 2
-
2017-10-28 22:21
Jakie środowisko, taki 'twórca'.
Jednostka niezbyt przyjemna.- 0 0
-
2017-10-27 14:55
takie rzeczy tylko w Zoppocie haha (1)
Sztuka rodem z wlasnorecznie malowanych kartek na Swieta,ktore mozna pokazac tacie,mamie ,bratu...rowniez kolegom z klasy, tu i owdzie szerszej gromadce znajomych.
- 7 4
-
2017-10-27 15:55
Mózg masz zepsuty
Namaluje lepiej.
- 2 2
-
2017-10-27 15:23
Talent to talent (1)
Kossak pewno do szkoły plastycznej też nie chodził a nikt nie podważa jego talentu
- 7 1
-
2017-10-27 18:20
Skończył studia prawnicze
ale "równocześnie uczył się malarstwa u Jana Maszkowskiego, cenionego lwowskiego pedagoga"
- 2 2
-
2017-10-27 15:27
Pop art.
- 3 1
-
2017-10-27 17:45
Szkoła jest wyznacznikem
NICZEGO
- 7 1
-
2017-10-27 18:56
Lubię tego gościa
.
- 3 4
-
2017-10-28 08:52
(1)
A mogę zostać naukowcem bez szkoły? Albo inżynierem? Bardzo chcem.
- 4 2
-
2021-01-13 18:32
Fgffd
Porównujesz sztukę z nauką widać rozumem nie grzeszysz,
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.