• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dawne życie imprezowych miejsc w Trójmieście

Łukasz Stafiej
6 listopada 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Kiedyś działały w tych miejscach kotłownie, elektrociepłownie czy spotykali się wierni na mszy, teraz odbywają się koncerty, wystawy i imprezy. Przypominamy dawne życie siedzib popularnych klubów muzycznych i instytucji kulturalnych w Trójmieście.



Klub Bunkier zajmuje kilka poziomów wybudowanego podczas drugiej wojny światowej bunkra przy ul. Olejarnej. Klub Bunkier zajmuje kilka poziomów wybudowanego podczas drugiej wojny światowej bunkra przy ul. Olejarnej.

Bunkier


Otwarty cztery lata temu Bunkier posiada chyba najbardziej spektakularną siedzibę spośród wszystkich trójmiejskich klubów muzycznych. Mieści się bowiem w - nomen omen - bunkrze, który przy ul. Olejarnej zobacz na mapie Gdańska w gdańskim Śródmieściu został zbudowany jeszcze w czasie II wojny światowej. A dokładniej pod koniec wojny, przez więźniów z obozu karnego SS w Maćkowych. Z zewnątrz betonowy kolos zachował swój surowy wygląd, ale zrujnowane wnętrze zostało pieczołowicie zaaranżowane na pięciokondygnacyjne centrum rozrywki, muzyki oraz sztuki.

Zobacz także: Tłumy i elity. Tak w latach 90. otwierano McDonald'sa i Pizzę Hut w Trójmieście

Klub Ucho znajduje się na dawnych terenach portowych w Gdyni i zajmuje obiekt po dawnej kotłowni. Klub Ucho znajduje się na dawnych terenach portowych w Gdyni i zajmuje obiekt po dawnej kotłowni.

Ucho


Znajdujące się na uboczu gdyńskiego centrum Ucho przy ul. św. Piotra zobacz na mapie Gdyni w tym roku obchodzi 15-lecie działalności i choć lata największej popularności ma już za sobą, wciąż jest to jeden z najbardziej autentycznych i klimatycznych klubów muzycznych w Trójmieście. Nie tylko dzięki osobowości założycieli - Karola Hebanowskiego, Przemka DyakowskiegoPiotra Bulczaka - ale też z uwagi na lokalizację. Ucho powstało bowiem w dawnej portowej kotłowni, którą wspomniani panowie własnymi siłami odnowili i przystosowali do działań koncertowych.

Zobacz także: Nocne kluby i dyskoteki. Tak imprezowano w latach 90.

Tak wyglądała obecna Filharmonia Bałtycka w 1989 r., gdy była jeszcze elektrociepłownią. Tak wyglądała obecna Filharmonia Bałtycka w 1989 r., gdy była jeszcze elektrociepłownią.

Filharmonia Bałtycka


Rewitalizacja obecnej siedziby Filharmonii Bałtyckiej to jedno z najśmielszych przedsięwzięć w obszarze gdańskiej kultury w ostatnich kilkunastu latach. Instytucja mieści się bowiem na terenach i w pomieszczeniach elektrociepłowni postawionej na Ołowiance zobacz na mapie Gdańska przez berlińską firmę Siemens&Halske na przełomie XIX i XX wieku. Na dawnych zdjęciach można zobaczyć wysoki komin, a nawet baszty, które zdobiły dawny ceglany budynek. Po pracach budowlanych i adaptacyjnych, które trwały blisko dziesięć lat i ostatecznie zakończyły się w 2007 roku, zachowała się przede wszystkim neogotycka fasada z charakterystycznymi rozetami z witrażami.

Zobacz także: Tak się bawiły elity na konkursach piękności w Cristalu

B90 i Protokultura zajmują dawne postoczniowe hale w Gdańsku objęte  konserwatorskim zakazem wyburzenia. B90 i Protokultura zajmują dawne postoczniowe hale w Gdańsku objęte  konserwatorskim zakazem wyburzenia.

B90Protokultura


Tereny postoczniowe w Gdańsku to miejsce, gdzie od lat powstają adaptowane na potrzeby kultury i rozrywki przestrzenie. Prekursorów - Wyspy czy Modelarni - już nie ma, ale obecnie działają tutaj dwa kluby muzyczne. Zarówno sporej wielkości B90, jak i bardziej kameralna Protokultura, zajmują dawne hale stoczniowe (odpowiednio o numeracji 90B zobacz na mapie Gdańska29B zobacz na mapie Gdańska), które przetrwały prawdopodobnie tylko dlatego, że konserwator zabytków objął je zakazem wyburzenia. W surowych wnętrzach, które w większości zachowały swój przemysłowy charakter, fani alternatywnej muzyki regularnie mogą uczestniczyć w koncertach czy festiwalach.

Zobacz także: Gdzie się podziały kafejki internetowe?

Klub Sfinks mieści się w pawilonie dawnej galerii sztuki w pasie nadmorskim Sopotu. Tak wyglądał na przełomie wieków. Klub Sfinks mieści się w pawilonie dawnej galerii sztuki w pasie nadmorskim Sopotu. Tak wyglądał na przełomie wieków.

Sfinks700


SFINKS, bo tak brzmi skrótowiec od pierwszej nazwy grupy artystycznej związanej z tym lokalem od samego początku (Sopockie Forum_Integracji Nauki, Kultury i Sztuki), to najdłużej działający klub muzyczny w Trójmieście. Przechodził różne przeobrażenia i przybierał różne wcielenia, ale niemalże nieprzerwanie od 1992 roku jest matecznikiem niepokornej awangardy i miejscem wyjątkowym na trójmiejskiej mapie kultury i sztuki. Bo - w przeciwieństwie do innych sopockich dyskotek - nie zakładali go biznesmeni, a postaci związane z bohemą artystyczną Trójmiasta (m.in. Alicja Gruca, Robert Florczak, Janusz Hajdun czy Henryk Cześnik). Miejsce wybrali nieprzypadkowe - wprowadzili się bowiem do zrujnowanego pawilonu po galerii sztuki przy ul. Mamuszki zobacz na mapie Sopotu. I tak naprawdę tchnęli nowe życie w miejsce skazane na zapomnienie, a Sfinks (szczególnie w latach 90. i na przełomie wieków) stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych klubów w Polsce, który łączył muzykę klubową z niepokorną sztuką.

Zobacz także: Trójmiejskie konkursy piękności sprzed lat

Kulturalne Centrum św. Jana znajduje się jednym z największych gdańskich zabytków sakralnych, który jeszcze w ubiegłym wieku był w ruinie. Kulturalne Centrum św. Jana znajduje się jednym z największych gdańskich zabytków sakralnych, który jeszcze w ubiegłym wieku był w ruinie.

Centrum św. Jana


To najstarszy obiekt na tej liście. Kościół św. Jana przy ul. Świętojańskiej zobacz na mapie Gdańska, w którym siedzibę od kilku lat ma kulturalne Centrum św. Jana, został wybudowany na przełomie XIV i XV wieku. Ten jeden z najcenniejszych zabytków Gdańska spłonął w czasie II wojny światowej i przez kolejne pół wieku stał zapomniany. Pod koniec lat 90. ubiegłego wieku na mszach zaczęli spotykać się tutaj artyści, w zrujnowanym, ale uprzątniętym wnętrzu sporadycznie odbywały się spektakle i koncerty. W ostatnich latach budynek został odnowiony i unowocześniony - dzierżawiące kościół Nadbałtyckie Centrum Kultury zainstalowało m.in. ogrzewanie, profesjonalną scenę, nagłośnienie oraz zaaranżowano garderoby dla artystów w wieży obiektu. Dzięki temu jest to obecnie jedna z najciekawszych i najbardziej charakterystycznych przestrzeni koncertowych w Polsce.

Miejsca

Opinie (117) 6 zablokowanych

  • (2)

    Ciekawe miejsca.Dobry artykuł. Powiększcie sobie zdjęcie "z Hiltona" i zobaczcie tam z tyłu jak wyglądała Szafarnia. Co do bunkra to faktycznie ciekawostka bo gdzie na starym mieście mają bunkier?!

    • 23 1

    • beznadziejny artykuł wg tytułu miało być o dawnym życiu imrezoweym a jest tylko o obecnym (1)

      a o historii tylko wspomniano, jednym słowem kicha.

      • 13 3

      • sw jan dzialal duzo duzo wczesniej niz pisza

        • 1 0

  • tereny stoczniowe powinny zachować swoją funkcję (3)

    • 20 16

    • to se ne wrati, robole w sierpniu z zapalem pocinali galaz na ktorej siedzieli

      • 0 0

    • Po co nam wysypisko śmieci w środku miasta?

      • 3 1

    • funkcję złomowiska ?

      • 2 5

  • Bungalow (1)

    Kto pamięta Bungiel...heheh ..bar Grzybek obok...

    • 14 0

    • Nie Grzybek a Delfin

      • 2 0

  • Hmmm a gdzie? (8)

    A gdzie są legendarne Kazamaty, Forty, Makler, Max czy sopockie legendy Galaxy i Viva?

    • 68 1

    • i Gdynia (1)

      i stacja pomp na Polance Redłowskiej gdzie?...:)

      • 7 1

      • O, widzę, że wielu współimprezowiczów z wielu lat i klubów tu zagląda.

        Balladyna, Romantica, Morenka, Wysepka, Panorama/Golden Hill, Yesterday, Loch Ness, Souxie, Lilly Marlene..

        Chyba tylko w Krużewnikach nie byłem. ;)

        • 7 0

    • dokładnie tak, autor beznadziejnie opisał istiejące kluby lekko napominajac że są już otwarte jakiś czas (3)

      nie zająknął się o nieistniejących legendach oprócz wyżej wymienionych jeszcze np Rudy kot, cristal, w Sopocie na miejscu aquaparku był klub Bungaow i dłgo można by wymieniac a tu takie liźnięcie po kilku obecnie dzałających

      • 31 2

      • Jeszcze bar Frykas w New Porcie (1)

        • 2 1

        • Paradis w Brzeźnie ;)

          • 2 1

      • Artykuł dotyczy miejsc gdzie znajdują się kluby a nie samych klubów, więc po co wspominać o rudym kocie czy cristalu?

        • 9 3

    • jeszcze Non Stop i Tarasy :D

      • 19 2

    • A w Vivce

      A w Vivce jak zwykle - zarąbiście! :-D

      • 18 1

  • Non Stop

    ..eee no nikt nie pisze o sopockim Non Stopie, czarne czwartki i Bobas na bramce, wspaniale sentymentalne czasy:)

    • 4 2

  • wieża ciśnień (5)

    siouxie tower

    • 25 0

    • (1)

      Ta to byly czasy jak w tower byly imprezki techniczne

      • 7 0

      • Były też koncerty

        Kury, Świat czarownic, Brylewski

        • 1 0

    • I ostatnie piętro z widokiem

      • 0 0

    • GGOG na Wajdeloty

      Tam imprezy zaczynały się w piątek, a kończyły w niedzielę.
      A kwasy, dropsy i szuwi faktycznie były wtedy lepsze.

      • 1 0

    • to były kwasy....

      • 10 0

  • (1)

    Melmak w Sopocie.

    • 16 0

    • I jeszcze Siouxie tower w Letniewie

      Niesamowity klimat na najwyższym poziomie.

      • 2 0

  • Tereny postaoczniowe dla stoczni, tereny po kuszetach i urzędach dla władz (2)

    Gdańska - dla Gdańszczan. A Budyń do kisielu, razem z kolegami.

    • 5 7

    • Wszyscy o imprezach a tu jeden d**il o polityce (1)

      • 2 0

      • Wybacz mu

        Kwas mu się zawiesił w latach 90-tych

        • 0 0

  • megaquest sopot (2)

    to była jazda

    wszędzie śmierdziało jaraniem a ochrona nie kumała co to za zapach

    • 13 1

    • (1)

      Po zamknięciu fortów w 1996 megaquest dokładanie i techno i Goa z vinyli.

      • 1 0

      • i DJ Drwal.

        • 1 0

  • (4)

    Jeszcze klub metro na miszewskiego i w czwartki piękne house music

    • 16 3

    • klub (2)

      Przed metrem była Drażba z trip-hopami i minimal House. Potem wpadła ekipa 20 łysych i natłukła wszystkich. Poszła fama i ludzie bali sie przyjść. A chwilę potem nowi właściciele i Metro. Takie to sprawki były.

      • 6 0

      • Draszba przetrwała

        Ten sam właściciel, ale zamiast trip-hopu były glany, a później szersza gama obuwia pod marką Heavy Duty.

        • 1 0

      • Trip Hop

        • 1 0

    • I Angelo Mike...

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Kiedy obchodzimy Katarzynki?