- 1 Pchli Targ w Oliwie rozpoczął sezon (44 opinie)
- 2 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (114 opinii)
- 3 Recenzja "Challengers": intensywne kino (43 opinie)
- 4 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (44 opinie)
- 5 100cznia otworzyła sezon (48 opinii)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (57 opinii)
Deszczowy festiwal ognia i dźwięku
Zapierające dech w piersiach widowisko sztucznych ogni i laserów z muzyką w tle. W sobotni wieczór, obok Stadionu Energa Gdańsk odbyły się Międzynarodowe Pokazy Pirotechniczne. Przez większą część imprezy podziwianie barwnej kanonady utrudniał ulewny deszcz. Choć licznie zgromadzona publiczność była zachwycona, część przemoczonych widzów udała się do domów przed wybuchem ostatniego fajerwerku.
Fatalna pogoda
Imponujący pokaz fajerwerków i laserów zgromadził tysiące mieszkańców Trójmiasta. Wielu z nich nie skorzystało z komunikacji miejskiej, w tym z możliwości darmowego przejazdu kolejką SKM na trasie Gdańsk Główny - Gdańsk Stadion Expo, ale przybyło na miejsce własnymi samochodami. W związku z tym, na drogach dojazdowych do bursztynowego stadionu utworzyły ogromne korki. To jednak niejedyny kłopot, z jakim musieli zmierzyć się widzowie.
Pirotechniczny festiwal poprzedził, a właściwie miał poprzedzić, pokaz akrobacji motocyklowych. Jednak tuż przed rozpoczęciem ekstremalnych popisów na dwóch kółkach zaczął padać deszcz. Z każdą kolejną minutą niewielka mżawka przeistaczała się w coraz większą ulewę. W związku z tym, po wykonaniu nie więcej niż dziesięciu skoków pomiędzy dwoma rampami, ze względu na bezpieczeństwo motocyklistów organizatorzy zdecydowali o przerwaniu motocyklowego pokazu.
Imponująca synchronizacja światła i dźwięku
Choć niektórzy widzowie obawiali się, że deszcz spowoduje odwołanie całej imprezy, ok. godz. 21:30 rozpoczęła się pierwsza odsłona ogniowego widowiska. Chwilę przedtem nad placem rozpylono kłęby gęstego dymu. Jak się okazało, sztuczna mgła miała uświetnić pokaz laserów, który poprzedzał każdą, trwającą ok. 20 minut kanonadę fajerwerków.
Międzynarodowe Pokazy Pirotechniczne były czymś więcej, niż tym, co każdego roku możemy podziwiać w sylwestrową noc. Były symfonią zsynchronizowanego światła i dźwięku. Rozchodzące się w szarej poświacie struny kolorowych laserów zmieniały kształt, a rakiety i fontanny sztucznych ogni rozpryskiwały się nad głowami widzów w rytm przeróżnych utworów muzycznych. Chwilami można było wręcz odnieść wrażenie, że fajerwerki wybuchały i gasły zgodnie z zapisem nutowym.
Migracja widzów
Podczas całego widowiska, niebo nad Stadionem Energa Gdańsk rozświetliły łącznie trzy odsłony laserowo-fajerwerkowych przedstawień (rozpoczętych odpowiednio o godz. 21:30, 22:20 i 23:10). Zdecydowana większość publiczności podziwiała je z zachwytem i nie kryła zadowolenia po zakończeniu każdego z nich. Jak to często bywa na różnego rodzaju imprezach, wielu widzów na przemian spoglądało na niebo i na ekran swoich telefonów, którymi nagrywali serie kolejnych rozbłysków.
Niektórzy widzowie nie mieli ochoty stać i moknąć na deszczu. Choć ulewa ustała w trakcie drugiego pokazu, byli już oni w drodze powrotnej do domu. Kapryśna pogoda spowodowała również, że większość widowni przeniosła się z placu i dwóch niewielkich trybun na koronę stadionu, gdzie można było ukryć się przed opadami i stamtąd oglądała resztę widowiska.
Zmoknięci, ale zadowoleni
Trudno było znaleźć kogoś, kto żałowałby swojego udziału w Międzynarodowych Pokazach Pirotechnicznych. Niemal wszyscy widzowie, którzy wytrwali do końca, choć przemoczeni do suchej nitki, byli uśmiechnięci i zadowoleni.
- To było coś fantastycznego. Nigdy wcześniej nie byłem na podobnej imprezie. Pogoda była fatalna i w pewnym momencie chciałem już zrezygnować, ale na szczęście wytrwałem do końca. Ten show z fajerwerkami zrekompensował wszystko. Bardzo podobało mi się to połączenie laserów, fajerwerków i muzyki. Gołym okiem było widać, że pokaz został zorganizowany na najwyższym poziomie. Naprawdę fajnie było to zobaczyć i z chęcią jeszcze to kiedyś powtórzę - powiedział Marcin z Cisowej.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (105)
-
2016-08-07 09:13
brawo trójmiasto.pl (3)
dzięki za wczesne info
- 10 49
-
2016-08-07 09:39
Boże, widzisz i nie grzmisz... (1)
http://rozrywka.trojmiasto.pl/Wielki-pirotechniczny-show-na-stadionie-w-Gdansku-n104201.html
Tego nie widziałeś?- 19 3
-
2016-08-08 04:24
No ja na przyklad nie widzialem...
A ten artykul o dziwo zauwazylem..
I tak jest ze wszystkimi wydarzeniami, wiec normalne, ze z automatu sie wsciekamy na trojmiasto.pl...- 2 1
-
2016-08-07 19:15
do tego plakaty i banery były praktycznie na każdym przystanku...więc nie marudź!! Kolejny jakiś nieudolny co pewnie nawet jakby Ci przed domem wywiesić informacje to by nie zakumał..
- 9 0
-
2016-08-07 08:18
"rewelacja" (4)
Szkoda tylko, że niektórzy w niedzielę pracują i przez takie "atrakcje" nie można było spać
- 33 124
-
2016-08-08 04:23
Ja bym nawet w dzien nic nie robil...
..bo przeciez niektorzy pracuja na nocna zmiane i tez chca sie w dzien wyspac!
Skandal!- 4 0
-
2016-08-07 09:02
tiaaa (1)
Trzeba było stopery w uszy włożyć!
- 15 10
-
2016-08-07 09:17
dokladnie 10zl
- 1 7
-
2016-08-07 09:07
Ja też pracuję w niedziele a jakoś cały pokaz obejrzalem.
- 22 3
-
2016-08-08 00:10
śmieszą mnie wasze komentarze
Co wy chcieliście za bilety w cenie 50 złotych. Za taką kwotę to nawet nie kupi się porządnej wyrzutni. Trzy pokazy po około 15-20 minut trzeba jakoś opłacić, wiec trzeba ciąć koszty.
Zamiast kupować na pałę trzeba pomyśleć. Ja nic nie płaciłem stałem pod dachem okolo 500 metrów od centrum i wszystko dobrze widziałem.
I stwierdzam jak na darmowy pokaz warto było nie spać.
Pozdrawiam- 5 4
-
2016-08-07 22:25
ochrona
Po co była ochrona jak i tak można było dosłownie wszystko wnieść. Nikt mi nie sprawdził ani plecaka ani biletu. Wejście na trybunę też nie stanowiło problemu.
- 5 0
-
2016-08-07 22:08
Szkoda ze taka impreza a jak chciales kupic cos do jedzenia to akurat pradu nie bylo....
- 1 0
-
2016-08-07 21:38
Mogło być lepiej
Niestety w porównaniu ze Szczecińskim Piromagic, to Gdańsk się nie wykazał, a już na pewno nie za te pieniądze. Pokazy laserów i fajerwerków byly nie najgorsze, ale mogło być lepiej...
- 3 0
-
2016-08-07 21:05
"Sukces"..? 20 lat temu we francji widzialem lepszy pokaz fajerwerkow I laserow bez wielkiego "oh ah" w mediach tam, po prostu pokaz..tu wielkie wydarzenie. Wiekszosc ludzi poszla sobie po pierwszych fajerwerkach, ja zostalem do konca..zaluje, ze w ogole poszedlem. Najlepsza ze wszystkiego byla pogoda.
- 2 2
-
2016-08-07 19:45
Uczestnik
Autor to chyba gdzie indziej byl. Pisanie że nad imprezą przeszła ulewa to duże nadużycie. Owszem, padalo ale to był zwykły deszcz a autor na siłę chce wcisnąć dramatyzm
- 4 4
-
2016-08-07 19:18
Co za debil w 25 sekundzie...na dożynkach u niego pokaz fajerwerków jest lepszy.... hahahaha , ta jasne. Pewnie koleś z jakieś zabitej dechami wsi spod wejherowa
- 1 6
-
2016-08-07 16:20
odwolac Kowalskiego
przy.upasa wicka-bojana, który zatrudnia jego I swoich kolezkow z klasy za NASZE pieniadze!
A gdzie si podział krzywy Kamilek, co latał helikopterem? Czyżby nie był prezesikiem w spółce grupy Trias z Torunia, w której wcześniej Kowalski pracował jako pelen-nocnik? Ludzie, opamietajcie sie!- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.