- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (83 opinie)
- 3 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (139 opinii)
- 4 Majówka: pomysły na jednodniowe wycieczki (49 opinii)
- 5 Zamknięto jedyną ukraińską dyskotekę (160 opinii)
- 6 Oto najpiękniejsze kobiety Pomorza (122 opinie)
Dlaczego warto być na Globaltice?
W piątek ruszyły koncerty na polanie w Kolibkach.
Są ku temu co najmniej trzy powody. Kto się skusi, ma szansę wybrać się do Kolibek jeszcze przez cały weekend.
Festiwal Kultur Świata Globaltica odbywa się w tym roku po raz trzynasty. Impreza ruszyła w środę i potrwa do końca tygodnia. Za nami pokaz filmu, kameralne spotkania z muzyką w Starej Wozowni oraz pierwsze koncerty na scenie głównej. Przed nami: kolejne filmy, warsztaty, spotkania z podróżnikami oraz jeszcze więcej muzyki. Dlaczego warto tam być?
Po pierwsze: muzyka
Na Globaltice muzyki nie słucha się ot tak po prostu, jak na innych letnich festiwalach. Tutaj muzykę się odkrywa. Bo przecież mało kto tak naprawdę zna zespoły, które dyrektor artystyczny imprezy Piotr Pucyło ściąga co roku do Kolibek. To nie są gwiazdy ze stacji radiowych czy portali internetowych. To niszowi wykonawcy, których kojarzą głównie wtajemniczeni w krąg gatunku world music. Towarzystwo dość hermetyczne, ale muzyka - wręcz przeciwnie.
Trudno przecież nie ruszyć do tańca wraz z pierwszymi dźwiękami Bollywood Brass Band. Ten brytyjsko-hinduski skład zamykał piątkowy line-up i rozgrzał do czerwoności zmarzniętą publiczność na Kolibkach. Co z tego, że mało kto wiedział wcześniej o ich istnieniu - grali jakby żywcem ich wyjęto z bollywoodzkiej megaprodukcji kinowej, a publiczność bawiła się jak na imprezie z ulubionymi przebojami.
Z kolei Trad.Attack! dali wszystkim szansę spotkać się z muzyką w Polsce zupełnie nieobecną. Młodzi Estończycy przepuścili swoje ojczyste, ludowe melodie przez współczesną wrażliwość i uniwersalne rockowe wzorce. Efekt: pełna pozytywnej energii, zaskakująca mieszanka dźwięków. Artyści otwierali piątkowy wieczór i choć widzów wielu jeszcze wtedy nie było, niemal każdy choć na moment zatrzymywał się, aby dać się porwać tej muzyce.
W sobotę okazji do muzycznych odkryć też nie braknie. Warto być pod sceną m.in. podczas koncertu wokalistki Kwon Songhee z zespołem, aby przekonać się, jak na żywo wygląda pansori, czyli koreańskiej widowisko z pogranicza opery i teatru muzycznego. Z kolei Pat Thomas & Kwashibu Area Band z Ghany przybliżą jeden z najpopularniejszych gatunków w muzyce afrykańskiej - higlife będacy mieszanką folku, popu i jazzu.
Po drugie: klimat
Globaltica ma niepowtarzalny klimat przede wszystkim dzięki lokalizacji. Festiwalowe wydarzenia odbywają się zarówno w budynku starej pałacowej Wozowni, jak i na trawiastej polanie kilkaset metrów dalej. Taka sceneria sprzyja relaksowi i kontemplacji muzyki. Widzowie rozkładają krzesełka i karimaty i w piknikowej atmosferze słuchają kolejnych kapel.
W Kolibkach spotykają się zarówno grupy przyjaciół, jak i całe rodziny. Nie ma chyba w Trójmieście bardziej rodzinnego festiwalu muzycznego. Organizatorzy przygotowują szereg atrakcji dodatkowych: warsztaty, spektakle, animacje dla dzieci. Jest miasteczko gastronomiczne, a zaraz obok minitarg rękodzieła i stoiska organizacji społecznych.
Po trzecie: przesłanie
Globaltica prezentuję muzykę i kulturę z odległych zakątków globu i dzięki temu - jakkolwiek byłby to zużyty frazes - otwiera jej odbiorców na świat. Artyści dzielą się ze sceny przemyśleniami i prezentują spojrzenie na sprawy społeczne, a czasem i polityczne, uwarunkowane pochodzeniem i często niełatwymi historiami osobistymi. To daje do myślenia i pozwala zrozumieć "obcego", którego przecież wielu - zazwyczaj bezpodstawnie - się lęka.
Świetną ku temu okazją będzie sobotni koncert grupy Refugees for Refugees złożonej z uchodźców wojennych z takich krajów jak Irak, Syria, Afganistan czy Tybet. Muzycy otworzą drugi dzień festiwalu i zapewne będzie to jeden z mocniejszych, jeśli chodzi o wydźwięk pozamuzyczny, koncertów na Globaltice w ostatnich latach. Warto jednak też spojrzeć z tej perspektywy na działalność Dagadany, jedynego polskiego zespołu podczas tegorocznej Globaltiki. To bowiem spotkanie polskiej i ukraińskiej tradycji i szukanie dla nich mianowników wspólnych dzięki muzyce.
Kto chce się spotkać z muzykami bez barier, które tworzy podwyższona scena, powinien wybrać się na zakończenie festiwalu w niedzielę wieczorem. Zorganizowany zostanie wtedy piknik z nomadami z Sahary - marokańscy muzycy prezentować będą muzykę, tradycyjne stroje oraz rytuał parzenia herbaty miętowej. Lepszej okazji, aby przekonać się, że "obcy", choć obyczaje ma różne, tak naprawdę jest taki sam jak my, na Globaltice nie będzie.
Szczegółowy program Globatliki znajdziesz w kalendarzu imprez >>>
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (46) 6 zablokowanych
-
2017-07-22 09:32
impreza dla normalnych czy dla hipsterow? (5)
- 6 34
-
2017-07-22 10:12
(4)
Dla światłych i otwartych na drugiego człowieka
- 27 3
-
2017-07-22 10:54
ABC (3)
Czyli bez KODu, (nie)obywateli RP, Grześka i Ryśka ?
- 9 6
-
2017-07-23 16:41
Idźże, człowieku, gdzieś indziej...
Doprawdy, stopień zidiocenia i zacietrzewienia co niektórych jest rekordowy.
Błagam - idź gdzie indziej.- 3 1
-
2017-07-22 15:24
jest kretynika polityczna, można sobie pozaczepiać
- 1 4
-
2017-07-22 14:21
Owszem, bez nich i całego tłumu ich zakompleksionych, okołorządowych przeciwników
- 6 3
-
2017-07-23 10:49
głośno
Może Prezydent Szczurek zafunduje sobie pod własnymi oknami dudnienie przez 4 noce. Skoro Opener jest na Babich Dołach.
- 1 5
-
2017-07-23 09:14
tylko jednego
tylko jednego brakuje. Gdzie są parawany ?
- 1 1
-
2017-07-22 22:08
bo to najfajniejsza publiczność jest.
to klimat piękny. dobrej energii moc.
- 6 2
-
2017-07-22 10:01
(3)
Nie warto
- 10 42
-
2017-07-22 11:58
(2)
Jak kogoś nie interesuje ciekawa muzyka, artyści z różnych stron świata, spotkania z ludźmi, którzy mają wiedzę i pasję i robią kawał dobrej roboty, jak np. Dariusz Rosiak, czy Janina Ochojska, to rzeczywiście nie warto, żeby ktoś taki szedł... No cóż... Łatwiej napisać negatywny komentarz, niż ruszyć cztery litery i sprawdzić....
- 23 0
-
2017-07-22 12:07
opinia (1)
Nie przejmuj się, jak zwykle znajdą się marudzący. Jestem u braci Hungarów na wypoczynie ale bardzo żałuję że nie mogę być na Globaltice.
Pozdrowienia dla Organizatora, Larrego i Lipiego.- 9 0
-
2017-07-22 15:56
pomyliłeś impresy, oni organizują "Okno na Świat". :)
- 3 0
-
2017-07-22 13:46
Warto ,warto..
Trad.Attack! ,zespól piątkowej sesji , - super muzyka, mega pozytywni :D
- 14 2
-
2017-07-22 12:54
Bede.
- 9 1
-
2017-07-22 10:42
Świetny festiwal
- 30 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.