• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Drugi dzień Open'era pod znakiem kobiet

Jakub Knera
4 lipca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Eksplozja tanecznej muzyki na finał Open'era
Alice Glass, wokalistka Crystal Castles często zaskakuje fanów swoim zachowaniem na koncertach. W Gdyni zeszła ze sceny i skoczyła w tłum widzów. Alice Glass, wokalistka Crystal Castles często zaskakuje fanów swoim zachowaniem na koncertach. W Gdyni zeszła ze sceny i skoczyła w tłum widzów.

Po zeszłorocznej edycji festiwalu chyba tradycją staje się to, że jeden dzień zostaje w pamięci pod znakiem występów kobiet. Nie inaczej było w piątek, który pod względem koncertów był o niebo lepszy od poprzedniego dnia.



Dziewczyny Open'era.

Drugiego dnia festiwalu do Babich Dołów najlepiej było przyjechać szybko, albo w ogóle z niego nie wyjeżdżać po czwartkowych występach. Z jednej strony z powodu samochodów, które zakorkowały całe centrum Gdyni, ale warto było zjawić się wcześnie przede wszystkim ze względu na niesamowite koncerty, których najjaśniejszymi punktami były kobiety.

Pierwszą, polsko-argentyńską formację ParisTetris prowadziła Candelaria Saenz Valiente razem ze swoim mężem, pianistą Marcinem Maseckim i perkusistą Maciem Morettim znanym m.in. z Mitch&Mitch. Zespół zaprezentował fuzję gatunkową od kabaretu, tanga przez spokojniejszy soul po punk rock czy ostre heavy metalowe zagrania. Towarzyszyły temu prześmiewcze zachowania muzyków w dziwacznych strojach - Candelaria wiła się w żółtych getrach po scenie niczym diva operowa lub baletnica, Masecki szalał na pianinie i wurlitzerze, a Macio Moretti uderzał z impetem w perkusję. Publiczność była zachwycona.

Godzinę później na tej samej scenie rewelacyjny koncert dała Pati Yang występująca w duecie ze Stephenem Hiltonem. Elektroniczne bity połączone z chwytliwymi zagraniami na gitarze dały w efekcie potężną dawkę tanecznej muzyki, do której doskonale bawiła się publiczność. Niemałą zasługę miała w tym Pati Yang, która na scenie zachowuje się nad wyraz żywiołowo.

Pierwszym dużym hitem tego dnia był koncert amerykańskiej kapeli The Gossip, która występem na Open'erze otwierała swoją europejską trasę koncertową. Furrorę zrobiła ich bardzo ekspresywna i "potężna" wokalistka, Beth Ditto, która tańczyła na scenie na boso. Okazała się, że za medialną otoczką stworzoną wokół jej osoby, kryje się dziewczyna o niesamowitym głosie, charyzmie i pomysłach na przebojowe i energiczne rock'n'rollowe utwory, przy których trudno było ustać w bezruchu.

Drugim, jeszcze większym hitem koncertowym, stojącym również pod znakiem płci pięknej okazał się duet Crystal Castles (występujący dodatkowo z perkusistą) z wokalistką Alice Glass na czele. Ich utwory łączyły elementy electro, disco, idm czy melodii przypominających dźwięki rodem z gier komputerowych. Duet zawładnął fanami od samego początku, zapraszając ich do świata psychodelicznej dyskoteki, pełnej punkowej zadziorności z Alice na pierwszym planie. Jej zniekształcony wokal i krzyk odbijał się echem ponad generowane dźwięki, ale też daleko poza scenę namiotową.

Honoru mężczyzn bronił dzielnie Moby, który przed występem Crystal Castles biegał z gitarą elektryczną po scenie nawołując publiczność do zabawy. Towarzyszył mu niemały zespół złożony m.in. ze skrzypaczek, gitarzystki czy wokalistek. "We rock the party" śpiewał muzyk i jego piosenki faktycznie działały na publiczność pobudzająco i energicznie doskonale rozkręcając zabawę. To jednak mimo wszystko było za mało - kobiety były tego dnia górą, tym bardziej po szaleńczym stage-divingu wokalistki Crystal Castles, którą siła trzeba było ściągać z powrotem na scenę.

Wydarzenia

Opinie (163) 9 zablokowanych

  • CRYSTAL CASTLES (5)

    po Mobym byłem wniebowzięty, ale to co usłyszałem i zobaczyłem na Crystal Castles powaliło mnie na kolana, najlepszy występ na Openerze!!! Atari i Comodore z sokiem punkowym, GENIALNE !!!

    • 13 8

    • mało electro słyszałeś chyba (1)

      miło, ale nic nowego, zespół do posłuchania w innych warunkach - od sceny do połowy namiotu był jazgot nie do zniesienia - destrukcja słuchu a'la electro hardcore.

      • 1 0

      • no i wlasnie o to chodzi :D

        o ta destrukcje we łbie :D
        stałam gdzieś w dole, a przede mną same wysokie byki... no ale czego się spodziewać, jak się pcha jak najbliżej. :D było cudownie, chce jeszcze raz :D

        • 1 0

    • Alis dała rade ,ale pod sceną był niemiłosierny tłok , wsioki pchały się .w sumie, z****iście się skakało ,tańcowała , "feta" w postać CC to jest to . szkoda ,że Alis poszła tylko na jedną stronę.:

      • 2 1

    • Pierwszy raz słysze o tym wykonawcy ale sprawdziłem na youtube i normalnie mega jest!! dzieki!

      • 2 1

    • ogień!!!!!!!!!! po late of the pier, najlepszy koncert

      • 2 3

  • a i jeszcze jedno (1)

    GIGANTYCZNY szacun dla ZKM Gdynia - za ilość i częstotliwość autobusów, za informację, za koordynujących ruch.
    Gdyby to gdańska komunikacja organizowała, połowa ludzi musiałaby z Babich Dołów wracać z buta lub wpław...
    Wiem co mówię - jestem z Gdańska.

    • 9 0

    • fakt, w tym roku organizacja autobusowa na 5.

      • 2 0

  • Ach te Kobietki

    kochamy was !!!

    • 0 0

  • Wypocin pana superdziennikarza Knery nie warto komentaować...

    Kapela ze Wsi Warszawa absolutnie fenomenalna, piękny kontakt z publicznością, wiele humoru, improwizacji - koncert idealny.
    Zaskakująca i fantastyczna Patti we Flykkllr. Na pewno zapoznam się bliżej.
    The Kooks - chyba jestem za stary na takie brzdąkanie na jedno kopyto :)
    Moby raczej nie powinien wychodzić zza laptopa - producent z niego genialny, showman czy muzyk sceniczny to już raczej nie...
    Crystal Castles muzycznie niezłe, występ to horror - ryk, błyskanie po oczach w ciemności, hałas nie do wytrzymania.

    • 0 0

  • Oj tam - MOBY był NAJLEPSZY!!!!!!!!!!! (9)

    MEGA MAGA STAR :)

    • 32 11

    • Te głosy narzekań to obraz nas polaków - zrzęd i marud

      nie widzisz się na tym festiwalu - nie idź!!!
      jesteś na miejscu - nie wierzę że nie znalazłeś nic dla siebie.

      Widać jesteśmy krajem festynów osiedlowych bo tam czujemy się najlepiej?!

      • 2 1

    • Dzieki dzieki dzieki (1)

      Czym sie podniecacie, Mobiemu nawet nie chcialo sie grac na tym koncercie. Odnioslem wrazenie ze pojawil sie i odbebnil swoje. Jakie porywanie tlumu - prawie wcale nie mial kontaktu z publicznoscia. No i niech sie nauczy spiewac!

      • 1 7

      • Gdzie ty stałeś?

        Wokół mnie setki osób skakało...

        • 7 0

    • KOncert byl niezly, al en eoszukujmy sie, ten facet nie jest dobrym wokalista/ Byloby z korzyscia i dla nego i dla fanow, zeby przestal udawac, ze jest solista, i przyjas sobie jeszcze jakiegos meskiego wokaliste. A tak poza tym, to byl niezly koncert, tylko ostatni utwor - lupanka dla pospolstwa mogl sobie odpuscic.

      • 0 4

    • Bez kitu, MOBY the Best (1)

      • 4 0

      • KNERA NIE BIERZ SIĘ ZA RECENZJE!

        • 1 0

    • Szkoda, że poleciał Feeling so real na pełnym playback-u!!!!!! (1)

      • 0 8

      • Słaby żart...

        • 3 1

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Te głosy pełne krytyki to obraz nas polaków.....

    nie widzisz się na tym festiwalu - nie idź!!!

    jesteś na miejscu - nie wierzę że nie znalazłeś nic dla siebie.

    Widać jesteśmy krajem festynów osiedlowych bo tam czujemy się najlepiej?!

    • 0 0

  • WRZESZCZĄCA ALICE. (1)

    Nie wiem co to miało być - ten potężny ryk ,który alice z siebie wydała, co chwila było słychać pisk mikrofonu, widać było,ze grają od niechcenia , pomijając spóźnieniee, olewając to,że nie wyszli na bis,bo sie nie opłaca.

    Byliśmy oświetleni silnymi światlami, tak ze czulismy sie jak na solarce.
    Caly wystep byl bez zadnych konkretnych swiatel na scenie, dlaczego?
    Bo alice nie zyczy sobie zdjec,ani klipow.
    Serio,czekalam na ten koncert i tanczylam jak oszalala, inni stali,zeby zobaczyc tą małą czarną czuprynę.. zupelnie nie pojmuję po co,skoro wszystko robila na odwal.

    • 3 1

    • ta, ten krzyk był nie do wytrzymania, oślepianie ludzi "flashowymi" światłami wyskakującymi z ciemności to już na prawdę poniżej pasa
      najlepiej było słuchać 100 metrów poza namiotem
      muzycznie fajne, podejście do fanów - masakryczne

      • 0 1

  • (5)

    Jak można nie wspomnieć o wczorajszym koncercie The Kooks?

    • 10 6

    • (3)

      mozna...byl slaby

      • 1 1

      • (2)

        słaby?????????? zdecydowanie Najlepszy jak dla mnie!!!!!!!:) Chłopaki dali czadu!

        • 2 0

        • (1)

          taaa czad dla rozpiszczanych małolat, flaki z olejem, kazda piosenka taka sama

          • 6 2

          • niestety nie sposób się nie zgodzić, wszystko na jedną nutę

            • 0 0

    • moim zdaniem byli najlepsi, a nie ma o nich ani słowa w artykule ; (

      • 0 1

  • Ochroniarze przed Duffy!

    Co to było panowie?! Na Pati Yang się spóźniłem, więc nie wiem jak przed nią było, ale wpuszczanie na Duffy woła o pomstę do nieba! Kto wymyślił, żeby namiot był prawie cały zamknięty i puścić cały tłum, żeby się stratował 20 min przed koncertem! Widziałem co najmniej 4 osoby, które się potknęły i do stratowania zabrakło niewiele.
    Ktoś potrafi wyjaśnić, czy zawinili ochroniarze, czy to wymysł piosenkarki?
    A swoją drogą bardzo sympatyczny koncert.

    • 0 0

  • KOCHAM GDYNIE

    ,,Raduję się też, że dane mi jest w dniu dzisiejszym znaleźć się nad polskim morzem, na Pomorzu Gdańskim, na terenie całego Trójmiasta. Jako pierwszą pozdrawiam Gdynię. Chociaż rosłem na ziemi polskiej daleko stąd, to jednak mogę powiedzieć, że rosłem równolegle z tym miastem, które stało się poniekąd symbolem naszej drugiej niepodległości. Wraz z całym moim narodem nie przestaję żywić wdzięczności dla tych, którzy to miasto, ten port bałtycki, tworzyli tutaj od podstaw, poniekąd z niczego. Mam na myśli zwłaszcza wielkiego Polaka, inżyniera Eugeniusza Kwiatkowskiego, a wraz z nim wszystkich jego współpracowników. Byli o ni przedstawicielami tego pokolenia, które po wiekach na nowo zrozumiało, że dostęp do morza jest elementem konstytutywnym niepodległości Polski. Jednym z elementów bardzo doniosłych. Gdynia stała się więc wyrazem nowej woli życia narodu. Wyrazem przekonywającym i skutecznym." Jan Paweł II, Gdynia 1987rok.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d." (2 opinie)

(2 opinie)
89 - 129 zł
Kup bilet
pop

The Robert Cray Band: Groovin' 50 years! (1 opinia)

(1 opinia)
159 - 249 zł
blues / soul, rock / punk

Paweł Stasiak z zespołem PapaD (1 opinia)

(1 opinia)
120 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku Rihanna wystąpiła na festiwalu Open'er w Gdyni?