- 1 Miłośnicy vintage znowu opanowali 100cznię (13 opinii)
- 2 Zrobili karierę dzięki "Szansie na sukces" (27 opinii)
- 3 Gdzie na karaoke w Trójmieście? (29 opinii)
- 4 "Grillujemy" współczesne kino (59 opinii)
- 5 "Kaskader": kciuk w górę, a nawet dwa (20 opinii)
- 6 Gdzie można grillować i zrobić ognisko? (34 opinie)
Dżem zagrał dla tysięcy fanów w Ergo Arenie
To był bezbłędnie zagrany i dobrze nagłośniony koncert, ale zabrakło podczas niego czegoś bardzo ważnego - chemii pomiędzy muzykami a widzami. A tych przyszło w niedzielny wieczór do Ergo Areny, żeby zobaczyć zespół Dżem, kilka tysięcy.
Dżem to gwiazda, której blask nie gaśnie od kilku dekad. Mody muzyczne przychodzą i odchodzą, a śląski zespół gra swoje - czasem szorstkiego, czasem przebojowego, ale zawsze bardzo szczerego i łapiącego za serce bluesa-rocka. I od dekad ma fanów, a nawet wyznawców swojej muzyki. Spora w tym zasługa legendy nieżyjącego byłego lidera zespołu - genialnego i nieodżałowanego Ryśka Riedla, którego wyjątkowa osobowość przed laty ukształtowany ten zespół i nadały charakter jego muzyce.
Piosenki Dżemu nie tylko w oryginalny i niemożliwy do podrobienia sposób łączą z bluesem różne inne stylistyki, m.in. rocka czy reggae, ale i dla wielu są swoistymi drogowskazami i tworzą podręcznik "dobrego" życia w zgodzie z samym sobą. Dlatego właśnie Dżem jest tak ponadczasową grupą i słuchają do już pokolenia fanów.
Ten wiekowy przekrój widać było jak na dłoni podczas niedzielnego koncertu w Ergo Arenie. Śląskiej legendy przyszli młodzi i starzy - łącznie około cztery tysiące osób. To chyba rekordowa frekwencja na trójmiejskim koncercie Dżemu - jeszcze nigdy kapela ta nie grała tutaj w tak dużym obiekcie, przed tak dużą publicznością.
"Czerwony jak cegła"
Pod względem muzycznym zespół spisał się bezbłędnie. To był świetnie wykonany koncert z repertuarem, który nie miał wręcz prawa nikogo rozczarować. Dżem to fabryka ponadczasowych przebojów i większość z nich można było w niedzielę w sopocko-gdańskiej hali usłyszeć. Oczywiście była piosenka "Whisky", była też "Czerwony jak cegła", "Wehikuł czasu", "Jak malowany ptak" czy "Harley mój". Adam i Beno Otrębowie, Jerzy Styczyński, Janusz Borzucki, Zbigniew Szczerbiński i Maciej Balcar wykonali też m.in. "Małą aleję róż", "Partyzanta" czy balladę "Do kołyski" i "Naiwne pytania".
"Naiwne pytania"
Dobrej muzyki nie brakowało, ale zabrakło czegoś równie ważnego podczas koncertów - chemii pomiędzy muzykami, a widzami. Balcar był przez cały koncert wycofany, ograniczył swoją rolę frontmana do przywitania się i złożenia życzeń noworocznych. W ogóle nie było widać w nim energii i radości z grania. W niektórych utworach fani próbowali śpiewać razem z wokalistą, ale szybko rezygnowali, nie widząc zachęty z jego strony. Z resztą, cały zespół sprawiał wrażenie zdystansowanego. Albo może po prostu zabrakło bardziej kameralnej atmosfery, którą zapewniłaby przestrzeń klubowa? Nie każda muzyka pasuje przecież do wielkich hal koncertowych.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (67) ponad 10 zablokowanych
-
2017-01-16 08:40
Bylem (2)
Byłem i dostałem to co chciałem. Świetna muzyka, świetne nagłośnienie , a końcówka gitarowa brzmi mi w uszach i długo jeszcze bedzie brzmieć. Fakt zero kontaktu z publicznością.
- 5 4
-
2017-01-16 10:40
Świetne nagłośnienie?????!!!!!! (1)
To chyba albo Ty kolego jesteś głuchy, albo ja byłem na innym koncercie.
- 1 2
-
2017-01-16 10:43
Ja byłem na DZEMIE ty na big cyc.
- 0 0
-
2017-01-15 22:48
Dobrze nagłośniony? (1)
Łeb urywało.
- 18 7
-
2017-01-16 08:47
Dobrze nagłośniony jak na ERGO
Echo i tak się niosło po hali.
- 1 0
-
2017-01-16 08:44
Bez duszy...
Koncert "odklepany"-jak zresztą przystało na tę okropną halę...Nie pojawił sie Paw,Autsajder,Sen o Wiktorii,Cała w trawie ...dźwięk na górnych lożach okropny. Bez klimatu ,bez ducha. Jeśli Dżem-to tylko w filharmonii. Niezapomniane wrażenia sprzed kilku dobrych lat.
- 8 2
-
2017-01-16 08:13
Chyba w rekordowym procencie zgadzam się z recenzją
Jeśli Dżem już tak zawsze będzie grał, to niech śmiało cisną z playbacku, muzyka jako taka i tak jest doskonała. Mam nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy, może ta hala jakoś ogranicza swobodę frontmanów albo mieli kiepski dzień. Następny raz w mojej okolicy zagrają 25 czerwca w Redzie i wybieram się oczywiście w nadziei na prawdziwy, zwalający z nóg Dżem.
P.S. Następnym razem proszę w zapowiedziach koncertu nie podawać repertuaru. Nie było ani "Snu o Wiktorii" ani "Skazanego na bluesa".- 6 1
-
2017-01-16 07:44
Czas na duet z Zenkiem Martyniukiem!
- 4 3
-
2017-01-16 07:42
Poproszę o nową płytę.
- 1 0
-
2017-01-16 07:08
Wielka szkoda
Z przykroscia stwierdzam ze wiecej emocji niz wokalista, wlozyl w swoja mowe strażak, ktory wystepowal przed koncertem. A mial na prawde trudne zadanie. Wokalista wyszedl-odklepal - i poszedl.
- 22 1
-
2017-01-16 06:02
Dżem super.Za duża hala na tego typu imprezy.Kombi,Zakopawer,jacyś Golce i tego typu zespoły ,to powinni nogi im umyć i jeszcze wodę wypić.
- 5 5
-
2017-01-16 01:09
Ja
Dżem ma ,miał i będzie miał wspaniałych frontmenów a muzyków wspaniałych pośiada a odbiorców od lat 70 tych ma czyli ........................ Dżem!!!!!!
- 3 3
-
2017-01-16 00:08
Koncert...
Super wokal, Jasiu wielki, beno
Wielki .... Wszyscy . Dźwiękowiec super. Świetny koncert.... Szkoda ze publiczność niemrawa. Bez bisów... Wstyd.- 6 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.