- 1 Nie wygrał "TzG", ale i tak jest sukces (64 opinie)
- 2 Do piekła i z powrotem z Jarym (9 opinii)
- 3 Miłośnicy vintage opanowali 100cznię (32 opinie)
- 4 Zrobili karierę dzięki "Szansie na sukces" (37 opinii)
- 5 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 6 Nie wyobrażamy sobie majówki bez piwa? (111 opinii)
Dżem zagrał dla tysięcy fanów w Ergo Arenie
To był bezbłędnie zagrany i dobrze nagłośniony koncert, ale zabrakło podczas niego czegoś bardzo ważnego - chemii pomiędzy muzykami a widzami. A tych przyszło w niedzielny wieczór do Ergo Areny, żeby zobaczyć zespół Dżem, kilka tysięcy.
Dżem to gwiazda, której blask nie gaśnie od kilku dekad. Mody muzyczne przychodzą i odchodzą, a śląski zespół gra swoje - czasem szorstkiego, czasem przebojowego, ale zawsze bardzo szczerego i łapiącego za serce bluesa-rocka. I od dekad ma fanów, a nawet wyznawców swojej muzyki. Spora w tym zasługa legendy nieżyjącego byłego lidera zespołu - genialnego i nieodżałowanego Ryśka Riedla, którego wyjątkowa osobowość przed laty ukształtowany ten zespół i nadały charakter jego muzyce.
Piosenki Dżemu nie tylko w oryginalny i niemożliwy do podrobienia sposób łączą z bluesem różne inne stylistyki, m.in. rocka czy reggae, ale i dla wielu są swoistymi drogowskazami i tworzą podręcznik "dobrego" życia w zgodzie z samym sobą. Dlatego właśnie Dżem jest tak ponadczasową grupą i słuchają do już pokolenia fanów.
Ten wiekowy przekrój widać było jak na dłoni podczas niedzielnego koncertu w Ergo Arenie. Śląskiej legendy przyszli młodzi i starzy - łącznie około cztery tysiące osób. To chyba rekordowa frekwencja na trójmiejskim koncercie Dżemu - jeszcze nigdy kapela ta nie grała tutaj w tak dużym obiekcie, przed tak dużą publicznością.
"Czerwony jak cegła"
Pod względem muzycznym zespół spisał się bezbłędnie. To był świetnie wykonany koncert z repertuarem, który nie miał wręcz prawa nikogo rozczarować. Dżem to fabryka ponadczasowych przebojów i większość z nich można było w niedzielę w sopocko-gdańskiej hali usłyszeć. Oczywiście była piosenka "Whisky", była też "Czerwony jak cegła", "Wehikuł czasu", "Jak malowany ptak" czy "Harley mój". Adam i Beno Otrębowie, Jerzy Styczyński, Janusz Borzucki, Zbigniew Szczerbiński i Maciej Balcar wykonali też m.in. "Małą aleję róż", "Partyzanta" czy balladę "Do kołyski" i "Naiwne pytania".
"Naiwne pytania"
Dobrej muzyki nie brakowało, ale zabrakło czegoś równie ważnego podczas koncertów - chemii pomiędzy muzykami, a widzami. Balcar był przez cały koncert wycofany, ograniczył swoją rolę frontmana do przywitania się i złożenia życzeń noworocznych. W ogóle nie było widać w nim energii i radości z grania. W niektórych utworach fani próbowali śpiewać razem z wokalistą, ale szybko rezygnowali, nie widząc zachęty z jego strony. Z resztą, cały zespół sprawiał wrażenie zdystansowanego. Albo może po prostu zabrakło bardziej kameralnej atmosfery, którą zapewniłaby przestrzeń klubowa? Nie każda muzyka pasuje przecież do wielkich hal koncertowych.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (67) ponad 10 zablokowanych
-
2017-01-16 10:18
(4)
Przyszli zagrali - wyszli
Wszedł zaśpiewał - zszedł
Tak w skrócie można opisać ten koncert . Zabrakło " dawnego DUCHA " zespołu . To COŚ już chyba nie wróci . Szkoda :'(- 13 2
-
2017-01-16 10:21
(3)
Jeszcze parę miesięcy temu było wszystko ok - występ w lipcu na Nocach Bluesowych w Olsztynie. Coś musiało pójść nie tak. Liczę na to, że jescze będzie lepiej.
- 1 0
-
2017-01-16 12:41
Jak to co? (2)
W większości przypadkowa, statyczna publiczność. Poszli na koncert, żeby "pójść". Zrobić fotki telefonem, "otagować", wrzucić do sieci.
A na koncerty chodzi się po to, żeby się wyszaleć i wymienić energią z artystami na scenie.
Albo inaczej - za PiSu nawet Dżem nie smakuje już jak dawniej...- 3 1
-
2017-01-16 14:19
Uwielbiam ludzi, co wszędzie potrafią wcisnąć gdzieś politykę... :C
- 0 0
-
2017-01-16 21:38
za platformy mielismy panstwo teoretyczne i kupa afer i zlodzieji.
- 0 0
-
2017-01-16 11:11
Myślałem że to ja byłem w słabszej formie i jakoś mnie ten koncert nie porwał. (1)
Ale widzę że jest więcej rozczarowanych. Nie wiem czy to wina zespołu czy publiki, ale wspominałem sobie woodstockowe koncerty Dżemu i to był zupełnie inny (dużo lepszy) klimat.
- 9 0
-
2017-01-16 14:19
DŻEM to DŻEM tylko te pikniki z pop cornem
- 0 0
-
2017-01-16 11:13
to nie dżem
tylko naciąganie frajerów. Rysiek to był dżem. to były jego emocje
- 5 3
-
2017-01-16 11:21
tyle lat grania i cienizna dalej
- 0 2
-
2017-01-16 13:27
Występ strażaka
Strażak miał gadane, ale pół godziny to lekka przesada! Nagłośnienie pozostawiało niestety wiele do życzenia - było strasznie głośno, a to nie zawsze znaczy dobrze
- 4 1
-
2017-01-16 13:32
Dżem (1)
W 1990r. byłem na koncercie Dżemu w Żaku w Gdańsku koncert zaczynał się o godz. 17 . o 17 wchodzi Marek Kapłon-[ perkusja[ do poczekalni i prosi o wniesienie sprzętu. Koncert zaczyna się po 18 --- super był !!!!
- 0 1
-
2017-01-16 13:39
Też wtedy byłam !.
Ś.p Rysiek wtedy podczas koncertu gdzieś sobie poszedł i J. Styczyński szukał go dość długo. ale koncert extra.
- 0 1
-
2017-01-16 14:53
jak dla mnie aktualny wokalista lepszy od Ryska. (1)
Riedel ciagle zacpany. A ten fajnie zaspiewal bez pomylek. Bawilem sie super z moim przyjacielem.
- 0 7
-
2017-01-16 16:17
a co sie stalo z Ryskiem ? wyrzucili go z Dzemu ?
Wiem ze ciagle sie spoznial na koncerty i czasami przychodzil w stanie nietrzezwosci. Jak tak mozna, gdzie szacunek dla publicznosci ?
- 0 2
-
2017-01-16 17:55
Dżemolada
Koncert nie do końca mnie zadowolił. Na wyższych sektorach straszne dudnienie i niewyraźne słowa. Czy wszyscy nagłośnieniowcy muszą dawać w "palnik". Chciałbym posłuchać muzyki a nie hałasu urywającego uszy :)
- 5 2
-
2017-01-16 21:53
bo ergo arena nie jest miejscem na koncerty...
tam akustycznie wszystko wypada bardzo, bardzo słabo.
- 4 0
-
2017-01-16 22:31
strażak czy generał
ten gościu w tym mundurku to ma szczęście że nie wyłapał czymś z publiki!!!Jak bym był na goldenie to sam go wyzywał,czymś trafił patologia pełną gębą,a moich czasów szło intro dym i jazda a nie jakiś generał opowiada pierdoły .Sam koncert może być chłopaki pokazali że coś tam umieją ale po co zwalniać i przedłużać kawałki do maxa.
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.